Audiofeels

suluben · 22 Listopada 2008

Ciekawy zespół, zdobywający właśnie w toku zdarzeń ostatnich tygodni, ogólnokrajową rozpoznawalność, dzięki efektownym występom w programie "Mam talent", emitowanym w sobotnie wieczory na falach kanału TVN. Trzeba rzec, że jest to fala wznosząca. Dotychczas zespół wystąpił dwa razy - najpierw w eliminacjach, gdzie zaprezentował się dobrze, aczkolwiek raczej było to umiarkowane bujanie na tle 40 innych utalentowanych zjawisk, którym udało się przepłynąć do następnego etapu, a trzeba wiedzieć, że setkom, czy też nawet może tysiącom, się to nie powiodło.

Ale był to umiarkowany wicher przed burzą. Nastąpiła chwila, gdy statek dźwięków oznajmił drugi występ. Jak nie gruchnęło, to i nagle wytworzył się prąd mogący napędzić z rezerwą urządzenia wszystkich rasowych audiofili w tym kraju, tak bardzo potrzebujących zdrowej karmy dla swych prądożernych, elektrycznych zwierzaków.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Frank · 22 Listopada 2008

Sympatyczny zespół, niezłe wykonania piosenek w skali takiego programu jak "Mam Talent".

Ale droga przed nimi jeszcze daleka do osiągnięcia perfekcjonizmu,czego im z całego serca życzę.

A tu posłuchaj mistrzów:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nowy2 · 22 Listopada 2008

drugi wokalista trochę rozmijał się z melodią i były małe kłopoty z zestrojeniem głosów (może zły odsłuch), ale w stosunku do pierwszego - w 100 % amatorskiego - występu, to spory postęp; wejście "sekcji rytmicznej" na początku piosenki robi duże wrażenie, no i gitara

nie wiem czy czasem nie była to swoistego rodzaju ustawka ze strony wykonawców czy TVN-u (śpiewał wtedy nie I, ani II solista, ale bębniarz), bo takiego skoku nie wykonuje się na zawołanie