Skocz do zawartości
IGNORED

studio16


terror twins
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Intrygująca jest ta supra no i cena nie powala- możesz coś więcej napisać o zmianach jakie wnosi w system?

 

Minasy tak zagrają jak im pozwoli na to reszta systemu i pomieszczenie w którym grają. Przy synergii tych elementów, Minasy grają bardzo dobrze i nie brakuje im żadnego zakresu pasma akustycznego.

Mi w brzmieniu nic nie brakuje szukam kabla bardziej praktycznego.

Naim Unitiqute 2+Naim Nap 100 Studio 16 Hertz Minas Anor III 2.5r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Intrygująca jest ta supra no i cena nie powala- możesz coś więcej napisać o zmianach jakie wnosi w system?

 

 

 

Jest to bardzo neutralny kabelek troszkę po jaśniejszej stronie... Fajny mięsisty bas ale to oczywiście od kolumn i całego systemu zależy. Nowy jest przymulony , z czasem się otwiera i rozjaśnia. Supra jest bardzo elastyczna , nie rzucająca się w oczy ... Nie trzeba też zakańczać gdyż jest cynowana .Ergonomia na 6 stkę. Generalnie Supra to bardzo uczciwe i tak też wycenione produkty.

Edytowane przez Luk77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto spróbować Supra PLY 3.4 z tymże trzeba go długo wygrzewać. Porównywałem odcinek używany do prosto uciętego ze szpuli ... Różnica duża.

To coś musiało być z tymi odcinkami ten teges nie teges, albo podróbka któryś, albo od innego producenta ;) mimo, że ten sam model. Przy naszych kochanych kabelkach proces wygrzewania czy bardziej fachowo starzenia się pomińmy, bo jeśli go brać pod uwagę to tylko piekarnik zostaje lub jakiś prodiż na wygrzewanie :D. Raczej trzeba by mówić o akomodacji słuchu do danej prezentacji tudzież precyzyjnego dostrojenia systemu innymi znanymi na trikami. Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>daru2707

 

Odłącz kabel głośnikowy tylko od jednej kolumny i sprawdź teraz jaki będzie bas.

 

Hmmm spróbuję ale jutro o ludzkiej godzinie, bo dzisiaj mi się późno wróciło :)

 

Daru ja wiem, że każdy orze jak może, że w mieszkaniach się mieszka i czasem ;) żona ważniejsza od hobby, ale spróbuj na próbę ustaw diametralnie inaczej sprzęt. konkretnie kolumny daj na inną ścianę niż stoją do tych Twoich odsłuchów. najlepiej na prostopadłą do tej co stoją teraz. Przynajmniej Ty wiesz, ze sprzęt w innym pomieszczeniu grał tak jak Ci się podobało. Kolega Morfeusz chyba niestety ni podejmował próby exportu sprzętu z kolumnami do innego pomieszczenia , a od tego powinien zacząć.

Generalnie to dziwnie te sprawy wyglądają. Mnie Minasy przekonały bo fajnie grały praktycznie w beeeleeeczym, bez urazy Kolegę proszę u którego z Grzegorzem miałem możliwość Anora z Minasem słuchać w Warszawie. To kolumny które grają sensownie byle gdzie. Jak zrypane Wasze pomieszczenia Daru i u Morfeusza muszą być to aż głowa boli, no albo może aż tak wyśrubowane oczekiwania macie. Lepiej to drugie :)

 

No właśnie kurde nie wiem co jest z tym pomieszczeniem ... wiem tylko, że mamy z Morfeuszem podobne objawy - jedyne miejsce w pokoju, w którym dźwięk jest w miarę akceptowalny - to jakieś 1,5m od kolumn stojących pod ścianą - ale tylko i wyłącznie STOJĄC ( wiadomo, stereofonia siada tak blisko kolumn, ale brzmienie jest ciepłe i wypełnione - a to dla mnie najważniejszy czynnik w mojej muzyce ), bo wystarczy, że dosłownie o pół metra obniżę głowę - wszystko totalnie znika, zostaje tylko suchy dźwięk. Tego już w ogóle nie rozumiem ... tak jakby cała dolna średnica i bas uciekały pod sufit - wtf ....

