Skocz do zawartości
IGNORED

studio16


terror twins
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie.

 

Mam takie pytanko do teoretycznych rozważań.

Jestem szczęśliwym posiadaczem MIMO, pędzi je na razie leciwy NAD 3240PE

W obecnym zestawie w niektórych utworach brakuje mi "wykopu", szczególnie w moim ukochanym Dire Straits - Brothers in arms.

Perkusja we wstępie jakaś blada i wycofana, brak jej mocy.

Tajemnica opcja Loudness we wzmacniaczu eliminuje problem, ale tylko w tym utworze, w innych basu jest pod dostatkiem i nie trzeba go podbarwiać.

Zastanawiam mnie teraz, czy jest to kwestia "za słabego wzmacniacza" który nie potrafi rozpędzić MIMO, czy kolumn które nie dają rady w 18m2

 

Dzięki forum i uprzejmości Pana Grzegorza ukierunkowałem się mentalnie na lampę Cayin 35.

Ale jak już jestem blisko zakupu zastanawiam się, czy nie lepiej zrobić inaczej.

MIMO zamieniam na Minas Anor, ale to na jakiś czas wyeliminuje mnie z innych zakupów i co najwyżej podepnę NAD 350 (kosztuje jakies 800PLN)

A w przyszłości podpiąć Minasy do Cayin A55. W takiej dalszej przyszłości...

 

Oczywiście najlepiej posłuchać.

Ale mam tutaj kilka kombinacji.

I jedyna realna do odsłuchu konfiguracja to Cayin 35 podpięty pod moje MIMO.

 

Co Panowie myślicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązania są dwa:

Albo kupisz mocniejszy wzmacniacz albo kolumny o wyższej efektywności ale trzeba uważać na pułapki:

Często a raczej zawsze producenci zawyżają parametry swoich produktów a to że na papierze wzmacniacz będzie miał większą moc nie przekłada się często na rzeczywistość. Ogólnie z doświadczenia wiem że cięzko jest uzyskać dostateczną dynamikę prze cichym słychaniu a problem narasta większych pomieszczeniach.

Dobrym rozwiązaniem jest łącznie wzmacniaczy szczególnie lampowych z kolumnami o wysokiej efektywności ale tu pojawia się problem a mianowicie wiekszość małych głosników wysokoefektywnych nie ma praktycznie basu. Aby uzyskać zejście podobne do 18 illuminatora w budzie 25 litrów trzeba użyć dobrego 15 calowego głośnika w budzie często powyżej 100 litrów co jest raz że kosztowne dwa to mało praktyczne (duże , cięzkie obudowy) dlatego jest nisza tego typu produktów na rynku choć są (Jbl ,Zingali , Wlm czy polskie ancient audio vintage)

Innym rozwiązaniem jest łaczenie kolumn o nizszych efektywnościach z bardzo mocnymi i wydajnymi wzmacniaczami/końcówkami mocy .Taką drogą poszedł kolega Triode więc może napisac jaka jest różnica w stosunku do słabszych mocowo urzadzeń.

Nie znam obecnych cayinów ale ja bym stawiał na droższe modele. Różnica między starszym caynem a88t a jego tańszym kolegą ta35 była znacząca.

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

Minasy będą m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma łatwych recept.ja jestem zdania,że wzmacniacz lampowy trzeba chcieć.wiąże się to z wieloma aspektami życia codziennego.

jeżeli kupić to coś z czym pozostaniemy dłużej-najwięcej tracimy na zamianach.

w przypadku dylematu:wzmacniacz czy kolumny-nie znam rozstrzygnięcia.

u mnie dotychczas było tak,że jak zmieniłem kolumny-stopniowo zmieniałem resztę,czasem planowo,czasem nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze są też rozwiązania w oparciu o kolumny rodem z tego klubu o efektywności 91dB.

 

Ostatnio na gościnnych występach gościły u mnie dwa wzmacniacze lampowe małej mocy w celu sprawdzenia w jakim stopniu są w stanie wysterować Arcady oparte na wooferach SS Revelator.

  • Single-ended, ultralineare, classe A 2x10W
  • Class A single-ended OTL 2x4W

Pomimo moich obaw, w obu wzmacniaczach nie zabrakło prądu i wyjątkowo dobrze dały sobie radę nawet z najniższym basem.

Prawdą jest, że Unison Research na początku zagrał matowo i nudno, ale po wymianie lamp sterujących ECC82 na wojskowe GE pokazał pazur.

