Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  443 członków

Harbeth Klub
IGNORED

HARBETH Club


Gość wojtasjazz

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, to „meblówka” i pewnie dlatego cena to 190 zł z przesyłką 😊. Pewnie gdyby zrobił je jakiś audiofilski „specjalistyczny” producent to trzeba by to pomnożyć razy 5 albo i 10 😉

u mnie to ma być takie zapasowe rozwiązanie bo większość czasu monitory stoją na 2.5 metrowym granitowym blacie (górny poziom „stolika” audio-philar), ale czasami zamierzam sobie je szerzej rozstawić, wysunąć bardziej na środek pokoju itd. 

 

Wymiary jak szyte pod 30.2 : wysokość 58 cm górny blat 30x30

http://mados.pl/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, mczaj napisał:

Tak, to „meblówka”

 

Poszliśmy tą samą drogą :) Ja również na początku zakupiłem takie prowizorki, żeby tylko było na czym postawić m30.1 po zakupie. Rzeczywiście wymiary tych taborecików pasują pod nasze kolumny. Z góry zakładałem, że to rozwiązanie na chwilkę i będę musiał się zdecydować na jakieś "dorosłe", docelowe rozwiązanie. Jeżeli nie słuchałeś jeszcze u siebie na nazwijmy je profesjonalnych standach (jakiekolwiek by nie były - drewno, metal, plastiki (konglomeraty), to śmiem twierdzić,

że szeroko uśmiechniesz się po takiej próbie. Te taboreciki niestety nie nadają się do słuchania i najlepiej jak najszybciej znaleźć im inne przeznaczenie. Co do wyboru materiału na standy to niemal wszyscy polecają drewno lub konglomerat plastikowy (Skylan), ale ja wybrałem ... stal konstrukcyjną :)

No i zaraz wszyscy mnie tutaj zakrzyczą, no bo przecież każde dziecko wie, że to najgorsze rozwiązanie :)

Ja tego wyboru dokonałem w sposób przemyślany o tyle, że w obecnej chwili potrzebowałem rozwiązania jak najbardziej stabilnego, co eliminowało wszelkie druciane rozwiązania a'la metaloplastyka lub drewniane cienkie jak Tontrager. Zadecydowały więc walory użytkowe i estetyczne, bo przecież jest jeszcze Skylan, no ale na ich temat usłyszałem opinię jednego z użytkowników - "...to nieestetyczny produkt, który robi wrażenie badziewia robionego w przydomowym garażu...". Z góry przepraszam wszystkich entuzjastów i użytkowników. Nie widziałem na żywo Skylanów i być może nie jest to zgodne z rzeczywistością lub opinia została wydana na podstawie jakichś sfatygowanych egzemplarzy, itp.. Mnie to jednak zniechęciło skutecznie. Usłyszałem natomiast, że m30.1 podobno bardzo dobrze grają na standach SoundArt (już  nieprodukowane). To jest konstrukcja łącząca jakiś kamień (granit?) w podstawie dolnej ze słupkami i górnym blatem ze stali. Z tego co pamiętam, to słupki były przykręcane do kamiennej podstawy z pośrednictwem korkowych przekładek, co również było estetycznie wątpliwe, bo ten korek wystawał spod słupków, no ale podobno na tych standach Harbethy grały bardzo dobrze. No i koniec końców mam stalowe standy wzorniczo podobne do Skylanów. Na temat charakteru dźwięku jaki z ich pomocą uzyskuję nic nie napiszę, bo nie mam porównania do żadnych innych, poza tymi metalowymi "taborecikami", a tutaj nie ma czego porównywać. Dla mnie dźwięk jest bardziej niż satysfakcjonujący, co w połączeniu z niesamowitą stabilnością jest dla mnie rozwiązaniem idealnym. Opisałem pokrótce te moje poszukiwania, żeby zaznaczyć nieśmiało, że nie zawsze znane powszechnie i uznane rozwiązania są zawsze najlepsze dla każdego i że można osiągnąć bardzo dobry efekt stosując indywidualne podejście. Planuję kiedyś wypróbować standy drewniane i jeżeli okaże się, że deklasują moje obecne, to pewnie będę używał ich zamiennie "od święta" z tymi stalowymi na co dzień :) No i z pewnością opiszę tutaj swoje spostrzeżenia. Na koniec napiszę, że szerokie rozstawienie m30.1 i 2, to świetny pomysł, ale to już wiesz Kolego mczaj :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawałoby się, ze funkcją podstawki jest stabilne zapewnienie odpowiedniej wysokości ustawienia dla monitora. I kluczowa jest właściwe rozstawienie, kąt dogiecia itd. Bo tak się zastanawiam, skoro i tak monitory stoją na np. silikonowych podkładkach to skąd „wiedzą” co jest pod tymi silikonami i dlaczego mają lepiej grać wtedy gdy jest to stand firmowy. Wciąż to gra przecież monitor a nie podstawka ;). Oczywiście to tylko takie sceptyczne dywagacje i absolutnie nie neguję Twoich doświadczeń. Ja generalnie staram się podchodzić do audio racjonalnie i na chłodno, nie słyszę jakichś wielkich różnic po zmianie kabli itd. Może tez słuch nie ten 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w złote kabelki też już się bawię. Wolałem kasę przeznaczyć i dołożyć do harbeth. Dźwięk taki, że szczęka opada. Jednak większa skrzynka i membrana 200mm robią swoje. I to nie prawda , że nie zagrają w 12 metrach. Ktoś napisał, że min to 15 metrów są naprawdę wyrozumiałe pod kątem pomieszczenia. Oczywiście muszą być zachowane podstawowe zasady. Na razie stoją u mnie na zwykłych drewnianych taboretach. Czekam na materiały i myślę,że w tym tygodniu już zacznę coś robić.

