studio16

[zoromoto]

21 minut temu, Grutka napisał:

No właściwie o to mi chodziło,  znaczy miałem na myśli to że z tranzystorem jest o tyle prościej,  że można określić jaką specyfikację brzmienia ma dany wzmacniacz tranzystorowy,a w lampowych to czarna amba z tymi lampami, kombinacji alpejskich w nich jest tyle, że aż za dużo i ceny sporo wyższe, jakieś dobre lampy para dopasowanych ile? Dwa tysiące? Dziękuję bardzo 

Ja kiedyś kupiłem lampowca na handel, miał najtańsze lampy wsadzone a i tak na dzień dobry skopał d... dużo droższemu tranzystorowi... został na zawsze ? Kupowałem coraz lepsze lampy i zawsze był znaczny progres, żeby taki uzyskać na tranzystorze to dopiero są koszta...   

[McGyver]

46 minut temu, Grutka napisał:

w lampowych to czarna amba z tymi lampami, kombinacji alpejskich w nich jest tyle, że aż za dużo i ceny sporo wyższe, jakieś dobre lampy para dopasowanych ile? Dwa tysiące? Dziękuję bardzo 

Nie przesadzajmy, podstawowy charakter brzmienia danego wzmacniacza lampowego jest stały, wymianą lamp można go tylko w pewnym ograniczonym zakresie korygować. Ale jego charakteru diametralnie zmienić się nie da. 

A co do kosztu lamp, to 2000zł za parę sterujących to pewne ekstremum. Dobre lampy dające realny postęp brzmieniowy w stosunku do tego co fabryka dała zaczynają się lekko powyżej 300zł za parę więc nie ma jakichś wielkich powodów do paniki.

[Gość]

Tutaj jest jedna mała różnica lamp, a tranzystor, jest mianowicie tak- chce kupić używany wzmacniacz tranzystorowy prawda?  Idę do salonu N odsluch i wiem jak brzmi i wtedy kupuję od kogoś używany, z lampą natomiast jest tak, że ludzie modyfikuja stosując ,kupując lepsze lampy, i teraz ja muszę jechać pół Polski do właściciela sprzedającego wzmacniacz lampowy, żeby usłyszeć jak brzmi, no bo dobrymi lampami zmodyfikował dźwięk i nie jest odpowiednikiem z salonu, a najlepiej to żebym kolumny jeszcze swoje zabrał, bo sa na olx wypasione zmodyfikowane dobrymi lampami wzmacniacze, ale ich brzmienie to jedna wielka niewiadoma, rozumiecie Panowie o co mi chodzi? ? A przy okazji -Spokojnych zdrowych świąt dla Was i Waszych rodzin,dużo zdrówka i wszystkiego dobrego ?

[McGyver]

Niepotrzebnie tragizujesz. Jak już wspomniałem wcześniej, nawet najlepszymi lampami nie da się zmienić diametralnie "wrodzonego" charakteru brzmienia danego modelu wzmacniacza lampowego. Skoro zatem posłuchałeś jakiegoś modelu na fabrycznych lampach i uznałeś że jest wart zakupu, to śmiało możesz szukać wzmacniacza z drugiej ręki, nawet na innych lampach. Ludzie z reguły instalują lepsze lampy, więc wzmacniacz z drugiej ręki gorzej nie zagra. Ponadto wymiana lamp dokonana przez poprzedniego użytkownika jest przecież w każdej chwili całkowicie odwracalna poprzez banalną czynność wymiany lamp, co zwykle trwa ze dwie minuty. Nie widzę tu powodu do zamartwiania się na zapas. 

A tak BTW, zawracanie gitary sprzedawcom w salonie i marnowanie ich czasu ze świadomością że się u nich tego wzmacniacza na pewno nie kupi to takie nie fair jest, czyż nie?

[Gość]

Alez oczywiście, wiele nieuczciwości jest na świecie, a ilu nieuczciwych sprzedawców jest , nic nie zrobisz,takie życie

Ale dzieki Mcgyver za jasne realne wyjaśnienie tematu, bo sporo osób   pisze  że zmienianie lamp, diametralnie zmienia brzmienie danego wzmacniacza

[McGyver]

7 minut temu, Grutka napisał:

poro osób   pisze  że zmienianie lamp, diametralnie zmienia brzmienie danego wzmacniacza

Wiele osób pisze też że wymiana kabla przynosi diametralną zmianę brzmienia. Ja tego nie neguję, ale trzeba sobie zdać sprawę z faktu, że zastosowano tu figurę stylistyczną zwaną hiperbolą po to, by ułatwić sobie opis zjawiska. 

A wymiana lamp we wzmacniaczu zwykle przynosi zmiany brzmienia o skali porównywalnej z wymianą okablowania.

