Skocz do zawartości
IGNORED

CD oryginał gorszy od flac :(


Therion

Rekomendowane odpowiedzi

Moment moment, jak chcesz definiować/rozumieć pojęcie jittera w przypadku ATA czy SATA?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

misiomor, 4 Maj 2009, 16:39

 

>A czy pojedyncze błędy cyfrowe będzie słychać w ślepych testach to zupełnie inna para kaloszy.

 

Nie będzie

 

Pisałeś:

 

>Dźwięk będzie lepszy o tyle, że

 

Jaki dźwięk ?!?

Lepsze będzie techniczne dopasowanie do oryginału, ale nie dźwięk dla człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rochu, 4 Maj 2009, 19:47

 

>Czy ich jitter też należy brać pod uwagę?

 

jitter to skomplikowane zjawisko. Potencjalnie może na niego wpływać każdy element komputera, rozsynchronizowując zegar i nadajnik spdif poprzez wspólne zasilanie. Najlepsza walka z jitterem to zewnętrzny upsampler asynchroniczny i dalej bardzo dobry przewód cyfrowy do daca (np. Kimber d60). Albo DAC z wbudowanym upsamplerem. Pytasz w kontekście Twoich przygód z AN?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb,

>Albo DAC z wbudowanym upsamplerem.

Jesteś pewien że to jest takie dobre rozwiązanie? Bo według mnie tak samo dobre jak Twoje wyjście lampucery, o czym wielokrotnie rozmawialiśmy, no ale wtedy okazałeś się być pancerny na sugestie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten jitter nie jest bezpośrednio groźny, ma znaczenie dla kontrolera dysku SATA na płycie głównej komputera. Ale sam dysk w sposób pośredni może wpływać na jitter sygnału spdif poprzez wspólne zasilanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rochu

>Pytam w kontekście

Jak dla mnie nie ma to większego znaczenia, należy tylko pamiętać o nieprzekraczaniu parametrów w procesie budowania sygnału. Po zczytaniu sygnału z ATA przed nim jeszcze dłuuuga droga;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gagacek, 4 Maj 2009, 20:05

 

>mlb,

>>Albo DAC z wbudowanym upsamplerem.

>Jesteś pewien że to jest takie dobre rozwiązanie?

 

Na pewno przynosi poprawę, ostatnio dość mocno testowałem i jest znaczny zysk, już od dobrych kilku tygodni nie słucham bez upsamplera. Zresztą nie tylko ja testowałem, kilku kolegów ma tak samo pozytywne doświadczenia. Od strony teoretycznej wszystko się zgadza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb, 4 Maj 2009, 20:12

>Na pewno przynosi poprawę,

Po okresie krótkiej fascynacji pozwolę sobie mieć odmienne zdanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Po okresie krótkiej fascynacji pozwolę sobie mieć odmienne zdanie.

 

Masz do tego prawo. Przy odpowiednio dobrym źródle cyfrowym może nie być ma potrzeby stosowania upsamplera jeśli jest odpowiednio dobry kabel cyfrowy. W moim przypadku akurat się sprawdza. Jaki kabel cyfrowy stosujesz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najczęściej żadnego. A jak już, to najlepiej wypada wykonany samemu, bez wodotrysków, z przejściówkami BNC. Wygrywa testy z najlepszymi. Aby było dowcipniej, podobnie jest w sekcji audio;) Aby była jasność w remacie: słyszę wpływ połączeń, ale ich znaczenie marginalizuję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam własnoręcznie wykonany cyfrowy. Ostatnio szczęka mi opadła gdy założyłem mu dodatkowy zewnętrzny ekran...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Króciutki komentarz, bo widziałem kilkukrotnie opinie typu "nie raz warto ściągnąć FLAC niż kupić oryginał", a jakoś nikt nie napisał skąd wziął się problem loudness war i schrzanionych płyt produkowanych obecnie. A źródło problemu to fakt, że najpierw sprzedaż płyt cd bardzo spadła, zapewne głównie z powodu mp3 - najpierw kradzionych, później także kupowanych. Sprzedaż padła w przypadku wszystkich gatunków. Oczywiście najwięcej sprzedaje się popu, czy raczej muzyki popularnej, bo chodzi również o np. Metallikę itp. Jeżeli sprzedaż spadła powiedzmy o 80% to jedyna licząca się jeszcze grupa kupujących muzykę, to odbiorcy popu, bo w innych, bardziej ambitnych czy niszowych gatunkach sprzedaż jest już na tak katastrofalnym poziomie, że to margines bez znaczenia. Dlatego dba się już tylko o odbiorcę najbardziej masowego - z najpospolitszym sprzętem, także z odtwarzaczami mp3, skoro przy tak niskim poziomie sprzedaży cd, sprzedaż plików jest już dla wytwórni konkurencyjnym źródłem zysku. Te parę osób które mają lepszy sprzęt i kupują jeszcze muzykę, po prostu z komercyjnego punktu widzenia po prostu się nie liczy.

