Skocz do zawartości
IGNORED

Czy muzyka umiera?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

Zombywoof, 12 Maj 2009, 11:52

 

>dekoracja, 12 Maj 2009, 00:04

>

>Varg Vikernes - niezłego świra promujesz

>lol

 

 

raczej to był żart.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka jako sztuka,doznania duchowe i artystyczne odżyje wtedy,gdy ten cały "szołbiznes"zabierze swoje łapy i brudne pieniądze.Zostaną wtedy ci co pragną tworzyć piękne dźwięki i mądre słowa(muzyka to także teksty)a nie nabijać sobie konta.Niestety na razie jest jak jest i chyba nieprędko coś się zmieni.Chyba,że w końcu jakaś bomba pier...... :p Amen:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

primo po pierwsze: to, ze nastapi j*****cie jest od jakiegos czasu mniej wiecej wiadome, nie wiadomo tylko ostatecznie, w ktora strone. Ostatnie wyroki na Pirate Bay i zamieszanie wokol Telecom Package wskazuja, ze nowy korporacyjny model dystrybucji muzyki chcialby wykluczyc wszystko co male i ladne, a promowac tylko to, co duze i brzydkie.

 

primo po drugie ; ) : tego malego i ladnego jest na swiecie tyle, ile jeszcze nigdy nie bylo. Najwidoczniej - przegapilista.

 

primo po trzecie: tego duzego i brzydkiego, jest coraz mniej - zupelnie fizycznie - majors wydaja z roku na rok coraz mniej plyt, natomiast coraz glosniej placza, ze traca zyski i ten placz, co gorsze, slychac juz wszedzie - rowniez w parlamentach. Logiki w tym - zadnej. Ow model, ktory im sie marzy to darmowa praktycznie dystrybucja (korporacyjne P2P po zamknieciu dostepu do obecnie dzialajacych sieci P2P) mialkiego dziadostwa nie-do-sluchania, za ktore zaplacimy wiecej, niz za dzisiejsze plyty CD. Jakakolwiek 'dystrybucja plikow' i pozbycie sie fizycznego nosnika nam to zagwarantuje.

 

- coraz bardziej jestem przekonany, ze zamiast np. biologii ameby, w szkolach powinno uczyc sie przedmiotu pt."samodzielnosc w swiecie mediow", bo to zagubienie i pozniejsza rozpacz, ze pani radio i pan telewizja nie pokazuja nic ladnego, to jest (szczerze) autentyczny dramat!

 

I w koncu - po co biadolic, ze nowego ladnego nie ma (co jest nieprawda), skoro starego ladnego tyle, ze nawet 1/100 albo 1/1000 nawet jeszcze nie musneliscie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>grishnack

zmień sprzęt na lepszy hi-endowy to "odkryjesz" muzę na nowo ,doświadczysz ,że forma i sposób podania też są ważne w sztuce jaką niewątpliwie jest muzyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>I w koncu - po co biadolic, ze nowego ladnego nie ma (co jest nieprawda), skoro starego ladnego

>tyle, ze nawet 1/100 albo 1/1000 nawet jeszcze nie musneliscie?.......Racja,ja osobiście krążę po komisach niemieckich i wykupuje stare analogi i cedeki za grosze i jest tego tyle,że ciężko ogarnąć i powiem Wam,kij im wszystkim w oko,jest tyle już wydanej muzyki,że nie ma się czym przejmować.Mam nadzieje,że majors i te wszystkie wytwórnie same pozdychają.Muza zostanie,bo na świecie jest tyle ludzi,że zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał wyrazić swoje uczucia poprzez muzykę,nawet za darmo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość papageno

(Konto usunięte)

Do wszystkich.

 

"-My krzyż na płaszczach nosim - odpowiedział z dumą Schoenfeld.

Na to zaś Powała:

- A trzeba go nosić w sercach".

 

I tak jest z muzyką. Albo ja nosisz w sercu i nie biadolisz, albo nie ma ci jej w tobie, a wtedy żadne relikwie nie pomogą. Nawet szczebel z drabiny, co śniła się św. Jakubowi.

 

Zbyszko z Bogdańca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nikt nie biadoli, po prostu staramy się znaleźć przyczyny tego stanu rzeczy. A że muzyka zatraciła to wszyscy zainteresowani zauważyli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grishnack, 12 Maj 2009, 18:56

 

>Tutaj nikt nie biadoli, po prostu staramy się znaleźć przyczyny tego stanu rzeczy.

 

Co proszę? Na kij szukać przyczyny, jeśli diagnoza jest błędna?

 

 

> A że muzyka zatraciła to wszyscy zainteresowani zauważyli.

