Realizacja nagrań fortepianu

**romekjagoda** · 26 Kwietnia 2009

Od pewnego czasu intryguje mnie podczas odsłuchów kwestia nagrań fortepianu (klawesynu także). Chodzi o to, że na niektórych płytach mam wrażenie, że klawiatura rozciąga się od prawej do lewej kolumny i mam wrażenie, że fortepian 'wędruje po scenie' w czasie utworu. Na innych z kolei jest umiejscowiony w jednym miejscu, choć to raczej bardzo rzadkie zjawisko.

Pytanie: czy ktoś to u siebie też zaobserwował? Czy jest to może przypadłość jakiegoś elementu sprzętu czy po prostu taka realizacja nagrania? Czy może ustawienie kolumn, akustyka?

Terrapin · 26 Kwietnia 2009

To wyłącznie kwestia realizacji. Przy realizacji wielomikrofonewej możesz sobie robić co chcesz ze spektrum stereo.

Realizator może zdecydować o ustawieniu mikrofonów np. tak, aby odzwierciedlało "punkt słyszenia" pianisty, wtedy wyraźnie słyszysz bas po lewej i wysokie po prawej. Dla słuchacza to mimo wszystko dość dziwaczna perspektywa, ale od lat nikt, oprócz paru "audiofilskich" producentów nie zastanawia się nad tym, co w nagraniu naturalne a co nie :-)

**ASURA** · 26 Kwietnia 2009

Jak zwykle spieprzone realizatorsko nagrania tak ze sie nie przejmuj, paproki są wszędzie czym większa konsoleta i za dużo zabawek tym gorzej. Spróbuj w jakimś domu kultury pobrzdąkać sobie na takim instrumencie to usłyszysz to czego "spece" nie potrafią przenieść do stereo. Ten dżwiek ma tak brzmieć i tak przestrzennie dla słuchu wyglądać-nie inaczej!

DiMoonn · 26 Kwietnia 2009

Rafaell, pieprzysz głupoty - kto ma w domu koncertowy instrument mistrzowskiej klasy? To mi przypomina żydowski kawał o Pavarottim:

- Ten Pavarotti śpiewa kiepsko, fałszuje, sepleni i rera...

- Gdzie go słyszałeś?!!!

- Mojsze mi naśpiewał!

Terrapin · 26 Kwietnia 2009

Eee, tam od razu spieprzone... Nagranie to też kreacja, chociaż nie twierdzę, że zawsze udana. Poza tym, i to nie tylko przy muzyce amplifikowanej, trudno o jednoznaczny wzorzec. No bo jakie jest wzorcowe brzmienie fortepianu? To z punktu słyszenia pianisty, to z uchem (mikrofonem) nad strunami, czy to z odległości kilku metrów od instrumentu? To w wielkiej sali koncertowej czy to w przytulnym salonie? Brzmienie "pancernego" Steinwaya, misiowatego Bechsteina czy delikatnej, jasnej Yamahy?

**mlb** · 26 Kwietnia 2009

zdecydowanie realizacja. Przyjrzyj się na koncercie czy w TV w jaki sposób przy fortepianach są rozmieszczane mikrofony, zrozumiesz.

łasic · 26 Kwietnia 2009

Przy takim "rozciągnięciu" od lewej do prawej można by osiągnąć pewnie jakiś realizm ustawiając kolumny ok. 2m od siebie w odległości kilku(nastu) metrów od słuchacza i dając realistyczne wzmocnienie, ale ilu słuchaczy ma warunki do takiego odsłuchu.

**ASURA** · 26 Kwietnia 2009

>DiMoonn, 26 Kwi 2009, 18:19

Gwoli ścisłości to z twojej napaści wynika że wszystkie nagrania płytowe zrobione są tylko na cytujac; "koncertowy instrument mistrzowskiej klasy". Bzdury kolega pisze.Każdy nagrywa na czym lub do czego ma dostęp. Z mikrofonami jest podobnie nagrania są czysto przypadkowymi mikrofonami bo takie były pod ręka na wierzchu a do magazynku się nie chce zajrzeć i popróbować. Jeszcze raz powtarzam studia nagraniowe często za dużo mają sprzętu i nad nim ludzie nie panują-po prostu; z lenistwa, wygody, ignorancji. Fortepian i inne instrumenty nagrywane są coraz gorzej a technika z lat 60 pokazuje że już wtedy można było wychwycić dusze instrumentu

meloman 62 · 26 Kwietnia 2009

Też mnie to złości, ale tłumaczę sobie, że to przez za bliskie ustawienie mikrofonu. Z kolei na podobno wzorcowej płycie Stockfish słychać wyraźne brzęczenie wysokich rejestrów fortepianiu ( Chopin ). Nie jestem dźwiękowcem, ale mam wrażenie, że dobre nagranie fortepianu to duża sztuka.

**ASURA** · 26 Kwietnia 2009

meloman 62, 26 Kwi 2009, 18:52

Nie jestem dźwiękowcem, ale mam wrażenie, że dobre nagranie fortepianu to duża sztuka.

Dla mnie to dobre rzemiosło i dobrze wykonana praca tylko tyle a może raczej aż tyle!

pawcio · 26 Kwietnia 2009

słuchając przeróżnych nagrań to zdecydowanie AŻ

**romekjagoda** · 26 Kwietnia 2009

No to mnie uspokoiliście trochę, bo podejrzewałem, że to jednak realizacja nagrania. Niemniej nie powiem - czasami ten efekt jest denerwujący, bo mam tendencję do kwestionowania jakości sprzętu (kolumn), że słabo oddają umiejscowienie instrumentów.

Co ciekawe, w niektórych nagraniach podobna przypadłość dotyczy perkusji - stopa gra z jednej strony, a talerze z drugiej.

I wydaje mi się osobiście, że aby faktycznie usłyszeć różnice w brzmieniu, barwie, etc. fortepianu różnych marek, ale nagranaego powiedzmy w identycznych warunkach (np. koncert szopenowski; warunki porównywalne), to trzeba mieć już nieźle transparentny sprzęt. ja na razie jeszcze nawet nagrań konkursów nie posiadam, by móc takowy test posiadanego sprzętu w oddawaniu duszy instrumentu przeprowadzić.

mielinski · 26 Kwietnia 2009

>>DiMoonn

A masz jakiekolwiek pojęcie ile polskich instytucji dysponuje "koncertowym instrumentem mistrzowskiej klasy"?! Jedynie Filharmonia Częstochowska może się pochwalić nie tak dawno kupionym Steinway'em Concert Grand D. Wspaniałe uczucie z koncertu na koncert słyszeć "rozgrywający" się instrument tej klasy...

**romekjagoda** · 26 Kwietnia 2009

A czy mógłby ktoś może polecić właśnie płytę z nagraniami różnych marek i klas fortepianów? Myślę, że byłoby to ciekawe muzyczne doświadczenie, a i dla sprzętu test w zakresie oddawania smaczków tego instrumentu.

OT:

Czy orientuje się ktoś poza tym, jak na tle klasy międzynarodowej plasują się polskie fortepiany? Ja znam tylko kaliską Calisię, ale o klasie produkowanych przez nich instrumentów to już się nie potrafię wypowiedzieć.