Także to nie jest jakiś spisek czy głupota; ludzie którzy wydają płyty liczą, sprawdzają statystyki - i wychodzi na to, że więcej SPRZEDA się płyty skomresowanej na śmierć, bo ci którzy kupują jeszcze muzykę, w większości słuchają jej na takim sprzęcie, na którym łomot będzie ok... Do tego dołożyli się producenci sprzętu gorszego ale tańszego, popularność internetu itd.

Powtórzę najważniejsze: to że przestaliśmy kupować muzykę na normalnych nośnikach spowodowało taką właśnie sytuację.

Dlatego oryginał standardowego współczesnego wydania będzie oczywiście gorszy niż FLAC zrobiony z wydania przyzwoitego. A że nie wyobrażam sobie, iż większość wróci do kupowania płyt, to błędne koło z którego nie ma wyjścia, pozostanie tylko wygrzebywanie starej muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M.B., 4 Maj 2009, 20:50

 

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Popularność komputerów i Internetu spowodowała że świat dystrybucji muzyki zmienił się nie do poznania. To nie internauci ściągający z sieci muzykę są problemem. Problemem są firmy fonograficzne które w tej nowej rzeczywistości zaczynają tracić rację bytu. Bronią się zaciekle ale to tylko przedłuży ich agonię. Przetrwają te które zrozumieją czego potrzebują internauci i zaoferują im sprzedaż muzyki w odpowiedniej formie. Na agonii gigantów fonograficznych tylko skorzystają artyści którzy już zaczynają sprzedawać muzykę bezpośrednio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się tak zdawało. Siedem lat temu. Również chciałbym żeby przyszłość wyglądała różowiej, ale rynek muzyczny staje się coraz bardziej masowy - jak każdy inny rynek. Zobacz jak zyskują na jakości wszystkie inne produkty.... To nie jest agonia gigantów fonograficznych, tylko muzyki wydawanej z dbałością o jakość - i towarzyszących temu nośników. Giganci nie będą sprzedawać płyt, tylko pliki, a o jakość dźwięku będzie się martwić coraz mniejsza garstka entuzjastów. A artyści zaczynają sprzedawać muzykę przez internet, bezpośrednio, od prawie dekady. I mimo rosnącej popularności internetu popularność zakupu bezpośrednio od artystów baaardzo kuleje. Zamiast tradycyjnej sieci sprzedaży obsługującej głównie majors, masz iTunes i może przetrwa z 1-3 podobne serwisy - obsługujące głównie tych samych majors. Cała reszta staje się coraz mniejszym marginesem. Jeśli masz wątpliwości, liczysz że "internauci potrzebują" w swojej masie jakiejś jakości, to niestety się mylisz. Było trochę statystyk na ten temat, a różne ankiety, pikiety i protesty przy okazji loudness war swoją mizernością pokazują najdobitniej, czego potrzebują.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dużo racji, ale wg mojej oceny sytuacja jest patowa. Nikt nie powstrzyma wymiany czy udostępniania plików przez sieć, jeśli zamkną się jedne drzwi, otwiera się dziesięć innych. RIAA walczy prawnie ale też z różnymi skutkami. Pojęcie "internauci" powoli zaczyna się rozmywać bo w dzisiejszych czasach praktycznie każdy jest internautą. Firmy audiofilskie sprzedają pliki przez sieć i coraz lepiej im to idzie. Muzyczne internetowe hipermarkety sprzedają empetrójki i też na tym zarabiają coraz więcej.

