Skocz do zawartości
IGNORED

Pomiar odległości od ścian - prawidłowo


mk345

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Proszę o wyjaśnienie kwestii, ponieważ zastanawiam się w jaki sposób prawidłowo należy dokonywać pomiaru odległości ustawienia zestawów głośnikowych od ściany tylnej oraz bocznych, tzn. powiedzmy, że w instrukcji zestawów głośnikowych producent zaleca zachować minimalny odstęp od ścian bocznych po 50 cm a od ściany tylnej po 70 cm, to czy w przypadku ściany bocznej należy mierzyć tę odległość od środka głośnika średnio-niskotonowego do ściany czy od krawędzi ścianki obudowy? Natomiast w przypadku ściany tylnej czy mierzymy od przedniej ścianki obudowy (tej do której zamocowane są głośniki) czy od jej ścianki tylnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odległość w szerz mierzymy od ściany bocznej do środka (np.głośnika średnio-nioskotonowego). Odległość kolumn od ściany tylnej mierzymy do przedniej ścianki (tej do której zamocowane są głośniki)

Pamiętaj jeszcze o odległości pomiędzy kolumnami (baza stereo) oraz odległości linii kolumn do słuchacza :-)

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten minimalny odstęp, nie jest optymalnym ustawieniem.

Uzyska się dźwięk lepszy odsuwając kolumny maksymalnie od ścian- pamiętając jednocześnie o właściwie kreowanej scenie.

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adik, 22 Gru 2008, 20:59

 

>Najlepiej to:

>bierzemy głośniki i stawiamy je tak, żeby nam najlepiej grały.

 

He, he :) No dokładnie.

A wynik sam wyjdzie. W większości przypadków "normalnych" kolumn wystarczy ok. 100cm od każdej ze ścian i tyle samo od głowy słuchacza do ściany za jego plecami. To jest oczywiście dopiero jakiś tam punkt wyjścia do dalszych poszukiwań. Odsuwanie trójdrożnych podłogówek na pół metra od którejkolwiek ze ścian, można sobie od razu podarować, bo to tylko strata czasu jest.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli o pomieszczneiach to ja ma następujący problem:

są 2 łączone pokoje ok. 22mkw. (5x4,5) i ok. 18m (4x4,5) pomiędzy nimi jest ściana z dużym prześwitem (jako hanys nie wiem jak to się określa po polsku, ale wiecie o co chodzi), pomieszcznie w miarę puste,

zatem jedyna logiczna lokalizacja sprzętu to ta 4,5 m ściana większego pomieszcznia, czyli słuchacz siedzi w tym połączniu pomiędzy pomieszczniami (lekko w tym pokoju gdzie sprzęt,

i tu moje pytanie, czy dla jakości odsłuchu teoretyczie lepiej przedzielić pokoje kotarą, czy zostawić dziurę (połączenie) puste i mieć za sobą wolną przestrzeń (tj. ten mniejszy pokój).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hazardzista5, 23 Gru 2008, 11:42

 

To zależy co tam masz w tym mniejszym pokoju. Moja Piękna wpadła kiedyś na pomysł zlikwidowania ścianki oddzielającej pokój od kuchni (jeszcze Jej wtedy nie znałem, niestety...) którą teraz mam za plecami (kuchnię, znaczy) a tam jak to w kuchni gołe ściany, podłoga w terakocie, długie i szerokie blaty dookoła... efekt wizualny takiego rozwiązania jest całkiem całkiem, funkcjonalny też niczego sobie, ale za to soniczny jest trudny do wytrzymania dłużej niż przez trzydzieści sekund, dlatego właśnie sprawiłem sobie słuchawki pod choinkę (generalnie jestem antysłuchawkowiec, tylko wyjątkowo używam przy pracy na kompie) do czasu, który musi upłynąć zanim na powrót postawię ścianę. Z dwojga złego wolę zmniejszyć powierzchnię "użytkową" (czynną akustycznie) pokoju czyli przywrócić mu pierwotne wymiary, niż przeżywać dźwiękowe katusze (bo to nawet się nie chce sprzętu rozgrzewać na myśl o tym co za chwilę będzie się działo) w modelowym salonie otwartym na kuchnię, jakie teraz się widuje w kolorowych czasopismach.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazik-t,