Aha magnez do ściągnięcia maskownic zdał egzamin na 5.

Oczywiście będą ograniczenia przy większym wolumenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem wszystkim , że Tontriger nie jest najlepszym rozwiązniem dla Harbeth. Jest ok. ,ale za ok. 4 tyś to za dużo.

Potwierdzam . magnez z haczykiem za 8,50 zdaje egzamin.

Edytowane przez izapat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 koła za jakby nie patrzeć dwa drewniane stelaże... tu brak nawet luźnego związku z tzw. wartością materiałową i kosztem robocizny. A i wielkiej nauki chyba tu nie ma, nie dajmy się zwariować.

Izapat, z ciekawości- czy i jakie są różnice gdy Harbethy grają na standach od Dynek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to tak jak ze wszystkim w audio. Jak nie zapłacisz kupę kasy to nie ma prawa zagrać. Bullshit...

Kabli jak nie kupisz za parę tysi to zapomnij, że twój system dobrze ci zagra.  I tak że wszystkim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, shiver07 napisał:

Panowie to tak jak ze wszystkim w audio. Jak nie zapłacisz kupę kasy to nie ma prawa zagrać. Bullshit...

Kabli jak nie kupisz za parę tysi to zapomnij, że twój system dobrze ci zagra.  I tak że wszystkim...

No niestety nie masz racji. Musisz wiecej testowac, probowac, porownywac to sam zobaczysz jak jest w rzeczywistosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam tam miał być znak zapytania Bullshit? (prawda czy fałsz)

Proszę samemu sobie odpowiedzieć na to pytanie. No tak nie po to wymieniam głośniki na droższe żeby nie słyszeć różnicy bo słyszę. Inaczej jest w przypadku kabli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mczaj napisał:

4 koła za jakby nie patrzeć dwa drewniane stelaże... tu brak nawet luźnego związku z tzw. wartością materiałową i kosztem robocizny. A i wielkiej nauki chyba tu nie ma, nie dajmy się zwariować.

Izapat, z ciekawości- czy i jakie są różnice gdy Harbethy grają na standach od Dynek?

Wcześniej już wspominałem. Na standach Dynaudio Harbeth grają bardziej sprężyście (może się podobać)Przy otwartych standach bas jest obszerniejszy,mniej zwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny na standzie to układ drgający jakby na to nie patrzeć i to jak ten układ  jest całościowo zaprojektowany i zmontowany ma wpływ na to jak cała kolumna drga, czy wpada w rezonanse, jak są one wygaszane, itp. i w efekcie jak brzmi odtwarzany dźwięk. Kolumna niczego nie musi wiedzieć. Po prostu ma stworzone do pracy, takie a nie inne warunki na konkretnym standzie.

