Skocz do zawartości
IGNORED

Odsluchy w Krakowie


Hiena-podrobka

Rekomendowane odpowiedzi

piotro,PMD

no i o to mi wlasnie chodzilo,na takie wpisy czekalem,dla mnie jest juz wszystko jasne.

nowy2

dzieki za wsparcie,respect:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalogowałem się zeby napisac recenzje z odsłuchu.Niestety po przeczytaniu słownie opinii dwoch osob (electro+nowy) /zdaje sie ze zrobila sie klika electro + nowy kontra reszta/. Poszedlem do lazienki zwymiotowalem i wrocilem napisac cos nie na temat. Electro jest dla mnie przykladem dna z siedem metrow ponizej mułu. Nie wiadomo skad jest ? Ni ewiadomo ile ma lat ? - moze ma 14 wtedy to tlumaczy wszystko. Nie wiadomo jak ma na imię bo nie raczyl sie przedstawic (co za klasa !!!! ) nie ma do niego emiala zeby napisac, jakos wiele osob ktore chca byc wiarygodne podaje emaile itp. Dla mnie Twoja wiarygodnosc wynosi zero. Z Martinem jest kontakt we wszelkich postaciach, z tobą żadnej, wiec nie ma mozliwosci zweryfikowac co piszesz i na jakiej podstawie. Poza tym czepiasz sie nie tematów tylko ludzi. Też podejzewam ze byc moze jestes konkurencją ktorej nic nie wychodzi bo ani nie ma wiedzy ani zaplecza ani umiejetnosci, nawet z ludzmi rozmawiac nie potrafisz. Wiec jak mialbym wybrac kogo mam spotkac na zywo, to z pewnoscią bylbys ostatni na liscie jesli wogole bys sie na niej znalazl. To nie pierwszy przyklad twojego gnojarskiego zachowania. JA WIEM (I INNI TEZ WIEDZĄ ) ZE O TAKIE WLASNIE WPISY CI CHODZILO - BO MERTYTORYCZNIE NIC NIE MASZ DO POWIEDZENIA. Za to ubijasz pianę doskonale. Wyrazy wspolczucia dla bliskich jak ktos juz zwrocil uwage. Jak Cię czytam to wiem z calą pewnoscią ze nie potrafisz absolutnie nic. Ale fajnie wyżywac swoje frustracje na innych to takie polskie zwlaszcza jesli jest sie anonimem. Na każdy wpis musisz się odgryzc, kazdemu dołozyc - czlowieku, idz na jakas czaterię to jest poziom dla ciebie. Dja sobie spokój z tym i innymi watkami. Blaznowac kazdy potrafi tyko ze ty nie potrafisz i nie wiesz kiedy mozna. Sorry wszystkich za moje wpisy ale cos we mnie zagotowalo jak czytam takiego pajaca jednego z drugim.Ale on sie cieszy ze watek przybrał inna formę bo jest mu to na reke z zawisci czy braku czego innego do roboty. Jesli myslisz ze w taki sposób obnizysz wiarygodnosc kogokolwiek to jestes smieszny i głupi zarazem. Ciekawe jakbys piszczal gdybys sie ujawnil na zewnatrz i dal sie skonfrontowac z innymi jak to robi martin nawet jesli wysztkich rozumow nie zjadł, ty rzecz jasna zjadles. Ekspert od osobowsci ludzkiej, marketingu, audio, psychologii, ekonomii, akustyki i etc. Tez znam kilka osób po podstawowkach co sie tak zachowują. Nie ma jak leczyc swoje kompleksy na innych i ich kosztem.

 

Dla ludzi ktorzy sa zainteresowani odsluchem i zakupem kolumn manufaktury z Krakowa takie wpisy jak twoje czy moje niczego nie zmieniają.Wiarygodnosc ocenia sie poprzez spotkanie na zywo i podjescie i rozmowe i to co prezentuje produkt. A prezentuje na tyle duzo ze nawet najtansze konstrukcje zjadają w przedbiegach Twoje Avance, a nie poprzez wpisy na forum ktore słuzy do rozmowy. Glupis ze tego nie wiesz ? Niczyjej wiarygnosci przez to nie podważysz, bo ludzi epotrafia czytac i weryfikowac kto co i jak ma do powiedzenia. Nawet jezyk pisany Marina choc uszczypliwych czasem jego uwag ma taką klase że wiedzę nie tylko audio ale ogolną i intelignecje, łatwośc w wysławianiu czuc na odleglosc. Tego niestety nie mozna powiedziec o Tobie, w kółko jedno i to samo. Kazdy kto czyta i natrafia na takie wpisy a ma inteligencję o ciut wyższą od szympansa, potrafi rozróznic cele w jakim bylo to pisane. A widac jak napisałem wczesniej ze tobie w glowie tylko jedno. Powolujesz sie na nelsona passa - nie potrafisz sam stworzyc swojej wizji tylko poslugujesz sie przykladami nie swoimi, spotkales passa na zywo ? rozmawiales z nim ? Wiec nie chrzan ze to pelen profesjonalizm - ciekawe jaki jest a zywo i na ile jego zachowania sa spowodowane jego wlasnym interesem. Ty zyjesz w jakim wyimaginowanym swiecie koles. Twoja paranoja osiga pomalu granice ludzkiej akceptowalnosci. Jak dobrze ze swiat nie sklada sie tylko z idiotów.

