Skocz do zawartości
IGNORED

CD: wydanie polskie / polska cena


Behemot

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio kupiłem płytę Madeleine Peyroux "Half the perfect world" w "wydaniu polskim", czyli o połowę tańszym od zagranicznego. Nie ma książeczki z tekstami, na okładce jest napis "wydanie polskie". Zastanawiam się, czy jakość płyty / nagrania też jest inna - jakie są Wasze doświadczenia z takimi wydaniami względem wydań "oryginalnych"?

Mój sprzęt nie pozwala na zbyt wiarygodne porównania... ;)

 

Inna rzecz - kupiłem też w promocji Erica Claptona - dwa połączone albumy w dwupaku (Pilgrim i Reptile). Po otwarciu moim oczom ukazały się płyty wyglądające (edycyjnie) jak z bazaru. Oczywiście - też bez książeczki. Czy wiecie może, czy takie wydania brzmią tak samo jak oryginalny album?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. W każdym razie jest to rzecz względnie nie tak droga, żeby uzasadniała obniżkę ceny o 20 zł. To się nazywa ładowanie w ch... polskiego melomana.

 

Jakość samej płyty raczej jest ta sama, bardzo wątpię żeby robili z nią coś ponad zapakowanie części nakładu w wybrakowane pudełka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem i te płyte i te druga droga..same dyski cd dokładnie NICZYM SIE NIE RÓŻNIĄ ani nadruk ani "na słuch"..to są powolne skutki walki z piractwem..wielkie wytwórnie wiedza ze juz nie wygraja z formatem MP3,wma etc..to wola obniyc cenę i przynajmiej jako tako konkurowac z chinskimi piratami..i słusznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Podbijam temat, na forum pojawiło się trochę głosów sprzecznych z opinią Piotra608, a trochę czasu minęło od wprowadzenia na rynek "POLSKIEJ CENY". Może ktoś jeszcze miał okazję porównywać tak wydane płyty z ich droższymi odpowiednikami? Jakie rzeczywiste wnioski?

 

Pytam, bo zależy mi na płycie Florence & The Machine, w empetriku na półce leży "dobra cena". Jest też do zdobycia wydanie "pełne" na Polskę. A może odpuścić sobie to i to, odrazu ebay i zakupić z UK? Nie zależy mi zupełnie na pieknej okładce i zdobieniach, tylko raczej na mniejszym źle.

 

Moje pytanie jest jak najbardziej poważne, gdyż mam trochę kiepskie doświadczenia z płytami kupowanymi legalnym kanałem dystrybucji nad Wisłą, czemu dałem wyraz w innym wątku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Behemot

Moje pierwsze (i na pewno ostatnie) zetknięcie z taką edycją to płyta Chrisa Bottiego "Italia" w wydaniu polskim.

Było już co nieco na ten temat na forum więc streszczając : przestery i kompresja uniemożliwiające słuchanie płyty.... Jednym słowem zostało mi pudełko, reszta powinna wylądować w koszu ale zostawiłem ją w celach edukacyjnych :-(.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nienawidzę polskich wydań...wolę zapłacić dwukrotnie więcej i mieć pełne wydanie z całą poligrafią, która jest przecież nieodłącznym elementem wydawnictwa...polskie wydania kojarzą mi się z zamierzchłymi czasami i 'opakowaniem zastępczym' - wyrób czekoladopodobny w opakowaniu po smalcu...może to też audiofilskie zboczenie spowodowane autosugestią, ale płyty w 'polskiej cenie' brzmią jak skompresowane do średniej jakości pliki mp3...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzowałbym z tymi marnymi skądinąd edytorsko polskimi wydaniami. Pomysł z założenia jest interesujący: ot wydawca zapragnął wyciągnąć więcej z naszych kieszeni i stworzył kolejną kategorię produktową - niby dostajemy to samo, a jednak mniej. Prawdopodbnie klient jest zadowolony, bo płaci mniej, a Universal (bo to dotyczy UMP) sprzedaje sporo więcej, robiąc większy obrót na skądinąd podobnej marży, a w efekcie kosi sporo więcej kasy z naszego ryneczku.

Co do jakości nagrań: niektóre płyty (klasyka na przykład) to te same płyty, tyle że opakowanie inne. Co do popu jest już gorzej: ostatni M.Knopfler na przykład to już tłoczenie krajowe, co przy cenie 29,90-34,90 jest już propozycją gorszą, żeby nie powiedzieć żadną - do tego wyraźnie gorzej brzmi!

Ot taki polski specyfik płyto-podobny - a przecież to normalne, standardowe, pełne edycje full-price powinny kosztować nie więcej, niż 29,90 imho...Bo jaki jest koszt książeczki, nie mówiąc o poligrafii???

