Skocz do zawartości
IGNORED

Niepokojące szumy w Sony TA-F870ES.


mol01

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów, sporo się naczytałem, a teraz zakładam swój pierwszy wątek.

 

Otóż posiadam tak wychwalany na tym forum klocek ze stajni Sony, a mianowicie wzmacniacz TA-F870ES. Jakiś czas temu go kupiłem i raczej sporadycznie używałem - w system mam wpięty inny wznak, ale nie o tym.

 

Otóż ostatnio zauważyłem, iż gdy wzmacniacz pogra co najmniej pół godziny to zaczyna być słychać szum (taki jak na przerwie z taśmy magnetofonowej, tyle że w "podkładzie muzyki"). Pierwsze co pomyślałem, to iż to takie słabe nagranie, ale po chwili zorientowałem się, że coś jest nie tak. Zmieniłem źródło, wziąłem "pewną" płytkę no i ... to samo, sprawdzam IC, kable głośnikowe ... zero reakcji. Wreszcie doszedłem, iż to jest to czego od samego początku się obawiałem - ze wzmakiem coś jest nie tak, zacząłem kręcić pokrętłami i wtedy ... przestało szumieć, po kilku testach doszedłem, że szumienie likwiduje:

1. restart wzmacniacza

2. wciśnięcie przycisku MODE (STEREO/MONO)

3. zmiana na selektorze REC OUT na pętle magnetofonowe (w lewą stronę, w prawą jeszcze nie próbowałem)

 

To na pewno, ale za pierwszym razem wydawało mi się, że szumienie słychać tylko w parze głośników A (połączenie bi-wiring), ale to pewnie złudzenie, bo na tej właśnie parze miałem podłączone pasmo wosoko-średniotonowe, a przy następnych testach okazało się, że para B też jest "zakażona". Mało tego, wiem już teraz na pewno, iż dzieje się to w przedwzmacniaczu - podłączyłem do niego dwie końcówki mocy pod wyjście PRE AUT i nawet po wciśnięciu przycisku SOURCE DIRECT słychać ten irytujący szum (czyli gdzieś poza sekcją regulacyjną).

 

Zacząłem więc go "oglądać", na razie przez kratki wentylacyjne, czy nie był czasem grzebany - no i jest, znalazłem "świeży" lut. Przedstawiają go poniższe zdjęcia - pierwsze przedstawia spód wzmaka patrząc od tyłu, a kolejne jest zrobione w kwadracie pierwszego i przedstawia (a dokładnie kółeczko), w którym to miejscu się on znajduje, ale z tego co się orientuję, to już sekcja wzmacniacza mocy. POMOCY!!!

 

Elektronikiem nie jestem, choć kiedyś "budowałem własne" zwrotnice do kolumn, no i pomyślałem że z waszym doświadczeniem i wiedzą coś wskóram (liczę głównie na takie postacie jak: Piotrek608, Henryk Kwinto, zoltar7 i Rafaell), zwłaszcza że przymierzałem się do rewitalizacji i przeróbki German>USA mojego piecyka. Z góry dziękuję za zainteresowanie się moim problemem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-18838-100005673 1221138381_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wypowie się ktoś?!

Wie ktoś choć teoretycznie, co może być przyczyną takiej usterki?

Naprawdę będę wdzięczny, wolałbym go nie nieść do jakichś miejscowych papraków.

mol01, 11 Wrz 2008, 20:32

 

>Wypowie się ktoś?!

>Wie ktoś choć teoretycznie, co może być przyczyną takiej usterki?

>Naprawdę będę wdzięczny, wolałbym go nie nieść do jakichś miejscowych papraków.

