Skocz do zawartości
IGNORED

Proponuje nowa zakladke - ORTOGRAFIA


Denon lover

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zartuje. Przerazenie ogarnia jak sie czyta te wszystkie bledy ortograficzne zwlaszcza rz i samo z. Czy teraz w szkolach ktos robi dyktanda? Od kilkanastu lat mieszkam za granica i jestem specjalnie wyczulony na to zeby zachowac poprawny polski. Co to sie porobilo????

P.S. Tu w Kanadzie jest to samo a moze i gorzej. Bledy wali duza czesc spoleczenstwa:(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie popieram ten pomysl. Wiadomo, ze przytrafia sie literowki ale jesli juz piszemy to wypadaloby chocby w minimalnym stopniu zadbac o estetyke wypowiedzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię czepiania się ortografii, ale przyznam, że już rozważałem rzucenie forum z tego powodu :) Ostatnio jest faktycznie makabra, za każdym razem jak odkrywam błąd, zastanawiam się ile takich przeszło nieodkrytych i zakorzeniło się już w mózgu. Głupio byłoby na starość nie umieć pisać po polsku...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że od czasu spopularyzowania dostępu do Internetu nastąpił prawdziwy wysyp dyslektyków ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektorym wcale to nie przeszkadza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To odnosnie ortografii i kultury.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram zakladke. Niestety poziom swiadczonych uslug edukacyjnych w Polsce jest na jednym z najnizszych poziomow w Europie. Po likwidacji przymusowych "zameldowan" ograniczajacych mobilnosc spoleczenstwa dopiero w ostatnich latach/dekadzie budzimy sie w swietle panujacych realii. Wbrew absurdalnym przekonaniom o wysokim stopniu edukacji w RP, prawda wyglada niezbyt rozowo. Przerazajacy procent absolwentow szkol srednich szczegolnie tych z mniejszych miast, z prowincji, nie ma pojecia o poprawnej ortografii. W miastach pomimo prowincjonalnej nalecialosci tez nie bylo i nie jest najlepiej. Pamietajmy, ze Batory, Reytan, Zmichowska i kilka innych szkol w stolicy nie byly nigdy reprezentujacym przykladem sytuacji w kraju.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz i nie tylko.

Zgadza sie, problem istnieje. Ostatnimi czasy staje sie jakby bardziej widczny i dokuczliwy.

Dziwi mnie jednak, ze piszesz o sytuacji w Polsce nie bedac z nia na biezaco. Moze w USA w gazetach tak pisza, nie wiem. Wiem natomiast co mowia badania i co potwierdza kazdy wyjezdzajacy do USA znajomy. Poziom wiedzy, a co za tym idzie i pisowni jest delikatnie mowiac na niskim poziomie. Ksztalcenie jest tam bardzo ukierunkowane co ma oczywiscie swoje dobre i zle strony.

Obecnie wyjezdza do szkoly do USA wielu moich znajomych. Ci, ktorzy hmm... nie byli tu orlami tam blyszczeli...