Co do cen komponentów audio takich jak standy i kabelki to moje doświadczenia wskazują na to, że po prostu nie ma jednej reguły. Ameryki nie odkrywam, ale tani kabel może zagrać dużo lepiej niż kilkukrotnie droższy w danym systemie, ale już inny kabelek również wielokrotnie droższy od tego taniego, może zagrać o kilka klas lepiej. Nie ma więc łatwej drogi, bo w przeciwnym razie wszyscy mieliby w domach swoje systemy marzeń i cała zabawa by nam się skończyła. Tak jak napisał Kolega izapat, trzeba słuchać, porównywać i szukać swojego dźwięku.

Jeżeli chodzi o magnesy do wyjmowania maskownic w Harbeth, to można jeszcze taniej niż magnes z haczykiem za 8,5zł 😉 Ja wymontowałem magnesy z HDD, który padł i był do wyrzucenia. Te magnesy mają kształt nerki i idealnie sprawdzają się w narożnikach maskownic, a złączone dwa razem mają odpowiednią moc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....każdy z Nas podchodzi do sprawy jak uważa i tak powinno być ....moje m40.2 zasługują na wszystko co najlepsze - nie tylko chodzi o wzmacniacz i zródło ale również o  kable jaki  różnego rodzaju akcesoria....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po trzech tygodniach słuchania 30.2 40ae mogę pokusić się o parę zdań na ich temat.

Kontekstem będą Paradigmy S4 signature v2, czyli duże monitory z najwyższej serii tego producenta, które posiadam od 10 lat. To trudny „przeciwnik”, bo oferuje brzmienie zarówno dobrze zrównoważone, jak i efektowne, szybkie, do tego posiada świetne wysokie tony z berylowych „gwizdków”. Ich sklepowa cena wynosiła jakieś 12 tys. czyli podobnie jak ówczesnych Harbethów 30. Harbethy i Paradigmy mogę porównywać 1:1 w tych samych warunkach i z tą samą elektroniką: kompletem Accuphase: dp400 oraz e-260, spiętymi Taralabs Apollo-2, głośnikowe to DNM Reson.

Gdybym miał podsumować dźwięk Herbatników, to przypomina to, co słychać z dobrze zrównoważonych słuchawek wysokiej klasy. Słychać „wszystko”, bas i wysokie ładnie wplecione w cały przekaz. Jest czysto, szybko, klarownie, wyraźnie. I do tego z każdym przesłuchanym utworem tylko lepiej. Dobrze słychać różnice między kolejnymi płytami, zmienia się przestrzeń, barwa, b. dobre jest tzw. różnicowanie nagrań. Mógłbym też użyć porównania do wysokiej klasy telewizora, kiedyś plazmy, obecnie oleda, poprawnie skalibrowanego. Na pierwszy rzut oka, szczególnie w porównaniu z agresywniej świecącymi ekranami z podkręconym kontrastem i ostrością, obraz będzie mało efektowny, ale w domu szybko docenimy jego prawdziwość, kolory itd.

Czas na poszczególne „kategorie”.

Wygląd / budowa

cóż, trudno się na nie napatrzeć, mają to „coś”, ponadczasową brytyjską elegancję. Zdziwiło mnie, że są relatywnie ciężkie (spodziewałem się b. lekkiej konstrukcji). Jeśli wgłębić się w szczegóły, to nie jest to wcale taka cienko-ścienna obudowa. Ze zdjęć i opisów z neta wynika, że przednia i tylnia ścianka mają po około 2cm, natomiast boczne, dolna i górna po około 1,2 cm. Przy czym trzeba dodać jeszcze maty bitumiczne. Do tego to chyba jedyny model Harbetha, posiadający „wzmocnienie” wewnętrzne w postaci spinającego boczne ścianki profilu w kształcie litery H oraz listwy łączącej górną ściankę z tym profilem. Ciekawym jest to, że w znacznie większych SHL5 brakuje temu podobnych wzmocnień, a ścianki wydają się cieńsze. Oznaczałoby to, że 30.2 mniej „grają” obudową w porównaniu z SHL5. Z pewnością też inaczej zostaną rozłożone rezonanse ścianek (przy niższych częstotliwościach w SHL5).

