Skocz do zawartości
IGNORED

tjuning a prawo polskie


janek_dolas

Rekomendowane odpowiedzi

Czytam czytam i chyba muszę się przyznać. Jakiś czas temu dzieciaki oderwały mi ze wzmacniaczy gałkę regulacyjną. W wyniku tego wandalizmu zamontowałem nieorginlną gałkę regulacyjną i tak o zgrozo słuchałem muzyki. Następnie wprowadziłem w/w wzmacniacz do nnieopodatkowanego obratu sprzedając go po modernizacji przez alledrogo.

Teraz sam nie wiem na ile kary zasłużyłem tym niegodnym czynem????

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb, 20 Kwi 2009, 11:22

 

>>nie dotyka jednak modyfikacji sprzętu audio? Wszak np. przeróbka CDeka wpływa na przetwarzanie

>lub

>>przekazywanie danych informatycznych (no chyba, że sygnał cyfrowy nie jest danymi

>informatycznymi).

>>Wiem, że byłoby to absurdalne i jest to czysta spekulacja, ale może jednak coś na rzeczy jest?

>>(prawnikiem nie jestem).

>

>Romku, niepotrzebnie nadinterpretujesz. Istotą 95% (albo i więcej) tuningów sprzętu audio jest

>podniesienie jakości przetwarzania ANALOGOWYCH obwodów elektronicznych, odpowiedzialnych za obróbkę

>analogowego sygnału dźwiękowego. Modyfikacje części cyfrowej w CD/DVD nie powodują zmian w

>informacji cyfrowej - a nawet jeśli by takie następowały, nie są on danymi informatycznymi ale

>zapisem cyfrowym sygnału analogowego - to jest duża różnica.

>Prawo autorskie dotyczy utworu muzycznego a nie sposobu jego przechowywania. W przeciwnym razie

>prowadziłoby to do absurdów.

 

niektore swiatowej slawy CD(audio) nie odtwarzaja kopii CD, jednak mala modyfikacja-tuning powoduje ze te kopie sa czytane. Idziemy do paki???i nie ma to sie nijak do hi-fi audio???

a modyfikacje stref czytanych przez DVD??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie wszystko wszystko gra (każda PS modyfikowana). Pirackich kopii mam od zarąbania (z napisem: "Do użytku wewnętrznego").

Muszą tu udowodnić, że ponieśli szkodę majątkową jak skopiowałem, a to jest nie do przeskoczenia.

 

Poza tym ja nie otrzymuję korzyści majątkowych z tytułu sprzedaży materiału bo rozdaję za darmo.

 

Z kolei jednak nie zapraszam nikogo na odsłuchy bo to już jest zabronione. Dlatego słucham w samotności i czasem wpadam w nastroje samobójcze -O

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>niektore swiatowej slawy CD(audio) nie odtwarzaja kopii CD, jednak mala modyfikacja-tuning powoduje

>ze te kopie sa czytane. Idziemy do paki???i nie ma to sie nijak do hi-fi audio???

>a modyfikacje stref czytanych przez DVD??

 

 

No to chodźmy do tej paki.

 

Większość klocków mam gruntownie zmodyfikowanych, własnoręcznie lub przez znajomych. Aha, jeszcze dodam że wszystkie napędy które posiadam są w stanie przeczytać kopie pirackie. A nawet kopie kopi pirackich. A, zapomniałem - wszystkie komputery które mam w domu to też potrafią. I te komputery nawet potrafią nagrywać kopie pirackie. Co więcej, prawie wszystkie płyty które mam spiraciłem do formatu FLAC i teraz odtwarzam muzykę głównie z twardego dysku. Popełniłem jeszcze większą zbrodnię - złożyłem DACa który gra lepiej lepszym dźwiękiem od wszystkich urządzeń fabrycznych które mi się przewinęły przez ręce. A DACa zasilam nieoryginalnym, bo piracko-upsamplowanym sygnałem cyfrowym.

 

Wystarczy Ci materiału dowodowego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie urządzenia zasilane prądem i sprzedawane legalnie na terenie Polski mają szereg atestów które to gwarantują nam,że dane urządzenie jest bezpieczne w użytkowaniu.Jeśli ingerujemy w takowy sprzęt robimy to na własne ryzyko,problem zaczyna się wtedy gdy modyfikowane urządzenie np. porazi śmiertelnie osobę trzecią,znam takie przypadki,choć nie miało to związku z audio a z urządzeniami produkcyjnymi.Tak czy inaczej ktoś inny grzebał-a kto inny poszedł do piachu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

l'enfant sauvage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

octavarium, 20 Kwi 2009, 16:46

 

>Wszystkie urządzenia zasilane prądem i sprzedawane legalnie na terenie Polski mają szereg atestów

>które to gwarantują nam,że dane urządzenie jest bezpieczne w użytkowaniu.

 

No tak, ale to jest już inna i znacznie poważniejsza kwestia - bezpieczeństwa użytkowania a nie praw autorskich.

 

Tu jak najbardziej jestem za przykładaniem szczególnej wagi - czasami nóż się w kieszeni otwiera na widok wykonania niektórych "modyfikacji".

Sam jestem w dość komfortowej sytuacji bo robię modyfikacje dla siebie i mam wykształcenie po części elektryczne, ale mógłbym na tym forum wskazać palcem osoby którym zdarzało się wykonywać modyfikacje dla innych osób nie bez zachowania zasad bezpieczeństwa użytkowania.