Jak myslisz, czemu? Moze dlatego ze matematyka na studiach w USA jest na poziomie naszego gimnazjum ewentualnie szkoly sredniej?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam to co mowi Hiena. Na kontynecie amerykanskim sa tysiace realnych lub ukrytych analfabetow - takich co ani be ani me. W Polsce jednak kazdy pisze i czyta. natomiast przykre jest co sie stalo z polskim jezykiem - przyklady: apartamentowiec, billing, developer, stylistka. A tutaj mowia :"mieszkam na trzeciej podlodze" i " mam karpet od walla do walla" lub " to mi badruje" ( it bothers me). Ale najwazniejsze to sie dogadac:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A szczególnie jak kolaborujesz z mocno zabieganym pracownikiem anglojęzycznej firmy - ciągle szkolenia, telefony, timing ;) Zresztą doświadczam czegoś podobnego - organ nieuzywany zanika. Zdarza się, że angielskie synonimy cisną się na usta, a polski odpowiednik ni diabła. Kiedyś zresztą zrobiliśmy eksperyment - spróbowaliśmy rozmawiać w pracy o sprawach technicznych (IT) bez zapożyczeń (a przynajmniej tych najbardziej oczywistych). Po-raż-ka ;) A zresztą, bardziej smakują mi kartofle niż ziemniaki ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce powracac do naszego dialogu z przeszlosci. Przypomne jednak, ze porownywanie RP do USA w jakimkolwiek sektorze mija sie z celem. Statystyczne porownania mialyby wiekszy sens pomiedzy EU i USA. Polska jest zbyt mala, ma inna strukture geograficzna i spoleczna od stanow zjednoczonych. Moze nalezaloby porownac wybrany stan z RP? Tez nie jestem pewiem tej metody. W rezultacie kazdy tego rodzaju argument, ktory jest argumentem nie przemyslen i samokrytyki, ale ofensywna ocena w metodzie "a zobacz jak jest jest w USA!" jest, no coz hiena czas na slowo prawdy, nie tylko zenujacy, ale ilustrujacy (juz teraz genetycznie wrodzony) kompleks naszego narodu. Nie chce polemizowac, poniewaz nie dojdziemy podejrzewam do porozumienia, ale w amerykanskiej arogancji zadam ci pytanie ile kto ma patentow? W amerykanskiej uprzejmosci powiem, ze polacy mogliby miec potencjal rynkowy zakladajac, ze dokonaja rzeczywistych zmian. W amerykanskiej tolerancji powiem, ze jest w USA kilka milionow polakow i cieszymy sie, ze aktywnie pomagaja swojej pierwszej ojczyznie.

 

Hiena, uwazaj z tymi poziomami. To nie jest tak. Ja wiem i doceniam, ze chcialbys zeby tak bylo. Niestety tak nie jest i nalezy zabrac sie do efektywnej pracy. Ta praca nie polega na przekomarzaniu sie. Rezultaty pracy widzimy wszyscy. Ja ten tutaj. Ty ten tam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj hiena, hiena, kiedy zrozumiesz definicje Ameryki i amerykanina? Nie jest istotne kto, ale gdzie. Jezeli taki amerykanin pojedzie do Polski i zarejestruje w Warszawie patent, gwarantuje ci moj przyjacielu, ze to bedzie i pozostanie jako calkowicie polska inwencja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz:

 

"Przypomne jednak, ze porownywanie RP do USA w jakimkolwiek sektorze mija sie z celem." - robisz to nieustannie. Oczywiście, mija się to z celem.

 

"...ale ofensywna ocena w metodzie "a zobacz jak jest jest w USA!" jest, no coz hiena czas na slowo prawdy, nie tylko zenujacy..." - no właśnie, nareszcie słowa samokrytyki, to (porównywanie) również robisz nieustannie (nie mówię, że tylko ty).

 

"nalezy zabrac sie do efektywnej pracy" - nie chciałem zaśmiecać innych wątków, ale: co zrobiłeś, żeby w RP było lepiej? No, bo narzekać to przecież każdy potrafi, prawda?

 

A o (symboliczne) patenty to rozumiem, że pytałeś per capita, prawda?

 

Mówiąc o kompleksach narodu, swoją wiedze czerpiesz chyba jednak z obserwacji Polonii, a nie aktualnych zachowań w RP. Zresztą, życzę wam (szczerze), żebyście sobie poradzili z własnymi kompleksami, skrywanymi za plastikową maską tandety. A innym życzę, abyście zrobili to w swoim grajdole, na terenie swojego kraju.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Romku>

 

"robisz to nieustannie"

- gdzie?

 

właśnie, nareszcie słowa samokrytyki, to (porównywanie) również robisz nieustannie (nie mówię, że tylko ty)

- ?...Romek, logika?

 

nie chciałem zaśmiecać innych wątków, ale: co zrobiłeś, żeby w RP było lepiej? No, bo narzekać to przecież każdy potrafi, prawda?

