Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  244 członków

Luxman Klub
IGNORED

Klub marki LUXMAN


tadeo

Rekomendowane odpowiedzi

W takim razie może ja zacznę .

Przygodę z audio rozpocząłem w połowie lat siedemdziesiątych ,wcześniej miałem już kaseciaka MK-125 oraz "zapoznałem się z wnętrzem" magnetofonu szpulowego Tesla mojego ojca ,ale to sie nie liczy bo nie były to moje "sprzęty" bo nie kupione za własne pieniądze.

Pierwsze zakupione w 1975 roku z własnych środków zarobionych w czasie wakacji były :magnetofon ZK-246 ,wcześniej miałem deck gramofonowy GS-601 ,potem dwuelementowa Kleopatra HiFi a w 1978 roku prawdziwy "wypas" Radmor 5100 i gramofon Daniel.

Potem nastąpiła era Pewexu i kaseciaki Technicsa ,Pioneera ,Sanyo,Sankey ,wymieniłem ZK-246 na Damę Pik zakupiomą w rzeczonym Pewexie za 119 "bonów dolarowych" - to wszystko lata siedemdziesiąte i początek osiemdziesiątych.

Wtedy też się ożeniłem,przeniosłem do innego miasta i nastapił przełom w mojej przygodzie z muzyką i ze sprzętem, poznałem prawdziwego melomana i audiofila mieszkającego w sąsiedztwie.

Ja tu "przerzucam" całą masę sprzętu o coraz to "lepszych parametrach" ,idę do tego gościa gdzie gra wcale nie najnowszy i praktycznie mi nieznany sprzęt a tu takie zaskoczenie ,takie brzmienie!

Sprzęt stoi na specjalnej szafce zrobionej przez niego ,kolumny ,duże monitory na specjalnych stendach ,rozstawione tak jak trzeba , miejsce odsłuchowe tam gdzie trzeba .

Sprzęt to magnetofon szpulowy Akai ,ja już byłem na etapie kaseciaków ,wzmacniacz Onkyo ,nic mi wtedy nie mówiła ta nazwa i kolumny ,duże monitory Yamaha ,nazwa ,która kojarzyła mi się z keybordami i motocyklami .

 

Na razie kończę ,w pracy za chwilę narada ,w drugiej części będzie o Luxmanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mama kolegi odebrała dobre"przedwojenne wychowanie" i chociaż z wykształcenia była lekarzem pediatrą to "realizowała się" jednak w innej dziedzinie ,potrafiła organizować przyjęcia i rauty na bardzo wysokim poziomie .Na zaproszenie zaprzyjaznionego niemieckiego państwa doktorostwa jedżdziła co roku do Berlina Zachodniego na ok. 3 miesiące i organizowała .Mój kolega jej syn też brał urlop i przyjeżdzał na miesiąc pomagać a ,że były to inne systemy walutowe.........to i wynagrodzenie też.

A że do tego synowie niemieckiego państwa doktorostwa byli w podobnym wieku co mój kolega i też mieli zainteresowania muzyczne to kwitła wymiana sprzetowo-winylowa.

Tym sposobem kolega miał całkiem niezły sprzęt ,trochę zdobytej audiofilskiej wiedzy i masę winyli z czego i ja przy okazji korzystałem.

Pomijając już to ,że nie miałem już na co nagrywać winyli, to najpierw wylądował u mnie wzmak Onkyo a potem w drugiej połowie lat osiemdziesiątych Luxman L-530 ,bo kolega "przerzucił" sie na "lampę".

W tym samym mniej więcej czasie kolega przywiózł mi też magnetofon kasetowy Luxman K-112 ,trzygłowicową maszynkę z Dolby B,C i HX-Pro.

"Grałem" na tym Luxmanie do 1991 roku ,wtedy wyjechałem do Holandii do pracy na dwa lata i sprzęt sprzedałam.

post-11343-100009335 1238175946_thumb.jpg

post-11343-100009336 1238175946_thumb.jpg

post-11343-100009337 1238175946_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po powrocie z Holandii "zachorowałem" na Accuphase ,widziałem tam i słuchałem u jednego audiofila ale............... mieszkanie ,Firma ,dzieci i marzenia musiałem odłożyć na póżniej.