 

Daru 2707

 

Ja mialem minasy IIIs ( starsza wersja) i mi rowniez brakowalo basu. Wspieral je dobrze sub rel t5. Wiem ze nowe minasy sa poprawione ( inne glosniki i zwrotnica) i w nich bas jest ponoc lepszy. Nie wiem jaka Ty masz wersje minasow. Przesiadlem sie na aries reference i sub poszedl w odstawke. Aries ma takie zejscie i to z jednego basowca ze hoho:) Pokoj mam podobny do Twojego tzn ok 5.5x3.5x2.8 i Ariesy graja pieknie. A akustycznie wiele mu zapewnie brakuje. Sprawdz/ wypozycz moze ariesy , moze to jest akurat to czego szukasz

 

A to bardzo ciekawe co piszesz - bo pokój faktycznie ledwo 40 cm dłuższy i 30 cm wyższy niż mój - a to prawie żadna różnica. A jak masz ustawione Ariesy? Właśnie gdzieś już po drodze czytałem, że one mają wypełnienie niższej średnicy, na którym tak bardzo mi zależy i które sprawia, że wszystkiego słucha się o niebo lepiej.

 

Bo mi nie chodzi o sam bas - on jest, ale zupełnie nie tak jak potrzeba. Momentami jest go za dużo, potrafi kopnąć, ale jest oderwany od całej reszty, która staje się szybko krzykliwa w tym pokoju. Chyba zanim sobie strzelę w głowę muszę znaleźć sposób na odsłuchanie Ariesów u siebie heh ... Napisz proszę jak u Ciebie stoją Ariesy w tym pokoju i gdzie masz pozycję odsłuchową - skoro efekty są dobre :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daru2707

 

U mnie kolumny stoją na dluższej ścianie.

Odległość od bocznej sciany ok 1.2m , od tylnej ok 40cm do tylnej ścianki kolumny. Baza odsłuchowa to : 2,6m między kolumnami i 2,7m do słuchacza. Kolumny lekko skręcone do słuchacza.

Taki trójkąt równoboczny. Kplumny stoją na granitach.

 

Pozdrawiam

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przewodnik jest cynowany ?

 

 

Dlaczego nie może być ?

 

 

Nie chcę dyskutować o budowie przewodnika ale i też dołączę opis zgodny zresztą z moimi spostreżeniami

 

http://reviews.divineaudio.co.uk/2010/03/31/review-supra-ply-3-4-speaker-cable/

 

 

 

http://www.audioreview.com/cat/cables/speaker-cables/supra/ply-3-4/prd_116621_1584crx.aspx

Edytowane przez Luk77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

By zbliżyć się bardziej do tego co usłyszałem przy zatkanym b.r. czyli kick bass , zaaplikuje/zakupie w końcu płyty granitowe pod Aries i może wypożyczę okablowanie Albedo (gdyż niskie tony dają szybko/rozdzielczo) boje się tylko by nie utracić pulchnej średnicy i osuszyć góry :P Ale to już nowsze modele okablowania i wcześniej miałem inny system więc... czas pokaże co wniosą te próby.

 

pzdr.

Edytowane przez Patryk-1980

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wracam po testach - ustawiłem Minasy na dłuższej ścianie, na razie na tyle na ile mi przestrzeń pozwala, czyli beznadziejnie, bo pomiędzy nimi stoi pianino, a ja mam głowę przy szafie gdyż jest tak ciężka, że nie jestem sam w stanie jej ruszyć - a nie będę rysować sobie paneli :p no i goła ściana za kolumnami, oraz za moją głową ( jeśli nie mam głowy na szafie ) ale to wszystko do ogarnięcia, tylko chciałem zrobić test na szybko.