- W sumie niewiele. Zostawilem w Polsce znaczaca sume pieniedzy. W USA na przestrzeni 20 lat dalem zatrudnienie ponad 20 polakom w sektorze elektronicznym.

 

"A o (symboliczne) patenty to rozumiem, że pytałeś per capita, prawda?"

- a co za roznica jakie? Powiedz mi kiedy zobacze polski produkt-wizytowke naszego przemyslu na swiatowym rynku? Kiedy? za rok, za dziesiec lat? Kiedy bede mogl wejsc do sklepu i powiedziec to jest dobre, to jest made in Poland i byc dumnym? Kiedy? No mow juz! Nie krec, mow, mow prawde. Prosze nie klam. Jeszcze 5 minut namyslu? A moze dzien, lub dwa? Zastanawiasz sie dalej? Poczekaj, dam ci troche Coli, bo widze ze sie spociles od tego nie myslenia, ale glowkowania.

 

"Mówiąc o kompleksach narodu, swoją wiedze czerpiesz chyba jednak z obserwacji Polonii, a nie aktualnych zachowań w RP. Zresztą, życzę wam (szczerze), żebyście sobie poradzili z własnymi kompleksami, skrywanymi za plastikową maską tandety. A innym życzę, abyście zrobili to w swoim grajdole, na terenie swojego kraju."

 

Przekomarzasz sie jak chlopiec. Zupelnie niepotrzebnie. Co do kompleksow, to wbrew twojej niewiedzy, polonia nie ma az takich kompleksow jakie sie czesto widzi wsrod polakow w kraju. Gorale, rzeszowianie, emigracja z podlaskiego sa to czesto bardzo zamozni ludzie, ktorzy w solidarnosci pomagaja i zatrudniaja nowe generacje polakow ze swoich regionow, regionow nie potrafiacych nadal stworzyc dostatecznych warunkow socjo-ekonomicznych. Jak sadzisz, z czego to wynika? Byles w Zakopanym? Rozmawiales z goralami? Zapytaj sie ich ile maja tartakow, hoteli, restauracji i jaki jest stan ich kont. Zapytaj sie, nie boj sie. Zapewniam cie, ze goral nie ma kompleksow.

 

Romek, co ty zrobiles dla stanow? Zawiozles tam kilka melonow i przyjales w Polsce troche hamerykancow do pracy? Zaprosi hamerykanca na obiad w Polsce, moze na piwo? Ja cie zapraszam.

 

Romek, trzymaj sie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprosiłem, nie raz, i tu, i tam ;) Ale specjalnie ich nie wyróżniałem.

 

Dla stanów robię cały czas, można by powiedzieć. Jednak ani dla USA ani dla RP ani dla żadnego innego kraju nie zrobiłem wystarczająco wiele, żeby (implicite) głosić się autorytetem, i nieustannie na forum publicznym pouczać i narzekać. Jest to niegrzeczne. Co innego, jeśli poświęciłbyś się RP, "pracował latami u podstaw"...

 

"Dam ci trochę Coli" - daj również trochę hamburgerów, frytek i innego śmiecia (tak na marginesie, zapytaj przy okazji jakiegoś żabojada co myśli o określeniu "French fries" czy "French dressing" ;) ) - ale podtruwanie oponenta to chwyt poniżej pasa, nie uważasz? Rozmawiałem ostatnio z jednym z dobrych znajomych zza wielkiej wody, i zwróciliśmy uwagę na jedną rzecz - wiele "wizytówek" USA na świecie, to są produkty, przed którymi sami Amerykanie się wzdragają (przynajmniej ci, z którymi utrzymuję bliższe kontakty). Cartoon Network ;). Ach, prawda, pytałeś... ONP. Przestrzeń Minkowskiego. Nie będę dalej myślał, bo podetkniesz mi Buda (żeby choć czeskiego). Zresztą zaraz pewnie zmienisz warunki konkursu i stwierdzisz, że chodziło ci o produkty współczesne. A propos, kartkując kiedyś programy trafiłem na rodzynek: "the sense of kielbasasness..." ;))

 

"gdzie?" - na prawdę tego nie dostrzegasz? "logika" - jeśli mam problemy z werbalizacją moich myśli (a miewam), to zapewne przy niewielkim wysiłku jesteś w stanie zrozumieć o co mi chodzi.