W 2005 i 2006 roku miałem wypożyczone Accuphase E-308 i E-408 ale nie "dojrzałem" wtedy jeszcze do zakupu tych wzmacniaczy ale wciąż mnie to "męczyło" i na przełomie 2007/2008 wypożyczyłem E-450 i E-550 .Szczególnie ten drugi wzmak mie zauroczył i byłem gotowy na wyłożenie wcale nie małej kasy.

Jak brałem Accuphase to polecono mi Luxmana ,wziąłem trochę bez przekonania,miałem te trzy urządzenia równocześnie i na początku Luxman nie robił na mnie wrażenia takiego jak Accuphase ,kto słuchał ten wie o co mi chodzi.Accuphase w tym dzwięku można się zakochac,dosadnie i bezpośrednio,prawie jak dobra lampa ,czego można więcej chcieć ?

550 musiałem oddać ,niestety była wtedy poza moimi możliwościami finansowymi ,został E-450 i na jego tle Luxman zaczynał z biegiem czasu wypadać coraz lepiej ,dzwięk taki zwykły jak był mawiać mój kolega nie meloman /znaczy naturalny/ i chociaż bas trochę gorszy niż Accu ,ale ta rozdzielczość i "różnicowanie nagrań" jak to opisał Pan Wojtek Pacuła po odsłuchu 550AII ....przekonały mnie do Luxmana.

Gra u mnie od przeszło roku 590AII i jestem bardzo zadowolony.

post-11343-100009083 1238435109_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chętnie wstąpił do klubu Luxmana ale czy z Technicsami i Tonsilami przyjmujecie? :-) A tak serio, L-550A II to marzenie ale chwilowo poza zasięgiem. Tak przy okazji, czy jego 20W wystarczy do napędzenia, np. B&W 804S (http://www.bowers-wilkins.com/display.aspx?infid=1154&terid=1260&sc=hf)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tadeo, 1 Kwi 2009, 19:10

 

>Marzy mi się CD-ek Luxmana D-08 , sprowadzony już przez Dystrybutora aktualnie na testach ale cena

>ponoć okrutna bo w granicach 50kzł.

 

sam bym się skusił na ten SACD-ek Luxmana, ale musieliby obciąć jedno 0 z ceny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tkirmuc

 

Jestem szczęśliwym posiadaczem wzmacniacza Luxman 550A II.Współpracuje on z kolumnami Dali o efekywności 92db i impedancji 4ohm.Nie mam żadnych problemów z wysterowaniem tych kolumn.Muzyki słucham przy ustawieniu gałki potencjometru głosności od 1/4 do 1/2.Żadko ustawiam potencjometr powyżej 1/2.Kolumny B&W 804S mają efektywność 90bB co jest dobrym wynikiem, ale mają impedancję 8ohm co zmniejszy moc wzmacniacza do 20W na kanał.Wzmaciacz przy słuchaniu różnej muzyki na różnych poziomach nigdy mi się nie zatykał.Wynika to prawdopodobnie z tego Luxman pierwsze waty ma w klasie A a resztę mocy w klasie AB ( testy Pacuły wzmaka 590AII którego moc mierzona na wyjściu przy 4ohm wynosiła prawie 200W ).Sadzę że, z wysterowaniem B&W 804S nie powinno być większych problemów - a warto bo L-550AII gra pięknym analogowym dźwiękiem zbliżonym do lampy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam!

 

Ja też chcę do Waszego klubu, ale czy przyjmujecie L-190 i Tannoye M1 ?? :)

 

Na L-190 latam już od roku. Kupiłem go za naprawdę śmieszną kasę, "...bo jeden przełącznik nie działa..." he he, wiecie jak to bywa...