 

Zaskoczenie spore - może przypomnę jak to grało na krótkiej ścianie :

 

- za jasna i za krzykliwa góra oraz wyższa średnica oraz wybijanie tego zakresu za bardzo do przodu

- zero wypełnienia średnicy i dolnej średnicy - suchy i zupełnie piórkowy dźwięk

- grzmiący bardzo niski bas ( chociaż to akurat było na plus jak dla mnie gdzieniegdzie )

- scena raczej średnia

 

A teraz :

 

- pewnie za sprawą większej przestrzeni po bokach góra nie jest już tak bliska i krzykliwa, aczkolwiek daje dziwnie po uszach na inny sposób - ale obwiniam za to gołe ściany

- mocno wypełniła i nasyciła się średnica i dolna średnica - dźwięk jest O WIELE przyjemniejszy w odbiorze, w zasadzie to prawie taki jakim chciałbym go słyszeć

- scena jest baaardzo szeroka i mam wrażenie jakby cała ściana grała

- bas - nadal tragedia, bo o ile pewne rejestry się wypełniły i ogólnie w większości muzyki nie ma zbyt niskiego basu, także większość jest bardzo fajna w odbiorze - to niestety ten niższy bas zniknął całkowicie, ale ABSOLUTNIE zero, chociaż pewnie to naturalne bo fale basowe z racji swojej długości na pewno muszą mieć trochę więcej niż ~3 metry, żeby pokazać swoje oblicze .... oraz drugi minus - totalnie zniknęła energia basu, na której też mi bardzo zależy - bo co to za frajda ze słuchania muzyki jak w ogóle jej nie czuć

 

Także jest OGÓLNIE jakby lepiej - i mam wrażenie, że takie ustawienie można by dopracować pewnymi ustrojami i doprowadzić do porządku. Ale wydaje mi się, że tej energii oraz wypełnienia najniższych rejestrów obecnego na krótszej ścianie już tutaj za nic nie odzyskam, no bo niby jak. Może subwoofer by tu pomógł i wypełnił pokój częstotliwościami, o które krótsza ściana kastruje kolumny? No bo jak strzelały wzdłuż pokoju to było wszystko słychać. Teraz po prostu dźwięk jakby się kończył gdzieś w granicy ~45-50 Hz, a to zdecydowanie za wysoko.

 

Aczkolwiek też coś nie gra w tym ustawieniu - uszy mnie bolały po 15 minutach słuchania, znowu jakiś problem z ciśnieniem - może te fale basowe, których nie słyszę, a wciskają bębenki do środka, albo źle odbijająca się wszędzie góra :/

 

Także i tak źle i tak niedobrze i tym większe moje pytanie do Stecko - jakim cudem u Ciebie na krótszej ścianie jest zejście basu i w ogóle dobre brzmienie :O ? Czy to kwestia kolumn ? Minasy naprawdę schodzą BARDZO nisko - tuż poniżej 30 Hz zdecydowanie słyszalnie i odczuwalnie - przetestowałem.

 

Mimo wszystko mam wrażenie, że z takim ustawieniem jestem więcej w stanie zdziałać niż jakby kolumny stały na krótszej ścianie - bo dźwięk po prostu jest bardziej nasycony, przyjemniejszy - no ale są mankamenty.

 

Druga sprawa, że nie chce mi się do końca wierzyć, aby objawy ustawienia w obu przypadkach dało się jakoś znacząco poprawić ustrojami - chyba, że jestem zbyt wielkim niedowiarkiem :p ?

Edytowane przez daru2707
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wracam po testach - ustawiłem Minasy na dłuższej ścianie, na razie na tyle na ile mi przestrzeń pozwala, czyli beznadziejnie, bo pomiędzy nimi stoi pianino, a ja mam głowę przy szafie gdyż jest tak ciężka, że nie jestem sam w stanie jej ruszyć - a nie będę rysować sobie paneli :p no i goła ściana za kolumnami, oraz za moją głową ( jeśli nie mam głowy na szafie ) ale to wszystko do ogarnięcia, tylko chciałem zrobić test na szybko.