[Gość]

Czyli nie przynosi zadnej zmiany :-D to po co wymieniaja lampy

[McGyver]

Wiesz co? Kup sobie lepiej tranzystora. Jakiegokolwiek. 

[slawek.xm]

28 minut temu, Grutka napisał:

Czyli nie przynosi zadnej zmiany ? to po co wymieniaja lampy

Dzwiek wzmacniacza zalezy w najwiekszej mierze od topologi układu i uzytych lamp

wymiana lamp na zmienniki innych producentów lub nosy może podnieść jakośc prezentacji lub ją obnizyć ale ogólny charakter grania wzmacniacza nie zmienia się

Szukając idealnego brzmienia i dlatego ,że istnieje taka mozliwość wymienia sie lampy by doswiadzalnie sprawdzić jakie sa różnice w brzmieniu, jest to jedna z cech tego hobby -porównania

nigdy nie mozna zakładac ,że dany wzmacniacz lampowy czy tranzystorowy lepiej sprawdzi się w systemie, zawsze nalezy odsłuchać i porównać

 

 

[Szymon]

16 minut temu, McGyver napisał:

Wiesz co? Kup sobie lepiej tranzystora. Jakiegokolwiek. 

Najlepiej złotego akufejsa...

[slawek.xm]

2 minuty temu, Szymon napisał:

Najlepiej złotego akufejsa...

najlepiej do sypialni do drugiego systemu do grania tematu z "Tytanika" oczywiście w tle ?

[glonek1125]

Godzinę temu, Grutka napisał:

Czyli nie przynosi zadnej zmiany ? to po co wymieniaja lampy

Kolego zmiana lamp zawsze coś wnosi ale nie zawsze są to spektakularne zmiany. Zwróć uwagę, że koledzy mają już fajnie dopieszczone systemy z wyższej półki i tu już zmiana lamp nie będzie wprowadzać rewolucji.

Od 1,5 roku użytkuję Cayina a55tp, to moja pierwsza lampa z czasem wymieniłem lampki bo mnie poprostu dupa swędziała;) takie hobby, zmianę odczułem ale mniejszą niż np. przeskok z trana na lampę. Gra muzyka i pięknie jest;)

[venom200]

A ja z okazji świąt miałem wczoraj gościa melomana audio w domu który mieszkał w krajach Arabskich Japonii Stanach itd.
W swoich domach miał audio Martiny Logany, Magnepany , Avangarde Acoustic itd.
Wzmacniacze od Mackintosh po Gryphony inne.
Gość przy okazji gościny poprosił a włączysz muzykę.
Na jego żądanie odsłuchu Carmen Cuesta, Diana Krall, Agnes Obel , Metallica i kilka innych kawałków.
Mój zestaw to Arcady 2,5 Signature, Cayin 845, Denafrips Pontus.
Bałem się ostro krytyki bo jednak kolega mocno osłuchany.
Ale był mega zaskoczony prezentacją, troszkę skrytykował pomieszczenie i w którym niektórych miejscach wzbudzający się delikatnie bas, pokazał mi te miejsca gdzie ja nawet nie miałem pojęcia o tym, ale wiedzą gościa dużo większa od mojej.
Zauważyć pragnę że mój pokój totalnie nie przygotowany pod kątem audio.
Wokale urzekły jednak gościa, był zachwycony prezentacją bo rozmawialiśmy o kosztach na początku i podejście było mocno sceptyczne. Marki S16HZ nie znał i nie słyszał nawet o niej kiedykolwiek, ale był w szoku

[Silver_85]

W dniu 8.04.2019 o 23:11, Adam 38 napisał:

Jeszcze raz rzuciłem okiem i chyba Silver ma rację ?

Jednak pod skosem ? 

 

 

 

 

[MrSalieri]

Jakie różnice w stosunku do starej wersji oprócz skosu? 

[Patryk-1980]

1 godzinę temu, Silver_85 napisał:

Jednak pod skosem ? 

 

 

 

 

A pisałem że skos ?

[Studio16Hertz]

20 godzin temu, Silver_85 napisał:

Jednak pod skosem ? 

 

 

 

 

Tak ,zewnętrznie Canto Grand New różnią się tym iż frontowa ścianka została pochylona ,skos bo bokach skrzynki został także zwiększony aby jeszcze bardziej wysmuklic bryłę. Na tyle mamy inny terminal połączeniowy ,jest pojedynczy akceptujący gołe przewody ,wtyki bananowe ,oraz widełki ,nakrętka jest grawerowana aby trzymać solidnie cięższe kable .Płyta terminalowa jest aluminiowa w miejsce tej z tworzywa z poprzedniego modelu .

