czysty prąd od skrzynki bezpieczników do

[robro]

Jak ważny jest kabel łączący skrzynkę bezpieczników z pokojem ze sprzętem audio? Czy warto wydać na to dużo? Ewentualnie gdzie można taki kabel kupić? Czy są jakieś poważne doświadczenia?

Sorry, jeśli już było.

[tadeo]

Wbrew pozorom jest bardzo ważny.

Może być "zagrożeniem" dla wszelkich kabli sieciowych i kondycjonerów oraz Producentów tych akcesoriów.

[_WILU_]

jest tyle samo ważny co kabel przed skrzynką !

[tadeo]

Ja przed skrzynką mam 4x10mm2 prosto z ZG ,miałem kiedyś przepływowy pogrzewacz wody, trójfazowy firmy AEG 21kW.

Jeszcze do niedawna wydawało mi się ,że mam oddzielną instalację do gniazda do którego mam podłączony sprzęt audio ,ale niestety jak nie dopilnujesz osobiście to fachowiec sp***doli po swojemu.

W gniazdku był przewód /drut/ miedziany 4x2,5mm2 na które założyłem nawet podwójne gniazdo Sonus Oliva.Trochę się "namęczyłem" zakładając je ale myślałem,że lepiej ,że są cztery przewody a nie trzy a tu pan elektryk odper.... taka fuchę i do tego niemało zapłaciłem za "oddzielna linię zasilającą do sprzętu".

Poniżej opinia prawdziwego fachowca na ten temat:

 

"Z opisu instalacji wynika że jest ona typu TN-C, czyli nie posiada

specjalnie wydzielonej żyły ochronnej. Cztery przewody to po prostu połączenie z

poprzednim i następnym gniazdem. Jest to najgorszy z możliwych sposobów

łączenia gniazd, prąd płynie do kolejnych przez poprzedzające, co

doprowadza w praktyce do wzrostu poziomu zakłóceń i szybkiego upalania się

końcówek przewodów w przypadkach wadliwego styku na zaciskach w gnieździe. Tego

typu rozwiązania stosowane były w okresie wielkiej płyty".

 

 

Jak się wqu...ę to po "długim wykendzie" kupię w Castroramie przewód 3x4mm ,podłączę go pod oddzielne wolne zabezpieczenie w skrzynce i puszczę go w listwie przypodłogowej ,takiej do instalacji komputerowach .A jak wqur...nie jeszcze mi nie przejdzie po "pojadę po bandzie" i drugą stronę przewodu zakonfekcjonuję wtykiem IEC w wepnę prosto do .................kondycjonera.

[lechb]

_WILU_ , chodziło raczej o to, że przed skrzynka są kilometry kabla z elektowni.

[tadeo]

A co wymiślili może jakąś transmisję bezprzewodową prądu elektrycznego :-)

[lechb]

Czytaj ze zrozumieniem, skoro przed masz kilometry smiecia, to za puszką bezpieczników pare metrów lepszego nie pomoże!

[_WILU_]

lechb, 25 Kwi 2009, 19:40

 

>_WILU_ , chodziło raczej o to, że przed skrzynka są kilometry kabla z elektowni.

 

taaaaaaa ??? czyli między elektrownią a twoją skrzynką z bezpiecznikami nic nie ma ?

[lechb]

_WILU_, 25 Kwi 2009, 20:02

 

>lechb, 25 Kwi 2009, 19:40

>

>>_WILU_ , chodziło raczej o to, że przed skrzynka są kilometry kabla z elektowni.

>

>taaaaaaa ??? czyli między elektrownią a twoją skrzynką z bezpiecznikami nic nie ma ?

 

Chyba się nie zrozumieliśmy, próbowałem przedstawić Tadeo, Twój, jak i z resztą mój punkt widzenia, o ile dobrze zrozumiałem Twój sarkazm w wypowiedzi "jest tyle samo ważny co kabel przed skrzynką !"

[_WILU_]

popieram oddzielną linie w miarę grubym przewodem ale bez onanizacji.