 

Zaskoczenie spore - może przypomnę jak to grało na krótkiej ścianie :

 

- za jasna i za krzykliwa góra oraz wyższa średnica oraz wybijanie tego zakresu za bardzo do przodu

- zero wypełnienia średnicy i dolnej średnicy - suchy i zupełnie piórkowy dźwięk

- grzmiący bardzo niski bas ( chociaż to akurat było na plus jak dla mnie gdzieniegdzie )

- scena raczej średnia

 

A teraz :

 

- pewnie za sprawą większej przestrzeni po bokach góra nie jest już tak bliska i krzykliwa, aczkolwiek daje dziwnie po uszach na inny sposób - ale obwiniam za to gołe ściany

- mocno wypełniła i nasyciła się średnica i dolna średnica - dźwięk jest O WIELE przyjemniejszy w odbiorze, w zasadzie to prawie taki jakim chciałbym go słyszeć

- scena jest baaardzo szeroka i mam wrażenie jakby cała ściana grała

- bas - nadal tragedia, bo o ile pewne rejestry się wypełniły i ogólnie w większości muzyki nie ma zbyt niskiego basu, także większość jest bardzo fajna w odbiorze - to niestety ten niższy bas zniknął całkowicie, ale ABSOLUTNIE zero, chociaż pewnie to naturalne bo fale basowe z racji swojej długości na pewno muszą mieć trochę więcej niż ~3 metry, żeby pokazać swoje oblicze .... oraz drugi minus - totalnie zniknęła energia basu, na której też mi bardzo zależy - bo co to za frajda ze słuchania muzyki jak w ogóle jej nie czuć

 

Także jest OGÓLNIE jakby lepiej - i mam wrażenie, że takie ustawienie można by dopracować pewnymi ustrojami i doprowadzić do porządku. Ale wydaje mi się, że tej energii oraz wypełnienia najniższych rejestrów obecnego na krótszej ścianie już tutaj za nic nie odzyskam, no bo niby jak. Może subwoofer by tu pomógł i wypełnił pokój częstotliwościami, o które krótsza ściana kastruje kolumny? No bo jak strzelały wzdłuż pokoju to było wszystko słychać. Teraz po prostu dźwięk jakby się kończył gdzieś w granicy ~45-50 Hz, a to zdecydowanie za wysoko.

 

Aczkolwiek też coś nie gra w tym ustawieniu - uszy mnie bolały po 15 minutach słuchania, znowu jakiś problem z ciśnieniem - może te fale basowe, których nie słyszę, a wciskają bębenki do środka, albo źle odbijająca się wszędzie góra :/

 

Także i tak źle i tak niedobrze i tym większe moje pytanie do Stecko - jakim cudem u Ciebie na krótszej ścianie jest zejście basu i w ogóle dobre brzmienie :O ? Czy to kwestia kolumn ? Minasy naprawdę schodzą BARDZO nisko - tuż poniżej 30 Hz zdecydowanie słyszalnie i odczuwalnie - przetestowałem.

 

Mimo wszystko mam wrażenie, że z takim ustawieniem jestem więcej w stanie zdziałać niż jakby kolumny stały na krótszej ścianie - bo dźwięk po prostu jest bardziej nasycony, przyjemniejszy - no ale są mankamenty.

 

Druga sprawa, że nie chce mi się do końca wierzyć, aby objawy ustawienia w obu przypadkach dało się jakoś znacząco poprawić ustrojami - chyba, że jestem zbyt wielkim niedowiarkiem :p ?

Ja mam na krótkiej dużo basu mogę nawet odstąpić :) a w niedalekiej przyszłości szykują się zmiany lokalowe i coś trzeba będzie małżonkę udobruchać w kwestii osobnego pokoju odsłuchowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daru2707

 

Ja mam kolumny na dluzszej scianie nie na krotszej;) ale to chyba Twoja literowka raczej.

 

Co do basu to naprawdę jest go w sam raz. Potrafi zejsc bardzo nisko, dzwiek jest dociazony . Gdyby bylo za malo suba bym sobie zostawil a jednak sprzedalem. Kilka stron wczesniej wklejalem fotki pokoju- zerknij sobie. Troche "ustrojow" mam ale nie jest totalnie zagracony. Sciany mam z "bloczkow betonowych" bez płyt KG. Naprawde aries i minas III to inne granie jezeli chodzi o "ciezar" dolnego pasma.

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>daru2707

 

Robiłeś doświadczenie o którym wspomniałem wcześniej?

