Skocz do zawartości
IGNORED

Naprawa lamp uszkodzonych


AlekZ

Rekomendowane odpowiedzi

Często się zdarza, że lampa jest uszkodzona, najczęściej wskutek przepalenia włókna żarzenia, rzadziej utraty próżni lub innych przyczyn. Dla uszkodzonych lamp ratunkiem mogłaby być ich naprawa.

Do niedawna jakiekolwiek próby naprawy lamp uważałem za nierealne, jednak postanowiłem popróbować.

Udało się z uszkodzonymi lampami prostowniczymi typu AZ1. Są to lampy spłaszczowe o stosunkowo prostej konstrukcji, wobec czego były one odpowiednie do testów. Naprawa polega na ostrożnym rozcięciu bańki (nie nadaje się on już do ponownego wykorzystania) w ten sposób, by nie uszkodzić nóżki spłaszczowej, wymianie katod na pokryte nową pastą emisyjną (po zapowietrzeniu należy wymienić nawet nie przepalony fragment katody), wymianie geteru na nowy, odmyciu nóżki spłaszczowej z warstwy związków baru, pochodzących z zużytego geteru, wydmuchaniu nowej bańki lampy, stopieniu nowego balonu z kryzą, odpompowaniu, odgazowaniu detali i szkła, rozkładzie termicznym pasty emisyjnej, odtopieniu lampy od pompy, rozpyleniu geteru i aktywacji katody.

Po zabiegu uzyskałem elektrycznie sprawne lampy, o parametrach takich, jak lamp nowych, lecz nieco innym balonie.

Zapewne z czasem udoskonalę metodę. Obecnie jest to bardzo pracochłonne, wobec czego sprawę traktuję tylko w kategoriach ciekawego eksperymentu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/48763-naprawa-lamp-uszkodzonych/
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję umiejętności Alku.

Czy Twój sposób mógłby przywrócić do życia zużyte lampy?

Zapewne wiele osób na tym forum posiada jakieś zużyte lampy balonowe typu 300b, 2a3 często zacnych producentów.

Muzg, 28 Sty 2009, 00:33

 

>Gratuluję umiejętności Alku.

>Czy Twój sposób mógłby przywrócić do życia zużyte lampy?

>Zapewne wiele osób na tym forum posiada jakieś zużyte lampy balonowe typu 300b, 2a3 często zacnych

>producentów.

 

Ja np. mam parę 300B nie zużytą ale po upadku.

W ramach eksperymentu i jak się uda ewentualnej naprawy mogę udostępnić :)

 

Jak zawsze kibicuję!

pozdrawiam

Dziękuję.

O tym, czy sposób ten jest odpowiedni dla innych typów lamp decyduje kilka czynników. Po pierwsze, do katody musi być dostęp, tak, aby można było ją zdemontować i w to miejsce zamontować nową. Jeśli jest ona schowana za gąszczem drutów (tyczy się to miejsc łączenia taśmy katodowej z drutami spłaszcza) to nie ma się tam jak dostać.

W przypadku bardziej złożonych lamp wyjęcie i włożenie katody wymagać będzie większych zdolności manualnych.

Zasady higieny próżniowej wykluczają tu jakiekolwiek dotykanie palcami tych części lampy, które znajdą się w próżni. Obecnie trudne jest nabycie stosownych rękawiczek, które nie pozostawiałyby tłuszczu i włókien, których to obecność jest niedopuszczalna.

Drugim warunkiem jest zachowanie w całości nóżki spłaszczowej lampy.

Istotny jest także sposób, w jaki była ona stopiona z balonem. Jeśli stopienie to jest bardzo silne, aż takie, że szkło jest w tym miejscu grube (deformacja nóżki) to rokowania są raczej złe. Nóżka może ulec uszkodzeniu przy usuwaniu balonu, zwłaszcza w przypadku bardzo silnych stopień.

Z tego względu będę się starał zorganizować jakąś małą tarczkę do cięcia szkła, aby zrezygnować z nie zawsze dającego pozytywny rezultat cięcia na gorąco.

Nierówna krawędź kryzy po obcięciu sprzyja później błędom zatapiania (lampa nieszczelna).

Teoretycznie i praktycznie w przypadku lamp prostszych typów stosowną nóżkę w razie jej uszkodzenia mogę dorobić. Wówczas system lampy odcinam cęgami bocznymi w stosownym miejscu i przygrzewam do drutów nowego spłaszcza. Sposób ten ma jednak też swoje ograniczenia i komplikuje naprawę.

Kolejnym ograniczeniem jest to, że nie posiadam całego asortymentu taśm i drutów katodowych. Może to uniemożliwić naprawę.

Z uwagi na fakt, że balon musi zostać dorobiony lampa nie ma poprzedniego wyglądu, zaś pompowanie odbywa się "górą", przez dotopioną do balonu rurkę. Z uwagi, że w nóżkach gotowych lamp rurka pompowa zatapiana jest bardzo blisko balonu nie ma możliwości przedłużenia tej rurki pompowej.

Bez formy, balon dmuchany w ręku wykazuje się pewnymi nierównościami.