 

"zatrudnienie ponad 20 polakom" - oj Jazz, Jazz, kiedy zrozumiesz definicję Ameryki i amerykanów ;). Oczywiście w żadnym razie nie chodzi mi o ocenianie twojego udziału (bądź jego braku) w dźwiganiu RP z okupacji, szczenięcych lat demokracji itd., ale przypomnij sobie często przytaczaną fraszkę o eunuchu i krytyku...

 

I znowu stan kont, tartaki, hotele... Zachowujesz się, jakby złoty cielec był twoim bożyszczem. Nie chcę zastanawiać się skąd twoja chorobliwa, infantylna pogarda dla ubóstwa, ale twój system wartości kompletnie do mnie nie przemawia. I nie mi go oceniać, dopóki zachowujesz go dla siebie.

 

Reasumując, nie zamierzam dyskutować o tym, kto jest lepszy lub gorszy (leniwy jak Polak, pijany jak Polak, głupi jak Amerykanin - to takie obiegowe opinie w EU). Próbowałem pokazać ci, że każda wytknięta przez ciebie wada, bezsensownie przypisywana narodowi, zamiast jednostkom czy ich niewielkim grupom, ma swój odpowiednik za oceanem. Jest kilka miejsc na świecie gdzie chętnie przeniósłbym się na dłużej - część z nich w Am.Pn. Mam tam kilkoro bliskich znajomych. Nie jestem w żaden sposób wrogo nastawiony czy uprzedzony w stosunku to tego wielkiego kraju. Jest tam kilka procent rzeczy pięknych, wspaniałych ludzi, i całe mnóstwo biedy, głupoty i kompletnych miernot - jak wszędzie na świecie (może przed kolejnym wyjazdem odwiedź kolonię rednecków, zamiast Beverly Hills). Poświęciłem nieco czasu nie na przekomarzanie się, tylko aby dać ci możliwość uświadomienia sobie tego wszystkiego. Twoje zachowanie jest impertynenckie, obraźliwe, delikatność i wyczucie w większości twoich wypowiedzi nie są na poziomie, który akceptuję. Nie wypada wejść do czyjegoś domu i powiedzieć, że gospodyni jest gruba. No, może przy pewnej zażyłości - której między nami budować nie mam zamiaru. Nie wypada rozpoczynać na polskim forum zdania od "macie fatalne drogi, moglibyście wziąć się do roboty, leniwi z zakompleksieni Polacy" (nie szukaj, nie jest to cytat z twojego listu), tym bardziej na forum nie poświęconym organizacji pracy w modelowym zakładzie budowlanym. Nie dziw się więc atakom ludzi - nie z kompleksów (których przypływem zielonych jak widać nie da się wyleczyć) czy braku poczucia własnej wartości one wynikają, ale są zwyczajnym odbijaniem piłeczki.

 

Tyle z mojej strony. Albo potrafisz z tego skorzystać, albo nie - twoja sprawa. Chciałem pomóc. Biedny człowieku.

 

r.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jazz MD

(Konto usunięte)

