cisza w bbc

[parmenides]

Cisza w brytyjskim radiu

 

W brytyjskim radiu odbędzie się w piątek na żywo występ Orkiestry Symfonicznej BBC, która odegra... całkowitą ciszę. Cztery minuty i 33 sekundy bez jednego dźwięku.

Będzie to słynny utwór awangardowego kompozytora Johna Cage'a "4' 33''". Nada go należąca do sieci BBC stacja Radio 3, a wykonanie będzie aż z dwóch powodów premierowe. Napisana przez Cage'a w 1952 r. kompozycja nigdy nie była "grana" przez orkiestrę symfoniczną ani transmitowana przez BBC. Stacja, aby przeprowadzić relację radiową, będzie musiała wyłączyć specjalne zabezpieczenia alarmowe, które reagują automatycznie, gdy na antenie zbyt długo panuje cisza. W późniejszym terminie koncert pokaże także telewizja BBC 4. Występ jest częścią zorganizowanego przez BBC i poświęconego Cage'owi Tygodnia Kompozytorów.

[soundeng]

A czy Polskie Radio lub telewizja planują retransmisje tego eventu ? To mogło by być ciekawe.

[parmenides]

ups - przepraszam - miało pójść w MUZYCE. a swoją drogą ciekawe czy będzie audiofilskiej jakości - czy wyjdzie potem na cd, vinylu, sacd czy dvd-a? ten "utwór" a raczej jego brak był juz ponoć sprzedawany w formie singla...

[Zolty]

Fragment tego utworu jest nawet na płycie Fadeover'a - zremasterowany cyfrowo ;))

[soundeng]

Tu nie ma co żartować drodzy Państwo, to co zrobił Cage, popchnęło muzykę w nowym kierunku

[parmenides]

"chcesz o tym prozmawiać"? :)

a propos - któś mówił, że wytwórnie chciały by nić nie robić tylko kasować tantiemy - toż to niebywała okazja:)

[Zolty]

Nowy kierunek to nie zawsze lepszy kierunek - ale to kwestia gustu.

Ciekawe, czy ten utwór może być gorzej lub lepiej wykonany? I czy realizacja nagrania polegająca na wyłączeniu mikrofonów jest absolutnie doskonała - czy może mało "audiofilska", ze względu na brak przestrzeni i tych skrzypiących krzeseł w piątym rzędzie?

 

;)))

[Zolty]

Ciekawe czy ktoś poda do sądu firmu produkujące czyste CD-R/RW i kasety - skarżąc je o plagiat?

:))

[Bartosz]

:D :D :D Serio sie niezle usmialem :)

 

Ja teraz czekam na poczynania naszego kochanego ZAiKS-u... Dopiero teraz polskie restauracje maja przerabane ;)

 

A tak na marginesie... W jakim kierunku owy utwor pchnal muzke do przodu ???

[paavo]

> Bartosz

 

To zupelnie nie jest smieszne. ZAIKS stac na wszystko, a jak nie oni, to jakies inne rownie pazerne stowarzyszenie ochrony Praw Autorskich, oczywiscie w imie Szczytnych Idealow itp... A potem cala kase zainwestuja w lotnisko i tor Formuly 1 w Bialej Podlaskiej albo inna stocznie.

[Denon lover]

A co muzycy robia w czasie tej ciszy? Trzymaja instrumenty w dloniach i udaja ze graja czy moze drapia sie po jajach ( panowie oczywiscie) albo ida na piwo? Popieram cisze jako przerywnik w kawalku muzyki ale utwor bedacy tylko cisza to tak jak obraz"sama rama" . I to popchnelo muzyke w nowym kierunku?

[Bartosz]

Nie znam sie na "takiej" muzyce dlatego gdy po raz pierwszy przeczytalem info to doszedlem do wniosku iz jest to tylko zart... Poszperalem w necie i... Nic bardziej mylnego !!! Zart stal sie faktem !!! Oto co znalazlem na pewnej stronie:

"4'33 (tacet)" - jako odpowiedź na "białe" płótna Rauschenberga

 

Co do bialego plotna to ma genialna tworczosc okazala sie spozniona o X lat :( tak jak sposob na zarobienie milionow $ ;)

 

Co do wykonania "utworu" (jakkolwiek to nazywajac) przez orkiestre symfoniczno w wersji "live" to to jest troszke (?) chorym pomyslem... Ale transmisja w TV to juz przegiecie... Ciekaw jestem czy (ponoc wielki) "kompozytor" nie przekreci sie w grobie za taki angielski humor bo tylko tak mozna nazwac transmisje z przerwy na herbatke... No ale to juz jest moja subiektywna ocena.

[aTom]

zamiast krytykować i się naśmiewać lepiej byście posłuchali, bo się nie znacie ;-)

4'33'' w takim wykonaniu to nie byle co! ;-)))

 

a serio - pomysł bbc jest chory. i tyle.

