Skocz do zawartości
IGNORED

Onkyo cs-325 a Philips FW-332


szychoo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych kolegów :)

Na wstępie chciałem zaznaczyć jedną rzecz - wiem, że temat dotyczy taniego sprzętu, a nie klocków za 10k, ale po pierwsze - dopiero zaczynam przygodę z poważnym sprzętem, po drugie - wszystko i tak sprowadza się do wspólnego mianownika - muzyki.

A więc bez niepotrzebnego przedłużania przechodzę do rzeczy.

Od kliku ładnych lat, a raczej dekady, muzyki słuchałem na marketowej wiezyczce Philips FW 332. Ale zawsze odnosiłem wrażenie, że gra ona całkiem przyzwoicie w stosunku do innych tego typu sprzętów. Od niedawna zaczęło mnie korcić, żeby kupić coś bardziej wysublimowanego. Słuchałem wielu miniwieżyczek w Media Markcie (kiepskie warunki, ale lepsze takie niż żadne) i wybór padł na Onkyo cs-325. Porównywałem z Pianocraftem a także Denon D-M37, ale ten mi jakoś najbardziej do gustu przypadł. Cena też zrobiła swoje.

Kupiłem, podłączyłem zamiast starej wieży... I lekki zawód. Muszę przyznać, że więcej sobie obiecywałem po tym mikrusie. A przynajmniej wydawało mi się, że to MUSI zagrać lepiej niż jakiś plastikowy złom sprzed 10 lat.

Ciężko mi opisać dźwięk, ale postaram się. Otóż w starej wiezy był on jakby bardziej otwarty, miękki, łagodny. W Onkyo jest przytłumiony, wokal brzmi, jakby wokaliści mieli katar, troche mam wrażenie jakby to było mono, a nie stereo :) Dźwięk jest dość ostry, i na dłuższą metę trochę męczy.

Kurde - gdzie tu jest pies pogrzebany? Czy to kwestia przyzwyczajenia słuchu? Czy przychodzą wam do głowy jakieś metody zmiany tego stanu rzeczy? Może zmienić głośniki? (chociaż wątpie, że ten Onkyo pociągnie jakieś 8 ohmowe (przy 4 ohmach 20 Wat na kanał, przy 8 ohmach - 14 wat).

Sam już nie wiem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/49274-onkyo-cs-325-a-philips-fw-332/
Udostępnij na innych stronach

Wywal zestawy od tej wieży i dokup do niej jakieś Tannoy-e M1 lub ALR Entry 3 ( te ostatnie mam właśnie w domu do niej zapięte). Te zestawy jakie dodają w komplecie są zupełnie pozbawione jakiejkolwiek dynamiki i życia, nadaje się właściwie tylko do jakiegoś plumkania a nie reprodukcji muzyki.

Ok, dzięki za odzew :)

Kurcze, ale nawet jakby one były kiepskie jak na standardy audiofilskie, to i tak powinny grać 100 razy lepiej niż jakiś staroć philipsa! Gdzie tu sens, gdzie logika?

 

Jeśli chodzi o zmianę głośników. Są one niestety b. blisko ściany, więc ewentualny bass reflex wolałbym z przodu. Te tannoye są może i w miarę dostępne (chociaz teraz ich np na allegro nie ma), ale ALR to jakieś w ogóle nie znane. Czy one sie sprawdzą do muzyki jaką preferuję? (Pop, rap, trance, house, rock, muzyka filmowa). Może z tannoyów f1?

 

No a przede wszystkim - czy to na pewno wina głosników? I czy zabawa z tą elektroniką ma wogóle jakiś sens?

To Onkyo gra calkiem przyjemnie. Moze pokombinuj z ustawieniem kolumn bo ten sprzet gra na poziomie Pianocraftow, mini Denonow, TEACOw itd.

 

Mini Onkyo cs-325 i cs-525 sa pupilkiem w prasie brytyjskiej. Zajmuja bardzo wysokie miejsca w rankingach.

 

U nas z niewiadomego powodu panuje kult yamahy pianocraft.

 

Oba sprzety w tej klasie cenowej sa bardzo dobre.

No tak, tylko że starej wieży jakoś ustawienie nie przeszkadzało :)

Ogólnie to mam wrażenie, że tutaj istnieje wokal mocno wysunięty + cała reszta. Tam jakoś wokal się chował, nie był tak natarczywy. A może wszystko, co "audiofilskie" tak musi grać?:)

Daj kolumną min tydzień, ja jak kupiłem PC E810 to też w pierwszym dniu miałem rozczarowanie dźwiękiem, 2 dzień już ciut lepiej, po tygodniu zmiana nie od poznania :) Mówiąc krótko z każdym dniem lepiej(do tak zwanej środkowej fazy gdzie od tego momentu przetworniki delikatnie tracą), aha no i nie graj na początku na dużych głośnościach ;)

Jak będzie to samo po mc. grania to wtedy możesz pomyśleć o zmianie.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

DawidM:

Już tydzień grają :)

Z tego co widzę, Ty się kolumn od Pianocrafta pozbyłeś :) Chyba, że źle kombinuję. Generalnie miałeś wrażenie że wokale dominują, są jakby krzykliwe? Zmieniło się to? Ja mam wrażenie, że to całe "wygrzewanie" to po prostu przyzwyczajanie słuchu do danego brzmienia :)

W Onkyo głośniki są najsłabszym ich ogniwem, w Denon DM-37 idą równo w parze z całością, Piano przedstawia ten sam poziom w sprawie głośników co DM-37 (prawie ten sam).

W 3 różnych miejscach odradzali mi Onkyo, nie zawracałem nim sobie głowy, testy wypadły blado.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.