Romek..Bede prostacki i zacytuje ci takie pospolite powiedzenie amerykanskie. Put your money where you mouth is. Bo wiesz, gadanie jest tanie. A ten redneck, niech on bedzie i redneckiem. Zastanow sie skad USA ma to co ma. Realistycznie jezeli rzucisz okiem na rynek amerykanski jest on elementarnym rynkiem dla przemyslu europejskiego. Stary, nastepna prawda jest to, ze jezeli te notorycznie krytykowane stany traktowalyby produkty europejskie w podobny sposob w jaki Europa traktuje produkty amerykanskie, nie byloby zadnej Europy. Oni tam o unii, ale dla przykladu (a jest nieskonczona lista) podam ci, ze producenci samochodow w Europie placa 2.81% cla wartosci pojazdow przy imporcie do USA. USA jest otwartym i najwazniejszym (jeszcze) rynkiem dla EU. Meczace we wlasnej upartosci i bronieniu tak naprawde nie bardzo wiadomo czego poza nieco schlana polska duma jest niekonczaca sie krytyka stanow zjednoczonych. Ale niech ci bedzie, jestesmy frajerskim krajem. Wylacz internet i wyrzuc komputer. Zgas swiatlo. Romek, ogladasz jeszcze telewizje? Hmmmm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie na kilka uwag ad vocem (chociaz piszę), otóż tytuł tego wątku to "ortografia" , to bardzo dobrze, że ktoś zwrócił uwage na jej żenujący poziom, ale nie zapominajmy o czymś co w większym stopniu stanowi o jakości wypowiedzi, to styl.

"Niestety poziom swiadczonych uslug edukacyjnych w Polsce jest na jednym z najnizszych poziomow w Europie. Po likwidacji przymusowych "zameldowan" ograniczajacych mobilnosc spoleczenstwa dopiero w ostatnich latach/dekadzie budzimy sie w swietle panujacych realii" - ten bełkot jest dziełem jazza :) , pragnącego uchodzic za arbiter elegantiarum tego forum, konesera i znawcy dowolnych zjawisk i obiektów począwszy od studentek psychologii a skończywszy na jak czytamy procesach migracji ludności. Radziłbym krótkie żo

Styl jest elementem kultury a kultura określa nas jako ludzi określonego kręgu, wydaje mi sie że podział nie przebiega, lub w coraz mniejszym stopniu przebiega według kryteriów geograficznych czy nawet religijnych a znacznie bardziej i znacznie częściej jest to podziiał wewnątrz społeczeństw i narodowości według klucza edukacyjnego.

Ostatni tydzień spedziłęm z następującą grupą osób 2 Izraelczykówz Tel-Aviwu, 1 Palestyńczyk z Nazarethu zreszta katolik jak się okazało (pokazywał swoje zdjęcie z Papieżem) i dwu Irlandczyków z Limerick, siedzieliśmy wszyscy w pubie Cork rozprawiając i racząc sie wybornym piwem.

Dwu było brunetów, trzech łysych, jeden rudy. Dwu brunetów było chudych ale za to jeden rudy i jeden łysy przy kości.

Okazało sie że wszyscy oglądamy te same wiadomości w telewizji oraz te same filmy, znamy te same obrazy i nazwiska itp. Wszyscy rozpoznajemy te same ikony kultury właśnie.

 

Rozmawiając natomiast swego czasu z osobami ze Wschodniego Wybrzeża USA i rozwijając podobny wątek dowiedziałem się iż dychotomia nazwijmy to edukacji ta nie dotyczy mieszkańców Kaliforni, którzy najwyżej cenią umiejętność jazdy na deskorolce/surfowania a najwyższym przejawem humanizmu tutaj jest posiadać apollińskie ciało wyrzeżbione w siłowni.

"...pstryk i światło.." jak mówi poeta w wierszyku o elektrycznosci

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie,

 

>>> Romekp: świetny tekst

>>>Rockfanolder: w końcówce - niepotrzebnie i niezupełnie prawda

>>> Jazz: czekamy na Ciebie; odpowiesz,że Kalifornia w 1-szej piątce gospodarek świata?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz, nie zrozumiałeś KOMPLETNIE NIC z wypowiedzi romka. A napisał tak przejrzyście, że po przeczytaniu pozazdrościłem mu takiej łatwości wyrażania myśli. I co tu komentować?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jazz MD

(Konto usunięte)

Styl jest elementem kultury a kultura określa nas jako ludzi określonego kręgu, wydaje mi sie że podział nie przebiega, lub w coraz mniejszym stopniu przebiega według kryteriów geograficznych czy nawet religijnych a znacznie bardziej i znacznie częściej jest to podziiał wewnątrz społeczeństw i narodowości według klucza edukacyjnego.