Wewnątrz zmiany ,zastosowana została solidna płytka drukowana miedziowana i  cynowana dostawcy zza Odry .
Zwrotnica lekko zmieniona . Komponenty to także oczko w górę ,w miejsce cewki rdzeniowej na zakresie bas-mid cewka powietrzna niemieckiego Intertechnika na solidnym karkasie .Grubość drutu to 1,4 mm2 ,mamy dosyć niską rezystancję i jeszcze  kilka innych  drobiazgów ?

Przetworniki w wersji standard pozostają bez zmian.

Co do Canto Grand poprzedniego modelu  to  nadal zostają w ofercie co najmniej rok .Będą wytwarzane razem z nowym odświeżonym modelem. 

Edytowane 23 Kwietnia 2019 przez Studio16Hertz

[Corvin74]

Cześć

Czy jest sen wymienić monitory Studio 16Hz model Aurum na nowe Canto Grand New??

Jaka jest różnica w dźwięku?  - docelowo ma to być wpięte we wzmacniacz lampowy na KT150.

[Studio16Hertz]

W dniu 25.04.2019 o 10:30, Corvin74 napisał:

Cześć

Czy jest sen wymienić monitory Studio 16Hz model Aurum na nowe Canto Grand New??

Jaka jest różnica w dźwięku?  - docelowo ma to być wpięte we wzmacniacz lampowy na KT150.

Warto sprawdzić w swoim systemie .Canto Grand New dysponuje większą dynamiką zarówno w skali mikro jak i makro .To dynamiczna kolumna i dosyć efektywna . Aurum-y w tej materii ustąpią pola nowemu modelowi .

Lampy KT88,  KT90, 6550 , KT150 polecane .

Edytowane 26 Kwietnia 2019 przez Studio16Hertz

[Szymon]

W dniu 25.04.2019 o 10:30, Corvin74 napisał:

Cześć

Czy jest sen wymienić monitory Studio 16Hz model Aurum na nowe Canto Grand New??

Jaka jest różnica w dźwięku?  - docelowo ma to być wpięte we wzmacniacz lampowy na KT150.

Jakiego wzmacniacza obecnie używasz?

[Corvin74]

W dniu 27.04.2019 o 14:35, Szymon napisał:

Jakiego wzmacniacza obecnie używasz?

Na razie CA851A, ale mam upatrzone monobloki WBA na KT150

[Szymon]

7 godzin temu, Corvin74 napisał:

Na razie CA851A, ale mam upatrzone monobloki WBA na KT150

Słuchałeś ich z Canto czy to zakup w ciemno?

[Corvin74]

Nie słuchałem Canto. Mam Arum i jestem zadowolony, jak będę miał monobloki na KT150 posłucham i wtedy chlałbym porównać Arum z Canto Grand New. Pan Grzegorz pisze o większej dynamice - to może być fajne.

[Silver_85]

Moje Minas Anory w końcu zaszczycone klasyką ? 

 

 

[plastik1989]

No wreszcie coś fajniejszego niż Brodka ? 

[h3x_Lukasz]

No wreszcie coś fajniejszego niż Brodka  

Rafał, co z Brodką nie tak ? Oprócz Vollenweider’a jutro na odsłuchcach chcesz dodatkowy set ? Ok masz to jak w banku

[plastik1989]

Jutro komisyjnie pozbywam się wszystkich ( czyli całych dwóch) płyt jakie mam tego ARTYSTY. 

Jak mi w tym nie pomożesz, to wiem gdzie mieszkasz i znajdę foty z naszej-klasy Twoje! 

Edytowane 1 Maja 2019 przez plastik1989

[McGyver]

Co masz Vollenweidera? Może ja bym chciał?

[plastik1989]

Teraz, McGyver napisał:

Co masz Vollenweidera? Może ja bym chciał?

za późno, zjadłem to płytę i własnie ją trawię. 

A mam do Niego to, że nie trawię Jego muzyki. Płyt najprawdopodniej też ?

[h3x_Lukasz]

za późno, zjadłem to płytę i własnie ją trawię. 
A mam do Niego to, że nie trawię Jego muzyki. Płyt najprawdopodniej też

My też na odsłuchach musimy znosić Rafała płyty Modern Talking Japanese Version.

A tak serio to lubimy Andreasa :) Rafał chyba czuje się przesłuchany tymi dźwiękami :)
W sumie jeśli z muzyki mamy czerpać przyjemność, to z słuchania pełnych albumów, ich koncepcji i klimatu przy dobrej realizacji nagrania.
Osobiście Andreasa traktuję jako super test selektywnego i rozdzielczego grania ale całych płyt na co dzień nie słucham. Stąd można zrozumieć wytrawnego słuchacza jakim jest Rafał, iż odpalając N’ty raz ten sam utwór można dostać mdłości. Nie mniej jednak, nie odpuszczę :) Brodka MTV Unplugged jutro przy testach lampy 845 musowo.