Skocz do zawartości
IGNORED

Bill Dixon niedoceniony geniusz trąbki?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

No,właśnie jak w tytule.Bo dla mnie ten sędziwy już muzyk jest obok Wadady Leo Smitha najwybitniejszym chyba obecnie trębaczem jazzowym.Zapraszam do dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Niedawno kupiłem "Bill Dixon with Exploding Star Orchestra".

Co prawda dla Orchestry, ale przy okazji poznałem Dixona.

Płyta świetna, radośnie rozimprowizowana, totalnie pokręcona.

Dixon nie gra tu pierwszych skrzypiec, ale pięknie się zgrywa z chicagowską śmietanką (Mazurek,Bishop,Parker.....).

Co polecacie w temacie Dixona?

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swej strony oprócz wymienionej powyżej pozycji polecam:

 

"Thoughts" Soul Note 1987 z M.Eneidim,P.Kowaldem,W.Parkerem,M.Pavone i in.

"B.Dixon in Italy vol.1&2" Soul Note 1981 z A.Brooksem,S.Haynesem,S.Horensteinem,F.Waitsem i A.Silvą

"Vade mecum"Soul Note 1994 z B.Guyem,W.Parkerem i T.Oxleyem

"Vade mecumII" Soul Note 1996 w tym samym składzie

"Berlin Abbozzi" FMP 2000 z M.Bauerem,K.Kochem i T.Oxleyem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Wojtku, takich niedocenionych - choćby trębaczy - jest mnóstwo. Mi się np. wydaje, że jednym z najbardziej, przynajmniej w obecnych czasach jest... Don Cherry ;)

Z tych zaś będących większymi wirtuozami, oprócz Wadady i Dixona, wymieniłbym też Paula Smokera, Herba Robertsona, Raphe Malika i wielu, doprawdy wielu innych. Jednym z tych, na którego - także ze względu na wiek i dotychczasowe poczynania - winniśmy zwrócić baczniejszą uwagę, jest zeszłoroczny gość w Krakowie Taylor Ho Bynum.

Zatem, owych niedocenionych moc, a przecież dotknąłem zaledwie wierzchołka góry.

Niestety - świadomość nas wszystkich, w znakomitej mierze - mimo wszystko jest kształtowana przez mass media. Nawet przez ich brak. Brak informacji też jest informacją. Zatem... skoro wszyscy znają Davisa, to musiał on być najwybitniejszy itd. Był, czy nie - nie ma tu znaczenia, zwłaszcza wobec życzenia jednej z pań, by zagrał na Miles Davis Memorial Night kilka lat po swej śmierci ;)

Jeśli natomiast chodzi o samego Dixona - też oddałbym głos na Berlin Abbozzi. Inna sprawa, że - przynajmniej na CD - jak na tak długą karierę, tych płyt niezbyt wiele jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.