 

Zimne luty, potencjometr siły głosu, kondensatory,... Trzeba zrobić głębszą diagnostykę, bez tego to wróżenie z fusów. POZDRAWIAM:)

=> RAF

Pozostają kondensatory, potencjometr siły głosu odpada - albo szumienie podczas kręcenia było by przerywane/ustawało (trzeszczenie), albo zwiększało by się po zwiększeniu głośności - najdziwniejsze jest to, że właśnie się nie zwiększa, jest o stałej amplitudzie - tak jakby zostało "dokładane" już po wzmocnieniu, ale powyższa diagnoza wyklucza taką możliwość! Zimne luty też bym chyba wykluczył - wtedy szumienie było by od razu po włączeniu wzmacniacza, a nie dopiero po pewnym czasie, zwłaszcza po 30 minutach - ale może się nie znam, co?. Wygląda to na kondki, bo tak jak wspominałem, po wciśnięcie przycisku MODE na MONO (wtedy sygnał idzie tylko z wejścia jednego kanału na obie strony końcówki, mam rację?), lub po przełączeniu na selektorze REC OUT na pętle magnetofonowe (miałem początkowo wybrane położenie AUX - wtedy sygnał wędruje na i na stopień wzmacniający i na wyjścia sygnałowe dla wszystkich trzech magnetofonów, po przełączeniu w pozycję TAPE2>1,3; TAPE1>2,3 już nie, teoretycznie wtedy sygnał aktualnie wygranego źródła CD nigdzie indziej nie idzie, a wtedy magnetofonowe wejścia i wyjścia mają coś wspólnego tylko między sobą); wnioskuję iż, gdy sygnał ma mniej rozejść (lub częściowo otwarte upływy, jak kto woli) traci ten dodatkowy "składnik szumowy" - kondensator? To że trzeba zrobić głębszą diagnostykę, to ja wiem, ale od czego zacząć?!

 

 

=> ALTON

Tak jak wspominałem mam w planach "rewitalizację" - wymianę kondków. Styki i przekaźniki to chyba to samo - styki znajdują chyba się tylko w przekaźnikach (ale może się mylę?), ale te od załączania kolumn odpadają, bo to już za przedwzmacniaczem, selektor wejść chyba też bym odrzucił, bo zmiana źródła podczas szumienia nic nie zmienia - szum jak był, tak zostaje (o czym zapomniałem wspomnieć wcześniej, choć już pisałem co je "wyłącza" - tylko to), spostrzegłem też, że samo wciskanie przycisku SOURCE DIRECT działa podczas szumienia jakby głośniej - słychać jakby ciche trzaski przy wciskaniu/zwalnianiu przycisku - może to jego wina/przekaźnika nim sterowanego (?), luty j/w (chyba, że się mylę?). Pozostają kondy, a może ktoś ma jeszcze jakieś sugestie???!!!

Poczekam jeszcze na jakieś sugestie, jeśli nikt nie będzie miał jakichś konkretniejszych spostrzeżeń odnośnie lokalizacji przyczyny tej usterki, to obawiam się że sam "nie ogarnę tematu", wtedy poproszę o propozycje pomocy doraźnej - składajcie je na Priva, może ktoś znajdzie się z okolic Płocka???

Acha, spostrzegłem jeszcze jedną ciekawostkę odnośnie selektora wejść - otóż przełączenie w pozycję CD trwa dłużej niż w inne (czasami nawet ok. 2s), czy to normalne - zwracam się głównie do tych co posiadają takiego wymaka (ale ogólnie pierwszy raz z czymś takim się spotkałem) - może to rzeczywiście wina przekaźnika od wyboru źródła - sprawdzę, czy na innym wejściu też pojawi się szum, ewentualnie rozbiorę i przeczyszczę ten przekaźniczek - może być do tego celu użyty preparat Kontakt PR?

kondensatory, syfy, styki, czyli jak koledzy powiedzieli - normalna konserwacja, a jak to nie pomorze to grzebanie w elektronice, skoro dzieje się to po jakimś czasie to znaczy że cośsię nagrzewa, restarty, odłączenie obciażenia powoduje spadek tej temp i znów jest chwile ok. Może coś w tym właśnie siedzi ??

Odnośnie zimnych lutów to właśnie one były przyczyną szumów we wzmacniaczu lampowym JJ828. Objawy były identyczne jak u Ciebie. Jedno jest pewne. Nawet jeżeli nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi.

mol01, 12 Wrz 2008, 12:26

 

>Acha, spostrzegłem jeszcze jedną ciekawostkę odnośnie selektora wejść - otóż przełączenie w pozycję

>CD trwa dłużej niż w inne (czasami nawet ok. 2s), czy to normalne - zwracam się głównie do tych co

>posiadają takiego wymaka (ale ogólnie pierwszy raz z czymś takim się spotkałem) - może to

>rzeczywiście wina przekaźnika od wyboru źródła - sprawdzę, czy na innym wejściu też pojawi się szum,

>ewentualnie rozbiorę i przeczyszczę ten przekaźniczek - może być do tego celu użyty preparat Kontakt

>PR?