 

Serdeczne pozdrowienia i pokłon sie psychiatrze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska czy wy nie widzita i nie czytacie miedzy wierszami że, tfu tfu szanowny Electro tak samo jak w wątku z guardianami tak i w tym probuje doprowadzić do szału i twórców i czytających, pisząc brednie mające na celu tylko i wyłącznie efektowne bo na forum podważenie wiarygodnosci zaznaczam samych twórców osobowo. Bo o konstrukcjach nie ma zielonego pojecie i tym co prezentują. Pewnie jak piszecie to on klaska swoimi wrednymi uszkami z radości. Wyluzujcie z kretynami sie nie gada i koniec kropka. Przeciez tylko on i w jednym i w drugim watku tylko skacze i najezdza. Przeciez to tak wyrazne że nie trzeba pod lupą tego sprawdzać. Nie wydaje sie wam to dziwne? Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie bedzie brał serio jego banałów. Taki paskudny człowiek i tyle. Żyje troche takich na tym globie, i chcąc nie chcąc trzeba sie z tym pogodzić. Nie odpisujcie bo to woda na młyn takich jak to nazwał piotro, klaunów. Nie daj Boże żeby sie kiedykolwiek okazało (a przeciez mozna to sprawdzic a predzej czy pozniej samo wyjdzie) że ma cos wspolnego z produkcja jakichlowiek zestawów głosnikowych bo ludzie go obzygaja (że uzyje tu poraz drugi porównania od piotro). A zrozumcie niestety to wyglada tak że jesli gość nie produkuje niczego (bo gdyby cos produkował to ewentulanie przy dobrych wiatrach moznaby to bylo zrozumiec-choc metody nie pochwalam-styl ja nie potrafie jestem nedzny to zatruje innym zycie) to po prostu jest zwykła kanalią. Po co dyskutujecie z nim i psujecie ten watek. Zrodzilo sie nowe towarzystwo wzajemnej adoracji- Electro+Nowy2 (choc do nowego specjalnie nic nie mam). Jedyny ktory popiera tezy Electro lub wzajemnie i niezrozumiany, zagubiony Electro juz sklada wyrazy szacunku jedynej osobie ktora choc w czesci go popiera. Kpiny zarówno intelektulane jak i osobowosciowe. Mam nadzieje Nowy że nie masz nic wspolnego z wybitnie niskim poziomem reprezentowanym przez Electro. Dajcie wiec spokój i piszcie nastepni juz na temat bo chetnie poczytam innych opinii o konstrukcjach. A zabiegi Electro omijajcie duzym łukiem, bo dał sie juz doskonale poznac w obydwu watkach jako szczeniak i kanalia (na szczescie tylko on jedyny w obydwu wątkach spadł aż tak nisko ponizej poziomu człowieczenstwa) a nad wyraz dały sie poznac jego cele nie mające nic wspolnego ani z dobrym smakiem ani z przynajmniej podstawowym poziomem intelelektulanym. A Wy chłopaki z krakówka, po prostu róbcie swoje i nie przejmujcie sie takimi wybrykami natury. Tak trzymać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Panowie - dziekuje.

Odswiezcie sobie poprzedni watek - ten w zalozeniu mial byc tylko o wrazeniach odsluchowych.

Szczegolnie pozdrawiam tych, ktorzy narzekaja na poziom wypowiedzi innych a zaraz sami je powielaja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Na wstępie pragnę serdecznie powitać wszystkich forumowiczów i pozdrowić Pana Marcina. Ja także brałem udział w odsłuchu Pretorianów, a oto moje spostrzeżenia.