Tu zazwyczaj nikt nie robi doświadczeń które radzą doświadczeni ludzie tylko każdy walczy nie wiadomo z czym i dokładnie nie wiadomo o co, bo i nie i wiadomo jakie ma doświadczenia i punkt odniesienia w tej sztuce domowego słuchania muzyki. Tak, dokładnie sztuce, bo jednak trzeba się tego nauczyć i akceptować wielką orkiestrę symfoniczną w malutkim pokoju :) i słuchać tego z lipnej płyty z MM czy z porządnie zrealizowanej i "wytłoczonej" ;)

Odnoszę wrażenie , że dwóch naszych klubowych kolegów jakoś się mocno pogubiło i punktu zahaczenia i systematyczności nie mają. Czytam i trochę oczy ze zdziwienia przecieram, ze u mnie gra na gufffnianych klockach, a u Nich nie gra na wypasionych :(.

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie co sądzicie o tych kolumnach ma je ktoś, warto

http://allegro.pl/studio-16-hertz-mimo-iiis-i5264370709.htm

kolumny sprzedaje producent, więc wiarygodne źródło sprzedaży. Zadzwoń do studio16Hz, pewnie wszystko ci o nich powie.

 

Coś nie wyszło przepraszam

 

AQS

Mimo to świetne konstrukcje, tylko brać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oni chcą sprzedać, pytam bardziej użytkowników co o nich sądzą

 

Słucham wiele wiele razy Mimo i zawsze grały dobrze lub bardzo dobrze, pod siebie łączyłbym z cieplejszym wzmacniaczem :)

 

Wykończenie w pięknym fornirze. cudownym.

A jak sprzedaje producent to tym bardziej masz pewność że wszystko jest OK.

 

Tyle od siebie :)

 

pzdr.

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dawno mnie tutaj nie było, wszedłem na szybko, aby kilka słów napisać

Miotałem się ostatnio z myślami i jedną noga byłem już w innym świecie, a mianowicie - słuchawkowym i minasy, choć z wielkim bólem serca miałem sprzedać, wszystko za sprawą tego co niżej napiszę.

Doszedłem jednak do wniosku, ze na razie tego nie zrobię i być może poczekam nawet kilka lat, na to jak będe mógł zmienić swój pokój przy najblizszym remoncie. Oczywiście do tego czasu prawdopodobnie pójdę w świat słuchawkowy, ponieważ niestety pomieszczenie mam tak ciężkie, a adaptacja jako taka nic nie daje, ale kolumn przynajmniej na razie nie sprzedaję.

 

Chciałbym rozwiać wczesniejsze wątpliwosci co do podłaczenia Minasów w przeciw fazie- otóż okazało się, że z innymi kolumnami, również 2,5 drogi efekt był identyczny, bas poprostu gdzieś się wznosi i nic na to nie poradzę.Przez cholerną akustykę mogę pożegnać się z przyjemnym słuchaniem muzyki.

 

 

 

A ja wracam po testach - ustawiłem Minasy na dłuższej ścianie, na razie na tyle na ile mi przestrzeń pozwala, czyli beznadziejnie, bo pomiędzy nimi stoi pianino, a ja mam głowę przy szafie gdyż jest tak ciężka, że nie jestem sam w stanie jej ruszyć - a nie będę rysować sobie paneli :p no i goła ściana za kolumnami, oraz za moją głową ( jeśli nie mam głowy na szafie ) ale to wszystko do ogarnięcia, tylko chciałem zrobić test na szybko.

 

Zaskoczenie spore - może przypomnę jak to grało na krótkiej ścianie :

 

- za jasna i za krzykliwa góra oraz wyższa średnica oraz wybijanie tego zakresu za bardzo do przodu

- zero wypełnienia średnicy i dolnej średnicy - suchy i zupełnie piórkowy dźwięk

- grzmiący bardzo niski bas ( chociaż to akurat było na plus jak dla mnie gdzieniegdzie )

- scena raczej średnia

 

A teraz :

 

- pewnie za sprawą większej przestrzeni po bokach góra nie jest już tak bliska i krzykliwa, aczkolwiek daje dziwnie po uszach na inny sposób - ale obwiniam za to gołe ściany

