Kenwood KA-7090R vs Sony TA-FB940R (QS).

[mol01]

Kenwood KA-7090R vs Sony TA-FB940R(QS) vs Audiolab 8000A

 

Chciałbym się dowiedzieć, który spośród w/w wzmacniaczy jest według Was najlepszy, tzn. kliniczny i potrafiący zbudować ogromną przestrzeń popartą szybkością i mocnym uderzeniem.

 

Wybrałem akurat te modele, ponieważ miałem Kenwooda KA-7020 oraz Soniaka TA-FE910R; słyszałem opinie iż Audiolab 8000A gra podobnie (ale jest lepszy) do Roteli RC/RB-9xxBX, których też już trochę słyszałem.

 

Jednym słowem, potrzebuję wzmacniacza z nieprzeciętną przestrzenią i szybkim wykopem w cenie max. 1000zł. Oczywiście posłucham Waszych opinii na temat innych wzmacniaczy, ale głównie chciałbym się skupić właśnie na tych modelach i ewentualnie Waszych wrażeniach odnośnie różnic (lub ich braku) do modeli które ja słyszałem. Na temat dwóch pierwszych mało jest na tym forum, jedynie o Audiolabie można coś znaleźć, ale jak wiadomo wszystko ma swoich przeciwników i zwolenników, więc ostatecznie, do póki się samemu nie usłyszy, to się do końca nie wie. Jeśli macie które kolwiek z tych cacek, zwłaszcza w srebrnym wykończeniu i chcecie się go pozbyć, składajcie oferty - chętnie je odkupię od któregoś z forumowiczów.

 

Z góry dzięki za rady...

[denon.dcd.2560]

szybki i ostry dzwiek prezentuje ka-7090. mialem przeszło rok temu przez jakis miesiąc. dobrze wspominam, bardzo przyzwoity wzmacniacz. dynamczny, szybki, dosc ostry. na pewno wymaga spokojnego zrodła.

[marivs]

Opis dźwięku KA-7090A z Audio 4/2000:

"Dynamika i rytm to jedne z najistotniejszych składników dobrego dźwięku. Zwrócili na to baczną uwagę konstruktorzy Kenwooda, i dzięki temu 7090 od razu wywarł na mnie dobre wrażenie. Na sukces składa się tutaj przejrzystość, właściwe operowanie emocjami i bas. Opis rozpocznę od tego ostatniego, do jakości niskich tonów przykładam zresztą zawsze dużą wagę. Kenwood z łatwością operuje dynamiką. Nie jest to bynajmniej dynamika frywolna; wzmacniacz potrafi wykazać się kontrolą, dźwięk jest najczęściej krótki i wyrazisty, ale zdąży okazać swoją dużą siłę. Kontrabas ma dobrą, zróżnicowaną barwę, gitara basowa jest zdecydowana. Średnica nie jest słodka ani ujmująco piękna. Dominują w niej raczej akcenty neutralne, zaletą jest jej analityczność. Brzmienie robi wrażenie dobrze zrównoważonego, Kenwood jednak skutecznie ucieka od schłodzenia i zmatowienia. Scena dźwiękowa ulega lekkiemu zawężeniu, w panoramie stereofonicznej nie dochodzi jednak do ścisku. Nieco więcej można by oczekiwać od głębi, dalsze plany nie są zbyt sugestywne. Kenwoodowi nie brakuje „pary”, aby przekazać klimat nawet bardzo ostrych rockowych utworów. Również klasyka, wykonywana przez orkiestry symfoniczne, nie sprawia wzmacniaczowi problemów w dziedzinie separacji dźwięków i rozmachu. W głośnym graniu utrzymywana jest zwartość, swoboda i przejrzystość, wzmacniacz może pochwalić się również umiejętnością odnajdywania i porządkowania detali. Dopełniają one wrażenia pełnego i kompletnego dźwięku, jednocześnie neutralnego i bardzo dynamicznego. 7090 ma prawo jeszcze długo stać na straży prestiżu Kenwooda."

[marivs]

sorry za zmyłkę, oczywiście chodzi o Kenwood KA-7090R :)

[mol01]

Czekałem na więcej opinii, ale widzę że chyba nikt już się nie wypowie. W wyniku braku ofert sprzedaży Kenwood'a KA-7090R, zakupiłem na razie na próbę bardzo podobny (moim zdaniem) model KA-5090R. Zobaczymy jak się spisze - a może ktoś miał obydwa i wie dokładnie czy i czym się różnią te modele, oczywiście poza generowaną mocą.

[Gość czubsi]

Nie odniosę się do porównania modeli 5090 z 7090 ale znając trochę politykę Kenwooda to nie wróże Ci najlepiej. Modele najwyższe to w przypadku Kenwooda czesto zupełnie inny swiat niż nieco niższe. tak było np. w CD tej firmy o czym trochę wiem ...

[mol01]

Okazało się, że to kawałek całkiem porządnego wzmaka, choć niestety poległ z moim zestawem Roteli: RC-970BX + RB-981 - to było do przewidzenia, ale obawiam się że jego starszy brat KA-7090R rozgromiłby ten duet. Muszę to kiedyś sprawdzić!