 

napewno wszystko można rozważyć (wypróbować) ale to przejście ma szerokość lekko poniżej 3m, a ja rozstawiam kolumny na taką szerokość (3-3,30m), poza tym raczej tak duża przestrzeń poza kolumnami byłaby chyba niekorzystna z pkt. widzenia akustyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety posiadam mały pokój ok. 10 mkw i chciałem chociaż uzyskać zalecane minimum przez producenta. Co do zasady trójkąta równobocznego to jest ona zachowana, jak również szymetria ściany lewej i prawej. Czyli mierząc w-g w/w odpowiedzi wychodzi mi odstęp od ścian ok. 55 cm a od ściany tylnej około 65 cm. Niestety więcej nie jestem w stanie "wyciągnąć z tego merażu) ale i tak jest całkiem nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parantulla,

 

chyba wybiorę właśnie to odcięcie 2 pokoju, jest podobny do tego dużego (parkiet, zwykłe tapety na ścianach i dywan na ok. 50% powierzchni, ale dotychczasowe doświadczenia (od 09/2007 do 04/2008 bo później stan jak w " o mnie ") to jednak zbyt duże odbicia (pogłos) dźwięku, co jeszcze spotęgowąło efekt rozjaśnienia w niezbyt dobranym zestawie primaluna + dyaudio focus 110.

zatem kotara + taśmy wygłuszające na ścianie za kolumnami, poza tym ok. 22mkw w układzie 4,5 na 5 to chyba w sam raz dla 52SE, i plnowanych na daleką przyszłosć xavian giulietta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto przebrnąć przez ten artykuł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hazardzista5

 

Zestawy głośnikowe mam ustawione na ścianie węższej pokoju w kształcie prostokąta. Zaznaczę, że udało mi się z takim ustawieniem, ponieważ pokój jest tylko do słuchania muzyki, bez mebli i żadnych gratów jeszcze go pomniejszających, tzn.jest tylko stolik audio, głośniki, mała sofa do siedzenia, gruba wykładzina na całej podłodze jak również po ścianach bocznych do wysokości głośników, zawieszone wąskie półki drewniane na grubość płytek CD, dwa obrazy dosyć spore (55 x 70), kwietniki ze sztucznymi kwiatami i kasetony na ścianie i firany. Dopiero po takiej adaptacji pokoju udało mi się zniwelować nieprzyjemnie odbicia dźwięku - pogłos. Próbowałem wczesniej ustawić głośniki na ścianie dłuższej pokoju ale wtedy jak postawiłem sofę po stronie przeciwnej siedziałem już za blisko głośników a głowę miałem przy samej ścianie choć nie powiem, że przestrzeń była wtedy lepsza. Co do podanej wcześniej odległości od ściany tylnej to wynosi ona prawidłowo 80 cm od głośników a nie jak podałem 65 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Warto przebrnąć przez ten artykuł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Audiofil nie byłby audiofilem gdyby ciągle czegoś nie testował, nie porównywał i oceniał".

To na mnie bardzo mocno zadziałało, właśnie się dowiedziałem że jestem audiofilem, a tego nie chciałem

czy zna ktoś specjalistów którzy to leczą?

 

"Słuchajmy na ślepo

Ideałem byłoby odsłuchiwanie, czy porównywanie urządzeń na ślepo. Polega to na tym, ze zapraszamy doświadczonego znajomego (znajomych) nie mówiąc czego będą słuchali."

 

tego nie proponuję. zaczną się sprzedawać taniutkie kabelki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym artykule napisano ze sciana za sluchaczem powinna byc "zywa" - jak rozumiem chodzi o to by nie miala zadnych elementow tlumiacych. Czy potwierdzacie? Bo z kolei w watku "wasze ustroje" dyskutowano panel nad kanapa (za sluchaczem) i efekt byl pozytywny (per autor) wiec kto ma racje?

 

ale przekonalem sie do kwiatkow jako naturalne rozpraszacze ;) zona juz bardziej pozytywnie nastawiona do moich wizji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bonart

Jak we wszystkim, tak i w tej materii sa dwie szkoły; otwocka i wołomińska. Jedni mowią tylko rude, inni - blondynki. Jedni że cd, inni że tylko gramofon, lampa - tranzystor, pies - kot, monitory - podłogówki, itd

Podobnie ze ścianami, ścierają się dwa obozy: wytłumiać za słuchacze, albo wytłumiać za głośnikami. Jaka jest prawda? Zdradzę Ci w tajemnicy, tylko nikomu nie mów (sic!): spróbuj sam posłuchać obu wersji i wzbierz tę, która bardziej Ci odpowiada.

Pozdrawiam Stempur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.