Naprawdę bardzo szanuję ten sprzęt, jako coś więcej niż tylko urządzenie audio, pewnie wiecie, co mam na myśli. Ale nie zawahałem się przed profanacją: ingeruję w jego konstrukcję. Ta ingerencja to nie jest broń boże żaden "tuning"(to słowo kojarzy mi się z doczepianiem spojlera do Fiata 125P :). Po prostu wymieniam stare podzespoły, co do których jestem pewien, że straciły swoje właściwości, na nowe. Mowa oczywiście o kondensatorach elektrolitycznych.

Domyślam się, jakie kontrowersje może wywołać wpychanie moich lamerskich paluchów w trzewia "Świętego Luxa", dlatego wytłumaczę się w paru podpunktach, żeby było jaśniej...

 

1 - Efekt jest piorunujący. Rozpieprzający, wbija w kanapę. Nawet nie będę szczegółowo opisywał konkretnych zmian w dźwięku,ponieważ są tak spektakularne, że uznacie mnie za fantastę :).Nie piszcie proszę, że to już nie jest Luxman tylko jakieś ostre i efekciarskie brzmienie, ponieważ:

 

2 - Kondy wymieniam bardzo mozolnie. Każde grają inaczej, a ja bardzo staram się zachować charakter brzmienia. Wygląda to tak, że słucham muzyki ze 3 tygodnie, żeby się zdecydować na jedną parę kondów. A jest ich tam trochę...

 

3 - WZMAK CAŁY CZAS GRA JAK LUXMAN, tylko dużo, dużo lepiej. Słyszałem już kilka tranzystorów i różnica jest oczywista. Gładko, spokojnie, nic nie męczy, a słychać niesamowite szczegóły i smaczki, można słuchać głośno cały dzień...GRA MUZYKĘ.

 

4 - Z przyjemnością odpowiem na wszelkie pytania, jeśli ktoś będzie chciał je zadać, i bardzo będę wdzięczny za wszelkie sugestie, ponieważ ciągle się uczę. Jestem też oczywiście przygotowany na sporą dawkę krytyki :) . Mam jednak jeden ważny apel do tych, którzy będą komentować moje poczynania:

Spróbujcie nie mieszać mnie z błotem tylko na podstawie rozważań teoretycznych. Że to inne kondy, nie taki ESR, że nie może zagrać, i takie tam. Bardzo proszę o wpisy także tych ludzi, KTÓRZY GRZEBALI W LUXMANACH SERII "L" I SŁYSZELI EFEKT. Jestem ciekaw wszystkich opinii, ale trochę nie lubię, kiedy ktoś, podpierając się swoją dużą wiedzą teoretyczną, snuje hipotezy i dokonuje nieuprawnionej ekstrapolacji, kategorycznie potępiając praktyka, takiego jak ja :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo wiernym i zaangażowanym fanem marki Luxman:) Moją "profanacją" osiągnąłem poziom jakości dźwięku, na jaki za cholerę nie było by mnie stać, i to jeszcze długo. Mógłbym jeszcze dodać na swoje usprawiedliwienie, że cel uświęca środki :D

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy widzę że jest wśród Was wiele osób z fachową wiedzą na temat luxmanów. W związku z tym chciałbym aby ktoś wyraził opinię jak by zagrał LUXMAN 530 na kolumnach JM-Lab electra 920 oraz źródło CD SONY QS 920 z końcówką lampową? Pokój 26m2 wysokośc 3,5m (kamienica)Prosze o fachowe doradztwo w tej sprawie no bo gdzie indziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy widzę że jest wśród Was wiele osób z fachową wiedzą na temat luxmanów. W związku z tym chciałbym aby ktoś wyraził opinię jak by zagrał LUXMAN 530 na kolumnach JM-Lab electra 920 oraz źródło CD SONY QS 920 z końcówką lampową? Pokój 26m2 wysokośc 3,5m (kamienica)Prosze o fachowe doradztwo w tej sprawie no bo gdzie indziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o wzmaka Luxmana ,to miałem go kiedyś i wydaje mi się,że "uciągnie" nawet "prądożerne" kolumny ,akurat tych JML-abów nie znam.