 

Myślę że właśnie żyjemy w czasach gdy te zmiany zachodzą - a czym się skończą trudno powiedzieć. Na świecie obok hipermarketów wciąż istnieją sklepy z artykułami o dobrej jakości i jedni drugim nie są w stanie zagrozić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu wszyscy ogłuchniemy od loudness war. Trudno.

Przestrzenne, lekkie realizacje odejdą w niepamięć. Audiofilia stanie się karykaturalnym sportem.

Producenci i sprzedawcy hajendu będą chcieć coraz więcej pieniędzy, za coraz gorsze wyroby.

 

Czyli, moim zdaniem, i tak wszystko zmierza do upadku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Teraz mamy właśnie przełom - w kierunku na gorzej.

 

czas umierać?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się zgadza, ale niekorzystnie zmieniają się proporcje. Kiedyś w normalnej cenie kupowałeś produkt w wystarczającej jakości - winylowy album. Którego produkcja była dość droga - materiał i technologia, które nie były tanie, ale dzięki masowości płyta była zwykle dostępna dla każdego. Dla tych mniej zasobnych, albo o mniejszych potrzebach były kasety - gorsza jakość, tańszy nośnik.

Na dzień dzisiejszy dla uboższych - taki odpowiednik kasety - to kupno mp3. Dla producenta koszt prawie żaden w porównaniu z produkcją i logistyką związaną kasetami. To co kosztuje normalnie, płyta cd, którą pewnie zastąpi - przy zachowaniu tej samej ceny - FLAC czy coś podobnego, a co jest cenowym odpowiednikiem dawnego winyla - ustępuje mu jednak jakością. Jeśli chcę naprawdę dobrze wydanej płyty, muszę kupić już naprawdę drogie wydanie - o ile takie istnieje.

Chodzi mi o to, że wytwórnie które kiedyś sporo kosztów musiały wrzucić w produkcję i dystrybucję winyla, za chwilę w to miejsce będą sprzedawać plik - w tej samej - relatywnie - cenie. Czy w zamian dają wyższą jakość? Zyskana obniżka kosztów poszła na produkcję muzyki?? Wyższe gaże artystów???

Przyzwoita jakość kiedyś była w zasięgu każdego zainteresowanego, kupowałem album, normalne zachodnie wydanie - i to było to. Teraz muszę polować na japońskie wydania, lepsze tłoczenia winyli, Mobile Fildelity itd., żeby dostać nową płytę nadającą się do słuchania bez zgrzytania zębami.

Jeśli będzie jeszcze jakaś przyszłość dla dobrze nagranej muzyki, to teraz jesteśmy chyba w najgłębszym dołku, najgorszym dla niej okresie. I mimo wszystko brak mi optymizmu, że jednak będzie lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>czas umierać?

 

Oczywiście, że nie :)

 

Marudzenie, marudzeniem... Od kompresji dynamiki świat przecież nie zginie. Najwyżej ludzie ogłuchną. Chodzi o to, że jest to krok w tył. Odwrotu może już nie być. Wtedy żegnaj stereofonio... Jeszcze trochę i można wracać do mono, skoro jakość nagrań potrafi być już tak nędzna.