[audiograde]

Wilu ma rację

 

i jeszcze jedno - jeśli zlecacie elektrykowi instalację linii bezpośredniej to:

1. narysujcie mu i wytłumaczcie o co chodzi

2. najlepiej bądźcie przy montażu - podczas kładzenia kabla

 

Ja już byłem świadkiem kupowania specjalnego kabla, który owszem wychodził ze skrzynki bezpiecznikowej i nawet był w dedykowanym do gniazdka otworze w ścianie - cóż z tego, kiedy sie okazało, że był cięty i w 2 rozetkach pod sufitem skręcony jest jeszcze z innymi odbiornikami a na odcinku obu rozetek / przechodząc przez ścianę "zamienia się" na zwykły 3 x 1,5

 

dlaczego???

 

elektryk wiedział co ma zrobić - miał poprowadzić jeden kabel z punktu A do punktu B

jakoś nie wyszło

 

oni tego nie rozumieją - ja to rozumiem,

ale dlaczego oni tego nie rozumieją? - tego ja pojąć nie potrafię...

[tadeo]

Porozmawiajmy może o tym na co mamy wpływ ,ponoć pertuberancje na Słońcu drastycznie pogarszają prąd w sieci ale co możemy na to poradzić ,tak jak i na te "kilometry kabli przed". Kabel jest ,musi na razie być i trzeba z tym jakoś żyć.

[MEDELIN]

Ciekawe że jeszcze nikt nie wymyślił operacji plastycznych uszu dla poprawienia odbioru dzwięków...

[tadeo]

To się w mózgu "rozgrywa" nie w uszach :-)

[DiMoonn]

Tu można nabyć (bądź wydzierżawić) audiofilską maszynę do produkcji własnego czystego prądu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Są patenty zasilania się mocą własnych mięśni:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

słuchasz high-end i jednocześnie poprawiasz kondycję fizyczną...

A poważnie czytałem kiedyś opinie inżyniera - że jeśli urządzenie audio jest wrażliwe na "zwykłe" zakłócenia prądu z gniazdka - to nadaje się do wywalenia. Z czym się absolutnie zgadzam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Uszy mogą paprać scenę muzyczną. Co 3 z nas tak ma, wierząc statystykom medycznym :).

Muza rzeczywiście może się sączyć z czegokolwiek, i tak sobie to jakoś ułożymy w główce. . .

[_WILU_]

Doookładnie :] a najgorsze jest wtedy gdy już nie mamy ochoty na zmianę klocków a nadal mamy jakieś zastrzeżenia i tutaj roi się człowekowi w główce - co by tu jeszcze... co pozmieniać a żeby się nie narobić.

 

Ale to wina internetu a mianowicie lenistwo teraz wszystko jest w stanie praktycznie dostarczyć kurier stąd częste ochoty na zmiany biżuterii w systemie a co by było gdyby trzeba było tak jak kiedyś ruszyć dupsko do sklepu dla niektórych czasem 30km po kabel głośnikowy ciekawe czy wtedy człowiek zawracał by sobie dupe prądem.

[grzechniks]

lechb,

 

cyt.:

" Czytaj ze zrozumieniem, skoro przed masz kilometry smiecia, to za puszką bezpieczników pare metrów lepszego nie pomoże!"

 

A dlaczego nie pomoże? Moim zdaniem pomoże.

Kilometry "śmiecia" utrzymują różnicę potencjałów. I tu wystarczy kabel, który tą różnicę utrzyma

na długie lata. Nic ponad to.

 

Elektrony poruszają się w konkretnym środowisku, którym jest nasz kabel...

Kabel z elektrowni nie ma tu NIC do rzeczy.

Nie używamy elektronów w elektrowni. Tylko ze swojego kabla.

Ich ruch (elektronów) zależy od kabla i jego możliwości odseparowania toru ruchu od zakłóceń.

[Grzegorz7]

No. Ciekawe. . .

Rzeczywiście elektrony poruszają się z prędkością ok. 2.5 m/godz. Tyle tylko, że ich ruch (wypadkowa uporządkowana) jest wywoływany napięciem, tym „brudnym” z elektrowni. „Czysty” kabel na ostatnim odcinku prowadzi prąd „sterowany” tym „brudnym” napięciem. Abyśmy nie dopasowywali faktów do swoich idei, należy dodać, że w transformatorze zasilacza transformowane jest napięcie, „brudne” napięcie.