Cayin 35, który gościł u mnie o wiele wcześniej zagrał pełnią swoich możliwości bez żadnej kompresji, czyli maluchy dają radę i nie mają się czego wstydzić:-)

 

Odsłuch pokazał, że nawet do 'słabych' lamp nie potrzeba jakiś wyrafinowanych konstrukcji, wystarczy posłuchać Minasów 'z' Anorami (chwała Robinowi za odkrycie literki zet między kolumnami:-))) czy nowej konstrukcji - Arcady, oczywiście nie jest to rozwiązanie idealne dla każdego, liczy się także reszta toru, akustyka i własny portfel:-) zapomniałbym o króliku, którego czasami daje się złapać, ale tylko z pozoru:-))))

post-23324-0-14842200-1421799815_thumb.jpg

post-23324-0-53127400-1421799877_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno, dawno temu, na spotkanie, na którym był też Grzegorz Rogala, ŚP. Mamel przytargał maleńki wzmacniacz SE na EL84 o mocy ok 2W i owszem wpadał w przester po przekroczeniu pewnego poziomu głośności, ale to co robił z Minasami to po prostu POEZJA, miałem wtedy Mingda MC34-A i nawet nie było co za bardzo porównywać, Mamel zawsze twierdził, że do tych kolumn push-pull na EL84 z dobrymi trafami będzie bardzo dobrym wyborem, a to też nie ma dużo mocy max pewnie z 15W by wyszło.

Moje www.seozmagania.blogspot.com dla wszystkich ciekawskich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamel zawsze twierdził, że do tych kolumn push-pull na EL84 z dobrymi trafami będzie bardzo dobrym wyborem, a to też nie ma dużo mocy max pewnie z 15W by wyszło.

 

Znajdzie się i 18,5W ;)

Edytowane przez Cytrus

" Ludzie bardziej dbają o swoją dumę niż o to, co jest prawdą." - T. Pratchett/S. Baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdzie się i 18,5W ;)

 

Myślę, że Dynaco ST35 na oryginalnych trafach głośnikowych i małym grzebnięciu będzie takim creme de la creme ze wzmaków PP na EL84 ;) , albo własna konstrukcja oparta na tych trafach też dobre wzmaki można złożyć.

Edytowane przez Elmero

Moje www.seozmagania.blogspot.com dla wszystkich ciekawskich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze są też rozwiązania w oparciu o kolumny rodem z tego klubu o efektywności 91dB.

 

Ostatnio na gościnnych występach gościły u mnie dwa wzmacniacze lampowe małej mocy w celu sprawdzenia w jakim stopniu są w stanie wysterować Arcady oparte na wooferach SS Revelator.

  • Single-ended, ultralineare, classe A 2x10W
  • Class A single-ended OTL 2x4W

Pomimo moich obaw, w obu wzmacniaczach nie zabrakło prądu i wyjątkowo dobrze dały sobie radę nawet z najniższym basem.

Prawdą jest, że Unison Research na początku zagrał matowo i nudno, ale po wymianie lamp sterujących ECC82 na wojskowe GE pokazał pazur.

Cayin 35, który gościł u mnie o wiele wcześniej zagrał pełnią swoich możliwości bez żadnej kompresji, czyli maluchy dają radę i nie mają się czego wstydzić:-)

 

Odsłuch pokazał, że nawet do 'słabych' lamp nie potrzeba jakiś wyrafinowanych konstrukcji, wystarczy posłuchać Minasów 'z' Anorami (chwała Robinowi za odkrycie literki zet między kolumnami:-))) czy nowej konstrukcji - Arcady, oczywiście nie jest to rozwiązanie idealne dla każdego, liczy się także reszta toru, akustyka i własny portfel:-) zapomniałbym o króliku, którego czasami daje się złapać, ale tylko z pozoru:-))))

Grzesiek ja też się piszę na odsłuch u Ciebie chcę sprawdzić możliwości 211ki z Arkadami w dużym salonie bo na Audio Show się nie da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Firewall 1

(Konto usunięte)

Witam

 

Pomimo że nie posiadam nic ze studia Studio 16 Hertz chcę się podzielić ciekawą uwagą mogącą przesądzić o zakupie monitora AURUM IIIs.

Zaznaczam że z opisami estetyki brzmieniowej w tym klubie się zgadzam.

 

Natomiast na co zwróciłem uwagę to jak fantastycznie ten monitor się zachowuje na bardzo niskim poziomie głośności.

Jest to niesamowicie ważne podczas nocnych odsłuchów naszej ulubionej muzyki.