Wracając do wyglądu – rocznicowe atrybuty wyglądają świetnie, do tego fornir eukaliptusowy też robi robotę. Gniazda WBT „chodzą” jak marzenie.

Efektywność

Tu znowu zaskoczenie, bo Harbethy zdecydowanie należą do efektywnych głośników. Są tylko nieznacznie „cichsze” od Paradigmów (przykładowo: żeby wyrównać poziom głośności przełączając na 30.2 muszę podgłośnić z minus 52 na minus 51). Do tego bardzo ładnie grają cicho, a z każdym krokiem wzmocnienia dźwięk się tylko „rozwija”, rośnie. Harbethy bez wysiłku wypełniają salon dźwiękiem, choć tu małą przewagę mają Paradigmy. Ale różnica jest mniejsza, niż można by się spodziewać.

Dynamika

Tutaj konieczne jest rozróżnienie dynamiki w zakresie basu oraz pozostałej części pasma. Od basu w górę dźwięk jest bardzo szybki, wręcz natychmiastowy, dużo się dzieje, jest tempo, życie, selektywność. Nic się nie zlewa, chórki, przeszkadzajki itd. wszystko pozostaje klarowne, a i tak najważniejszy pozostaje solista. W zakresie basu przydałoby się mocniejsze uderzenie i lepsze zaznaczanie tempa. W gęstych utworach gdzieś ginie stopa perkusji.

Bas

Z jednej strony ma ładną, miękką barwę, schodzi całkiem nisko, jest obecny. Bardzo fajnie słychać fortepian czy kontrabas, przy prostych kawałkach również stopę perkusji. Z drugiej strony przy gęściejszej muzyce trudniej mu się przebić, nie słychać tego uderzenia.

Średnie/wysokie

Czystość, klarowność, „szlachetność”, wierność. Dźwięk wydaje się oczywisty, swobodny, płynny, naturalny. Ale do tego szybki, żywy. Umieszczony w dużej przestrzeni ze stabilnymi lokalizacjami. Trudno analizować osobno średnie i wysokie, bo to jest jedna całość. Czasem może właśnie przydałaby się taka szczypta więcej blasku wysokich tonów (tych najwyższych), ale być może wtedy dźwięk straciłby tę ciągłość, jednorodność – trochę jak z dobrego głośnika szerokopasmowego.

Czy jestem zadowolony z nowego nabytku – tak, bardzo. Czy to głośnik idealny – nie, do ideału i pełnej uniwersalność brakuje dynamiki niskich tonów. Tyle tylko że takiego ideału chyba na rynku nie ma, a na coś się trzeba zdecydować.

Pozdrawiam wszystkich miłośników marki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, broniasz napisał:

Dlaczego pan Alan nie buduje podłogówek?Tak dużo było o standach,więc mnie taka zagwozdka najszła.

Bo ma linię produkcyjną ustawioną pod głośniki podstawkowe. Nie z przyczyn ideowych bynajmniej ...

"Will Harbeth start making floorstanding loudspeakers soon?
No. Our factory layout is optimised for our current 'bookshelf' speakers. To introduce floorstanders would require a comprehensive rethink of process flow. For a start, we would have to consider the working height at which such speakers are assembled and manhandling such large cabinets is a two man operation prone to damage and H&S considerations. Obviously, in the medium term these issues can be resolved by investment, leaving the question 'do we want to? Will they enhance our brand?'"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mczaj napisał:

Po trzech tygodniach słuchania 30.2 40ae mogę pokusić się o parę zdań na ich temat.

Kontekstem będą Paradigmy S4 signature v2, czyli duże monitory z najwyższej serii tego producenta, które posiadam od 10 lat. To trudny „przeciwnik”, bo oferuje brzmienie zarówno dobrze zrównoważone, jak i efektowne, szybkie, do tego posiada świetne wysokie tony z berylowych „gwizdków”. Ich sklepowa cena wynosiła jakieś 12 tys. czyli podobnie jak ówczesnych Harbethów 30. Harbethy i Paradigmy mogę porównywać 1:1 w tych samych warunkach i z tą samą elektroniką: kompletem Accuphase: dp400 oraz e-260, spiętymi Taralabs Apollo-2, głośnikowe to DNM Reson.