Tradycyjnie zacznę od końca, chciałbym mieć te głośniki. W chwili, gdy popłynęła z nich muzyka, zapomniałem o sprzęcie, kablach, prądzie itp. Zwyczajnie odpuściłem sobie oceny, analizy i słuchałem muzyki na żywo, a co najważniejsze, tylko dla mnie. Będąc, szkoda że nieczęstym, bywalcem miejsc, gdzie grają żywi muzycy, zawsze zapominam się w oczekiwaniu na następne zaśpiewane zdanie, kolejny popis solisty, ekspresyjne uderzenie orkiestry. Niecierpliwie oczekuję, gdzie zaprowadzi ten utwór muzyczny talent jego wykonawców. Te same odczucia towarzyszyły mi podczas odsłuchu: zapomnienie się, oczekiwanie, aż wreszcie spełnienie. Dla pełnej jasności, nie piszę o seksie :-), ale pasuje, prawda? Po prostu uderza niesłychana szczegółowość, sugestywna przestrzeń, realistyczna wielkość i barwa instrumentów ;-). No i BAS. Gdy się pojawił, rozejrzałem się, czy pode mną jest jeszcze podłoga. Krótko mówiąc, głębia, moc i czystość która... No właśnie, moja późniejsza refleksja na temat basu, a raczej pomieszczenia odsłuchowego była następująca: za mało miejsca na takiego basiora, Wlada Palownika. Innymi słowy, wielkość pomieszczenia ograniczała swobodę tego jakże efektownego w wykonaniu Pretorianów podzakresu.

Czas na porównania. Moje pojęcie o brzmieniu muzyki, które można uzyskać ze sprzętu hi-fi opiera się, zabrzmi to jak truizm, na porównaniach. Jeśli mam bardziej szczegółowo opisać brzmienie Pretorianów, muszę porównać je z innymi głośnikami.

Głośniki 1: podłogowe „monstra”, linie transmisyjne z 30cm basem odsłuchiwane w garażu kuzyna Pana Marcina (niektórzy forumowicze wiedzą o czym mówię). W zasadzie w każdym aspekcie brzmienia Pretoriany były bardziej wyrafinowane bez utraty efektowności brzmienia. Nie można tu pominąć różnicy w pozostałych komponentach. „Monstra” szły z Delta Studio EL34 + NAD C541i, Pretoriany z Pathos Twin Towers + transport CEC + przetwornik Theta. Niedopowiedzeniem będzie jeśli powiem, że te systemy się różnią. Ale co z tym basem?... W „monstrach” widziałem stopę perkusji wychylającą się niebezpiecznie, dosłownie na krawędzi wyrwania z pudła bębna. Z drugiej strony w Pretorianach była barwa i ciśnienie, ale bez tak wyraźnie podanych krawędzi.

Głośniki 2: JM Lab Elektra 926 + Jadis Orchestra + CD Densen Beat 400. To samo spostrzeżenie, niski dół był szybszy, z wyraźnym początkiem i końcem. Znienacka uderzał z mocą i głębią a następnie znikał, jak nieproszony gość. I tak w sekundowych odstępach. Tu należałoby wspomnieć o przestrzenności. Przy Elektrach scena była ogromna, wokół mnóstwo powietrza, muzycy w pewnej odległości, bardziej odseparowani od siebie. Pretoriany to bliskość i bezpośredniość pierwszego planu. Lecz znów przestrzeń kończy się gdzieś dalej niż ściany pokoju, kuchnia itd. To jakby zachęta do wyburzenia ścian i likwidacji kuchni. Niech Pan trzyma młotek i przecinak w pogotowiu Panie MarcinieJ. W sumie to jednak wielkość pomieszczenia musiała wpływać na swobodę i czytelność basu oraz przestrzenność.

Teraz przejrzystość. Pretoriany są nieziemsko przejrzyste. Przez chwilę zdawało mi się, że zbyt jasne, szczególnie słuchając damskich wokali (Elizabeth Karsten). Potem był Jaques Fourier i wiolonczela. Wrażenie zbytniej jasności diabli wzięli, pozostała tylko szczegółowość połączona z pełną barwą, melodią i emocjami – marzenie. Nawiasem mówiąc ten sam repertuar, tj. suity wiolonczelowe Bacha, w wykonaniu Andrzeja Bauera cechował pośpiech i powierzchowne wydobycie barwy wiolonczeli, szczególnie w niskich rejestrach. Metallica ‘Saint Anger’ nie dała się słuchać. Jazgot, kakofonia i zero melodii. I tak dalej, normalna huśtawka. Raz świetnie, zaraz kicha. Wniosek nasuwa się jeden, jeśli nagranie jest nieaudiofilskie, czytaj regularne, Pretoriany to pokażą szyderczo się uśmiechając. Dla pewnej grupy audiofilów to ogromna zaleta, gdy głośnik pokazuje całą prawdę i tylko prawdę. Ja wolałbym odrobinę uwodzicielskiego czaru, trochę kłamstwa i słodyczy, odrobinę czarodziejskiego kleju, który oszczędzi płyty mi drogie. Krążki które nie są majstersztykiem sztuki realizatora nagrań, lub też są zwyczajnie leciwe, powinny zabrzmieć atrakcyjnie. Wydaje mi się, że nie jestem odosobniony w tej postawie. Mam jakąś kolekcję płyt i chciałbym, żeby brzmiały ładnie. „Ładnie” to głupie słowo, ale jeśli zredukujemy wszystkie zera i wspólne dzielniki, to wydaje się całkiem trafne.

