Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  236 członków

Vincent Klub
IGNORED

Klub miłośników marki VINCENT


mikel

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy podtrzymujecie na duchu, i dzięki że macie cierpliwość odpowiadać na pytania świeżaka w tym temacie ;-). Mglista to wizja dla mnie ale jak się nie kupi to się nigdy nie dowiem jak jest naprawdę. Wiecie, tak naprawdę to chciałem kupić coś co będę miał na lata bez ingerencji w wymianę części. Już mówię jakie są moje największe obawy. Pracuję w miejscu zamieszkania i tak naprawdę wzmak u mnie pracuje przynajmniej 8godz dziennie czyli ok 40godz tyg może 50, co daje 200godz miesięcznie i w przeliczeniu 2400godz rocznie.  A to oznacza że tak jak pisał Szczypior wymiana lampek (w najszybszym okresie 3tyś godz)by mnie czekała co ok 1,5roku  ale wiadomo że to nie jest reguła i różnie z tym czasem może być. Niemniej jednak 1,5 roku ...hmmm to troszkę krótki czas jak dla mnie ale być może warty zachodu i wydanych pieniędzy kosztem brzmienia. Takie ekonomiczne myślenie troszkę, no bo wiadomo każdy liczy się z wydatkami. 

Dodatkowo prawdzałem allegro i nie ma tam praktycznie wcale 237 (poza jednym czarnym powystawowym) a to by oznaczało że ludzie nie chcą się ich pozbywać bo są zadowoleni.

A jak się kończą lampy....słychać to w dźwięku czy wzmak przestaje grać gdyby taka lampka nagle wysiadła?

Prawda to że trzeba po włączeniu wzmaka troszkę odczekać żeby się rozgrzał zanim zacznie grać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, dunaj-83 napisał:

Wiecie, tak naprawdę to chciałem kupić coś co będę miał na lata bez ingerencji w wymianę części. 

Uu to muszę cię rozczarować. Po pierwsze Vincent bywa awaryjny, to chiński sprzęt. Po drugie w dzisiejszych czasach by coś było bezawaryjne przez lata trzeba za to słono płacić. Obecnie nowy sprzęt jest bardziej awaryjny niż hi fi z lat 90. 

 

37 minut temu, dunaj-83 napisał:

tak naprawdę wzmak u mnie pracuje przynajmniej 8godz dziennie

8 godzin dziennie to dużo. Jeszcze zależy jak głośno i jak będzie się grzał. Regułą jest taka im bardziej przegrzewany i gorący sprzęt tym mniej pożyje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartoszu...a który sprzęt nie jest dziś produkowany w chinach, takiego sprzętu jest zapewne kilka procent całości. To że coś jest np Niemieckie lub Japońskie nie oznacza że tam zostało złożone....a czemu? Bo firmy tną koszty produkcji i wolą zlecić chinczykowi żeby wykonał, bo dużo taniej.  Co do awaryjności nowego sprzętu to normalka i nie tylko chodzi o hi-fi...samochody, sprzęty agd są budowane tak żeby wytrzymały okres gwarancyjny a po tym okresie psuły się na potegę bo to zarobek....ktoś kupi części ktoś wymieni na nowy i biznes się kręci. Takie życie co zrobić, w tych czasach większość sprzętu to Made in China mimo że nosi zacne logo wielkiej firmy....wystarczy popatrzeć na tabliczki znamionowe.

Mi zależy na tym żeby sprzęt za 8000zł nie był awaryjny w okresie gwarancyjnym i żeby nie rozleciał się po skończeniu gwarancji żebym nie musiał po serwisach się z nim kulać co chwilę...tylko tyle albo aż tyle.

8 godz to tak średnio, a czasem więcej... u mnie sprzęt pracuje a nie tylko wygląda ładnie na pułce ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, dunaj-83 napisał:

Bartoszu...a który sprzęt nie jest dziś produkowany w chinach

Dzisiaj? Większość. Dlatego nie kupuje nic nowego

 

11 minut temu, dunaj-83 napisał:

To że coś jest np Niemieckie lub Japońskie nie oznacza że tam zostało złożone....a

Sprzęt z lat 90 był robiony i w Japonii i na japońskich częściach. 

