nowe TONSILE wszystkie modele

[bolas]

Jakby ktos chcial moge zalatwic nowe TONSILE (wszystkie modele) prosto z fabryki za 70 % ceny. pozdrawiam [email protected]

[Virus]

Ja podziekuje za "takie" kolumny...

[Gość miroalien :)]

Mimo sentymentu z lat przedszkolnych nie chciałbym wracać do tego

koszmaru. Thanks!

Pozdr.

Miro

[Kubeł]

Bolas, tutaj tego nie opchniesz. Ludzie słyszeli zbyt wiele sprzętu, by się nabrać. Zmień "grupę docelową".

[zyzio]

Proponuję na Allegro z dopiskiem: "Prawdziwy hi-end"...

[gutten]

The Ultimate Super Hi-End MKIII

[paww]

Mimo wszystko za dużo złośliwości.

[gutten]

Bijemy się w piersi. Zdania o Tonsilach nie zmieniamy...

[sovajazz]

co wy kurnia chcecie! ja lubie Tonsile.... dobrze się nimi pali w piecu....

[Frycu]

=>sovajazz

Chyba nigdy nie paliles Tonsilem ... pala tak samo jak graja.

Spalilem jakies 10W kolumienki od starego radio-wzmacniacza.

Trzeba dobrze rozpalic w piecu zeby pilsnia sie palila ...

Sprawdzilem u rodziny :) w domu mam CO

[Virus]

"Podtrzymajmy Polska tradycje lat ’80-tych i kupmy sobie Tonsila....." ;)

hehe

[wqwqw]

po ile masz zeusy ? nie podejrzewajcie mnie o bark gustu to nie dla mnie :)

[gutten]

Dasz karton papierosów i będą twoje.

[wqwqw]

:)

[Gość Abigor]

Coś mi się zdaje, że panowie nie mieli doczynienia z nowszymi kolumnami Tonsila... Serie Maestro i Excellence w swojej klasie cenowej wygrywają z większością zagranicznych produkcji. Miałem wiele klumn do 2000zł i muszę stwierdzic, że najbardziej mi odpowiadają Excellence 1F... O ich klasie świadczą wyniki testów w "Audio" i "Hi-Fi i Muzyka"... ale pewnie część powie, że testy były opłacone przez Tonsil :)

Pewnie mało kto wie, że na przełomie kwietnia i maja 2004r. pojawi się nowa, tonsilowska seria kolumn pod własną marką TLC. Ceny od 2500 do 50 000 zł (zestaw flagowy). Produkty te mają zupełnie różnić się brzmieniowo od obecnej oferty Tonsilu. Przy ich produkcji mają zostać wykorzystane patenty, które istnieją w Tonsilu, a nigdy nie zostały wykorzystane, bo Tonsil nie wytykał nosa poza przedział produktów

budżetowych. Chodzi tu m.in. o głośniki z mambraną z biocelulozy i wiele

innych innowacyjnych produktów.

Serdecznie pozdrawiam.

[Frycu]

Tonsil to dla mnie jak Fiat. Po modelu 126 i 125 //uzywany tylko przy wizytach w rodzinie// nie kupie nawet modelu Hiper biper Fiata ....

[zyzio]

"O ich klasie świadczą wyniki testów w "Audio" i "Hi-Fi i Muzyka"....., hi, hi.

Płońcie paździerze na wieki !

[Gość Abigor]

Taaaa... wszystko co polskie jest gówniane... :) Ja wole sam sprawdzić jak jest, niż kierować się stereotypami :) Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam. :)

[Frycu]

Polski mam wzmacniacz i polskie kolumny ... jestem ....... zadowolony

[Gość jozwa]