Większym problemem może być akustyka pomieszczenia ,szczególnie wysokość ,mój kolega mieszka w starej kamienicy i ma tak jak Ty 3,5 m do sufitu na 30m2 i dzwięk trochę "ucieka" .

Po renowacji ,odnowieniu stiuków ,plafonów i założeniu starego wielkiego secesyjnego żyrandola ,trochę się poprawiło.

Teraz kolega "wymyślił" duże monitory Yamahy i suba :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pytanie do klubowiczów marki Luxman :)

 

Rozważam powoli kupno wzmacniacza Luxman do głośników Vienna Acoustics Mozart Grand i tu do Was mam pytanie: czy wybrać L-505u, który ma 150 W + 150 W/4 Ω mocy, czy jednak L-550A II, który ma 40 W + 40 W/4 Ω mocy, lecz zdaje się, że lepszą prasę. Ceny nowych urządzeń są podobne, więc nie chodzi mi o tu pieniądze, lecz o dźwięk :)

 

Nie jestem znawcą tej marki, ale słyszałem kilka opinii, że Luxmany dobrze "zgrywają się" z kolumnami VA. Czy L-550A II "pociągnie" prądolubne Vienny? Może ktoś podpowiedzieć mi kilka rozwiązań? Pokój odsłuchowy ma ok. 30 m2, reszta w "o mnie". Pozdrawiam, V-t.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoje pierwsze doświadczenia z Luxmanem L-525 (prospekt L-525 i L-560 do obejrzenia tu: http://www.hilberink.nl/codehans/luxman12.htm) opisywałem wcześniej w osobnym wątku. w nowym Klubie dodam, że wzmacniacz przeszedł w tym roku wymianę kondensatorów. problem był typowy, stare wyschły a dokładne zamienniki są już nie do dostania. zaprzyjaźniony guru od audio zastosował nichicony serii Gold Tune i efekty są bardzo dobre. wzmacniacz gra rewelacyjnie, zarówno preamp jak stopień mocy. w moich warunkach domowych oceniłem okres wygrzewania sprzętu po takim zabiegu na minimum miesiąc, być może ten czas jeszcze się nie skończył i za miesiąc napiszę, że trzeba dwa miesiące. w każdym razie mogę już zacząć myśleć o drobiazgach, czyli wymianie spalonych żaróweczek na froncie (a raczej poszukiwaniem odpowiedników) i renowacji obtłuczonej obudowy. pozdrawiam miłośników dźwięku starych luxmanów; czasem wymagają dużo pracy, ale zdecydowanie warto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry wszystkim miłośnikom LUXMANA

ja mam lux 507s z Vienną B baby grand i jest super-tak naprawdę rok temu przesłuchałem z moim sprzętm ze dwa tuziny różnych kolumn z przedziału 8-12k (a był inny kurs evro) i to zagrało najlepiej-oczywiście dla mnie nie wiem na ile wzmak który pan chce kupić gra podobnie do mojego-ale biorąc pod uwagę szkołę grania Luxa pewnie podobnie, to z Vienną M g nie było niestety najlepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygodę z LUXMANEM zacząłem 12 lat temu. Wtedy bowiem, otrzymawszy stypendium na studiach, postanowiłem wymienić siermiężną wierzę Unitry z kolumnami tejże samej firmy. O sprzęcie nie wiedziałem nic, więc rozpocząłem wycieczki po wszelkiego rodzaju sklepach „post Peweksach” itp., ugruntowując jedynie „katalogowe” poglądy-bo z odsłuchem był zawsze problem, o przewadze S... nad K... i M... nad P...( myślę że gremium się domyśla o jakie marki chodzi...). miałem w tych zamierzchłych czasach do wydania jakieś 10k a dodawszy sporą dozę niewiedzy byłem raczej sporą pożywką dla sprzedawców-domorosłych znawców katalogów. I pewnie nie skończyło by się to najlepiej gdyby nie dzieło przypadku-wizyta w łódzkim best-audio... Prawie już kupiłem Cd i wzmak Sony ES –oczywiście najtańsze serii „2”-na fali autoreklamy katalogowej indoktrynacji, i szukałem kolumn odpowiednich rangą i ceną. W best-audio mieli również ES-y a więc mogłem posłuchać na planowanym przeze mnie sprzęcie kolumn Mordant-Short MS-50i ( do dziś nie wiem czy to się tak pisze), które chciałem kupić. Były to pamiętam dla mnie wtedy totalne egzotyki...No i pojechałem i posłuchałem i było git...póki sprzedawca nie powiedział „a może by pan tak spróbował czegoś takiego” pokazując na sprzęt LUXA serii 300-mój ówczesny przedział cenowy. Do dziś i ja i pewnie on pamięta niesmak, który wymalował się na mojej twarzy na widok rzeczonego. No arcydzieła sztuki użytkowej to to nie były...Nawet w porównaniu z S... ES wyglądały siermiężnie a w totalne rozbawienie wprowadził mnie już fakt że sprzedawca dumnie oświadczył że to najnowsza seria... A potem zaczęły się odsłuchy... no i porównania ( czyli tak jak powinno być) i w danej klasie cenowej odpadło po prostu wszystko, nie tylko boskie ES ale też wiele opiewanych, będących wyrazem audiofilskiego minimalizmu dla ubogich ( zgodnie z teorią jak włożyć jak najmniej i zarobić jak najwięcej ) firm, gremium pewnie wie jakich, z Panem Ishiwatą na czele...