Ale to temat na inną rozmowę, a przecież Duże Koncerny zawsze trąbią o tym samym - dobija nas piractwo...więc trzymają zajebiście wysokie ceny, sprzedają mniej, ale pare osób ma pewne stołki i o to chyba w tym wszystkim chodzi...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MSZ lepiej kupować niektóre koreańskie edycje niż polskie. Universal Korea "tłoczy" swoje tytuły w Korei. Np. wzmiankowany powyżej nowy Mark Knopfler tu za ok. 42zł:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde mam taką właśnie "polską" płytę Portishead "3" i bardzo skrzeczy. Przester, brud etc. W sumie być może część tego jest zamierzonym działaniem producenta i zespołu, ale jestem bardzo ciekaw, jak zagra jakieś inne wydanie. ma ktoś może i jest z Wrocławia?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wniosek - badziewie. Uważacie, że lepiej dopłacić, ja jednak nadziałem się kilka razy na bardzo kiepskie "normalne" wydawnictwa. Stąd moje obawy, że dobra cena - badziewie, normalna cena - badziewie + wkładka. Kupowanie płyt w dzisiejszych czasach to wielka sztuka...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->dekoracja

właśnie, może ktoś ma, wie, porównywał.

Bo ja nie opierałbym osądu na tym, że ktoś kupił "dobra cenę" i się nadział, sam kilkukrotnie nadziałem się płacąc za pełnowartościową płytę. Może oba wydania są do d..y?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

econs, 23 Wrz 2009, 12:01

 

>Behemot

>Moje pierwsze (i na pewno ostatnie) zetknięcie z taką edycją to płyta Chrisa Bottiego "Italia" w

>wydaniu polskim.

>Było już co nieco na ten temat na forum więc streszczając : przestery i kompresja uniemożliwiające

>słuchanie płyty.... Jednym słowem zostało mi pudełko, reszta powinna wylądować w koszu ale

>zostawiłem ją w celach edukacyjnych :-(

 

 

To jest kompletny psychiatryk! Żeby licencyjna płyta wytłoczona w Polsce grala wyraźnie gorzej od oryginału i miała przestery, to jakiś debil musiał pomajstrować w dźwiękiem. Wątpie czy warunki licencji na to zezwalają. Ale rzeczy niemożliwe są w Polsce jak najbardziej możliwe:-)))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem wyjątkowo nieufny, ale jakoś nie wierzę w takie cuda. Porównywałem kilkakrotnie wydania polskie z normalnymi i nigdy nie uświadczyłem najmniejszych różnic w jakości dźwięku. W zdecydowanej większości są to dokładnie te same płyty, tłoczone w tych samych tłoczniach, tylko pakowane do innych pudełek.

 

Ewentualnie mogę uwierzyć, że płyty różnią się w zależności od miejsca tłoczenia. Ale tutaj też pytanie brzmi, jakiego typu to mogą być różnice? To, co większość ludzi opisuje, czyli przestery, wyższa kompresja itd. to przecież jest niemożliwe. Chyba nikt nie sądzi, że płyta po drodze do tłoczni jest ponownie masterowana i to jeszcze specjalnie psuta na polski rynek :) To się nazywa teoria spiskowa, zapewne żydzi albo cykliści to robią ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisy "zagraniczna płyta - polska cena" uważam za niesmaczne. Mamy wymienialną walutę, jesteśmy w Unii, jesli ktoś chce sprzedawać płyty nie po 20 dolarów tylko po 10 dolarów może to robić - jak na każdym innym cywilizowanym rynku - bez wycierania sobie mordy "polskością".

 

Ha, pamiętam jak w okresie rekordowo mocnego złotego, circa rok-dwa lata temu, tytuły z "polską ceną" kosztowały dokladnie tyle co w Stanach (te niby ze światowa ceną - 2x drożej!!)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak napisałem: nie zawsze są to te same płyty. Blechacz na przykład jest to ta sama płyta z tłoczni Universalu z Niemiec, a Knopfler w edycji PL jest tłoczony w Vegarcie i brzmi wyraźnie gorzej, nawet w samochodzie. I tyle. Żadna teoria spiskowa, gołe fakty.