Dlaczego uważasz, że są tu ludzie kierujący się tego typu stereotypami? Doprawdy tropiciele spisków antypolskich są czasem irytujący. 90% Polakow używało sprzętu Tonsila, i dlatego właśnie uczestnicy forum na podstwie własnych doświadczeń mogą powiedzieć, że był to sprzęt bardzo zły, jako taki lub niezły (zależnie od modelu), ale nigdy wybitny. Nigdy też nie widziałem recenzji, w której twierdzono by, że jakikolwiek zestaw Tonsila jest najlepszy w swojej klasie cenowej. Wspomniana klasa poniżej 2000 pln mnie osobiście nie interesuje. Natomiast jeśli chodzi o planowane na za 4 miesiące znakomite wyroby, to byłoby mi oczywiście bardzo przyjemnie, gdyby były znakomite, nic jednak w dotychczasowej produkcji Tonsila nie skłania mnie do np. stwierdzania z góry, że na pewno będą świetne. Przeciwnie, kontakt z dotychczasowymi wyrobami tej firmy skłania do przypuszczanie, że będą to wyroby przeciętne. Nie należę do osób wierzących, i linia rozumowania że jakoby dotychczas z przyczyn obiektywnych tłuczono tanią masówkę pod tanie gusta, a teraz nagle nastąpi zmiana i na podstwie zebranych na tej masówce doświadczeń zrobi się najlepsze konstrukcje świata, zupełnie, ale to zupełnie mnie nie przekonuje. Pożyjemy, zobaczymy.

[gutten]

Abigor >>

Nawet jeśli nowe produkty Tonsilu okażą się jakimś cudem udane, to i tak będzie problem ze sprzedażą ze względu na fatalną opinię, jaką wyrobiła sobie ta marka wśród audiofilów. Było to już wielokrotnie dyskutowane na tym forum i chyba nie ma sensu do tego wracać. W każdym razie Tonsil sam sobie na to zapracował. Nikt z nas nie uważa, że "wszystko co polskie musi być gówniane". Jest całe mnóstwo innych rodzimych firm produkujących zespoły głośnikowe, które cieszą się zasłużonym uznaniem. Trzeba było brać z nich przykład, kiedy była ku temu pora.

Pzdr.

[Gość ryzykant]

cudze chwalicie swego nie znacie zawsze będzie bronił pseudo audiofil

marki zachodniej bo wydał tyle kasy na swoje zagraniczne kolumny (produkowane w chinach) to dziwne że w latach 70-tych 80-tych niemcy

prawie hurtowo brali nasze altusy i nikogo to nie śmieszyło ,powiedzcie w

czym problem z tonsilem przecież mają nowoczesną linie produkcyjną do

produkcji kolumn używają materiału takiego że inni światowi producenci

nawet nie marzą o zastosowaniu w tak niskiej cenie ,tonsil ma długie lata

doświadczeń ,inżynierów i boli mnie to że przegrywają z zagranicznymi producentami a tak na marginesie jest ziarno prawdy w tym narzekaniu

bo krew mnie zalewa jak wiem że nieraz wystarcza mała ingerencja

w kolumne tonsila żeby zagrała a gdzie fachowcy ,studia odsłuchowe ,czy nie można było tego wcześniej poprawić a nie produkować bez opamiętania

aby wykonać zatwierdzony plan

[gutten]

"to dziwne że w latach 70-tych 80-tych niemcy

prawie hurtowo brali nasze altusy"

 

Co w tym dziwnego? Czy można znaleźć coś lepszego niż Altusy do nagłaśniania namiotów w czasie Oktoberfest?

[jozwa maryn]

ryzykancie, czemu ryzykujesz tak anonimowo? I zauważ, że początek wypowiedzi ci się z końcem niezbyt schodzi.

[Frycu]

=>gutten

Jak dla mnie MAX !!!! :)))))

[Gość ryzykant]

to zamierzone że sie nie schodzi ale za to u was wszystko jest po prostej

tonsil to KICZ brawo ale dzięki komu tak jest

"NIEZALEŻNYM BADANIOM I OPINI FACHOWCÓW"

[Frycu]

=>ryzykant

Czy jesli ktos mial 2 pary kolumienek Tonsil'a jest usprawiedliwiony, jak chce sprobowac innych ???

[Gość sitec!]

czyli wynika z tego że te wszystkie STX,y Tesle, Tonsile to tylko o opłot rozbić ..........Tak...Czy może są jakieś wyjątki...