 

Kontakt PR jest do potencjometrów. Do styków polecam kontakt U. Przekaźniki na razie zostaw i zajmij się kwestią lutów. Jak będziesz pewien, że wszystkie elementy w obrębie toru sygnałowego są przylutowane właściwie to będziesz miał podstawę do dalszych poszukiwań.

Jedno pytanie mi się nasuwa po przeczytaniu wszystkich spostrzeżeń. Szumi jeden kanał czy oba?

Jeżeli oba to raczej nie będzie to potencjometr, przełącznik, ... Mało prawdopodobne jest to aby identyczna usterka zaszła w obu kanałach. Daje do myślenie to, że szumy ustają po przełączeniu na MONO. Czyli szumi jeden kanał?

 

>Acha, spostrzegłem jeszcze jedną ciekawostkę odnośnie selektora wejść - otóż przełączenie w pozycję CD trwa dłużej niż w inne (czasami nawet ok. 2s), czy to normalne

 

Faktycznie potrzebna konserwacja przełącznika. Gdy jest zabrudzony czas przełączania jest różny, a nawet może być tak, że nigdy nie przełączy na żądane źródło.

  • 2 tygodnie później...

Minęło już trochę czasu i pewnie autor poradził sobie z usterką, ale dorzucę coś od siebie;

W moim ta-f707es było podobnie; czasami szumy nasilały się po kilkunastu minutach i nagle po cichym pyknięciu ustępowały. Pomogło wyregulowanie prądów spoczynkowych (w 870 w punktach pomiarowych ma być 35mV, w 707 - 30mV) i przede wszystkim - dokręcenie śruby trzymającej przewód masy na samym środku płyty głównej. Można też sprawdzić pozostałe połączenia mas na innych płytkach a także czy nie poluzowały się tranzystory mocy na radiatorze, co mogło by powodować ich przegrzanie.

Co do selektora wejść - styki przełącznika obrotowego odpowiadające gniazdkom są w różnych odległościach od siebie, przez co czas przełączania jest różny, może stąd te 2 sekundy.

  • 2 tygodnie później...

Przepraszam, że po takim czasie się odzywam, ale przez ten okres miałem ograniczony dostęp do internetu i wyszło tak jak wyszło...

 

=>RAF

Przeleciałem luty i na pewno wszystko jest OK.

 

=>Henryk Kwinto

Faktycznie szum był mocniejszy w lewym kanale, z początku trudno to było wychwycić bo podczas podłączania tegoż wzmaka zawsze znajdowałem się koło lewej kolumny. Przeczyściłem potencjometry i przekaźniki - efekt: jak na razie nie wychwyciłem już szumu i przełączanie na różne źródła trwa krócej i mniej więcej tyle samo czasu!

 

=>cripple kiwi

Dzięki, jak mam już robić totalny remont, to i prądy spoczynkowe ewentualnie wyreguluję w razie potrzeby! A jeśli chodzi o "pożółknięcie płytki" to tylko tak wygląda - w rzeczywistości to ślady "kalafonii" z oryginalnych lutów nóżek tranów.

Teraz tak, chciałbym się zabrać za wymianę kondensatorów. No i mam pytanko, czy wymieniać wszystkie (oczywiście oprócz tych dużych Nippon Chemi-con Stacked Capacitor), bo widziałem tam co najmniej dwa czerwone Elny i ewentualnie na jakie wymienić; jakie polecacie w miarę dostępne i w miarę najlepsze?

 

Druga sprawa, sam już nie wiem na jakie kondki mam wymienić te 470pF-owe z płytki układu wejściowego w mojej wersji GERMANY, aby uzyskać brzmienie modelu z USA, bo wyczytałem takie dwa wpisy:

1. "...dwa kondki 470pF wymienic na 47pF Silver mica.....co ciekawe kondki te zmulaja wzmaka na schemacie serwisowym jest ze model dla USA ma tylko 22pF..."