 

Jacy znowu - wszyscy ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość papageno

(Konto usunięte)

stumm

PRZEPRASZAM. W pewnych aspektach ta freudowska pomyłka ma zasadnicze znaczenie.

 

ad rem:

Stoi sobie most. Solidny, piękny, skutecznie opierajacy się wszelkim nawałnicom i przeciwnościom. Wygodny, przepustowy, z perspektywami na więcej i lepiej.

 

I co?

 

Przychodzi grupka malkontentów i prawi - A co ten most tak długo stoi? Nie uważacie, że trzeba go zmienić, przebudować, no choćby przemalować? A najlepiej zbudujmy nowy most. My wiemy, czego nam trzeba. No, po tym moście już się dłużej nie da. I sobie klecą różne kładki, zielone mosteczki uginające się, a nawet przeprawy promowe. Jeden nawet zaproponował most pontonowy.

 

A stary most stoi i ma się dobrze. I wierni użytkownicy korzystaja z niego, i za nic nie pójdą na inne mosty. Bo skoro coś jest dobre, to po co....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie,niema co się łasić na wątpliwej jakości,wychwalane w mediach niby nowości,reaktywacje,projekty itp.bzdury.Tylko kroczyć swoją drogą nie oglądając się na trendy i chwilowe mody.Otrzymaliśmy od natury lub jak kto woli Boga mózg,a żeby go używać.Więc myślmy:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham ten watek, serio! Jest top humorystyczny :)

 

Swiat sie zmienia, w epoce The Beatles czy nawet w latach 80-tych do wyboru mlodz miala TV, radio i plyty. Dzis mamy gry komputerowe (ostatnie badania wykazuja, ze mlodz siedzi nad grami srednio 32 godziny wygodniowo (!) - toz to jest pelen etat!!! Do tego japonskie czy koereanskie kreskowki, seks jako rownowartosc lodow z czekolada czy mandarynki, internet cokolwiek sie za tym kryje itd. Muzyka jest tylko czescia tego swiata, znacznie mniej fantastyczna niz kiedys. To wplywa na nasz psychologiczny stosunek do muzki jako takiej. Jest mniej cool, jest mniej wazna, jest marginesem. Co jednak nie znaczy, w nic sie nie dzieje. Wciaz sa ludzie, ktorzy przesuwaja granice tylko, ze niewielu sledzi to z napieciem lat 60-tych, 70-tych czy 80-tych. Ten czas po prostu minal. Nawet dane ze sprzedazy sprzetu hi-end cos mowia. Ludzie sa zagonieni i szukaja papki, trudno im wysluchc plyte od poczatku do konca, swiat sie zmienil. Ale muzyki i to dobrej jest naprawde sporo.

 

Ktos napisal w tym watku, ze Oasis to kupa wtornego gowna. Jak rozumiem, ten ktos nie slucha Oasis no bo kto slucha kupe wtornego gowna. Ale tak naprawde to jest przyklad absolutnie rewelacyjnej muzyki, ktora, gdyby zistniala 20 lat temu bylaby objawieniem. Niestety, ta prosta, gitarowa muzyka, pasujaca bez pudla do lat 70-tych pojawila sie w koncu XX wieku i dlatego jest mniej doceniana lub nawet ignorowan jako 'kupa wtornego gowna'. Tymczesem jej wartosc jest zdecywodwnie rowna topowym nalepkom typu The Beatles, The Rolling Stones, (dodaj co uwazasz za topowe). Problem jest w tym, ze nikt dzis nie skupia sie na nowej muzyce myslac z zalozenia, ze to jest lipa. Nie jest. Sprobujcie posluchac jednej porzadnej wspolczesnej plyty 10 razy jak to kiedys sie sluchalo. Odkryjecie, ze to jest fantastyczna muzyka nie gorsza od Led Zeppelin a moze nawet lepsza. Nadal funkcjonuja geniusze typu Prince, nadal rozwija sie jazz, ludzie zajmuja nowe terytoria.

 

pzdrw

 

soso

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość papageno

(Konto usunięte)

Tak własnie.

 

Jak ktoś oczekuje od sformatowanych mediów (dawniej powiedziałoby się - zglajszlachtowanych) czegoś nowego lub odkrywczego, to się myli. Media myślą, że my im jesteśmy potrzebni, a my myślimy, że media nam. Takie błędne koło. Przez 30 lat nie zdołano mi wmówić, że Sonia traktorzystka to wzór godny polecenia (choć fajna z niej była laska), tak i teraz nie ma siły, aby jakieś wytwórnie, czy inne ośrodki "wywierania masowej presji" zdołały mi narzucić, czego mam słuchać.

