Skocz do zawartości
IGNORED

Czyszczenie igły, przesterowany dźwięk


thrak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zakładam wątek dot. czyszczenia igły gramofonowej. Po zakupie wkładki at 440 MLa "przeleciałem" cała kolekcję płyt z czgo większość to zdobycze z allegro i ebaya. Oszywiście niektóre były dokumentnie zasyfione więc w ruch poszła szczoteczka karbonowa, a potem płyn do czyszczenia płyt Rellop'a. Po jakimś czasie dźwięk z wkładki stał się mało czytelny i lekko przesterowany, zabrałem się za ponowne ustawianie styczności, antyskatingu, wyważenia itp (patefon to Technisc 1200 MKII) i nic... Z braku lupy wziąłem cyfrówkę i trzaskałem foty w trybie super makro i co? I zamiast igły jedna wielka gała brudu!!! Szybka reakcja, wizyta w sklepie i już miałem kupić płyn do czyszczenia igieł Reloop'a ale coś mnie tknęło i powąchałem :-] ten sam zapach który mam jako płyn do czyszczneia płyt. Wziąłem szczoteczkę załączoną do wkładki i wystarczyło parę machnięć a brud zniknął! W ząłączeniu fotki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-19326-100005826 1220893036_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d. Już prawie spisałem ją na straty ale znowu jest krystaliczny dźwięk. I mam jeszcze małe pytanko: kupiłem na ebayu the wall floydów, sprzedawca z Anglii opsał płyt jako NM więc licytowałem do upadłego jakieś 8 funciaków :-] jakie było moje zaskoczenie kiedy płyta przyszła i okazało sięże na stronie 2 zaraz przy labelu jest matowy prostokąt 2x4cm!!! Reklamacja, gośc zwrócił mi kasę i nie chciał płyt spowrotem :-] dodam że wyglądają jakbym je kupił wczoraj w tłoczni!!! Otwory nieużywane, żeby położyć płytę na talerzu muszę ją docisnąć, okładki wkładki jak nowe tylko ta matowa plama, słychać takie szzzzzzzzzz szzzzzzzzz przy każdym obrocie jak igła przejeżdża. Czyściłem Reloopem ale nic. Mam jeszcze zamiar podejść do sklepu w Wawie przy Nowym Świecie, tam za 6 pln czyszczą płytę na Nitty Gritty (chyba) może coś to da. Spotkaliście sięz czymś takim?

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie!!!! Gość ma sklep ebay'owy z płytami oprócz The Wall kupiłem u niego A Nice Pair i też jakieś skazy, syfy, ryski, oddał mi za obie płyty i odpisał że nie ma problemu i przepraszał mnie w 2 mailach :-] na allegro też rekamowałem u kilku użytkowników bez problemów. Jestem takim upierdliwym klientem :-] ale za to biorę po kilka szt. płyt więc chyba są zadowoleni :-D

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nie zaobserwowałem białego nalotu po płynie ale może dlatego że nie mam lupy 30x albo mikroskopu. A propos panowie czy oznaczenie na lupie 30x21mm oznacza że lupa powiększa 30 razy? Są takie małe zgrabne metalowe z podświetleniem za 12 zeta na allegro :-D

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką samą wkładkę - czysta rewelacja. Znakomicie odtwarza wysokie tony - kryształ. No i super radzi sobie z ostatnimi utworami na stronie. Jeśli zaś chodzi o czyszczenie to używam do niej gadżetu o nazwie Onzow Zerodust. Czyszczenie na sucho poprzez zanurzenie igły w "silikonie". Efekt rewelacyjny i cały brud w tym zostaje. Czyszczę zazwyczaj po każdej stronie, albo co płytę, góra dwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzedawców z Anglii mam podobne doświadczenia. Gość wysłał mi złą płytę (nie do końca była to jego wina - płyta była wyjątkowo wredną wersją white label, ale ze standardową okładką, jak wydanie główne). Gdy mu o tym napisałem, odpisał mi, że nie lubi sytuacji, gdy jego klient jest niezadowolony i zaproponował wybranie sobie płyty z jego katalogu, po czym wysłał mi ją za free. Polaczki uczcie się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ten matowy prostokat jest regularny ? Czyżby to slad po metce samoprzylepnej lub jakimś samoprzylepnym papierku?

Jeśli tak to są dwie mozliwości:

1) klej nie zawierał acetonu i da się zmyć benzyną ekstrakcyjną. Pytanie czy benzyna wypłucze go z rowków. Uwaga: Benzyna elstrakcyjna sprzedawana w supermarketach i sklepach malarskich często jest mieszaniną z czymś jeszcze i nie jest bezpieczna.

2) Klej zawierał aceton. Nic się nie da zrobić - aceton rozpuszcza/rozpulchnia polichlorek winylu. Plyta jest w tym miejscu bezpowrotnie zniszczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie. Hmm, cholera go wie czy to po metce. Też brałem to pod uwagę, a nawet jakieś dj-skie "notatki" na płytach typu: tu mam dobre sample - bach nalepa :-D przetarłem to kilka razy tym specyfikiem Reloopowym (w składzie podają izopropyl) i nic dalej jest taki sam jak był matowy :-/ i to pod koniec 2 strony The Wall! Mogło być na Trial :-P Zaniosę do pana Jacka Leśniewskiego do Megadisc na Nowym Świecie może coś poradzi, jak nie to będę słuchał tego kawałka z cd.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a tak wracając do syfów na igle, czy na tym drugim zdjęciu w miejscu mocowania cantilever'a nie zebrał mi się przypadkiem cały ten brud zbity w kłaczka? Tak to jakoś podejrzanie wygląda.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkładka jak marzenie :-] moja pierwsza! Miała być Ortofon 520-540 coś z tego przedziału ale przegrzebałem forum i inne netowe skarbnice no i padło na at440. Górka jak trzeba , jak są szpile to są jak są miękkie blachy to są, basu w sam raz (mam 2 bass reflexy strzelające w ścianę więc nie szukałem bass boostera) na płytach Metheny'ego kontrabas punktuje bez rozlewania po podłodze, środek szczegółowy. Nie porównywałem z innymi ale pewnie kolejną będzie...AT150MLX szersze pasmo i Japan to Japan :-)