 

Po co sobie dokładać pracy i zawracać głowę miksem stereo ? Wydać papkę na ludu i po sprawie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M.B.- sporo napisałeś, ale ciągle nie mam pewności, czy prawidłowo poustawiałeś sobie jakość nośników, wydań itp itd. Pamiętaj że kolejność jest taka:

1- cyfrowy materiał studyjny 24/384

2- starszy materiał studyjny 24/192 lub jeszcze spotykany 24/96

3- plik flac 24/96 dostępny w internecie

4- gęsty zapis stereofoniczny 24/48 24/96 na płytach DVD

5- plik flac 16/44.1

6- płyta CD

7- mp3

Widać tu wyraźnie jak niską jakość prezentuje starodawna i wciąż jeszcze sprzedawana płyta CD.

Podobnie sprawy się mają z materiałem analogowym:

1- taśma matka z zapisem studyjnym wielościeżkowym

2- taśma z magnetofonów szpulowych

3- płyta winylowa

4- taśma VHS z wirującymi głowicami audio

5- kaseta

Oczywiście coę tu mozna jeszcze dodać, ale mniej więcej tak to wygląda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asfanter

Nie musiałem sobie tego ustawiać, bo raz że pisałem pod innym kątem niż POTENCJALNA jakość nośników, a dwa, że zawodowo się tym zajmuję, choć z samą produkcją nie miałem bliższego kontaktu od kilku lat.

Po prostu to nie ma większego znaczenia w praktyce, bo trafiają się wydania na winylu pochodzące z matki w postaci płyty cd. Bywa że coś jest produkowane w 24 bitach, a finalny miks trafia do masteringu już jako 16 bit, i to zgrane bez żadnej troski o odpowiedni dithering itd. Także potencjał nośników sobie, a wydawcy sobie...

Mnie martwi właśnie coś innego - od czasów płyty cd możliwości dawane przez kolejne nośniki rosły - przyszłość wyglądała nieźle, zapowiadało się, że w końcu jakiś nośnik cyfrowy który zdominuje rynek będzie w stanie naprawdę konkurować z płytą cd. No i co? Na rynku królują źle nagrane cd i mp3. Także możliwości niby są ok - i rosną, a na rynku muzycznym od co najmniej dwóch dekad tendencja jest odwrotna.

I co z tego że można 24 bity, skoro dzisiejszy underground / awangarda / przyszłość muzyki , dzieciaki, które za dekadę zawojują scenę muzyczną, siedzą głównie w 8-bitach, a jedyny nośnik który uznają to mp3. Dla wydawców taka postawa jest jak najbardziej ok, bo artyści sami chcą ciąć koszty i nie trzeba ich do tego specjalnie przekonywać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli może rzeczywiście koniec świata (muzyki).

 

I tak największą zakałą jest wojna głośności.

mp3 przede wszystkim dewastuję górę pasma. Bez tego można się obejść. Spapranego miksu nie obejdziemy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie się czyta ten wątek,

 

sporo się można dowiedzieć :)

 

współczuje wszystkim którzy kupują CD z muzyką w EMPiKach i innych "sklepach", wiem coś o tym bo się dałem nabrać swego czasu osobnikom typu Stryjecki :-)

 

trzeba iść z duchem czasów ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 6 miesięcy temu...

Wracajac do tematu..

 

Wlasnie zakupilem Celine Dion - oryginal CD - "there are special times". Pierwsza piosenka "O holy night" i "poobcinana" gora :-((((((.

 

Gdy Celine spiewa wysoko, slychac po prostu trzaski! Masakra! Na sluchawkach dt880 i wyjsciu z CD slychac to bardzo "dobrze". Na dziurce z ampli juz mniej, na moich glosnikach raczej nie slychac, albo bardzo slabo.

Plyta wydana przez SonyBMG.

 

Zgralem plyte i przesterowania wygladaja tak: (czerwono "clipping")

 

 

No jak tak to ma wygladac to ja rezygnuje z dobrej muzyki na CD... jakas alternatywa? SACD? Flaci (z lepszego zrodla)? Winyle? Cokolwiek?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.