 

Muzyka nie umarła. To spoceni faceci goniący za zyskiem chcą nam wmówić, że bez nich Armagedon. A to gówno pradwa.

 

Mam w domu półeczkę, na której zawsze coś wynajdę, by zaspokoić duszne potrzeby.

 

Powiem wprost: pier**lę media.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam tak.Znam to całe gówno od podstaw,od 10 lat tłukłem się z kapelą po różnych przeglądach,konkursach,festiwalach i innym syfie.Panowie,zespołów które grały tam naprawdę wartościowa muzykę była masa,i co?Ano nic jak jest każdy widzi,promowane są właśnie te bezwartościowe.Czemu?Nie wiem,może jak zwykle po znajomości?Albo po prostu już od najniższego szczebla jest wtłaczane ludziom do umysłów,że to właśnie jest to czego powinni słuchać?No i przede wszystkim kupić bo przecież o to tylko chodzi.Masa muzyki jest wysyłana przez te niedoceniane bandy do wytwórni,do radia i tv.czy ktoś zadaje sobie trud a żeby tego posłuchać? Np.na taki Jarocin,Węgorzewo i inne większe festiwale przychodzi tysiące płyt demo,pytam jak ktoś jest w stanie to wszystko odsłuchać i zdecydować kto staje do konkursu.Jest konkurs ,siedzi "jury"niby uważnie słuchają a i tak mają to w dupie kto właśnie gra i przede wszystkim co,i tak wiadomo kto wygra.Potem niby całkiem nieznana kapelka robi szybką karierę.Wszystko to jedna wielka ściema,fabryka gwiazd i inne idole.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stumm, papageno:

 

bo to jest: MÓÓÓJJJJ DOOOOM

 

no właśnie: czyi?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy taki stan się wtedy przypadkiem nie nazywa MEGALOMANIA?

:-)

 

dość powszechna choroba ostatnio - następuje zaraz po utracie KRYTYCYZMU

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie jest tak - że zdarzają sie dobre pomysły muzyczne - ale są nieliczne i nie potrafią się przebić / zaistnieć / przetrzymać próbę czasu.

 

Zalew tandety i wtórnego chłamu jest tak potworny jak nigdy dotąd - więc niech nikt nie pisze, że jest dobrze albo normalnie - bo nie jest. Kiedyś było morze przeciętniactwa, wtórności, odtwórczości, kopistyki. Teraz jest OCEAN tandety i najgorszego chłamu.

 

poodwracały się proporcje - jeśli ktoś tego nie widzi - to współczuć trzeba...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audiograde, 12 Maj 2009, 22:01

 

>Faktycznie jest tak - że zdarzają sie dobre pomysły muzyczne - ale są nieliczne i nie potrafią się

przebić / zaistnieć / przetrzymać próbę czasu.

 

Byzyduuryyy! Dobrej muzyki ukazuje się wciąż tyle, że trudno to ogarnąć. I w odróżnieniu od starych "dobrych" czasów, mamy do niej teraz dostęp tak łatwy, jak nigdy wcześniej. Cóż poradzić, że niektórzy nie umieją szukać (i znajdywać!), a potrafią jedynie wylewać swe żale i lamenty na forach internetowych...

A że ta muzyka nie potrafi się przebić i zaistnieć, może to i akurat prawda. Tylko co z tego? Jak pokazuje historia, to nie jest kategoria rozstrzygająca o wartościach artystycznych bądź ich braku. Kto tego nie widzi, ten kiep ;)

 

> Zalew tandety i wtórnego chłamu jest tak potworny jak nigdy dotąd - więc niech nikt nie pisze, że

jest dobrze albo normalnie - bo nie jest.

 

A kto ci każe tej tandety słuchać?

 

> Kiedyś było morze przeciętniactwa, wtórności, odtwórczości, kopistyki. Teraz jest OCEAN tandety i najgorszego chłamu.

> poodwracały się proporcje - jeśli ktoś tego nie widzi - to współczuć trzeba...

 

Naprawdę to współczuć trzeba tym, którzy nie widzą, że oprócz tego oceanu tandety i najgorszego chłamu jest coś jeszcze. I to, wbrew pozorom, w ilości znacznie większej! Wyłącz radyjo i tiwi, przestań czytać BRAVO ;) i zadaj sobie odrobinę trudu, aby dostrzec to, co dla mas wydaje się ukryte, choć jest na wyciągnięcie ręki. Wtedy ujrzysz właściwe proporcje :)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audiograde, 12 Maj 2009, 22:01

 

>Faktycznie jest tak - że zdarzają sie dobre pomysły muzyczne - ale są nieliczne i nie potrafią się

przebić / zaistnieć / przetrzymać próbę czasu.