Gdybym miał podsumować dźwięk Herbatników, to przypomina to, co słychać z dobrze zrównoważonych słuchawek wysokiej klasy. Słychać „wszystko”, bas i wysokie ładnie wplecione w cały przekaz. Jest czysto, szybko, klarownie, wyraźnie. I do tego z każdym przesłuchanym utworem tylko lepiej. Dobrze słychać różnice między kolejnymi płytami, zmienia się przestrzeń, barwa, b. dobre jest tzw. różnicowanie nagrań. Mógłbym też użyć porównania do wysokiej klasy telewizora, kiedyś plazmy, obecnie oleda, poprawnie skalibrowanego. Na pierwszy rzut oka, szczególnie w porównaniu z agresywniej świecącymi ekranami z podkręconym kontrastem i ostrością, obraz będzie mało efektowny, ale w domu szybko docenimy jego prawdziwość, kolory itd.

Czas na poszczególne „kategorie”.

Wygląd / budowa

cóż, trudno się na nie napatrzeć, mają to „coś”, ponadczasową brytyjską elegancję. Zdziwiło mnie, że są relatywnie ciężkie (spodziewałem się b. lekkiej konstrukcji). Jeśli wgłębić się w szczegóły, to nie jest to wcale taka cienko-ścienna obudowa. Ze zdjęć i opisów z neta wynika, że przednia i tylnia ścianka mają po około 2cm, natomiast boczne, dolna i górna po około 1,2 cm. Przy czym trzeba dodać jeszcze maty bitumiczne. Do tego to chyba jedyny model Harbetha, posiadający „wzmocnienie” wewnętrzne w postaci spinającego boczne ścianki profilu w kształcie litery H oraz listwy łączącej górną ściankę z tym profilem. Ciekawym jest to, że w znacznie większych SHL5 brakuje temu podobnych wzmocnień, a ścianki wydają się cieńsze. Oznaczałoby to, że 30.2 mniej „grają” obudową w porównaniu z SHL5. Z pewnością też inaczej zostaną rozłożone rezonanse ścianek (przy niższych częstotliwościach w SHL5).

Wracając do wyglądu – rocznicowe atrybuty wyglądają świetnie, do tego fornir eukaliptusowy też robi robotę. Gniazda WBT „chodzą” jak marzenie.

Efektywność

Tu znowu zaskoczenie, bo Harbethy zdecydowanie należą do efektywnych głośników. Są tylko nieznacznie „cichsze” od Paradigmów (przykładowo: żeby wyrównać poziom głośności przełączając na 30.2 muszę podgłośnić z minus 52 na minus 51). Do tego bardzo ładnie grają cicho, a z każdym krokiem wzmocnienia dźwięk się tylko „rozwija”, rośnie. Harbethy bez wysiłku wypełniają salon dźwiękiem, choć tu małą przewagę mają Paradigmy. Ale różnica jest mniejsza, niż można by się spodziewać.

Dynamika

Tutaj konieczne jest rozróżnienie dynamiki w zakresie basu oraz pozostałej części pasma. Od basu w górę dźwięk jest bardzo szybki, wręcz natychmiastowy, dużo się dzieje, jest tempo, życie, selektywność. Nic się nie zlewa, chórki, przeszkadzajki itd. wszystko pozostaje klarowne, a i tak najważniejszy pozostaje solista. W zakresie basu przydałoby się mocniejsze uderzenie i lepsze zaznaczanie tempa. W gęstych utworach gdzieś ginie stopa perkusji.

Bas

Z jednej strony ma ładną, miękką barwę, schodzi całkiem nisko, jest obecny. Bardzo fajnie słychać fortepian czy kontrabas, przy prostych kawałkach również stopę perkusji. Z drugiej strony przy gęściejszej muzyce trudniej mu się przebić, nie słychać tego uderzenia.

