Skocz do zawartości
IGNORED

Ku pokrzepieniu serc - Piotr Beczała


Nowy2

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beczała nie ma praktycznie słabszych występów. Zwarty i gotowy jak KBW :D Taką przeponę i gardło trudno dzisiaj spotkać. Gdyby urodził się z 40 lat temu byłby na szczycie. Teraz nieco już inna moda ale w swoim segmencie trudno znaleźć konkurencję (z reguły Meksykanie lub Włosi o posturze podobnej Panu Wołodyjowskiemu)

Jak chce zaśpiewa wszystko bo technicznie jest w absolutnej czołówce i nie ma złych nawyków jak niektórzy.

Problematyczna jest jego gra sceniczna, czasem nie trzyma się stylu śpiewu do czasów utworu (nie jest HIPopodobny) ale w operze nie to jest najważniejsze... Byle tylko zbyt śmiesznie nie było chociaż czasami reżyser sam się prosi :D

 

A Beczał nieźle brzmi nawet po barbarzyńsku :)

A w bardziej cywilizowanych:

 

Jest parę nagrań na dvd, warto poszukać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno była transmisja z MET Lucii. Beczała był hitem jeśli można tak powiedzieć. Zresztą oprócz wielkiego głosu jest to fajny facet, ostatnio jest dość głośno o nim w Polsce (bo zagranicą już od dawna się na nim poznali) i z tego tytułu ukazało się z nim kilka wywiadów. Najbardziej rozbawiło mnie to, że facet miał być mechanikiem, a został...śpiewakiem, zupełnie przypadkiem! I to się nazywa przeznaczenie!

Gość ma zaklepane terminy ileś tam lat naprzód, ale chyba woda sodowa mu nie uderzyła. W każdym razie prasa pisała w samych superlatywach o jego niedawnej kreacji, w przeciwieństwie do wielkiej Anny N.

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiele informacji o artyście, jest możliwość odsłuchania nagrań i obejrzenia występów na profesjonalnej stronie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 lata później...
Zresztą oprócz wielkiego głosu jest to fajny facet, ostatnio jest dość głośno o nim w Polsce (bo zagranicą już od dawna się na nim poznali)

Ostatnio jest dość głośno o nim również za granicą ;)

 

Piotr Beczała, słynny polski tenor, został w ostatnią sobotę wybuczany w mediolańskiej operze. "Zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu" - skomentował na Facebooku.

W najnowszej adaptacji "Traviaty" Giuseppe Verdiego Beczała zagrał Alfreda Germonta, młodego poetę zakochanego po uszy w głównej bohaterce Violetcie Valery. Spektakl reżyserował Rosjanin Dmitrij Czerniakow znany z nieortodoksyjnego podejścia do dzieł klasyków.

 

Reakcja mediolańskiej publiczności była jednak druzgocząca. "Loggionisti", czyli zagorzali wyznawcy tradycyjnej opery siedzący na ostatnim balkonie, gdzie są najtańsze miejsca, zaczęli po prostu buczeć.

 

"Grałem najlepiej, jak mogłem. Wybuczano mnie po raz pierwszy w życiu" - pisał po spektaklu na Facebooku 46-letni tenor.

 

Reakcja publiczności dotknęła go do żywego. Ogłosił, że zrywa współpracę z La Scalą. "Powinni zatrudniać włoskich śpiewaków. Po co mam tracić czas na te bzdury" - obwieścił na Facebooku.

 

Beczała to jeden z najbardziej znanych polskich śpiewaków operowych, występuje na prestiżowych scenach całego świata (m.in. Metropolitan Opera w Nowym Jorku i londyńskiej Covent Garden). Dlatego jego decyzja wstrząsnęła szefostwem La Scali, które stara się teraz łagodzić skandal. Dyrektor opery Stéphane Lissner twierdzi, że zachowanie widzów z ostatniego balkonu to kolejny przykład, jak "fanatyczna mniejszość potrafi gasić wielkie talenty".

 

- Recenzenci w 100 procentach stoją za Beczałą. Piszą o nim, że jest jednym z największych tenorów naszych czasów - mówił włoskim dziennikarzom.

 

Brytyjski "Guardian", który sprawie poświęcił spory tekst, przypomina, że w 2006 r. głośne protesty i gwizdy z ostatniego balkonu doprowadziły do przerwania przedstawienia "Aidy". Reżyser i aktorzy bali się, że zostaną pobici przez oburzonych widzów.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ale głupi ci Mediolanie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.