 

Byzyduuryyy! Dobrej muzyki ukazuje się wciąż tyle, że trudno to ogarnąć. I w odróżnieniu od starych "dobrych" czasów, mamy do niej teraz dostęp tak łatwy, jak nigdy wcześniej. Cóż poradzić, że niektórzy nie umieją szukać (i znajdywać!), a potrafią jedynie wylewać swe żale i lamenty na forach internetowych...

A że ta muzyka nie potrafi się przebić i zaistnieć, może to i akurat prawda. Tylko co z tego? Jak pokazuje historia, to nie jest kategoria rozstrzygająca o wartościach artystycznych bądź ich braku. Kto tego nie widzi, ten kiep ;)

 

> Zalew tandety i wtórnego chłamu jest tak potworny jak nigdy dotąd - więc niech nikt nie pisze, że

jest dobrze albo normalnie - bo nie jest.

 

A kto ci każe tej tandety słuchać?

 

> Kiedyś było morze przeciętniactwa, wtórności, odtwórczości, kopistyki. Teraz jest OCEAN tandety i najgorszego chłamu.

> poodwracały się proporcje - jeśli ktoś tego nie widzi - to współczuć trzeba...

 

Naprawdę to współczuć trzeba tym, którzy nie widzą, że oprócz tego oceanu tandety i najgorszego chłamu jest coś jeszcze. I to, wbrew pozorom, w ilości znacznie większej! Wyłącz radyjo i tiwi, przestań czytać BRAVO ;) i zadaj sobie odrobinę trudu, aby dostrzec to, co dla mas wydaje się ukryte, choć jest na wyciągnięcie ręki. Wtedy ujrzysz właściwe proporcje :)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aTom

 

ty chyba z innej planety pochodzisz....

nie przyszło ci do głowy że jestem za stary na twoje rady?

 

jeśli tyle "dobra" widzisz wokół - to podaj chociaż 10 tytułów z ostatniego roku, które twoim zdaniem przetrzymają próbę czasu i będą słuchane za 10 lat z równym zainteresowaniem co rzeczy sprzed 10, 20, 30, 40 lat? :-)

nie rozbawiaj mnie....

i daruj sobie osobiste wycieczki

 

masz coś treściwego do napisania - to podaj parę tytułów: chętnie wszyscy doedukują się muzycznie, znajdą nowe inspiracje do poszukiwań itd - bo jak na razie to pienisz się nie na temat....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audiograde, 13 Maj 2009, 10:26

 

>ty chyba z innej planety pochodzisz....

>nie przyszło ci do głowy że jestem za stary na twoje rady?

 

A może już - za stary na jakiekolwiek? ;)

No bo kiedyś to było, hoho, Trójka, Kaczkowski, a teraz - jeden syf i popelina... i jak tu teraz żyć? ;)

 

>jeśli tyle "dobra" widzisz wokół - to podaj chociaż 10 tytułów z ostatniego roku, które twoim

>zdaniem przetrzymają próbę czasu i będą słuchane za 10 lat z równym zainteresowaniem co rzeczy

>sprzed 10, 20, 30, 40 lat? :-)

>nie rozbawiaj mnie....

 

Ty też mnie nie rozbawiaj! Przecież to, że te tytuły nie przetrwają (załóżmy) próby czasu, to będzie zasługa, w głównej mierze, właśnie takich mamlasów jak Ty, umiejących tylko biadolić, ze nic już nie jest takie jak kiedyś, zamiast ruszyć dupę i samemu poszukać czegoś wartościowego.

 

Czy to, że więcej ludzi zna, dajmy na to Boba Dylana niż Willa Oldhama oznacza, ze ten drugi to jeno żałosny nieudacznik, a żaden tam artysta? I na dodatek jeszcze komercyjny tandeciarz, no bo przecie teraz zostali już tylko tacy?