 

Dynaudio, Monitor Audio,Chario oraz parę innych wyjadaczy pod tym kontem nie ma szans.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja "skrobnę" troche o mojej wersji Minasków - Signature. Wcześniej już pisałem, że będzie się ona różniła od poprzednich wersji

Napisałem również, że elementy wewnętrzne będą jak w wersji Premium i to muszę sprostować, wenątrz wersji Minas Anor Signature zamontowane zostały kondensatory Audyn Plus, a w sekcji mid-bas i wysokotonowej cewki powietrzne Intertechnika z miedzi o czystości 6n i przekroju drutu 1,4 mm. A wszystkie te komponenty zostały zamontowane na wysokiej jakości płytkach miedziowanych i cynowanych także Intertechnika. Całość kolumn została okablowana kablami o czystości miedzi 6n. Na moje życzenie Grzegorz zamontował zaciski głośnikowe marki WBT-0710 Cu nextgen w wersji Topline i zamówił kolce Superspike 4.

Zamówiłem obudowy bez zaokrągleń i w wybarwieniu czarny dąb, które wyglądają fenomenalnie, jakość stolarki i montażu stoi na bardzo wysokim poziomie. Otrzymałem poprostu pięknie wyglądające i tak samo pięknie grające kolumny.

Dodam jeszcze, że za dodatkowe wyposażenie zapłaciłem mniej niż w oficjalnych sklepach i to zancznie mniej.

Napiszę jeszcze o wrażeniach dzwiękowych, tak wiem, że kolumny są jeszcze nie wygrzane, według mnie moja wersja Minasów gra jeszcze bardziej dociążonym dziękiem niż zwykłe Minasy. Z moim zestawem Sphinxa i Linnem Ikemi stworzyły bardzo muzykalny zestaw, naprawdę chce mi się słuchać muzyki i co chwilę siegać po nastęną płytę i odkrywać ją na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rezyslaw, zwykłego Morela. Myslałem o Elite ale zdecydowałem się na zwykłego, u mnie scena jest wystarczająco szeroka i Grzegorz stweirdził, że byłaby już przesada. Ale jak to mówią "życie pokaże".

Jak zrobię trochę akustykę to zaproszę kilka osób z klubu i ocenicie sami.

Edytowane przez Malwas.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie.

Mam takie pytanko do teoretycznych rozważań.

Jestem szczęśliwym posiadaczem MIMO, pędzi je na razie leciwy NAD 3240PE

W obecnym zestawie w niektórych utworach brakuje mi "wykopu", szczególnie w moim ukochanym Dire Straits - Brothers in arms.

Perkusja we wstępie jakaś blada i wycofana, brak jej mocy......

Kolumny MIMO znam tylko z czytadeł recenzenta na jakimś portalu. Z tego co pamiętam wszystko w nich gra prawie na 102, a prawie, bo MIMO, ze bas majom to jakimś głównym atutem tych kolumn on nie jest. Pokój 18 m2 to już zaczyna być przestrzeń jeśli ktoś lubi masaż wątroby dla roślejszych kolumn. Nawet w 15-16m2 koledzy z forum graja na Minasach, choć moim zdaniem to ciut ciasnawo na te bliźniaki. Chociażby ze względu na gabaryty jakie razem dają Anor z Minasem ;)