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze uwaga co do owego czyszczenia igieł. Ortofon w instrukcji do swoich wkładek z nowej serii 2M podaje: "...We do not recommended the use of propyl alcohol (or other cleaning fluids) for cleaning the cartridge, as the diamond cement as well as the suspension system could be seriously damaged and thereby ruin the cartridge...".

 

Osobiście czyszczę igły właśnie alkoholem izopropylowym i muszę powiedzieć, że ów "cement" jest niezagrożony. Igłę w cantilewerze trzyma kropla jakiejś (chyba?) żywicy epoksydowej, najwyraźniej odpornej na działanie alkoholu. Mówię tak na podstawie doświadczeń z igłami 5-6 różnych producentów. Ale zawieszenie? Tu mam pewne wątpliwości, bo wykonywane jest ono z rozmaitych materiałów - czasem twardszej gumy, czasem gąbczastej gumy neoprenowej, czasem jakby z jakiejś gąbki albo z dziwnego "filcu". No sam nie wiem, tu alkohol potencjalnie mógłby chyba coś uszkodzić. Ponieważ ja nie posiadam odpinanych headshelli, to czyszczę igłę zamontowaną w ramieniu, zawsze skierowaną tipem w dół. W takim wypadku szkodzić mogą co najwyżej opary tego alkoholu, przedostające się z pędzelka do wnętrza wkładki. Nie można natomiast czyścić igły tak jak to pokazał Thrak, czyli leżącej "na plecach", bo alkohol spłynie po cantileverzee do wnętrza wkładki i może być nieszczęście.

Czy forumowicze mają w kwestiach o których napisałem jakieś swoje obserwacje?

Pozdro,

Yul

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igła była czyszczona w pozycji pionowej czyli łeb wkładki opadał w dół :-) myślę że nic nie kapneło do środka bo płyn szybko paruje a po drugie smyrnałem tylko końcówkę pędzelka w kropelce tego specyfiku. Aczkolwiek spróbuję nastepnym razem trzymać wkładkę w pozycji takiej w jakiej jest zamontowana w ramieniu (mam o tyle łatwiej że wyjmuję ją razem z head-shellem, bo to 1200 :-] ).

Yul wiesz może co z tą matową plamą mogę zrobić, bo to może być?

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

assay, 9 Wrz 2008, 22:02

>Jakie pierwsze wrażenia ?

Bardzo pozytywne... Zniknęły w 99% "przesterowane" sybilanty (tylko Bjork się udało raz czy dwa przechytrzyć wkładkę na "Glink Glo"), a "inner groove distortion" dotyczy (ale w wyraźnie mniejszym stopniu) tylko płyt gruntownie zoranych. Nawet nie najlepsze tłoczenia dają się bez bólu uszu słuchać (dałem nawet radę przesłuchać pierwszą płytę Maanamu). Stare płyty z powagą z porządnych wytwórni - jak HMV, Deutsche Grammophon, Decca, Philips - to poezja. Mam wrażenie, że wkładka daje trochę więcej niż trzeba wysokich częstotliwości, ale nie jest to nic, czego nie dałbym rady skorygować małym skręceniem potencjometru (na szczęście mam nieaudiofilski sprzęt z gałkami, he he). Porównując z Elektrą Goldringa trochę gorszy tracking na wypaczonych płytach - bo niestety mam i takie, które lubię... może dlatego, że trochę mniejszy nacisk? Ale Elektra jest też "na oko" solidniejsza. Za ta cenę nie wyobrażam sobie lepszego zakupu - dałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jac660, 10 Wrz 2008, 10:13

>co to jest "inner groove distortion", prowadzenie igły w rowku?

 

Najprościej mówiąc, że im dalej w kierunku końca strony, tym gorzej słychać ;-)

 

Co do ustawień, jest OK, a ja nie mówię o kręceniu gałami bez opamiętania, ale gdzieś tak między 10-11 a 1-2 godziną, teraz np. "leci" Haydn "Die Schoepfung" z płyty Philipsa i akurat jest gałka od wysokich na 1-szej, bo tak mi lepiej brzmi. Różnie to jest z różnymi płytami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 8 miesięcy później...

Panowie, żeby nie dodawać kolejnego wątku proszę o radę w tym istniejącym trochę zapomnianym:-) Sprawa tyczy się wkładki at440 MLa w techicsie 1210. Wszystko jest w porządku jesli płyty sa nowe i niezakurzone, bez rys, skaz itd. Problem pojawia się na trochę "przechodzonych" płytach, gdzie pojawiają się różnego rodzaju trzaski, czasami inner distortion, czasami piach na wysokich. Rozważam zakup dl-103 polecaną na tym i innych forach. Czy ona "zagada" z ramieniem S technicsa? Druga kwestia to przedwzmacniacz do niej :-) na razie gram na "wejściu" phono które nie ma żadnej regulacji MM/MC. Proszę szanownych kolegów o radę/y. Pozdrawiam

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.