Teraz wypadałoby zakończyć. Cóż, prosta rzecz, wystarczy, żeby to co na początku było i na końcu. Chciałbym mieć te głośniki. Wydaje mi się, że w połączeniu z mniej ostrym skalpelem niż Pathos + CEC + Theta Pretoriany pokazałyby to czego chcę, a nie tak jak jest. Nie mogłem, niestety, podłączyć ich do Delty, ale i po co? Nie mam 13 tysiaków, które wydałby niechybnie na ich zakup. PRETORIAN to bardzo męska nazwa, która jawi się jako bezwzględny rzymski żołnierz oddający sprawiedliwość barbarzyńcom i nie tylko (mam nadzieję, że jestem wśród tych „nie tylko”). Z natury niełatwo przyjmuję krytykę, a szczególnie od mężczyzn. Gdyby tak Pretorian nazywał się TEMIDA to wolałbym być usieczon damską rączką:-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mahler kiedyś się ogłaszał "mahler małpa o2.pl". Chyba powinieneś kontaktować się z Martinem ale nie wiem czy jeszcze zagląda, ale ten mail cię chyba doprowadzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojciecho,

 

[email protected]

 

jeśli nie pomyliłem

 

Maro,

 

z "nieaudiofilską" muzą też powinno być dobrze. Ja słuchałem ich ze swoim wzmakiem i było ok. Słuchałem również 2-krotnie Guardianów i w repertuarze popowym (E. Lenox "Medusa". P. Gabriel "Up", Ch. Rea " Great God`s Banana Skin) było b. dobrze (wzmak MF A3, CD CEC 51Z)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maro,

 

co do kakofoni, to chyba bardziej kwestia płyty.

Mam świeżo zakupionąthe Best`kę Inexes. NIestety nie da się słuchać, głowa pęka - po prostu jazgot, 5-dych wywalonych w błoto :(

 

Z kolei najnowsza płytka Dream Theater "Train of thought" brzmi b. dobrze (o ile ktoś lubi metal :) )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tak zagladam tutaj czesto , ale wyciągnałem wnioski i staram się nie udzielać w wątku żeby nie było powodów do przeistaczania go w prywatę.

 

Podaje namiary - dla tych którzy chcą sie skontaktować. I żeby nie bylo niedomówien co do formy kontaktu. Zresztą sa one w stronie o mnie - mozna tam zajrzeć ...

 

emaile: prywatnie: { [email protected] } ..... Sound&Line : { [email protected] }

 

telefon : udostepniony w " o mnie " --> z wiadomych względów nie bede podawał go na forum dyskusyjnym publicznie.

 

Pozdrawiam!

 

Martin

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Idiotów podobno nie ma aż tak wielu na świecie, ale ich niewątpliwym sukcesem jest, że tak się sprytnie rozstawili, że spotkasz ich na każdym kroku..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PMD

MF3 słyszałem jeden raz i brzmiał on bardzo miękko i łagodnie, więc Pretoriany może polubiłyby się z Deltą EL34. Szczerze mówiąc bardziej jestem ciekaw Centurionów (z uwagi na przystępną cenę) Czy ktoś je odsłuchiwał?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , moje to wersja na miarę ;) . O wrażeniach dość sporo juz chyba napisałem w wątku " guardian wrażenia odsłuchowe ) , z tym , ze to było z creekiem 5350 , a ten etap mam juz za sobą . Przez kilka dni miałem ich okazję słuchać z lepszym wzmacniaczem , który nie waham się oikreślic mianem hi-endu . Wcześniej creek to było najlepsze z czym ich słuchałem więc obawiałem się , czy zmiana wzmacniacza przełoży się na zmianę w dźwięku . Niepotrzebnie ;) . Z nowym wzmacniaczem było dużo lepiej . W szczególności wysokie tony i bas poprawiły się znacznie . W końcu usłyszałem , że fortepian to drewniane młoteczki uderzające w metalowe struny ;).Podtrzymuję to co pisałem . Guardiany to naprawde bardzo dobre kolumny . W dobrym towarzystwie , "śpiewają " hi-endowo !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inżynier, Cortazar

Czekajcie, bo się pogubiłem. Czy Guardian jest modelem wyższym, czy niższym niż Pretorian? Oj, chyba Martin będzie zobligowany do zamieszczenia tu jakiejś tabelki z legendą. Ja słyszałem o Centurionach, które są tańsze niż Pretoriany ???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był >> Wojciecho na tym odsłuchu? czy go nie było? Słuchał czy nie słuchał? Nic nie wiadomo, choc miało byc wiadomo, bo powiedział że napisze a nie napisał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.