Skocz do zawartości
IGNORED

Humor z Waszej pracy..


Karolka

Rekomendowane odpowiedzi

Pracuję we włoskiej firmie, szefowie włosi itd.

 

Wychodzimy raz zapalić przed budynek (a chodzimy zazwyczaj ekipą), i kumpel mówi jeżdżąc językiem gdzies w ustach:

- hmm czuje smak orzechów włoskich

- ja: a czyje orzechy miałeś w ustach?

 

reakcja ogółu, jak to się mówi, bezcenna :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze dwie historie, która przytrafiły się już nie mnie, lecz mojemu poprzedniemu szefowi.

 

1. Siedziba firmy mieściła się w kamienicy na 4 piętrze,, a że piętra były wysokie, to owe 4 piętro wychodziło dość wysoko. Wchodzi klient do biura, taki dość otyły, podparł się rękoma o ścianę, sapie i dyszy i stęka, bo się zmęczył na schodach niemiłosiernie i nagle machną ręką i mówi: A ch..j Wam w dupę i poszedł.. :D

 

2. Historia którą widziałem na własne oczy: Ta sama siedziba firmy w kamienicy, wchodzi klient mocno niezadowolony i od drzwi bez słowa wstępu zaczyna mojego szefa jechać od takich i owakich go tam bluzga. Szef nie jakiś ułomek gościa za kołnierz za drzwi, kopa w tyłek (zaznaczam, że nie był to żaden urząd ;) ) i spuścił gościa po schodach. Główne szefostwo firmy mieściło się w mieście sąsiednim, więc klient pojechał na skargę do głównego szefostwa. Dzwoni sekretarka i mówi co się tam u nas stało, bo jest jakiś gościu drze japę że go pobito itd. Głowny szef z owym klientem przyjechali do nas wchodzą a klient znowu nadaje na mojego szefa. A mój szef najspokojniej w świecie wstaje i mówi coś mniej więcej tak: przepraszam, ale ja tego Pana pierwszy raz widzę więc nie bardzo wiem o co chodzi, klient wpada w furię o mało na zawał nie zejdzie, a główny szef bierze na stronę mojego szefa i pyta: powiedz mi tak na prawdę między nami, co tu się dzieje?? Mój szef dalej w zaparte, że nie ma pojęcia o co chodzi, bo widzi człowieka pierwszy raz w życiu i mówi, że klient chyba jakiś niespełna rozumu!! Główny szef tak patrzy na klienta jak ten o mało szału nie dostanie i mówi: wie pan co.. on chyba na prawdę jest niespełna rozumu.. :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxmany i winyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega napelnia kardridz do drukarki. Trzyma strzykawke i wbija po kolei do wszystkich dziurek. Ja podchodze i mowie:

-to do kazdej dziurki po trochu?

on -tak jak w zyciu-do kazdej dziurki po trochu;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do sklepu RTV-AGD w upalny dzień wchodzą dwie klientki...

 

-ale tu jest przyjemnie chłodno

-co się dziwisz jak wszystkie lodówki otworzyli

 

P.S.

Rzeczywiście wszystkie były otwarte, tylko że żadna nie była podłączona do prądu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sam sklep, poziom "rowerowy"...

 

-może mi Pan powiedzieć do czego to służy?

-któro, to?

-tak, to

-to jest dźwignia zmiany biegów

-acha... he he, a ja myślałam...

-bo do myślenia to najpierw trzeba coś mieć he he...

-tak? i Pan to ma?

-...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej okolicy pewien sklepikarz podłączył otwarte lodówki do prądu chcąc tanim sposobem klimatyzację dostać i w ten sposób zachęcić klientów do zakupów w owym sklepie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-weź z szuflady kopertke z listkiem mi daj

-co?

-no ten, kopertę i znacek mi daj

-zn...

-ZNACZEK!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babka z synem w sklepie, wybierają dla niego rower...

 

-Krzysiu, a ten?

-przestań...

-to może ten?

-weź się...

-no to który?

-nie wiem...

-to chodź zapytamy pana

-to se idź...

 

no to podchodzą do sprzedawcy...

 

-proszę Pana niech nam Pan coś doradzi

-ale co ja mogę doradzić jak chłopak sam chyba wie co by chciał

-a co on tam wie, tylko tortury tu ze mnie robi... ja już nie wiem, jakiś obdarty plemnik na niego poszedł czy co...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szef i pracownik (prywatnie ojciec i syn) próbują sobie "coś udowodnić" przy klientach...

 

-nie ma takiego w magazynie

-no jak nie ma, przecież rano tam stał cymbale jeden

-może i stał, ale już nie stoi, tobie też kiedyś stał i co, stoi?

-sam się zastanawiam kto to spłodził takiego niedojeba...

-bla, bla, bla...

-no i właśnie, to trzy słowa jakie znasz...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez opisanie nie będzie takie śmieszne

 

dzwonię z miasta do koleżanki z pracy

z drugiej strony miły damski głos

- Słucham, Szczepańska

- To ja. Jadziu skąd u ciebie taki miły głos

- Myślałam, że to klient dzwoni (głos o półoktawy wyżej i szybkość karabinu maszynowego, czyli znana mi norma)

 

Polska Akademia Nauk - odzywa się telefon zewnętrzny, gość podnosi słuchawkę

- Słucham?

- Czy to PAN?

- A co poznała mnie pani po głosie?

- ???

- Halo, halo

- Czy to Polska Akademia Nauk?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-przepraszam, a ten magnetowid Gold Star to jakie ma funkcje?

