Skocz do zawartości
IGNORED

proac studio100 i studio125


parmenides

Rekomendowane odpowiedzi

1. No właśnie. Od dawna interesuje mnie, jak się mają 125 do 100 ?

Na mego nosa czuję, że 100 łątwo się nie poddadzą, a na odpowiednich standach chyba nie ustapią pola 125. A wnioskuję tak zaocznie ; ), z opinii tu i ówdzie wyczytanych i usłyszanych. Zgaduję, ale czy mam rację ? Żałuję, że nigdy nie mialłem możliwości sam posłuchać 100. Chętnie na temat takiego porównania bym wypowiedział.

Jozwa, jak to z nimi jest ?

 

2. I czy VA Mozart mają lepszy dźwięk od 100, czy nie ?

Mozarty w moim przekonaniu ze 125 wygrały, dając lepszą podstawę basową nagraniom, przestrzeń i lepszym spasowaniem środka z dołem oraz interesującą barwą (tu 125 mogły by z nimi konkurować, bo co, kto woli). Mam słabość do ProAc'ów, jednak staram się być obiektywny w swojej subiektywnej opinii/ocenie/porównaniu.

Średnica i góra w 125- ok. jednak Mozarty, w moim odczuciu pokazały się jako te bardziej mi odpowiadające.

Bas na który liczyłem w 125 wypadł chyba trochę poniżej moich oczekiwań.

* * *

Pamiętam b. pochlenbną recenzję w Hi-Fi IM o 125. W takim razie muszę sprawdzić jak wypadły tam Mozarty i czy pisał je ten sam recenzent. To ciekawe.

Sorry, że trochę nie na temat się rozpisałem lecz wydawało mi sie, że warto tu o VA Mozart wspomnieć w zestawieniu z ProAc 125.

Pozdr.

ok - ja porównywałem bezpośrednio 125 i tabletki. grało to na komplecie mf3.2

charakter dźwięku był niemal identyczny. 125-ki miały oczywoście trochę więcej basu ale różnica nie była porażająca. nie czuło się o wiele większej potęgi 125-tek. przestrzeń podobna, 125-ki, ze względu na większą ilość wyższego basu grały bliżej...

niestety nie mogłem posłuchać studio100 stąd moje pytanie.

No to się ośmielę dalej. Chyba to nie dziwota, że Tabletki 2000 i 125 grają w średnicy i górze podobnie.

Tak jak pisałem, po dole 125 spodziewałem si eznacząco wiecej, a tu było mniej niż średnio satysfakcjonująco w tym zakresie. Widac przyjdzie mi szukać w wyższych przedziałęach cenowych lub w ofercie innych producentów (wątpię, że warto). Mozarty póki co, traktuję jako osiągalny punkt odniesienia.

Dla mnie największym zaskoczeniem jest potencjał Tabletek w zakresie dołu (na ciężkich stosunkowo standach na kolcach i płycie granitowej), który odkryłem bardzo późno, bo po zastosowaniu końcówki mocy. Naprawdę zdumiewająca rzecz. Nie boję się puścić Bacha, albo coś z dynamicznym dołem. Kontrabas (także trąbka, fagot, klarnet i nawet fortepian) brzmią mi na tych maleństwach wybornie. Szkoda, że tylko niewielu to u mnie słyszało i niewielu zna ich potencjał. Moje położenie geograficzne jest odludne... : (((((

Jednak na Tabletkach możliwości odtworzenia muzy z dołem się w tym zakresie nie kończą ; )) Jestem tego świadom ; ))

Pozdr.

  • Redaktorzy

Nie potrafię ich porównać, bo nie słuchałem 125. Możliwe że 100 mają wyższy bas, bo pamietam z recenzji że 125 w tym właśnie basie nieźle sobie pozwalaly, a u mnie jest, jakby to powiedzieć, normalny. W ogóle wwszystko jest normalne. Z kolei można podejrzewać 100 o niezłą jakość niskich tonów, bo tam siedzi Scan w wersji z największym magnesem, a nie jakieś budżetowe Seasy. Parmenides, jeśli masz czas i jesteś w Wawie to wpadnij, sam posłuchasz. Jakby co, daj znać na priva.