12 minut temu, dunaj-83 napisał:

Mi zależy na tym żeby sprzęt za 8000zł nie był awaryjny w okresie gwarancyjnym i żeby nie rozleciał się po skończeniu gwarancji żebym nie musiał po serwisach się z nim kulać co chwilę...tylko tyle albo aż tyle

Powodzenia ale nawet droższy sprzęt jak Yamahy z serii 2100 czy 3000 produkowane dziś są awaryjne. Gwarancji nie dostaniesz że coś będzie długo działać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dunaj-83 jeśli Vincent podoba Ci się brzmieniowo to bierz. Lampki ma w przedwzmacniaczu , a one nie padają tak szybko jak mocy. Akurat wzmacniacze Vincenta nie są jakieś szczególnie awaryjne. Z tego co mi wiadomo. Na pewno zakup tego wzmacniacza nie będzie bardziej ryzykowany  niż klocków z lat 90 jak się tu proponuje. Większość to mocno wyeksploatowane egzemplarze o nieznanej historii.  Oczywiście posiadacze takich klocków twierdzą, że ich jest w idealnym stanie. Zresztą dochodzi jeszcze kwestia brzmienia. Stare wzmacniacze nie zawsze brzmią dobrze. Wielkie trafo i duża waga to nie recepta na dobrze brzmienie. Często brzmią po prostu słabo. W Chinach powstają dobre jak i kiepskie produkty. Co z tego , że będziesz miał z tyłu made in france, england itp. jak duża część najważniejszych podzespołów i tak powstaje w Chinach.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o tym mówię, kiedyś giganci produkowali u siebie wszystko, teraz wszystko przechodzi przez chinskie rączki. Sprzęt z lat 90 znam...nie jeden miałem u siebie i wiem jak brzmi. Posiadam Technicsa z dawnych lat i rzeczywiście nie brzmi super imponująco, ale jest sprawny, mocny i mam sentyment do niego.

Przeczytałem cały ten wątek o Vincencie....całe 41stron i to dwa razy czytałem, żeby wychwycić wszystko co mnie interesuje. Ktoś miał problemy z szumami w głośnikach, ktoś z nie satysfakcjonującym dzwiękiem lamp, ktoś wymieniał kondy na większe, ale nic poważniejszego z napraw nie było od 2009roku. Wiadomo że na forum nie dowiem się wszystkiego co się dzieje z tymi sprzętami ale jakiś tam punkt zaczepienia jest. Gdyby sprzęt był wadliwy to allegro by było zalane Vincentami hehe. a tak nie jest, tak to sobie tłumacze.

Poza tym chce coś nowego, bo stare mimo że mają duszę to opatrzyły mi się za bardzo już....czas na zmiany....najwyżej będzie się serwisować i naprawiać.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem swojego prawie 2 lata i do tej pory pracuje pewnie bezawaryjnie. Fakt też że ja mam sprzęt pod kondycjoner wpiety i mniej cierpi. 

Awaryjnościa lamp się nie przejmuj. Raz na rok wydatek rzędu 300-400 zł nawet to dużo? 

Lampy różnie dają o sobie znać. Czasem wycina bas, czasami robi się płasko brzmieniowo, czasami szumy i furkocze w głośnikach. Dokładnie sprawdź w dniu zakupu i tyle. Nie ma się czego bać naprawdę. Vincent niby chińczyk ale solidnie wykonany naprawdę i ciekawie brzmiący. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam swojego 226mk II juz sporo czasu, wymieniłem kondy w zasilaniu i nic więcej. Kondensatory wymieniłem ot tak bez powodu- bo zasilanie musi być:) Od tego czasu przewinęło się mi prze ręce trochę wzmacniaczy np krell s300i, calyx ,primare i32. Wszystko oddałem -Vincent został i jeszcze Dussun v6i. Reszt to już DIY:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bartosz_70659 napisał:

Uu to muszę cię rozczarować. Po pierwsze Vincent bywa awaryjny, to chiński sprzęt.  

Piszesz na podstawie doświadczenia ze sprzętem Vincenta czy tylko powtarzasz krążące po sieci slogany?

Ja mam swój egzemplarz około pięciu lat i żadnych problemów, a uwierz że nie stanowi tylko dekoracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak.

Mam SV-227 z drugiej ręki. Barfdzo zadbany. Kupiłem z wymieionymi lampami na Golg lion.

Jak mi się znudziły to wymieniłem je na LOSy Mullardy a natepnie na Amperexy Buble Boy.

Na jednych i drugich SV-227 gra wspaniale, choć jest różnica . U mnie z Monitor Audio RS8 i kablem Chord Odyssey.

Nic nie brumi, ani nie trzeszczy.

Jeżeli chodzi o moc to trzyma kolumny w rydzach do samego końca i jest w stanie wysterować wymagające kolumny.

