Skocz do zawartości
IGNORED

Vinyl miażdży CD...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Często chyba jednak postprodukcja czyli "maczanie łapek" innych ludzi w materiale źródłowym przed ostatecznym wydaniem płyty.

 

Kolejne wydania, remastery, jubilee, czy inne wydania okazjonalne, często jest to tylko i wyłącznie sprzedanie tego samego produktu kolejny raz. Często takie wydania nie wnoszą żadnego przełomu, a wręcz przeciwnie.

Oczywiście zdarzają się wyjątki.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wznowieniach liczy się dobra taśma matka a dobry realizator musi, co nie jest tajemnicą, ćwiczyć słuch! Włączają sobie biały szum i wycinają jedną oktawę – dźwiękowiec musi zgadnąć jakiego pasma brakuje. Bo inaczej powstają płyty np. z brakiem basu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie jako zupelny laik w tym temacie, czy przypadkiem nie ma wplywu na mastering fakt opracowywania dzwieku w malej rezyserce, na monitorach studyjnych? Byc moze w malym pomieszczeniu, przy konsolecie wydaje sie, ze basu jest wystarczajaco...? Nie wiem, takie dywagacje laika. Ale jednak o gluchote dzwiekowcow nie podejrzewam.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...i znowu bzdury....dla mnie przykladowo filmy moglyby nie istniec, telewizje ogladam sporadycznie, moge bez telewizora i filmu zyc...i co , oznacza to ze wzrok moj odbiega od normy?"

 

Ja wcale tak nie twierdzę. Tylko pokazałem, że trzeba się kierować znajomością i wiedzą na temat funkcjonowania zmysłów słuchu i wzroku! Umiejętne posługiwanie się nią może być tylko przydatne. Zachęcam wszystkich do zdobywania takiej wiedzy. Zdarzają się potem takie kwiatki, że ktoś ma zdrowy słuch a nie słyszy, że brakuje dynamiki czy basu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arton, owszem, ludzie słyszą różnie, w różnym stopniu zwracają też uwagę na realizację dźwięku, poza audiofilami rzadko w ogóle wychodzą poza opis dźwięku 'ale fajny bas'. Tylko, że to są truizmy o ludziach niezainteresowanych dogłębnie muzką i niezajmujących się profesjonalnie jej wydawaniem i realizacją. Od zawodowców można i należy wymagać więcej. Owszem, nie każdy to usłyszy, ale ktoś kto slucha na jamniku, w aucie, czy innym boom-boxie jeśli płyta zagra słabo nie zwróci na to uwagi, bo dla niego najważniejsza jest piosenka. Co najwyżej podkręci sobie bas i wysokie i gra muzyka. Dlatego nie pojmuję tego realizowania nagrań pod boom-boxy - tam przecież a) i tak gówno za przeproszeniem słychać, b) użytkownicy takich sprzętów maja w głębokim poważaniu jak muzyka jest zrealizowana. Nonsens...

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla dużych wytwórni liczy się tylko duży biznes i nastawienie na masowego klienta. Na tym cierpią ci nieliczni, którzy by chcieli bezkompromisowej jakości artystycznej i technicznej wydań. Ci mali już zazwyczaj bardzo się starają. A nasz rynek pełny jest studiów nagraniowych bardzo marnej jakości. Mało tego niektórzy artyści w piwnicy lub w pokoju urządzili sobie tzw. własne studia nagraniowe! A mastery są dostarczane do tłoczni formatach CD-R zamiast DDP potem taka płyta z odciskiem palca /bez przeczyszczenia/ trafia do dalszego procesu!!!! Taka jest rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

“- w 2010 r sprzedaż winyli znowu wzrosła ! a sprzedaż płyt cd spadła ! “

 

To mi przypomina ranking FIFA.

Nasi audiofile; przepraszam dziennikarzyki od piłkarzyków i media podały:

 

reprezentacja polski przesunęła się do przodu w rankingu, a Brazylia spadła.

 

Tyle tylko, że Brazylia jest 4. a Polska 73. !!!!!!!

 

Proporcja lateksik/CD to pewnie dużo mniej niż 4/73 ;) Z kilkadziesiat tysięcy?