... jakieś budżetowe Seasy... ? No te se jozwa nagrabiłeś ; )) Nóż w serce.

Mogłeś chociaż elegancko pominąć słowo "jakieś".

Koniec świata - umieram - alllle dół. Idę, zbesztam je za pochodzenie i cenę. Tylko tyle mogę.

Na pocieszenie: Tabletki na SS kariery nie zrobiły, a na ich miejsce szybko wszedł nowy model. Podobno cena wyszła niefortunna, a konkurencja też umie...

No i co Ty na to jozwa ?

parmenides-studio125 oraz studio150 powstaly w wyniku sukcesu modelu100 i nic procz nazwy nie maja ze soba wspolnego.Zarowno 125 i 150 sa gorsze.Natomiast porownywanie studio100 z tabletkami swiadczy o poczuciu humoru a-29.Pozdr.

 

Jozwa-masz racje.

Frank, czy Ty rozumiesz o czym piszesz ?

Jakie Studio 150 ? - Nie słyszałem o takich.

* * *

125 są podłogowym rozwinięciem Tabletek 2000, a dopiero starsze Studio 100 są z innej bajki i kategorii wagowej. Nie wiem, jak to gra, ani tym bardziej, jaki ma bas. Droższe przetworniki u ProAc'a... spodziewałbym się, że jednoznacznie lepiej.

Pozdr.

PS. A ten 1dB dla 1W z odl.1m można pominąć ; )) /125 i Tabletki/

4,3kg przewagi 100 nad Tabletkami to już coś, że o innych parametrach nie wspomnę ; ))

Andrea29-studio150 ostatnia cena8600 juz nie produkowane, na potwierdzenie prosze zajrzec tu -->

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

POzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Oo. Faktycznie. Było coś takiego. Nawet nie wiedziałem. Przepraszam za poprzedni mój ton, bo byłem pewny, że cos pokręciłeś. Łyso mi i się kajam Swoja dtrogą szkoda, że pewne rzeczy z cenników producentów znikają jakby cichaczem.

Epos, Creek nie wstydzą się swojej histori i mają na swoich stronach zakładki o nieprodukowanych modelach, czyli mają dla siebie (i nas- klientów) szacunek. To mi się podoba.

ProAc widocznie go nie ma. Widać wybrał inną strategię : (

Pozdr. : )))

  • Redaktorzy

Andrea, na pocieszenie - był jeszcze model 200, na takich Scanach jak setka, tylko dwóch. A co do tych Seasów to nie ma w końcu co marudzić, dobra firma i dobre firmy ich używają. A że nie zaraz najdroższa...

>parmenides

Nie wiem co znaczy, że "Studio 125 miały trochę więcej basu", ale jeżeli co myślę, to musi to być wina wzmacniacza. Osobiście od kilku tygodni napędzam Studio 125 Krellem KAV300i i bass jest wstanie poruszyć moim pokojem (oczywiście jeżeli taki został zarejestrowany na płycie). Nie sądzę aby Tabletki potrafiły tosamo (Studio 100 także - to teoria).

słuchałem tego na musicalu mf3.2 a repertuar to były jakieś trio(bass, piano, perc) i trochę plyt samych basistów, klasyka koncert wiolonczelowe bacha i coś na wiekszy skład (chyba ottone in villa vivaldiego) tabletki radzily sobie z kontrabasem bardzo dobrze i wiernie go przetwarzaly - moze dlatego nie odczułem jakiejś wielkiej róznicy w stosunku do 125-tek. przy operze vivladiego czuc było wiekszą potęgę dźwięku a wokaliści nabrali troche masy ciała:)

ja nie czuje potrzeby żeby bas poruszał moim pokojem. ale swoją drogą masz ciekawe zestawienie z krellem - myslisz o wymienie 125-tek czy zostaną u ciebie na dłużej?