Występują jeszcze inne niedogodności i trudności, które są bardzo ważne, ale wykraczają poza ramy tego i tak przydługiego postu.

Reasumując, metodę traktuję w kategoriach ciekawego, choć pracochłonnego eksperymentu.

 

Z uwagi, że nie udało mi się wkleić obrazka podam tylko stosowny link:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Alku leży u mnie w pudełku już z pół roku para 300B Full Music Mesh po twardym kontakcie z podłogą. Po włączeniu katoda się żarzy ale się chyba przesunęła względem anody, albo anoda się przemieściła i jeszcze jakieś małe odłamki szkła w środku latają.

Lampy tak czy inaczej spisane są na straty i się kurzą. Jakbyś miał ochotę je rozbebeszyć to mogę Ci wysłać.

pozdrawiam

paweł

 

ps.

>Występują jeszcze inne niedogodności i trudności, które są bardzo ważne, ale wykraczają poza ramy >tego i tak przydługiego postu.

 

Takie posty nigdy nie są przydługie. Prosimy o więcej ;)

Mógłbym popróbować, ale nie wiadomo jaki będzie rezultat.

 

Innymi trudnościami, o których nie wspominałem wcześniej jest dość długie pompowanie lamp (powodowane koniecznością starannego odgazowania i rozkładu pasty) oraz sporządzenie samej pasty emisyjnej, która musi spełniać określone, ostre wymagania na zawartość niektórych zanieczyszczeń, własności fizyczne, takie jak lepkość, gęstość, rozdrobnienie.

Nie do końca rozwiązanym zagadnieniem jest właściwe aktywowanie katody, które dla każdego typu przebiega nieco inaczej.

Mam dwa pytania:

1. Czy po prostu nie lepiej kupić nowe lampy?

2. Piszesz o stronie technicznej. A jak po takich zabiegach te lampy grają. Przecież słyszymy różnice między typami lamp, egzemplarzami lamp tego samego typu, itp. Jestem zatem ciekaw jak grają takie lampy naprawiane. Podejrzewam, że z punktu widzenia wrażeń odsłuchowych to chyba jest co najmniej wielka niewiadoma.

1. Przecież nikt Ci nie broni kupować nowych lamp. Z Twojego punktu widzenia na pewno lepiej- nie ma konieczności zabierania się za próżnie, szkła i tym podobne głupoty.

2. Nie wiem, czemu użyłeś liczby mnogiej. W innym wątku już w tej sprawie polemizowaliśmy. Tak się składa, że do mnie przemawiają mierzalne parametry lamp i tego będę się trzymał. Tak więc w temacie wszelkich lampowych kwestii talmudycznych nie zamierzam się wypowiadać.

Panowie zalecam odrobinę szacunku. Alek przedstawił nam swoje najnowsze osiągnięcie, które jest wielkie w sensie naukowym. Jeżeli nawet nie będzie to miało większego znaczenia w praktyce, to jest to wielki krok. Sam jestem pod wrażeniem, że udało się uzyskać emisje na takim poziomie w warunkach amatorskich (chyba, że się mylę;)).

Alku czy zastanawiałeś się może nad produkcją replik lamp typu AD1, 2A3, 300b itp. Myślę, że lampy ręcznie robione miały by swoich amatorów. Tylko kwestia dobierania byłaby chyba utrudniona ze względu na wymaganą ilość sztuk.

Muzg widziałeś ten wątek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ah ta edycja... Alku korzystając z okazji może zamieść jakieś zdjęcia najnowszych osiągnięć (ostatni wpis w wątku nr41495 jest z października 2008), ewentualnie w wątku 41495. Bardzo miło się ogląda wiedząc, że to nasze, Polskie ;)

Uczynię pierwej zgodnie z ostatnim wyrażonym życzeniem.

Tutaj prace nad repliką lampy RES164:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę podkreślić, że nie staram się obecnie wiernie odwzorowywać baniek i innych elementów wyglądu, kładąc bardziej nacisk na parametry elektryczne.

Kilka wybranych zdjęć:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8871-100005034 1233535187_thumb.jpg

post-8871-100005035 1233535187_thumb.jpg

post-8871-100005036 1233535187_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Teraz odnośnie replik takich lamp jak 2A3 czy 300B. Uważam, że ich wykonanie po właściwym oprzyrządowaniu mechanicznym a po części i próżniowym oraz elektronicznym (piec próżniowy, rama trwałości) byłoby możliwe. Pozostaję jednak sceptyczny co do celowości takiego przedsięwzięcia. Czemu?

Nie trzeba wychodzić poza ten wątek.

Jeden z przedmówców wskazywał, że po co w zasadzie naprawiać lampy, skoro można sobie kupić.

Tak właśnie jest z w/w lampami. Robią je takie firmy, jak JJ, Shuguang i inni.

Gdybym poszedł w tym kierunku bardzo szybko zaczęłyby się pretensje, że za drogo, że bańka nie taka etc., etc. Wolę sobie więc darować wysłuchiwania tych przykrości i raczej skupić się nad poprawą parametrów katod (a na tym polu jest co robić, bo prace w tym zakresie porzucono na świecie raczej dawno) i opracowaniem nowych konstrukcji (tu też, wbrew pozorom jest co robić. I co ważne- są ku temu wystarczające możliwości).