Argument z prądem nie jest żadnym argumentem.

[grzechniks]

Grzegorz7,

 

Napięcie jest zawsze jest tylko wartością różnicy potencjałów.NIE może być brudne, czy inne.

Jest to tylko wartość. Pola elektrycznego nie można popsuć.

Może one tylko wykonywać gorszą lub lepszą pracę...

[Grzegorz7]

Skoro napięcia nie można popsuć, to wykonuje ono zawsze dobrą pracę. Czyż nie? Zatem wpływu kabli niema.

[grzechniks]

a) napięcie może mieć różną wartość

b) prąd płynie przez dany kabel, który ma fizyczne właściwości (RCL) i różne właściwości

reagowania na zakłócenia. Pracę wykonują elektrony w kablu, nie napięcie.

[Grzegorz7]

Prąd nie płynie samoistnie. Jest funkcją napięcia.

Nie twórz nowej fizyki.

[marcin9999]

jedyne rozwiązanie, które tutaj dużo da a które osobiście "słyszałem" to to

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ale generalnie skłaniam się ku temu że bardzo dobry sprzęt nie jest zbyt czuły na warunki sieci. To stwierdznie opieram na przypadku Amplifikatora

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sniper00]

Poczytaj sobie o Nikola Tesli....on testował przesył wysokiego napięcia na duże odległości....

[sniper00]

to się tyczyło wpisu: tadeo

25 Kwi 2009, 19:53

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1165 / 1241 / 0

 

A co wymiślili może jakąś transmisję bezprzewodową prądu elektrycznego :-)

 

siakoś funkcja cytuj szwankuje:P:P

[grzechniks]

G7

 

A kto mówi, że prąd płynie samoistnie?

Nie jest też funkcją napięcia, tylko rezultatem jego ISTNIENIA.

 

Prąd to ruch chmury elektronów w przewodniku. W naszym przewodniku.

Więc to nasz kabel ma decydujący wpływ na jakość tego ruchu elektronów.

Nie kabel z elektrowni,który tylko PROPAGUJE pole elektryczne ( napięcie )

[Grzegorz7]

Tak. Przesyłał prąd na odległość (sporej mocy). Do dziś jest to owiane mgłą tajemnicy.

Ponieważ jest czas matur to podajmy moc na pracę: P=U*I*t .

Nie dyskredytuję ważności kabli, ale nie naciągajmy rzeczywistości. A kable są ważne: Im mniejszy opór tym mniejsze straty mocy, tylko tyle. Jak dotąd nie stosuje się ekranowania kabli energetycznych.

Ostatni metr nic tu nie pomoże.

Jak piźnie piorun w dach to żadne cudowne audiofilskie kable zasilające nic nie pomogą.

Zakłócenia radiowe z kolei są za słabe aby mogły coś tu zdziałać (zakładam, że jest po drodze dobry zasilacz).

Tzw. pętle masy z kolei stoją w sprzeczności z dobrocią kabla. Aby zminimalizować tego typu zakłócenia kable sieciowe powinny mieć jak najmniejszą rezystancję. A to przeczy idei dobrego kabla. Nie wierzycie? Poszukajcie w Internecie.

Dosyć mitów!

[Grzegorz7]

Pierwsze zdanie to o N. Tesli.

Zamiast moc powinno być: wzór.

[Grzegorz7]

Grzechniks:

Zaprzeczasz sobie. Skoro kabel z elektrowni propaguje tylko napięcie od którego nic nie zależy to tak samo ten ostatni metr do klocka propaguje napięcie i też nic od niego nie zależy. Jest pierwsze prawo Kirchhoffa. Przeczytaj je. Taki sam prąd jaki wypłynie z elektrowni (gdyby odbierał prąd tylko jeden wzmacniacz) dopłynie do tego wzmacniacza (abstrahując od transformowania po drodze napięć).