Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz KENWOOD KA-7X coś szeleści


bruns

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wzmacniacz kenwood KA-7X . Jest to wzmacniacz z którego japońce po usunięciu przedwzmacniacza zrobili znaną końcówkę mocy BASIC-M1 . Od jakiegoś czasu w lewym kanale słychać cichutkie szeleszczenie takie coś jakby ktoś szeleścił papierkiem od cukierka albo gniótł sreberko . Szelest jest słyszalny przy wyciszonym całkowicie volume i jest na stałym poziomie czyli nie robi się głośniej wraz z kręceniem głośnością . Wykluczam trzeszczenie potencjometrów i kabli oraz kolumn . spotkał się ktoś z podobnymi objawami . Zanim oddam sprzęt do naprawy lub zacznę sam coś robić wolę się zapytać .

Z góry dziękuje za pomoc .

Zapędów audiofilskich nie mam ale wolę solidną konstrukcję na tranzystorach niż te plastikowe sprzęty na kościach TDA ,STK itp. Dla tego chcę naprawić ten wzmacniacz .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak czy siak kup kontakt pr- 5 zł (ewentualnie wd-40 jak masz w domu) i psiknij wszystkie przełączniki (oprócz sieciowego bo może się zapalić:) i potencjometry, o potem sprawdź, jak nie to popukaj w płytkę- może są gdzieś zimne luty, więcej ci nie powiem, bo niewiem

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

Tak też zrobię gdzieś w domu mam kontakt PR i jeszcze jakiś podobny specyfik do elektroniki samochodowej usuwający tlenki i wilgoć .

Przypomniałem sobie ze wzmacniacz był przewożony i potem nie używany . Może było jakieś "padane" i rzeczywiście coś na płytce nie łączy . Jak będę miał więcej czasu to go rozkręcę w mak i pod lupą oblukam płytki i luty .

Co to jest Sigma drive?

To rozwiązanie firmy KENWOOD rozszerza układ ujemnego sprzężenia zwrotnego poza tranzystory końcowe w celu uzyskania poprawy współczynnika tłumienia drgań, pełniejszego brzmienia basów i optymalnej jakości sygnału . Tyle wiem a dokładniej to nie wytłumaczę bo jestem tylko pasjonatem znającym podstawy elektroniki.

  • 4 lata później...

Bardzo podobny objaw miałem kiedyś we wzmacniaczu słuchawkowym.

Winny okazał się tranzystor w źródle prądowym gdzieś blisko wejścia. Tranzystor byl dobry przy sprawdzaniu multimetrem, ale w pewnym momencie zaczął nienormalnie szumieć, takim nieregularnym szumem śrutowym.

 

Jeżeli masz schemat, mogę spróbować wytypować podejrzane elementy.

  • 2 lata później...

Miałem to samo w swoim KA-7X! O dziwno przez parę miesięcy (2 do 3?) po kupnie wzmacniacz grał rzadko, za to z reguły na bardzo dużych mocach i absolutnie bez zarzutu. W bliźniaczym wątku na elektrodzie założonych także przez "bruns" opisałem problem. Winna trójka non stop mocno grzejących tranzystorów w jednym ze wstępnych stopni, ich obudowy wyglądają jak takie długie TO-92 - wymienić, dorzucić radiatory im i równie mocno grzejącym się sterującym tranzystorom, naturalnie w obu kanałach. I powinien być spokój na długie lata. Warto też te sterujące wymienić, bo przez wiele lat mocnego grzania mogły stracić część swoich właściwości.

Co ciekawe na początku wstawiłem całą tę piątkę nową (oczywiście żaden zamiennik innego typu, oznaczenia w pełni zgodne), łącznie ze sterującymi (jedyne z tych nowych które były oryginalne Matsushita) i padł mi któryś z tych własnie mniejszych zaraz po uruchomieniu sprzętu. Zaryzykowałem ponowne założenie tych starych i przez jakieś 2 tygodnie było dobrze, a potem już z tymi trzaskami bardzo źle. Wygrzebałem kupione uprzednio na zapas resztkę tych no-name, założyłem, przetestowałem i potem zaraz radiatorki wstawiłem.

 

Swoją drogą te KA-7X to są bardzo mocne (moc znamionowa na pewno sporo ponad deklarowanych 2x100W/8R), bardzo ciekawe (klasa G, a nie jak u większości - AB) i... bardzo niedocenione (maks. 200 zł za dobry stan, ja dałem 75 początkowo tylko jedynym mankamentem był zgubiony jeden plastik od masowego zacisku kolumny, no a potem wyszły te tranzystory, poza tym nic nie siadło). Jeden z najwyższych w gamie Kenwooda na początku lat 80, od niego wyżej był tylko KA-9X, notabene miał w zasadzie kosmetyczne różnice - po 20 watów mocy na kanał więcej od 7X oraz filtr subsoniczny i przełączane cięcie regulacji barwy dźwięku.

No a następny oparty o niego to jak wspomniał "bruns" był Basic M1, przy okazji kilka tranzystorów usunęli z płytki, o ile pamiętam właśnie te małe problematyczne. :)

 

U mnie gra z fantastycznym tunerem Kenwood KT-9X, po prostu bajka. No i klasyczny kompakt Technicsa.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.