Zejdźcie na ziemię…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to w ogole nie rozumiem tego calego miazdzenia, deklasowania, etc. Po prostu plyty winylowe to cos innego niz CD i niech tak zostanie. Nie odbierajmy sluchaczom jednego czy drugiego formatu przyjemnosci, bo w obu przypadkach sa i perelki i chlam. Ja lubie posluchac winylu, daje b. duzo frajdy, ale to nie powoduje, ze chce kogos czy cos miazdzyc, a plyty winylowe i odtwarzacz lezy obok CD i playera CD i jakos sie nie gryza. Wiec po co to zwalczanie sie? Miazdzenie? Nie kumam.

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 11 miesięcy temu...

Wychodząc od prostych i logicznych kryteriów porównawczych - vinyl można nagrać na cyfrę a następnie odtworzyć na CD - rozróżnienie od oryginału będzie trudne. Natomiast vinyl choćby się nadął do zwęglenia, nie przeniesie CD w sposób trudny do odróżnienia. To tak jak słoń który dał radę zasłonić fortepian, ale sam nie mógł się zafortepianić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Ten kotlet już jest fafnasty raz odgrzewany, śmierdzi i już dawno sie nie nadaje do jedzenia.

Proponuję szybko z powrotem zakopać ten wytwór chorej głowy xyzata i rozejść się do swoich zakładek.

 

 

 

 

A winyl i tak górą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w obecnych czasach w studiach nagraniowych sygnał nie jest przetwarzany w sposób cyfrowy a potem na płytę winylową albo kompaktową?

 

Zaraz jakiś fan analogu Ci powie, że prawdziwe czarne placki to tylko lata 50 itd. że później to i tamto... Przy okazji dowiesz się że jesteś głuchy, masz grubą żonę itd. Zazwyczaj wypowiedzi niosą jedynie obraźliwe epitety niż rzeczowe argumenty...

 

Pozdrawiam Arczi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak facet nigdy nie urodzi dziecka, tak vinyl "nie przeniesie CD", ani w sposób możliwy do odróżnienia, ani niemożliwy do odróżnienia. Vinyl nie jest od tego.

Jeżeli jednak spróbuje to polegnie, tak więc część powyższego zdania jest fałszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nigdy nie słyszałem analogu, którego dźwięk by mnie satysfakcjonował.

Nie wykluczam, że takie zwierzę istnieje, ale po co się męczyć szukaniem i wydawać krocie?

Winyl to szlachetne hobby dla wybranych i niech tak zostanie.

To tak jak z samochodami: stare Bugatti naprawione i odnowione wysiłkiem rzemieślnika i artysty kosztuje krocie i cudnie wygląda. Na pewno przynosi też właścicielowi wiele prestiżu i satysfakcji.

Ale pierwszy lepszy współczesny samochód jest wygodniejszy, szybszy itp.

I skuteczniejszy.

Tylko nikt się za nim nie obejrzy, a nawet we (wciąż) bogatym Dublinie, gdy stanie gdzieś współczesny Morgan, wciąż produkowany na drewnianej ramie, zawsze gromadzi się tłumek widzów.

Ot, urok klasyki i odmienności od współczesnej sztampy.

Dlatego jestem za współistnieniem winylu i CD bez wzajemnego się "miażdżenia" bo to idiotyzm i dziecinada.

To są 2 zupełnie różne systemy. Niby jak je porównywać?

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nigdy nie słyszałem analogu, którego dźwięk by mnie satysfakcjonował.

Nie wykluczam, że takie zwierzę istnieje, ale po co się męczyć szukaniem i wydawać krocie?

Winyl to szlachetne hobby dla wybranych i niech tak zostanie.

To tak jak z samochodami: stare Bugatti naprawione i odnowione wysiłkiem rzemieślnika i artysty kosztuje krocie i cudnie wygląda. Na pewno przynosi też właścicielowi wiele prestiżu i satysfakcji.

Ale pierwszy lepszy współczesny samochód jest wygodniejszy, szybszy itp.

I skuteczniejszy.

Tylko nikt się za nim nie obejrzy, a nawet we (wciąż) bogatym Dublinie, gdy stanie gdzieś współczesny Morgan, wciąż produkowany na drewnianej ramie, zawsze gromadzi się tłumek widzów.

Ot, urok klasyki i odmienności od współczesnej sztampy.

Dlatego jestem za współistnieniem winylu i CD bez wzajemnego się "miażdżenia" bo to idiotyzm i dziecinada.

To są 2 zupełnie różne systemy. Niby jak je porównywać?

 

Na forum sa szczesliwi uzytkownicy CD, plikow, winyli, a takze szpuli. Bo to nie nosnik a zapis jest najwazniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.