Ale do rzeczy bo pytasz, czy może nie zrobić machniom na Minasy. Moim zdaniem według mnie :) perkusja Dire Straits, Marillion, Toto, czy Pink Floyd z płyty THE WALL to jest za przeproszeniem w to mi graj dla Minasów i na Minasach. :). Baaaaaaa nawet perkusyjne często syntetyczne dźwięki ze świetnej płyty Alicia Kays "Songs In a Minor" na Minas brzmią bardzo bardzo ładnie. Podobnie jak świetna płyta "Older" Michaela Georga na której jest multum sysntetyków niskotonowych gra bardzo przyjemnie dla uszu moich. Wspomniana THE WALL na żadnych do tej pory budżetowych kolumnach w dolnym zakresie nie brzmiała tak barwnie i pożerająco słuchacza na godziny. Mam świetny japoński remaster więc jest czego słuchać. Budżetowe kolumny dla mnie w tych czasach to paczki od 5-10 tys tys zł. Tak dla wyjaśnienia, choć groszem nie śmierdzę. A ostatnie moje odniesienie sprzętowe to głośniki w których się domowo mocno zasłuchałem kapitalne Epos M22i uniwersalne B&W 704 i liniowo grające Sonus Faber TT. Wszystkie zacne godne uwagi konstrukcje, ale Brothers in Arms czy Love over Gold tak ładnie jak na Minasach mi nie zagrały. Co potrafią MInasy na niskich rejestrach proponuje sprawdzić kupując tanią i przyzwoicie zrobioną płytę Bartosza Chajdeckiego z muzyką do filmu "Czas Honoru" Wydatek raptem 26-29 zł a uczta muzyczna wielka i materiał do testów kolumn i sprzętu na zaś. Wiele kolumn potrafi zagrać małe składy perkusyjne bardzo poprawnie, ale takiego rozmachu symfonicznego na różnych instrumentach perkusyjnych przeplatanych wiolonczelami i kontrabasem jak na tej płycie ze świeca szukać. Minasy to wszystko pięknie przenoszą nie gubiąc faktury, kolorystyki na basie i normalnie wciągają. Fakt nie próbują zapuszczać się na bardzo niskie niziny basowe, ale to i dobrze, choć kocioł potrafi przygrzmocić w odpowiednim momencie, że ho ho. Dobrze bo dzięki temu, że kolumny nie są wyżyłowane na niskie strojenie mamy tempo, szybkość i taką niby lekkość na basie jednocześnie z wieloma bogatymi wybrzmieniami które zginęły by na innych kolumnach i dla mnie ginęły. Lekkość tzn. , że bas wybrzmiewa swobodnie, szybko bez kluchy, bez skrępowania.

Wracając do Twojej rozterki czy sprzedać MIMO i kupić MINASY a na przetrwanie sterować je wzmacniaczem tranzystorowym to od siebie na bazie swoich doświadczeń powiem tak, ze tranzystora do Minasów jest trudno dobrać, bo musi to być wzmacniacz grający delikatną górą, dołem średnio silnym i wcale nie jakimś hiper zdyscyplinowanym bo kolumny to ładnie korygują przy ich mądrym ustawieniu, ale średnica w takim tranzystorowy wzmaku musi byś grająca ofensywnie, wręcz tak prosto w twarz, podkreślona i rwąca się do przodu. Kultura grania tej średnicy adekwatna do wydatku, ale musi iść do przodu, grać pierwsze skrzypce.Takie były dawniejsze NADy i Arcamy. Sam gram Anorem i Minasem z NAD C350 który gra średnicą szorstką jakby, rozhulaną ciut i jest to absolutne minimum w ekspozycji średnicy na co można se pozwolić przy Minasach które w sposób bardzo dystyngowany, ale jednak mają zaakcentowany ciut dół i górę. Lekutkie akcentowanie dołu nic nie szkodzi bo jest tam jakaś sprężyna w tym głośniku, zryw i werwa, a akcentowanie ciutkę góry poprawia przestrzenność i zawsze to lepiej jak słychać ciut więcej niż ciut za mało :( Skierowane to jest pod charakterystyki przetwarzania wzmacniaczy lampowych i dzięki temu wchodzą z nimi w fajną synergie czego miałem okazje doświadczyć słuchając Minasów na lampowym Caiynie. Każdy inny tranzystorowy wzmak, a jest ich większość z podkreślonymi ewidentnie skrajami pasma pogrzebie system na amentus kalapisus tak jak ostatnio podłączyłem do MInasów wzamk CA 640v2 oraz NAD 375 z cofniętą średnicą. Po prostu granie katastrofa.

Potem po przejściowym okresie możesz sprbówać polskiej hybrydy od firmy HAIKU, bez ruiny finansowej. Ja spróbowałem i się memu uchu podobało. Obu uchom :) Wcale nie trzeba wywalać 10 kzł na wzmacniacz aby Minasy dobrze już grały. Baaaaaa dobrze graja już z NADEm 350, tak dobrze, że nie mam na co zmienić :) ;) tak moim zdaniem według mnie było i nie polecam bo nikt mi za to nie płaci. Wrażenia swoje opisałem.

No nie majom szans i basta;)

Swoje wiemy obaj Tomku jak to jest. Za stare ;) z nas konie :)

 

ps.

choinka cały czas stoi uniemożliwiając fotografowanie. Poza tym świetnie spisuje się akustycznie jako pochłaniacz albo dyfuzor ;) więc niech stoi jeszcze no i przecież nie będę się kłócił aby ją wywalać bo moje kobiety tak samo lubią kolumny stojące 366 dni w roku dokładnie na samym środku pokoju jak ja tą choinkę :D

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.