>Marek

Właśnie odwiedziłem stronę Proaca. Obie kolumny dysponują głośnnikami wooferami o tej samej średnicy 6 1/2". Według firmy Studio 100 schodzi do 35Hz, a Studio 125 do 30Hz (bez podania spadku). Myślę, że różnica w charakterze niskich tonów może wynikć z tego, iż Studio 125 mają dwa bass-reflexy z tyłu podczas gdy Studio 100 jeden z przodu.

Ilość i charakter niskich tonów Studio 125 można "regulować", "stroić" zmieniając ich odległość od przedniej ściany, przez co dobrze nadają się one do pokoi, które silnie pochłaniają bass i mogą sprawiać dużo kłopotów tam gdzie odsunięcie od ściany nie wchodzi w rachubę.

Moja ogólna refleksja na temat bassu ProAców jest taka, że wymagają one wzmacniaczy o bardzo dobrej kontroli niskiego podzakresu pasma.

>parmenides

O wymianie Studio 125 myślę od roku. Jednak piękna barwa tych kolumn nie pozwala mi się od nich uwolnić. Krell jest pierwszym wzmacniaczem,

z którym zagrały naprawdę dobrze.

Krzycho >>

Czy mogę prosić o wymienienie tych wzmacniaczy z którymi 125 "zagrały" słabo?. Czy były wśród nich lampy?.Jeśli tak, to czy to był tylko kiepski bas?. Dziękuję i pozdrawiam.

>jozwa maryn

Dlatego nie upieram się. Myślę, że tylko bezpośrednie porównanie może rozstrzygnąć tą sprawę.

 

Słusznie zwróciłeś uwagę na inne elementy. Uważam, że to jak odbieramy jakość niskich tonów może zależeć od dynamiki kolumn, a ta w przypadku podłogowców jest zazwyczaj większa (w końcu ilość powietrza którą poruszą kolumny zależy także od objętości obudowy).

 

>tomekkk

Kto napisał, że grały źle. Po prostu teraz jest duuuuuuuużo lepiej.

(Exposure 2010, Creek 5350SE)

tomekk - na musicalu też grały przepięknie - 125 są moimi faworytami i jeśli nic bardziej mi się nie spodoba to pewnie je kupię. ale stwierdziłem tylko ze z musiacalem roznica pomiedzy tabletkami a 125-ami byla mniejsza niz sie spodziewalem zanim poszedlem posluchac.

Krzycho >>

Dzięki za odp. Ja też nie napisałem, że grały źle. Jeśli z Krellem było dużo lepiej to mogę domniemywać, że z innymi wzm. było słabiej. Czy tak ? Jeśli było duuuużo lepiej to ja rozumiem , że poprzednio było duuużo gorzej czyli słabo. To oczywiście nie znaczy , że źle. Przepraszam wszystkich lecz naogół staram się być precyzyjny w wypowiedziach. Pytanie było jakby przy okazji i chodzilo o to czy średnio mocna lampa sobie poradzi. Te Proaci jak zresztą i inne (również Spendory) są w obszarze moich zainteresowań. Pozdrawiam

Jozwa, otarłeś mi łzy z oczu. Dziękuję. Ja naprawdeę lubię i wolę SEASY. Nie mogę się za to poznać na klasie SS, tylko czasem ląduję z upodobaniami wyżej (?) np. PHL Audio. (Chyba wyżej ?)

Ile razy słuchałem różnych rzeczy, w sesjach krótkich i długich to z ręką na sercu powiem, że jak coś mnie zauroczyło - nawet z daleka - to siedziały tam SEASy.

Zastanawiam się, być może bardziej odpowiada mi jakiś szczególny, charakterystyczny rodzaj brzmienia, bo inaczej, czemu się nie poznaję na tym, co ogólnie uważa się za lepsze i co jest droższe ? I dlaczego, jeśli jakieś kolumny mi się podobały to siedział tam SEAS, co już ku swemu zdumieniu i zaskoczeniu że tak trafiam stwierdzałem miażdżącą większość razy ?

* * *

Może jest tu więcej osób, miłośników/zwolenników SEASA, a nie SS ?

Może ktoś jeszcze ma podobne odczucia ?