-no, odtwarzanie, nagrywanie, programator, zegar, tajmer i czas...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klient zamówił transport pralki i wniesienie do domu, ale dla niego już nie ma miejsca w kabinie, więc kierowca pyta (a raczej stwierdza fakt)

 

-Pan pieszko, tak? (znaczy, że na wraca do domu na piechotę)

-nie nie, Nowicki...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydarzenie autentyczne..

 

O godzinie 16 w sezonie dostajemy zazwyczaj "pierdolca". Nosi nas.. głupawka do głowy uderza.

Wchodzi klient do studia i pyta się pracownika czy jest ta Pani co go wczoraj obsługiwała. Ten krzyczy na zaplecze:

- Tomek! Gdzie jest Ania?

Tomek nie wiedział, że wszedł klient i drze się z zaplecza:

- Chyba siedzi w kiblu i się masturbuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w pracy (urzad) facet z wyzszym i do tego jakis ogłupiały prawnik dzwonił do swojej matki aby mu wyznała jego rodowe nazwisko.Zdziwił sie za ma takie samo jak w dowodzie.w koncu wyszło ze nie ma nazwiska rodowego.i zgłupielismy wszyscy.Urzad to urzad.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Grundig High Fidelity

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bezczelność i brawura mojego kolegi adwokata na rozprawie w Sadzie, który siedząc i nudząc się czytał smsa, którego przed chwilą dostał (było słychać):

Sedzia: Panie mecenasie, prosze nie czytać smsów na rozprawie

Kolega: Wysoki Sadzie, a skąd Sąd wie, że ja umiem czytać

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Wydział ochrony środowiska jednego z urzędów: do pokoju wchodzi facet ok. 50 lat, ubrany tak, jakby sie przed chwilą od robót polowych oderwał, z mocno zafrasowanym wyrazem twarzy i oświadcza:

- "Ja bym chciał na sąsiada ze skargą..."

- "Proszę usiąść" - mówi kolega - "i proszę powiedzieć, co takiego Pana sąsiad zrobił"

- "No bo on męczy konia w ciemnej komórce"

Duuuuuuużo wysiłku kosztowało nas powstrzymanie wybuchu śmiechu!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w hurtowni z farbami domowymi.

 

Wchodzi Pani i prosi o farbe do malowania, kolega się pyta grzecznie co Pani chce nią pomalować (ściany czy meble itd.) a Ona: a co to pana.... obchodzi.

 

Się poryczałem jak to usłyszałem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mzawek, 15 Sty 2009, 21:46

 

>u mnie w pracy (urzad) facet z wyzszym i do tego jakis ogłupiały prawnik dzwonił do swojej matki

>aby mu wyznała jego rodowe nazwisko.Zdziwił sie za ma takie samo jak w dowodzie.w koncu wyszło ze

>nie ma nazwiska rodowego.i zgłupielismy wszyscy.Urzad to urzad.

 

rodowe to kobiety podają,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

janek_dolas, 29 Sty 2009, 13:51

>rodowe to kobiety podają,

 

Racja, ale w formularzach zawsze stoi, niezależnie czy facet wypełnia, czy kobieta. Inna sprawa, że kiedyś w skarbóce trafiłem na jaką "smoczycę - urzędnicę", która sie uparła, ze jak w formularzu jest rubryka "rodowe", to wypełnić trzeba, niezależnie czym jest kobieta, czy mężczyzna, ordnung must sein!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 miesiące temu...

jeden jedyny murzyn-lekarz przyjechał do miasta, kupił u nas telewizor,

miał go odebrać nazajutrz, szef mówi: poznasz pana?

- nie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem kiedyś MS IEksplodera! :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Występują:

Pan Marian

Kumpel

Ja

 

Pan Marian zrobił sobie przerwę.

Wchodzi kumpel do magazynu i kwasząc minę sie pyta:

- co tak śmierdzi?- i do mnie - nie zamknąłeś kibla?!

Ja:

- nie , Pan Marian je zupę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia dzwoni do mnie (dział informatyki) Pani S. (cieniutkim głosikiem, na pograniczu histerii)

 

S: Panie Kryspinie, ten nasz e-mail, do naszej firmy to jaki on jest, bo muszę podać.

K: To proszę wziąć długopis i notować. (literuję) aa, be, ce, pe, ii, małpa (nazwa firmy) kropka pl.

S: Zaraz , zaraz jeszcze raz

K: aa, be, ce, pe, ii, małpa (nazwa firmy) kropka pl

S: z kropką ??

K: Co z kropką ?

S: i

K: Co ?????

S: No "i" to ma być z kropką, czy bez kropki.

 

 

W firmie od dłuższego czasu używamy dużych kopiarko-drukarek tzw. urządzeń wielofunkcyjnych.

Pewnego razu przychodzi do mnie koleżanka J. i pyta:

J: Słuchaj Kryspin, jak zeskanować dokument, ale nie do maila ani do folderu ?

K: hmmm ... no ale to gdzie ? no gdzieś trzeba ...

J: No choć pokażę Ci.

 

idziemy do urządzenia wielofunkcyjnego

 

J: Ten dokument chciałam zeskanować.

K: No ale gdzie ten dokument ma trafić ?

J: No tu, na kartkę i właśnie nie wiem jak to się nazywa.

 

biorę dokument, spokojnie kładę na szybę, zamykam (ona uważnie patrzy)

 

K: Nazywa się to KOPIOWANIE.

 

i naciskam przycisk COPY.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.