Nie martw się na zapas. To bardzo dobry wzmacniacz.

Jeżelinie nie on to tylkol lampa.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2019 o 08:15, szczypior88 napisał:

Perdos ma rację. Potwierdzam to. 237 to nie jest wzmak który się grzeje mocniej od innych tego typu. Są "lepsze" piece pod tym wzgledem

Zgadzam się. Mam pewne doświadczenia. Otóż Vincent SV-233 grzeje sie bardzo mocno, reki na radiatorach nie da sie zbyt długo trzymać. Vincent SV-238 podobnie. Niedawno zakupiłem SV-237 i w takim samym układzie radiatory sa zaledwie ciepłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam,

nie zapisuję się jeszcze do klubu bo nie znam tej szkoły grania, ale znacie może model Vincent SV121,

ktoś coś słyszał? ktoś zna kogoś kto zna kogoś kto słyszał ? :)

znaleźć o nim jakie informację to jakaś masakra

wygląda ładnie tylko tyle wiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. 

Jakby ktoś nadal wątpił na temat awaryjności sprzętu Vincent, to mam SV 227 który właśnie powiedział goodbye. Sprzęt 4 letni.

Made in china rules.

Napiszę po serwisie co padło i za ile kasy naprawiono jeśli kogoś to interesuje. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, tomaszysko napisał:

Sprzęt 4 letni.

Nieźle. Co Cię w ogóle skusiło na ten wzmacniacz? Widziałem pomiary . S/N ratio to liche 79 db, szumi jak diabli, thd ciężko uzyskać mniejsze niż 0.1%. Chińska tragedia . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem na Xindaku ponad 10 lat na dwóch modelach i nie przypominam sobie awarii. Trzeci rok gram Vincentem i to używanym i nadal gra. Trochę chyba przesadzone są te legendarne wieści o awaryjności...

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja sie dołaczę. Słucham na VINCENT jakieś 10 lat. SV-233. CD-S3, SV 388, SDV-2 i 3. Na próbę zakupiłem SV-238. Wzmacniacz słuchawkowy KHV-1. POza wymianą lasera w CD-S3 i SDV-2, to żadnych uwag nie mam. Jestem kolejnym szcześciarzem?? Na forum też jakoś nikt nie złorzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rombalbina napisał:

Na forum też jakoś nikt nie złorzeczy.

Koledzy zapomnieli widzę. A ja pamiętam że ktoś pisał że kupił nowy cd Vincenta który zepsuł się po rekordowych 24 godzinach. Wystarczy też poszukać w historii. Nawet branża przyznawała że Vincent jest rekordowo awaryjny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście bardzo ciekawa sytuacja: przez kilka lat nikt raczej nie narzekał na awaryjność klocków Vincenta ( pewnym wyjątkiem był tutaj cd 400) , aż tu nagle ktoś próbuje zrobić z Vicka najbardziej awaryjną markę. Nie jestem raczej tropicielem teorii spiskowych ale wygląda to dla mnie nieco dziwnie - tym bardziej że od kilku lat jestem zadowolonym użytkownikiem wzmaka tej marki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To ja Wam powiem, że znam dwa salony, których pracownicy przyznali, że mieli w ofercie sprzęt Vicka ale podziękowali z uwagi na częste awarie tych klamotów (nie samo brzmienie, które uważają za dobre) więc tak różowo nie jest. A co do Vicka CD 400 to chyba nikt nie ma wątpliwości, że to 50/50  szans trafienia dobrze lub źle, na szczęście największy orędownik ?  Vicka w kraju czyli Q21 bardzo szybko wymienia wszelakie wadliwe klamoty Vicka na nowe więc nikt tutaj nie będzie pokrzywdzony ? Za to należy się im pochwała. 

 

Edytowane przez Adam 38

Chord/Naim/ATC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem lezy

a) w kiepskiej jakosci kondensatorach

b) i tu najwieksza zagadka bo tranzystory szeroko stosowane w innych sprzetach ale nigdzie indziej poza xindakiem i vincentem nie ma z nimi problemow, pracuja one w tych wzmacniaczach raczej w komfortowych warunkach, mam wrazenie ze ida tutaj jakies odrzuty produkcyjne tych elementow, tranzystory malej mocy to glowna przyczyna wszelkich szumow, brumow, strzelania w glosnikach w tych wzmacniaczach

c) nienajlepsza jakosc montazu elementów na pcb (chociaz same pcb sa dobrej jakosci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 26

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.