 

"Klucza edukacyjnego"? Badz prosze tak uprzejmy i wytlumacz mi definicje tego okreslenia. Co do powyzszego powstrzymam sie od ewidentnej prawdy i nie bede prowadzil absurdalnej dywagacji na tematy migracji i jej efektow w ksztaltowaniu sie zachodniej cywilizacji. Polecalbym odpowiednia lekture in lieu stolika w pobliskiej kawiarni z sobieskim w wyszczekanych ustach.

 

 

"Ostatni tydzień spedziłęm z następującą grupą osób 2 Izraelczykówz Tel-Aviwu, 1 Palestyńczyk z Nazarethu zreszta katolik jak się okazało (pokazywał swoje zdjęcie z Papieżem) i dwu Irlandczyków z Limerick, siedzieliśmy wszyscy w pubie Cork rozprawiając i racząc sie wybornym piwem. Dwu brunetów było chudych ale za to jeden rudy i jeden łysy przy kości.

Okazało sie że wszyscy oglądamy te same wiadomości w telewizji oraz te same filmy, znamy te same obrazy i nazwiska itp. Wszyscy rozpoznajemy te same ikony kultury właśnie."

 

No i co z tego glazie? Nie bardzo widze w tym banalnym wydarzeniu czegos niezwyklego. Ja bylem trzy lata w ZOO i widzialem maalpe obok tygrysa. Tygrysowi zrobilem zdjecie, malpie nie. Mam kontunuowac?

 

 

"Rozmawiając natomiast swego czasu z osobami ze Wschodniego Wybrzeża USA i rozwijając podobny wątek dowiedziałem się iż dychotomia nazwijmy to edukacji ta nie dotyczy mieszkańców Kaliforni, którzy najwyżej cenią umiejętność jazdy na deskorolce/surfowania a najwyższym przejawem humanizmu tutaj jest posiadać apollińskie ciało wyrzeżbione w siłowni.

"...pstryk i światło.." jak mówi poeta w wierszyku o elektrycznosci."

 

Ohhh. Jestem juz calkowicie oswiecony twoja niedoscigniona erudycja. Ale zaraz, moment, moze zastosowac inna "technologie"? Glazie, dobrze, masz calkowita racje! Wrzuce swoje slowianskie (z ambicja na to w/w) cialo w piekny garnitur, najnowsza komorke ze wspaniala kamera, podlacze jej sznurkirm swoje zmysly (przepraszam, nie zmyly, ale trzezwa percepcje otoczenia) do nowoczesnego swiata i w magii transformacji stane sie de facto wydajnym polysz bizmesmenem. Naturalnie caly proces odbedzie sie w pobliskiej i modnej warszawskiej kawiarni. Tam tez wycisne z siebie w nowoczesny sposob swoja naturalna madrosc i opowiem w polskiej precyzji o zaletach i wadach poruszania sie na deskorolce.

 

P.S. Postawie ci chyba jeszcze jeden browar. Moze otrzezwiejesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Jazz:cienko, to tak jak dałbys sie był wpuścić, liczyłem na wyższy lot... na wysokości ostatniego wpisu "romekp"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zildjan> zgadzam sie że jazz cienko, natomiast co do deskorolki upierałbym sie ewentualnie dodałbym wrotki, oczekuje tez na twój pełniejszy tekst, bo ograniczasz sie troszkę do recenzji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Rockfanolder:nie piszę więcej,to Forum mnie czasem przeraża ! zastanawiam się czy Jazz ,którego niektóre wpisy są w istocie interesujące, nie współkomponował Polish jokes czy, po prostu, pisze celowo cynicznie, przewrotnie, obrażliwie. Kocham Amerykę, z taką uprzejmością i grzecznością nie spotkałem się nigdzie w Europie i nie chcę wdawać się w polemiki czy burdy słowne, które zdeformują moje wspomnienia i nadzieje na nowe wspaniałe przeżycia.

 

>>>Jazz: Magnum Dynalab to chyba kanadyjska firma ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 36

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.