Średnie/wysokie

Czystość, klarowność, „szlachetność”, wierność. Dźwięk wydaje się oczywisty, swobodny, płynny, naturalny. Ale do tego szybki, żywy. Umieszczony w dużej przestrzeni ze stabilnymi lokalizacjami. Trudno analizować osobno średnie i wysokie, bo to jest jedna całość. Czasem może właśnie przydałaby się taka szczypta więcej blasku wysokich tonów (tych najwyższych), ale być może wtedy dźwięk straciłby tę ciągłość, jednorodność – trochę jak z dobrego głośnika szerokopasmowego.

Czy jestem zadowolony z nowego nabytku – tak, bardzo. Czy to głośnik idealny – nie, do ideału i pełnej uniwersalność brakuje dynamiki niskich tonów. Tyle tylko że takiego ideału chyba na rynku nie ma, a na coś się trzeba zdecydować.

Pozdrawiam wszystkich miłośników marki!

Co do brzmienia zgadzam się całkowicie. W tych głośnikach jedynie bas przy muzyce tanecznej kapituluje porównując do innych monitorów. Jednak , to prawda, nie ma ideału.

Moim zdaniem ,wzmocnienie w środku , to dobry krok. W siódemkach nie ma wzmocnienia i bas był obszerniejszy , ale mocniej podbarwiony i mniej kontrolowany przy głośniejszym słuchaniu.Słuchając umiarkowanie cicho ,kontrabas nie miał sobie równych. W 30,1 furczało z tunelu. A w 30,2 już jest bardzo dobrze. To nie są kolumny do techno. Każdy kto się decyduje na Harbeth musi się z tym pogodzić. Jedynie 40-tek nie słuchałem i o nich się nie wypowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.05.2021 o 16:39, broniasz napisał:

Dlaczego pan Alan nie buduje podłogówek?Tak dużo było o standach,więc mnie taka zagwozdka najszła.

Graham zrobił model LS6F, który moim zdaniem gra dużo gorzej niż podstawkowy LS6 i może to jest odpowiedź na twoje pytanie. Podstawki trzeba traktować nie jako słabości, ale możliwości, które Harbethy dla nas stwarzają.

 

20 godzin temu, mczaj napisał:

Dobrze słychać różnice między kolejnymi płytami, zmienia się przestrzeń, barwa, b. dobre jest tzw. różnicowanie nagrań.

Różnicowanie i niemal pełna uniwersalność m30.1 to cechy za które bardzo je cenię. Nie grymaszą i grają wszystko na przynajmniej poprawnym poziomie, a niektóre nagrania (np. wszelkie instrumenty strunowe) bardzo dobrze. Dodam, że nie słucham techno i nie słucham głośno.

15 godzin temu, izapat napisał:

W 30,1 furczało z tunelu.

Chciałbym to u siebie sprawdzić. Czy możesz podpowiedzieć przy jakim poziomie głośności i muzyce zauważyłeś ten efekt?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, juro napisał:

Graham zrobił model LS6F, który moim zdaniem gra dużo gorzej niż podstawkowy LS6 i może to jest odpowiedź na twoje pytanie. Podstawki trzeba traktować nie jako słabości, ale możliwości, które Harbethy dla nas stwarzają.

 

Różnicowanie i niemal pełna uniwersalność m30.1 to cechy za które bardzo je cenię. Nie grymaszą i grają wszystko na przynajmniej poprawnym poziomie, a niektóre nagrania (np. wszelkie instrumenty strunowe) bardzo dobrze. Dodam, że nie słucham techno i nie słucham głośno.

Chciałbym to u siebie sprawdzić. Czy możesz podpowiedzieć przy jakim poziomie głośności i muzyce zauważyłeś ten efekt?

 

Przy jednostajnych niskich częstotliwościach w muzyce elektronicznej , było dość głośno , ale każdy odbierze " głośno " inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę na oferty podstawek pod harbeth to są z blatami otwartymi i pełnymi. Przecież w każdym przypadku zagra inaczej nie mówiąc już od pomieszczenia. Trzeba by było przetestować obie wersje no chyba, że blaty się ściąga i robi zamianę. Taka opcja była by najlepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 13

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.