2. "...będziesz mógł zmienić dwa kondensatorki 47-100pf na kondzki MIKOWE 10pF)..."

Walnąć może w środek - 22pF, co wy na to?

mol01, 6 Paź 2008, 00:06

 

>Druga sprawa, sam już nie wiem na jakie kondki mam wymienić te 470pF-owe z płytki układu wejściowego

 

Sprawdziłem w serwisówce i powinny tam być 47pF. Spokojnie możesz zmienić na mikowe 22pF.

 

Jeśli jesteś już przy przy układzie wejściowym to jest przed tym kondkiem rezystor R110 na Germany powinien mieć wartość 1kohm, pozostałe wersje mają wartość 100ohm. Warto go wymienić na nisko szumowy o mniejszej rezystancji 600~800ohm. Oczywiście możesz sprawdzić też o mniejszej rezystancji może bardziej będzie Ci odpowiadać.

 

Z wymiana elektrolitów byłbym ostrożny. Wymieniaj po jednym, poczekaj dwa, trzy dni aż się wygrzeją i dopiero oceniaj. Nie wymieniaj większej ilości za jednym razem.

Na jakie? Sam nie wymieniałem i trudno mi coś doradzić.

mol01, 6 Paź 2008, 00:06

 

>Teraz tak, chciałbym się zabrać za wymianę kondensatorów. No i mam pytanko, czy wymieniać wszystkie

>(oczywiście oprócz tych dużych Nippon Chemi-con Stacked Capacitor), bo widziałem tam co najmniej dwa

>czerwone Elny i ewentualnie na jakie wymienić; jakie polecacie w miarę dostępne i w miarę

>najlepsze?

>

>Druga sprawa, sam już nie wiem na jakie kondki mam wymienić te 470pF-owe z płytki układu wejściowego

>w mojej wersji GERMANY, aby uzyskać brzmienie modelu z USA, bo wyczytałem takie dwa wpisy:

>1. "...dwa kondki 470pF wymienic na 47pF Silver mica.....co ciekawe kondki te zmulaja wzmaka na

>schemacie serwisowym jest ze model dla USA ma tylko 22pF..."

>2. "...będziesz mógł zmienić dwa kondensatorki 47-100pf na kondzki MIKOWE

>10pF)..."

>Walnąć może w środek - 22pF, co wy na to?

 

Zlokalizowałeś źródło szumów? Wymiana elektrolitów przyniesie w zależności od topologii wzmacniacza większe lub mniejsze różnice w brzmieniu. Im mniejsza różnica tym lepiej zaprojektowany wzmacniacz. Nie wymieniaj kondensatorów, zwłaszcza jak nie wiesz jaką funkcje pełnią. Zmiana pojemności o których piszesz może ,ale nie musi, doprowadzić do wzbudzenia układu. Zależeć to będzie od miejsca ich zastosowania. Po cytacie podanym przez Ciebie wnioskuje, że pełnią one rolę przeciw wzbudzeniom. Miałem do czynienia ze wzmacniaczami, które pomimo niemal identycznych parametrów tranzystorów zamiennych wzbudzały się i paliły. Piszę to wszystko jako przestrogę. POZDRAWIAM:)

=>RAF

Wydaje mi się, że po wykonanych zabiegach (patrz wyżej) szumy ustały, ale nie jestem pewien na pewno, bo jak już wspominałem wzmacniacz nie jest na stałe wpięty w moją obecną konfigurację, a po drugie jestem człowiekiem bardzo "zalatanym" i nie bardzo mam czasu kiedy przeprowadzać dłuższe i wnikliwsze testy, niestety takie życie.

Co do wymiany kondensatorów w na wyjściu z płytki wejściowej to jak deklarują znawcy tematu (a przynajmniej za takich są uważani - cytaty Piotrka608) na forum, przyniesie to poprawę w brzmieniu, a skoro w serwisówce dla tego samego modelu na rynek USA występują takie wartości (choć trochę mnie dziwi, że różnica jest tego rzędu - 10x, a padło też i zalecenie 20x zmniejszyć ich pojemność) to ich wymiana nie przyniesie chyba jakichś komplikacji, typu "wzbudzenie układu" (choć przyznam, iż nie mam pojęcia co to znaczy). Tyle tylko, iż wydaje mi się, że aby wszystko miało sens trzeba będzie zamontować dokładnie takie same wartości i tych kondensatorów i rezystorów, o których wspomina Henryk Kwinto.