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy muzyka umiera? Z pewnościa nie. Umiera (w sensie jakości) muzyka pop, ta "porywająca tłumy". Była kiedyś taka parafraza reklamy Coca-Coli: Jedzczie gówno, miliardy much nie moga się mylić! Rock lat 60tych wyrastał z autentycznego buntu i potrzeby zmiany. Teraz zapotrzebowanie na tzw. ferment zeszło do nisz. Reszta przeżuwa papkę. Znalezienie dobrej muzyki wymaga troche wysiłku. Każdy, kto słucha muzyki nie tylko jako tła do czynności domowych ma swoje preferencje. Trzeba tylko się rozejrzeć, by znaleźć coś dla siebie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy muzyka umiera?

w takim razie rowniez w tym watku dodam opis pewnego koncertu w ktorym mialem przyjemnosc uczestniczyc (przekopiowalem z innego)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Bylem wczoraj, cos nieprawdopodobnego, okazalo sie ze o 20tej bylem jedyna osoba, ktora przyszla z zewnatrz, w malej i obskurnej salce bylo trzechy muzykow i ich dwoch znajomych z Polski, usiadlem, przyszla jedna dziewczyna, potem weszlo kolejnych dwoch znajomych i rozpoczeli ok.20:30, w sumie naszlo 10 osób :-) takze z jednej strony komfort, a z drugiej troche żenująca sytuacja i atmosfera, co ciekawe w tym czasie w klubie byl ścisk, tlum mlodziezy, ktora wolala łoić piwko i pier**lic farmazony w swoich kółkach, zero zainteresowania i jakiegokolwiek polotu w kierunku muzyki, TRAGEDIA!

Muzycznie dla mnie super, mlody zespol o ogromnym potencjale, ja bardzo lubie takie ostrzejsze granie, swietny lider na saksie i bebniarz, szkoda tylko ich wysilku w Warszawie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aTom

ty chyba lubisz sam ze sobą rozmawiać? :-)

wyciągasz nieuprawnione wnioski z nieistniejących faktów.

logiki cię nikt nie uczył? daj sobie spokój...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>wyciągasz nieuprawnione wnioski z nieistniejących faktów.

 

A konkretniej?

 

>logiki cię nikt nie uczył? daj sobie spokój...

 

Gdzie jest brak logiki? Wskaż mi łaskawie, bom zwykły głupek wioskowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeśli tyle "dobra" widzisz wokół - to podaj chociaż 10 tytułów z ostatniego roku, które twoim

zdaniem przetrzymają próbę czasu i będą słuchane za 10 lat z równym zainteresowaniem co rzeczy

sprzed 10, 20, 30, 40 lat? :-)

 

Powiem raz jeszcze, może co bardziej oporni zrozumieją. "Przetrwanie próby czasu", czy tym bardziej - "popularność" to nie są w tej chwili żadne kryteria wg których można by określać czy obecna muzyka jest wartościowa czy nie (o ile kiedykolwiek były). Kto tego nie pojmuje, ten najwidoczniej po prostu nie ogarnia czasów w których żyje.

Jak to ma być dowód na agonię muzyki, to ja przepraszam... właściwie powinienem się poddać, trudno bowiem dyskutować ze ślepcem o kolorach.

Ale spróbuję;)

Naprawdę uważasz (uważacie), ze brak dzieł "przełomowych", nowatorskich, które na dodatek byłyby rozpoznawalne przez masy to "wina" miernoty współczesnych muzyków? Czy tak trudno zauważyć, że po prostu łatwiej było być oryginalnym i przełomowym np. 40 lat temu? Ileż obecnie więcej jest do ogarnięcia, z jednej strony, a z drugiej - o ile bardziej trzeba się wysilić, żeby się od tego odciąć i stworzyć coś, co nie przypomina czegoś, co już wcześniej było (co notabene jest już raczej zwyczajnie niewykonalne)?

W czym, pozostajac przy poprzednim przykładzie, Bonnie Prince Billy jest gorszy od Boba Dylana?

Znakomitych songwriterów jest obecnie bez liku, a to, że żaden z nich nie osiągnie takiego statusu popularności i "ponadczasowości" jak wspomniany Dylan (co jest dość oczywiste), niekoniecznie świadczy o ich "gorszości".

 

Parę tygodni temu zachęcony rekomendacją na tym forum sięgnąłem po album nieznanej mi młodej wokalistki. Przyznam, że niemała w tym była zasługa fajnej okładki;) Muzyka, jak się okazało, wydawać by się mogła banalna - ot, panna z gitarą śpiewa prościutkie piosenki. Tylko, że te piosenki wbijają w fotel i przyprawiają o ciary. Mowa o płycie "The Pirate's Gospel", a panna się nazywa Alela Diane. Jasnym jest, że płyta ta nie ma żadnych szans na "przetrwanie próby czasu". Tylko jakie to ma do cholery znaczenie w kontekście jej zajebistości? :)

 

To, jak się do takiego a nie innego stanu rzeczy przyczyniają sami słuchacze (czy raczej nie-słuchacze;) już wyjaśniane było, choć aż głupio objaśniać coś, co najlepiej widać (aż w oczy kłuje;) właśnie w postaci niniejszego wątku, nie pierwszego zresztą na ten temat...

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 13

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.