- mocno wypełniła i nasyciła się średnica i dolna średnica - dźwięk jest O WIELE przyjemniejszy w odbiorze, w zasadzie to prawie taki jakim chciałbym go słyszeć

- scena jest baaardzo szeroka i mam wrażenie jakby cała ściana grała

- bas - nadal tragedia, bo o ile pewne rejestry się wypełniły i ogólnie w większości muzyki nie ma zbyt niskiego basu, także większość jest bardzo fajna w odbiorze - to niestety ten niższy bas zniknął całkowicie, ale ABSOLUTNIE zero, chociaż pewnie to naturalne bo fale basowe z racji swojej długości na pewno muszą mieć trochę więcej niż ~3 metry, żeby pokazać swoje oblicze .... oraz drugi minus - totalnie zniknęła energia basu, na której też mi bardzo zależy - bo co to za frajda ze słuchania muzyki jak w ogóle jej nie czuć

 

Także jest OGÓLNIE jakby lepiej - i mam wrażenie, że takie ustawienie można by dopracować pewnymi ustrojami i doprowadzić do porządku. Ale wydaje mi się, że tej energii oraz wypełnienia najniższych rejestrów obecnego na krótszej ścianie już tutaj za nic nie odzyskam, no bo niby jak. Może subwoofer by tu pomógł i wypełnił pokój częstotliwościami, o które krótsza ściana kastruje kolumny? No bo jak strzelały wzdłuż pokoju to było wszystko słychać. Teraz po prostu dźwięk jakby się kończył gdzieś w granicy ~45-50 Hz, a to zdecydowanie za wysoko.

 

Aczkolwiek też coś nie gra w tym ustawieniu - uszy mnie bolały po 15 minutach słuchania, znowu jakiś problem z ciśnieniem - może te fale basowe, których nie słyszę, a wciskają bębenki do środka, albo źle odbijająca się wszędzie góra :/

 

Także i tak źle i tak niedobrze i tym większe moje pytanie do Stecko - jakim cudem u Ciebie na krótszej ścianie jest zejście basu i w ogóle dobre brzmienie :O ? Czy to kwestia kolumn ? Minasy naprawdę schodzą BARDZO nisko - tuż poniżej 30 Hz zdecydowanie słyszalnie i odczuwalnie - przetestowałem.

 

Mimo wszystko mam wrażenie, że z takim ustawieniem jestem więcej w stanie zdziałać niż jakby kolumny stały na krótszej ścianie - bo dźwięk po prostu jest bardziej nasycony, przyjemniejszy - no ale są mankamenty.

 

Druga sprawa, że nie chce mi się do końca wierzyć, aby objawy ustawienia w obu przypadkach dało się jakoś znacząco poprawić ustrojami - chyba, że jestem zbyt wielkim niedowiarkiem :p ?

 

Dzisiaj zrobiłem podobnie i ustawiłem kolumny na dłuższej scianie i wreszcie pojawił się bas, czasami był tak mocny, ze miałem wrażenie ze jest go za duzo, ogólnie przyjemniej sie tego słuchało, ale czegoś brakowało, cos mi nie pasowało, lecz miałem mało czasu na stwierdzenie. Chyba trochę za blisko, miałem wrażenie jakby wszystko działo sie na scianie przede mną, oraz uczucie klaustrofobii. Dziś prawdopodobnie jeszcze raz przestawię sprzęt i posłucham. Na dłuzszą metę problem, lezy również z samym rozmieszczeniem mebli, na które brak miejsca i samej funkcjonalnosci pokoju, więc słuchanie na dłuzszej scianie pewnie odpadnie.

 

Daru jak coś bedziemy w kontakcie.

Edytowane przez morfeusz_

Obecnie: Roksan Caspian MKII + CD Caspian M1 + S16Hertz Canto Grand. Kable: Audionova StarLight RS, Audionova euphoria RS, Supra Trico. Rapture AMP, Fostex TH-X00, Shure SRH 1540

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie co sądzicie o tych kolumnach ma je ktoś, warto

http://allegro.pl/studio-16-hertz-mimo-iiis-i5264370709.html

 

Mimo graja świetnie, a wyglądają jeszcze lepiej.