 

=>Henryk Kwinto

Czy mógłbyś mi udostępnić tą serwisówkę dla tego wzmaka? Muszę mieć pewność za co się biorę!

>=>Henryk Kwinto

>Czy mógłbyś mi udostępnić tą serwisówkę dla tego wzmaka? Muszę mieć pewność za co się biorę!

 

Proszę o adres e-mail. Może być na PW.

Z serwisówki wynika, że model Ta-F870ES to leciutko "podrasowana" niemiecka wersja modelu TA-F770ES, a główne różnice w elektronice (a jest ich sporo) odróżniają te dwa właśnie modele (zdaje się obydwa wydane tylko na rynek niemiecki) od "amerykańskiego" TA-F770ES lub jego "japońskiego" odpowiednika TA-F333ESL. Nie ma czegoś takiego jak "amerykańska wersja" Ta-F870ES, bo wyszła tylko jedna wersja tegoż modelu!

Teraz tak, jeżeli chodzi o zmiany na płytce INPUT, to według serwisówki w moim modelu na miejscu kondensatorów C103 i C153 powinny się znajdować kondki 47pF (10%,50V), a mam wmontowane 470pF (czyżby pomyłka w druku??? A najlepsze jest, że dla wersji amerykańskiej F770ES/ japońskiej F333ESL nie ma o nich żadnej wzmianki - czy oznaczało by to, że w tych modelach wogóle ich tam nie było???

Następnie jeśli chodzi o rezystory, odpowiednio R110 i R160 w moim modelu znajdować powinny się rezystorki 1KΩ (5%,1/2W), a w amerykańskiej odmianie F770ES i F333ES 100Ω (5%,1/2W).

Dodatkowo w moim modelu jest znacznie bardziej rozbudowana sekcja przy wejściu gramofonowym - mam tam dodatkowo: kondensatorki C101 i C151 o pojemności 180pF (10%, 50V), rezystorki R112, R113, R162 i R163 o rezystancji 2,2KΩ (5%,1/6W) oraz zestaw czterech cewek L101, L102, L151 i L152 o indukcyjności 200uH, których nie ma w pozostałych wersjach!(?)

Czyli nadal nie wiadomo co powinno znajdować się w miejscu tych nieszczęsnych kondków C103 i C153 - to co w druku, czy to co wmontowane???

Ale reszta chyba już jasna - to dla przyszłych pokoleń DIY chcących coś zmienić w swoich starych poczciwych ES-ach.

>Teraz tak, jeżeli chodzi o zmiany na płytce INPUT, to według serwisówki w moim modelu na miejscu

>kondensatorów C103 i C153 powinny się znajdować kondki 47pF (10%,50V), a mam wmontowane 470pF

>(czyżby pomyłka w druku???

 

I to jest to o czym pisał Piotrek608. To nie pomyłka w druku. Wstaw bez obaw 47-22pF micowe.

 

>A najlepsze jest, że dla wersji amerykańskiej F770ES/ japońskiej F333ESL nie ma o nich żadnej wzmianki - czy oznaczało by to, że w tych modelach wogóle ich tam nie było???

 

Zgadza się. Mam dwie szt 530ES na Geramy i tam są na wejściu 150pF i faktycznie maja taką pojemność ale mam też 550ES na Wielką Brytanię i tam nie ma na wejściu kondensatorów i rezystorów. Jest tylko 1Mohm do masy.

 

>Następnie jeśli chodzi o rezystory, odpowiednio R110 i R160 w moim modelu znajdować powinny się

>rezystorki 1KΩ (5%,1/2W), a w amerykańskiej odmianie F770ES i F333ES 100Ω (5%,1/2W).

 

Jeśli zastosujesz w miejsce C103 i 153 22-47pF sprawdź w miejsce R110 i 160 dobry nisko szumowy rezystor o wartości 600-800ohm np. taki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) lub taki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i posłuchaj. Zawsze będziesz mógł wrócić do fabrycznych części.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.