Po co opowiadać jeszcze raz stary dowcip, który i tak wszyscy znają ? I to z taką atencją...

(chyba, że parmenides sam to zmyślił, żeby sprowokowac dyskusję o Cage'u ;-) bo aż trudno w to uwierzyć

ta inicjatywa raz, ze jest groteskowa a dwa, że to tylko woda na młyn przeciwników twórczości JC

sprowadza cały jego dorobek do absurdu, co widać chociażby po powyższych wpisach

 

Co do samego Cage'a to chyba bardziej był teoretykiem i "filozofem" muzyki niż wielkim kompozytorem.

Ale jego wpływu na muzykę XX wieku nie można zanegować. I może dlatego tak wielu jej nie lubi i nie rozumie ;-)

[dong]

co do utworu Cage'a, to ja zdecydowanie wolę transkrypcję na fortepian, a słyszałem o ambitnych planach wykonania na instrumentach z epoki. :)

[Gość parmenides nzl]

do aTom - nie zmyśliłem, bo i po co... - życie jest śmieszniejsze niż jakakolwiek fikcja.

[Zbig]

A jakiś teledysk w MTV to będzie?

[profundo]

4"33' - wyjasnijmy to sobie raz na zawsze - nie jest utworem, w ktorym „slychac” wylacznie cisze. to nieporozumienie. muzycy moga stroic w tym czasie instrumenty, moga chodzic, wstawac, siadac, drapac sie po glowie, chrzakac, prychac i kaszlec, trzaskac klapa fortepianu, dzwonic z komorki, bawic sie gamebojem, itd. wszystko zalezy, hmmm..., od aranzacji

[fadeover]

Najlepszą aranżacją z historii tego utworu jest wykonanie go przez orkiestrę Karajana ( Berliner Filharmoniker)

z roku 1987 - to nie żart. Panowie drapali się po głowach, a z widowni było słychać wzorcowy, długi i posuwisty kaszel.

[romekp]

profundo, czyżby to był jeden z tych niewielu utworów klasycznych, które w swoim założeniu są w dużej mierze improwizowane? ;)

[profundo]

wiekszosc utworow cage zaklada pewna aleatorycznosc. ale zeby od razu mowic o improwizacji... trzeba byloby w tym miejscu zajac sie jego spojrzeniem na muzyke, wlasciwie filozofia muzyki. w kazdym razie - choc cage'a niewielu lubi, nalezy powiedziec, ze niczym sobie na to nie zasluzyl. to byl prawdziwy rockandrollowiec w tym biznesie:-))) a jego wplyw na muzyke jest wiekszy niz sie wszystkim wydaje. od chocby farat i mozdzer, ktory gra momentami na preparowanym fortepiania. to cage wlasnie

[soundeng]

Z tym, że fortepian preparowano już wcześniej, natomiast Cage po raz pierwszy uczynił to na taką skalę

Wniosl duzo nie tylko do samej muzyki, ale rowniez do niektorych wspolczesnych form teatralnych, w zasadzie był ich prekursorem. Wiele z nich było czyms na kształt eksperymentu socjologicznego, performance, w ktorym glownymi bohaterami byli(oczywiście nieświdomie) ludzie siedzący na widowni

[jozwa maryn]

Cóż, dla mnie utwór Cage'a jest raczej jednorazowym dowcipem, jakkolwiek któż wie, jakie odgłosy tym razem da się wydobyć z widowni. A jeśli widownia będzie w swawolnym nastroju, to może być nawet śmiesznie, i na kaszlach się nie skończy. Co do praw autorskich natomiast, to czyste CDR to jeszcze nic. Ja bym skasował na coiężkie pieniądze te wszystkie sklepy itp. knajpy, gdzie pod pozorem tzw. ciszy nadaje się utwór Cage'a, i to bez przerwy dziesiątki razy na dzień...

[soundeng]

4.33 to nie jest cisza, juz to zreszta powiedziano

[soundeng]

I nie chodzi o utwor, zart muzyczny, tylko o aspekty zwiazane z forma koncertu, wyeksponowanie elementow towarzyszacych kazdemu muzycznemu eventowi

[aTom]

jasne, jednak takie nabożne i poważne potraktowanie 4'33'' Cage'a (który był przeceż niezłym freakiem i świetnie się chyba bawił eksperymentując z materią muzyczną :) przez BBC jest trochę karykaturalne...

[Zolty]

> Józwa Maryn:

Najlepiej na tym wyjdzie ZAIKS - czy się stoi, czy się leży tantiemik się należy.

[soundeng]

To właśnie dzięki takiej "pobożnej atmosferze" towarzyszacej wykonaniu muzyki klasycznej i wspolczesnej ten utwor ma racje bytu. To jest nizbedny czynnik, aby to zazarło