 

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeśli do tego - jak podnoszą to koledzy Broy i inni - "zagraniczna płyta" nie jest zagraniczna tylko inaczej lokalnie wytłoczona, to napis "zagraniczna płyta - polska cena" jest mylący, nieprawdziwy i winien raczej brzmieć "ch...płyta - polska cena", w ktorym to przypadku jeszcze raz oczywiście ponowiłbym krytykę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gatto1

Otóż od jakiegoś czasu próbowałem napisać do Universal Music Polska że mogą sobie tę płytę w ..... wsadzić i że chcę wymiany na egzemplarz pozbawiony wad. Niestety jedyny dostępny adres e-mail odrzucał regularnie moje e-maile :-(. Nie chciałem dzwonić bo nie miałbym śladu po odpowiedzi ale w końcu zadzwoniłem i uzyskałem w sekretariacie adres do kogoś odpowiedzialnego z produkcję nomen omen w firmie Magicrecords :-). Jak dostanę odpowiedź to napiszę jaka była reakcja. W końcu zapłaciłem za coś co się okazało bublem a w Universalu być może żyją w błogiej nieświadomości czym nas uraczyli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sytuacji gdy wiele płyt - np. obecne remastery The Beatles - sprzedawanych jest w Polsce ponad 1,5X drożej niż w USA! - polska cena to de facto znaczy cena wyższa niż światowa, oto "polska cena"!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest! Jakew słusznie prawi!

 

BTW: w Łódzkich sklepach dla idiotów widziałem wszystkie remastery TB w cenie 39,90/szt. Mając ambiwalenty stosunek do The Fab Four można kupić trzy, może cztery wybrane płyty za circa 160zł łącznie i po co łamać sobie głowę megakosztownym boksem ???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

broy, 24 Wrz 2009, 11:08

 

>Tak, jak napisałem: nie zawsze są to te same płyty. Blechacz na przykład jest to ta sama płyta z

>tłoczni Universalu z Niemiec, a Knopfler w edycji PL jest tłoczony w Vegarcie i brzmi wyraźnie

>gorzej, nawet w samochodzie. I tyle. Żadna teoria spiskowa, gołe fakty.

>

>pzdr

 

Może brzmieć gorzej, jeśli tłoczenie jest marne. Ale nie będzie się to przecież objawiało wyższą kompresją dynamiki, w tym celu musieliby zrobić ponowny mastering.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafal996

1. Botti "Italia" wydanie polskie wyprodukował Takt - www.takt.com.pl.

2. Jeśli nie wierzysz, że sposób tłoczenia może mieć wpływ na brzmienie poczytaj to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

3. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale jeśli płyta jest przesterowana to jest przesterowana i koniec. Nie obchodzi mnie kto i na jakim etapie "dał ciała". Jako konsument nie chcę być nabijany w butelkę i tracić czas na produkty "drugiej świeżości" bez względu na to jak atrakcyjnie byłyby wyceniane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafał996

 

dyskurs techniczny jest zbędny, gdyż te płyty brzmią gorzej.

może gdyby kosztowały np. 9,90 to wtedy można by przymknąć na ten drobny szczegół oko.

a tak lepiej imho dopłacić i mieć płytę normalnie grającą i jeszcze z przyzwoitą poligrafią, zamiast towaru płytopodobnego.

 

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, kończę z mojej strony temat. Jeszcze tylko dodam, że musiałbym upaść na głowę, że by kupić ten syf z serii polska cena. Toż to jest zgroza, zaprzeczenie wszelkiego sensu kupowania płyt i policzek dla klienta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą w empiku widziałem nowy Pearl Jam polska cena w tekturowej kopercie w stylu tych dodawanych do różnych gazetek za 36,99!!! To jest kpina, ktoś robi nas wszystkich w jajo!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dario77, 24 Wrz 2009, 12:48

 

>Przed chwilą w empiku widziałem nowy Pearl Jam polska cena w tekturowej kopercie w stylu tych

>dodawanych do różnych gazetek za 36,99!!! To jest kpina, ktoś robi nas wszystkich w jajo!

 

 

Zgadnij kto ....

Odpowiedż jest prosta - koncerny... Dlaczego wydają tak spieprzone płyty CD ? Ktoś się połaszczy na tanią wersję, usłyszy- wywali i kupi zachodnie tłoczenie...

No a te dobre jakościowo CD w tzw"polskiej cenie" to wypadki przy pracy szpeców z koncernów... ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wyglada zachodnia edycja tego Pearl Jam? Nie bronie "plyt z polska cena" ale moze wyglada tak samo? Doskonalym przykladem braku roznicy miedzy wydaniem zachodnim a polskim jest plyta The Eagles: Long Road Out Of Eden. W polskiej edycji jest gruba ksiazeczka a wszystko wydrukowane i wytloczone bodajze w Niemczech. No ale w przypadku The Eagles wszystkie napisy dotyczace polskiej ceny itd. to nalepki na folii a nie wydruki ma papierze... Takze to ta sama edycja... , tylko z nalepkami na folii...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 13

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.