A jeżeli Pan Grzegorz pisze, że są w świetnym stnaie, to możesz być pewien, że wyglądają jak nowe.

U mnie grały ze starym NAD 3240PE i było dobrze.

Jeżeli poszukasz, kilkanaście stron wcześniej opisuję moje wrażenia po podłączeniu Mimo w miejsce Dali 505.

W mojej subiektywnej ocenie, w tej cenie nie znajdziesz nic lepszego, znajdziesz pewnie coś co zagra inaczej, ale czy lepiej ???

Oczywiście w moim przypadku ten NAD to mezalians, a Mimo pokazały co potrafią podłączone pod Cayina A55.

Wtedy zrobiło się bajkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morfeusz_ nie jestem ekspertem jeżeli chodzi o akustykę, ale poczytałem troszkę postów w dziale akustyka i wydaje mi się, że problemy z basem mogą być powodowane przez zabudowę karton-gips. Wydaje mi się, że taka zabudowa może działać jak fitr membranowy i wycinać jakieś pasmo.

Napisz pytanie w dziale akustyka, może osoby tam piszące nakierują cię jak można niedużym kosztem ten problem wyeliminować lub ograniczyć jego wielkość.

Powodzenia i nie zrażaj się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morfeusz_ nie jestem ekspertem jeżeli chodzi o akustykę, ale poczytałem troszkę postów w dziale akustyka i wydaje mi się, że problemy z basem mogą być powodowane przez zabudowę karton-gips. Wydaje mi się, że taka zabudowa może działać jak fitr membranowy i wycinać jakieś pasmo.

Napisz pytanie w dziale akustyka, może osoby tam piszące nakierują cię jak można niedużym kosztem ten problem wyeliminować lub ograniczyć jego wielkość.

Powodzenia i nie zrażaj się.

 

Niekonieczne KG ma na to wpływ - dowodem jestem ja - ZERO KG w pokoju, a efekty identyczne jak u Morfeusza :p

 

@daru2707 sprawa jest taka, że musisz wymienić najdroższy element swojego toru muzycznego a mianowicie MIESZKANIE ;) taka prawda

 

Szczerze, gdybym był milionerem albo wygrał w kumulacji totka to nie wahałbym się ani sekundy - od razu budowałbym chatę zaczynając od specjalnego pokoju pod akustykę i dopasowując całą resztę do niego wokół :D

 

daru2707

 

Ja mam kolumny na dluzszej scianie nie na krotszej;) ale to chyba Twoja literowka raczej.

 

Co do basu to naprawdę jest go w sam raz. Potrafi zejsc bardzo nisko, dzwiek jest dociazony . Gdyby bylo za malo suba bym sobie zostawil a jednak sprzedalem. Kilka stron wczesniej wklejalem fotki pokoju- zerknij sobie. Troche "ustrojow" mam ale nie jest totalnie zagracony. Sciany mam z "bloczkow betonowych" bez płyt KG. Naprawde aries i minas III to inne granie jezeli chodzi o "ciezar" dolnego pasma.

 

Dokładnie o dłuższą mi chodziło :) może granity też u Ciebie robią dobrą robotę - i szczerze, Minasy w III odsłonie na dłuższej ścianie mają momentami tyle basu, że większe ilości raczej byłyby już cięższe do zniesienia na dłuższą metę nawet jak dla mnie, a im starszy jestem tym bardziej dochodzę do wniosku, że jeśli chodzi o pewne gatunki muzyczne to jestem trochę bassheadem :) ale w rocku czy innej bardziej wokalnej muzyce musi być wszystkiego w sam raz - tak czy inaczej ustawienie jest całkiem do przyjęcia

 

>>daru2707

 

Robiłeś doświadczenie o którym wspomniałem wcześniej?

 

Właśnie jeszcze nie, bo na razie karmię się ustawieniem w poprzek pokoju, ale na pewno jeszcze wrócę do wzdłużnego i wtedy je zrobię.