 

Przy okazji mam prośbę - jeśli ktoś zauważy opis modyfikacji przeczący zasadom bezpieczeństwa i mogący narazić osoby z niego korzystające na niebezpieczeństwo - o zgłaszanie takich przypadków do moderatorów. I to całkiem na serio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dekoracja, 20 Kwi 2009, 10:29

 

>W naszym kraju poparcie dla wszelkiego piractwa jest olbrzymie. dziesiątki obrońców biednych

>przerabiaczy. niemal nikt z was nawet się nie wysilił aby zrozumieć przepisy wklejone powyżej!

>jak coś jest nielegalne to jest ścigane i tyle. załóżcie sobie partię przyjaciół złodzieji i

>postulujcie piractwo, jazdę bez biletu, przekraczanie prędkości w mieście o 50km/h, jazdę po pijaku,

>niepłacenie podatków i inne "absurdy" prawne. i wszystko wina policji.

>wieś i buractwo.

Tylko kto tu jest złodziejem? Człowiek kupił za własne pieniadze urządzenie i powinien móc zrobić z nim co chce, a tak to wychodzi na to że jest to urządzenie państwowe, bo to państwo nim rozporządza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiać konsoli nie warto, bo banują konsolę gdy się zechcę zagrać przez neta. Jako że uwielbiam CoD4 na neta nigdy nie przerobię swojego xboxa 360. Co do modyfikacji, jedyną konsolą którą warto było przerobić był pierwszy "czarny" xbox. Gdyż w połączeniu z oprogramowaniem Xbox media center. Był multimedialnym centrum rozrywki(otwierał wszystko, nagrywał audycje radiowe, streamował takie audycję czy można było słuchać muzykę z dysku w formacie 24 bitowym. Wszystko to to przy ciszy jaka panowała w pokoju). Co do modyfikacji sprzętu Audio, jeśli nie naruszamy koncepcji dźwięku takiego urządzenia, myślę że takie modyfikacje które bazują na dołożeniu tam gdzie firma znalazła oszczędności jest jak najbardziej ok. Jeśli tylko ktoś chce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rochu - to jest kaczka dziennikarska - czyli obraz niewiedzy pismaków.

Przytoczony przepis prawa autorskiego mówi o wytwarzaniu urządzeń do łamania zabezpieczeń, a w informacji prasowej jest mowa o przerabianiu konsoli tak żeby czytała dane niezabezpieczone. Czyli jest to tuning polegający na zwiększeniu funkcjonalności urządzenia. Ani słowa o wytwarzaniu urządzeń do łamania danych tam nie było. W dodatku ten nędzny artykulik insynuuje że chodzi o przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat a wiec nie z prawa autorskiego bo tam jest inne zagrożenie karą.

 

Przepisy przytoczone przez domowej roboty prawnika Snipera00 - artykuł k.k. jest tak samo celny jak rozważania Dekoracji (dekoracją jest to co obaj mają na końcu szyi).

 

Przerobienie konsoli w celu zwiększenia jej funkcjonalności nie jest ani paserstwem ani tym bardziej nie prowadzi do fałszowania danych w formie elektronicznej.

 

Przerobienie konsoli jest dokładnie NICZYM w sensie prawnym i na pewno policjanci nie byli na tyle głupi by postawić taki zarzut... Co najwyżej szukali głupszego od siebie... i znaleźli dziennikarza, który o tym napisał, bo uwierzył.

 

Wracając do prawa autorskiego, to KAŻDEMU WOLNO WYKONAĆ SAMODZIELNIE KOPIĘ UTWORU NA WŁASNY UŻYTEK, także z zapisu udostępnionego przez posiadacza prawa do tego utworu.

Nie wolno jedynie samodzielnie kopiować i rozpowszechniać. Wiec jak sobie pożyczysz nagranie i skopiujesz na swój komputer, to jest zgodne z prawem. Jeśli skopiujesz i dasz komuś kopię to łamiesz prawo.

 

I jeszcze kwestia tzw. licencji oprogramowania. Prawo ochrony konsumenta nakazuje żeby wszelkie instrukcje, oznaczenia wyrobów i ustalenia umowne były czytelne i zrozumiałe dla kupującego - nie tylko pod względem prawnym ale rzeczywistym, tzn. nie tylko muszą być zamieszczone, ale ponadto w sposób gwarantujący, że zostaną przeczytane i zrozumiane (zwłaszcza przy nabywaniu oprogramowania zdalnie - drogą elektroniczną, czyli praktycznie zawsze).

Jeśli autor utworu (właściciel licencji) niedopełnia tego warunku, to przepisy licencji nie mogą obowiązywać w takim zakresie nabywcy...

 

A teraz pokażcie mi użytkownika oprogramowania, który jest w stanie bez zbędnego wysiłku dotrzeć, przeczytać i zrozumieć postanowienia licencji oprogramowania oraz odróżnić je od innych postanowień licencyjnych... Krótko mówiąc to co sobie winszują autorzy oprogramowania w zapisach licencyjnych jest gówno wartym bełkotem, którego nie da się fizycznie respektować bez zatrudnienia kancelarii prawnej do jego odczytania i zinterpretowania. A więc nabywcy indywidualni mają prawo mieć taki bełkot licencyjny głęboko w dupie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.