Tamta lampa to dioda żarzona pośrednio. Na niej sprawdzałem, czy umiem zrobić wystarczająco dobry żarnik, który będzie właściwie izolowany od katody. Aparat oszukał kolor; katoda jest pomarańczowoczerwona, jak w innych lampach.

Siatki nawijam różnymi metodami. Staram się wyposażyć we właściwe do tego szablony, aby nie było konieczności pilnowania zwojów.

AlekZ:

 

Nie chcę się kłócić, szanuje Twoje hobby. Jak jednak odbieram to Forum - chyba po to ono jest i po tu dyskutujemy - celem jest słuchanie muzyki. No bo parametry (mierzalne) - parametrami - ale przecież schematów, parametrów, wyników pomiarów sobie "nie wsadzimy do uszu", albo do kory mózgowej. Każdy element musi przecież "zagrać". Zatem jestem ciekaw jak grają lampy, które pokazujesz na fotkach.

 

Pisząc w poprzednim mailu w licznie mnogiej - co mi zarzuciłeś - wyraziłem opinię w imieniu tych osób z którymi często się spotykam, słuchamy różnych lamp itp. Zatem to nie jest tak, że ubzdurałem sobie, że słyszę takie albo inne różnice w lampach itp. Przecież całe forum roi się od takich co raczej mniej słuchają parametrów - a bardziej opisują swoje wrażenia. Ten wątek dyskusji proponuję jednak pozostawić na boku. Do niczego dyskusja nas to nie doprowadzi.

 

Powtórzę jednak pytanie - jak grają lampy, którymi się zajmujesz?

Mogę tylko powiedzieć, że na swoich lampach skleciłem w wersji próbnej wzmacniacz SE. Ma on niewielką moc wyjściową, 2x2W (co wynika ze sprawności wzmacniacza triodowego, która wynosi ok. 20%).

W moim odczuciu gra przyjemnie, nie ma przydźwięku (żarzenie lamp końcowych prądem stałym). Mogłoby być ciut więcej tonów niskich, ale to już kwestia transformatorów. To, czego tak naprawdę brakuje okaże po zmierzeniu charakterystyki częstotliwościowej.

 

Ja się kłócić nie zamierzam. W to, że różne lampy inaczej zagrają wierzę: jeśli wkładacie dwie różne lampy (a tak się na tym forum często zdarza) i są to elektrycznie różne lampy to mnie to nie dziwi. Częstokroć odbywa się to bez zmiany wartości pozostałych elementów układu, co częstokroć skutkuje niewłaściwie dobranym punktem pracy (wzrost zniekształceń), ale też i zmianą szerokości pasma przenoszenia, powodowaną różnicami oporności wewnętrznych lamp. To wtedy staje się tak wydatne, że wręcz ewidentne.

Nie byłoby dziwne, gdyby w grupie lamp tego samego typu (a nawet i producenta) wystąpiły słyszalne (ale przy tym także i mierzalne) różnice, powodowane rozrzutem parametrów elektrycznych.

Znane mi opisy testów (nie zawsze spełniające choćby warunek całkowitej obiektywności) nie zawierały takiego elementu jak pomiar elektrycznych parametrów testowanych lamp. Ale bądźmy uczciwi: chcąc to rzetelnie przeprowadzić należałoby do testu wziąć sobie po n sztuk danego producenta i to takich sztuk, które będą też możliwie identyczne elektrycznie z lampami innego producenta. Piszę "n", gdyż statystyka mówi o czymś takim, jak minimalna liczność próby. To taka ilość badanych przedmiotów,która pozwoli ocenić, czy test był w ogóle wiarygodny.

Dopiero wtedy sobie porównujemy, wyniki takich doświadczeń zapisujemy. Potem dane poddajemy obróbce statystycznej, by stwierdzić, czy zachodzi tu w ogóle związek między tym, co słyszymy czy zadecydował przypadek. A na samym końcu dopiero wyciągamy wnioski.

Mnie przekonałoby to do tego, że:

a)albo słyszycie minimalne różnice powodowane własnościami elektrycznymi lamp

b)albo istnieją "lampowe duchy", niewyjaśnione zjawiska, którymi tak chętnie na tym forum jest tłumaczone tak wiele (czasem prowadzi to do tak ewidentnych bzdur, że nawet nie mam łez by płakać).

Witam

Panie Alku ponieważ kilka postów wyżej pisze Pan:

" Będę się starał zorganizować jakąś małą tarczkę do cięcia szkła, aby zrezygnować z nie zawsze dającego pozytywny rezultat cięcia na gorąco"

Proszę o kontakt na prv. lub lepiej przez forum triody/fonaru

P.S. Posiadam tarcze do cięcia porcelany tzw.( mikrogumówki) o grubości tarczy 0,3mm i średnicy +/-70mm. Muszą być tylko spełnione dwa warunki: 1)obroty > 5000/min i 2) chłodzenie cieczą

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.