 

Dzisiaj zrobiłem podobnie i ustawiłem kolumny na dłuższej scianie i wreszcie pojawił się bas, czasami był tak mocny, ze miałem wrażenie ze jest go za duzo, ogólnie przyjemniej sie tego słuchało, ale czegoś brakowało, cos mi nie pasowało, lecz miałem mało czasu na stwierdzenie. Chyba trochę za blisko, miałem wrażenie jakby wszystko działo sie na scianie przede mną, oraz uczucie klaustrofobii. Dziś prawdopodobnie jeszcze raz przestawię sprzęt i posłucham. Na dłuzszą metę problem, lezy również z samym rozmieszczeniem mebli, na które brak miejsca i samej funkcjonalnosci pokoju, więc słuchanie na dłuzszej scianie pewnie odpadnie.

 

Daru jak coś bedziemy w kontakcie.

 

No dokładnie - na dłuższej ścianie jest słuchanie NA PEWNO przyjemniejsze niż na krótszej, ale rzeczywiście przydałoby się więcej przestrzeni, tak jeszcze z metr za plecami :( chociaż jest to do zniesienia i być może jakimiś rozpraszaczami za głową dałoby się to poprawić?

 

Dla mnie była to kwestia pokombinowania z ustawieniem kolumn, ich odległością od ściany i nawet wysokością SIEDZENIA ( !! ). Ostatecznie na dzisiejsze testy ustawiłem sobie tak :

 

- kolumny na dłuższej ścianie około 1,8-1,9 m szeroko rozstawione

- mało, bo jakieś 20 cm od ściany mają, ale jak jest więcej to już czuję jakbym miał je połknąć

- ja siedzę na razie pod szafą xD bo waży tonę i sam jej nie przesunę, a ma taki plus, że powiesiłem sobie na niej koc, który działa jak pochłaniacz i lepiej się słucha

- kolumny lekko skręcone do środka - jak je "odkręcę" to scena się rozłazi i bas tak samo - O DZIWO jest go jakby więcej, ale wkurzający

- siedzę mając uszy na poziome/leciutko poniżej tweeterów - jak wstanę, basu NIE MA

- uczucie klaustrofobiczne lekko jest, ale o dziwo wyższa średnica i wysokie tony są lepsze, bardziej rozsiane po pokoju, bo jak kolumny stały na krótszej ścianie to miałem wrażenie, że boczne ściany działają jak akceleratory całej góry, która chciała mi wywiercić otwory w bębenkach

 

No i zobaczymy - w zasadzie mam wrażenie, że to ustawienie ma potencjał - ale niski bas ginie TOTALNIE, nie ma go NIC. NIe wiem czy może szłoby to przywrócić subwooferem ustawionym np. na odcięcie gdzieś w granicach 3X-40 Hz? Wtedy byłoby fajnie. A takie ustawienie też ma swoje plusy - np. telewizor na ścianie na stoliczku, pod którym można by umieścić klocki. Dla mnie też plus byłby taki, że jestem ślepy i jakieś 2-3 m do ekranu to byłaby dobra baza do oglądania filmów, a nie tylko słuchania muzyki.

 

Także jak najbardziej jesteśmy w kontakcie i mam nadzieję, że któryś z nas w końcu dokona przełomu :) Powodzenia :)

Edytowane przez daru2707
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daru2707 nie będę się upierał, ale czytając posty w dziale akustyka natrafiłem na ustrój akustyczny nazwany tam membranowym, w zależności od powierzchni działał na poszczególne częstotliwości pasama akustycznego. Znalazłem także, zdjęcia z opisami firmy, która robiła pokój od podstaw i mocowanie tam płyt k-g było tak wykonywane by one nie rezonowały i nie wpływały na pasmo akustyczne. W innym jeszcze wątku inna firma robiąc komuś pomieszczenie stosowała podójnie łączone płyty k-g właśnie ze względu na łatwiejsze wzbudzanie się pojedynczej płyty.

Co jest przyczyną problemów akustycznych u morfeusza nie wiem, podałem jedynie trop, jaki może podjąć i sprawdzić bo szkoda by było rezygnować z tak fajnych kolumn jak Minasy.

Powodzenia panowie w opanowaniu waszych problemów z akustyką pokojów.

Zapytajcie naszych ekspertów w dziale akustyka, może uda się rozwiązać wasze problemy.

Edytowane przez Malwas.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.