* * *

Jesli w kolumienkach pal'a55, ten cwaniak na górze to Seas to tym bardziej nie wiem co powiedzieć. Możliwe, że nie spotkałem jeszcze (lub nie pamiętam) dobrej aplikacji SS. Dziwne...

___________________________________________________________

Parmenidesie, potwierdzam, że przy wydajnym zasilaniu Tabletki są zupełnie innymi kolumienkami i co, jak co, ale kontrabas z płyty Orny Ball, (utwór nr 2) brzmi re-we-la-cyj-nie tak bardzo, że puszczam go dość często, jeśli chcę poprawić sobie humor, albo... popisać się przed innymi ; )) Przyjedź - sprawdzisz sam, że wiem, co piszę.

* * *

Porównaj swoje faworyty z AV Mozart. Ja już to zrobiłem i nie jestem wierny marce. A różnicy Tabletki/125 też spodziewałem się duuużo większej. Była taka sobie.

____________________________________________________________

Krzycho: jestem skłonny zgodzić się z Twoja ogólną refleksją nt. basu ProAc'a, choć swoje zdanie buduję tylko na tym, co mam. Przez długi czas nawet nie wydobywałem potencjału z tych półkowników i nie miałem pojęcia, że mogą tak ładnie odtworzyć dół ; )

Wszelkie porównania są wszak rzeczą względną - i o tym pamiętam.

Wiem, że mój syetem nie jest jakiś wyrafinowany, ale wiem, co mam.

____________________________________________________________

tomekkk: ciekaw jestem, jak zagrałyby moje i 125 oraz 100 z Jolidą 502B ?

Jestem tego tak ciekaw, że gotów byłbym przywieźć gdzieś swoje, by porównać. Wydaje mi się, że z silną lampą, w PP ProAc'i mają szansę zagrać dobrze, ale czy na pewno i czy aby to najlepsze zestawienie ?

Czy nie będzie za ciepło ? (- Nie wiem.)

 

Pozdr.

PS. To gdzie i kiedy porównujemy ; ) ?

andrea29>>>

Ja nie mam Jolidy 502B. Posiadam wzmacniacz na identycznych lampach mocy więc wybrałem się kiedyś na odsłuchy właśnie Jolidy z Proacami 125 w Katowicach. Podobało mi się lecz cały czas miałem poczucie niedosytu, które umocniło się po zmianie glośników. Następne zagraly dużo żywiej i bardziej energetycznie, z większym tzw wykopem, wibracją powietrza. Oczywiście wiem , że to sprawa gustu i rodzaju słuchanej muzyki oraz dopasowania sprzętu. 125 mimo to grały po prostu ładnie i można by powiedzieć , że bezpiecznie. Z pewnością są odpowiednie do długich i niemęczących odsłuchów. Tak w/g mnie było z Jolidą. Z tranzystorem pewnie jest inaczej. Stąd moje pytania o współpracę 125 z lampą PP o mocy w ok 60W. Słuchanie muzyki i sprzętu w salonach w/g mnie daje zaledwie częściowy pogląd na wartość sprzętu. I tak wierzę w Proaci. Bardzo chciałbym posłuchać Response 2.5 lub 3.8 z lampą. Pozdrawiam.

a ja mam proaci 125 oraz amplifona WT 30 II i uwazam ze gra to naprawde ladnie. faktem jest ze slucham glownie klasyki troche jazzu i i zestaw sprawdza sie rewelacyjnie.Przed proacami gralem na b&W cdm 1 NT i nawet nie ma co porownywac. Faktem tez jest jednak ze rock wychodzi troche gorzej.. nie ma tego kopa aczkolwiek nieszczegolnie mi to przeszkadza... bo nie slucham acid drinkers w domu...ino w aucie;))))

tak czy inaczej moje zdanie jest takie ze proac to naprawde udane kolumny i z lampa graja naprawde przepieknie.wg mnie napewno lepiej niz tringle tak zachwalane swego czasu w HiFi .ale to moje porywatne zdanie.

www.cichykot.com

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.