[Gość ryzykant]

frycu

nie zrozum mnie żle po prostu wkurza mnie że z taką zajadłością nie atakujemy osób odpowiedzialnych w tonsilu a siebie nawzajem przecież

kazdy z nas chciałby lepszych i tańszych kolumn naszych producentów

[Shreek]

Tak czytam, czytam i się zastanawiam o co w tej dyskusji chodzi.

 

Wiem, że Tonsil to firma która poprzez swoją jedyną (prawie) obecność na rynku w latach (dawnych) powoduje dziś odruch wymiotny u audiofili, którzy miesiące spędzali na upolowanie INNYCH kolum - a tu tylko były Tonsile - i to badziewne Altusy (tu nie będę polemizował bo to fakt jest) i to w dodatku jeszcze trzeba było się za nimi porządnie uchodzić.

 

Ja osobiście kilka lat temu zrobiłem kolumny na bazie głośników Tonsila GDN20/60/11 (GDWK ?? - nie pamiętam). Pomierzyłem, policzyłem i uważam że jak za tą cenę ... (zresztą co tu dużo gadać).

Więc nie wiem gdzie jest problem z Tonsilem, robią złe głośniki, złe skrzynki, złe zwrotnice czy poprostu nie potrafią zrobić otoczki ideologii wokół siebie, która tak rajcuje niektórych pseudoaudiofili, dla których liczy się napis na pudełku, duża masa, 5 traf itd.

 

Przypomina mi się teraz historia sprzed lat kilku kiedy we wszystkich czasopismach audifilskich była moda na kable z miedzi beztlenowej. Wszystkie ochy i achy recenzentów skupiały się na interkonektach i innych kablach z miedzi BEZTLENOWEJ o czystości 99,999%.

Tak się składa że wtedy mieszkałem w okolichach zagłębia miedziowego, huty miedzi, fabryki przewodów itd. Zaglądnąłem pewnego dnia do firmy i pytam gościa czy ma przewody z miedzi beztlenowej (a co myślę zaszpanuję bo pewnie patałachy nie wiedzą co to jest), facet wywala gały i nie wie o co chodzi (tu następuje uczucie tryumfu), po chwili wyciąga jakieś dokumentacje produkcyjne, podkłada mi pod nos ("niech pan czyta, może o to panu chodzi") - i co się okazuje - że wszystkie przewody produkowane są z miedzi beztlenowej o stopniu czystości 99,999%.

Tylko nikt nie wpadł na pomysł napisania tego na kabelkach (bo i po co).

 

Ja rozumiem chęć do dążenia do ideału, rozumiem niechęć do firmy jak kilka razy zawiodła. Jednak widzę, że niejednokrotnie górę biorą odczucia oparte na wysoko idącej ideologii - wszyscy mówią że to jest dobre - więc to jest dobre (jeszcze jak jest drogie to musi być dobre).

Powiem tak osobiście słucham muzyki i ją wytwarzam (gram) i powiem szczerze że nie słyszałem u nikogo (a trochę słuchałem) sprzętu który zagrałby tak jak to sobie wyobrażam. I wbrew pozorom czasem tańszy (dużo) sprzęt jest dla ucha milszy niż ten droższy. Tylko ten tańszy jest "be" bo nie ma zaawansowanej ideologii kupionej za tysiące USD. Jak myślicie? Dla czego kawałek kabelka (interkonekt) może być taki drogi? Przecież jakby to zważyć to nawet razem z izolacją ze złota (???) cena by się nie kalkulowała. Rozumiem ... patenty, projekty, testy ... jednak w dużej mierze psychologia wykorzystywania niezaspokojonych ambicji i próżności ludzi, którzy w końcu muszą jakoś podkreślić swój status społeczny, wysublimowany smak, niebanalny gust.

 

I takie pytanko na koniec: Ilu z Was jest w stanie odróżnić brzmienie trąbki od kornetu? A może jeszcze z tłumikami zagramy dla utrudnienia.

 

Ufff...