To bardzo dobrze, mimo że obecnie LUXMAN się od tego odżegnuje, że istniała kiedyś seria 300, szczególnie tak świetna jak hybryda A-384 i D-375, bo dzięki takim komponentom nawet ubodzy audiofile ( np. młodzi ) mogą dość bezboleśnie wkroczyć do świata prawdziwych dźwięków i nie boję się powiedzieć do świata hi-endu. Znamiennym jest to że LUXMAN w swoich prawie najtańszych komponentach zachowuje identyczny charakter brzmienia jak w tych najdroższych-tam po prostu słychać o wiele więcej i lepiej ale w ten sam sposób! Szkoda tylko, że drapieżne reklamy innych firm przyćmiewały wtedy unikalny charakter LUXA czyniąc go praktycznie nieznanym, dla początkujących i nie obeznanych audiofili. Do dziś jestem wierny LUX-owi i raczej już uzależniony i mam nadzieję że managerowie LUXA po pierwszym zachłyśnięciu się wolnością otrząsną się, zejdą na ziemię i zrozumieją że warto mieć taką „serię 300” bo dzięki niej tacy ludzie jak ja i wielu wielu innych stanie się użytkownikami „prawdziwych” LUXMAN-ów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesłuchałem trzy vienny M.G, B.B.G, i B.C.G. w kolejności. przepasc dzieląca dźwięk jaki zmienił się po przełączeniu z M.G na B.B.G była ogromna, potem włączyliśmy B.C.G. i już nie było aż takiej różnicy, trochę więcej dźwięku, trochę leprzy bas ale ogólnie charakter ten sam-dlatego kupiłem B.B.G.. z Mozartami nie było detalu dżwięki były ogólnie rozmyte i za miękkie, poza tym L-507s ma 2x200 na kanał przy 4 ohm. i to jest już i tak prawie za dużo jak na Bethoveny-słucha się nie dalej jak na 11.30 w pomieszczeniu o kubaturze okoo 200 m3 i wysokości 6m a Vienny nie lubią jak widzę za głośno. Poleciłem koledze do salonu 140m2 i wys około 5-6m B.C.G. i one zupełnie nie dały sobie rady zasilane monoblokami 400W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Od pół roku po zbyciu Accuphasa za 11 000zł mam takie cuś..jakoś nie moge sie oderwać od słuchania..moze lubi poprostu moje Phonary20..a może kolor wykładziny w pokoju mu odpowiada..musi coś w tym być skoro zona pyta czy nie kupiłbym sobie jeszcze jednego(po co?)..Luxman L400..rok 1982..miałem wtedy 9 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 12

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.