Skocz do zawartości
IGNORED

Vinyl miażdży CD...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

nightwing, 22 Maj 2009, 23:38

 

>>A w czym on jest teoretycznie lepszy ?!? Sorry, ale najlepsze wkładki patefonowe mogą buty

>wycierać

>>discmanowi, taka jest smutna prawda...

>to nie takie proste, te rzeczy już były dyskutowane na forum, były prezentowane dane i pomiary,

>poszukaj sobie

>prawda jest taka, że "przewagi" CD są iluzoryczne, marketingowe, w istocie na plus CD są tylko cechy

>użytkowe, natomiast CD ma też istotne wady

 

Jakie wady ? Jest lepszy od gramofonu w KAŻDYM aspekcie, w teście ABX potrafi doskonale "udawać" ten rzekomo lepszy format. To są fakty.

 

Przewaga gramofonu jest tylko audiofilskim mitem, który z przyjemnością rozwiewam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oriony tez sa sprzedawane z ta wyjatkowoscia niczym nie uprawniona, tak jak kazdy inny produkt, teraz nawet szczotka do zebow musi byc wyjatkowai i inzynierska zeby sie sprzedawala, najlepiej tez jak na kilku patentach jest oparta...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Jakie wady ? Jest lepszy od gramofonu w KAŻDYM aspekcie, w teście ABX potrafi doskonale "udawać" ten

>rzekomo lepszy format. To są fakty.

 

nie, to są właśnie mity :) "fakty marketingowe" pod hasłem "idealny dźwięk na zawsze" itp. pierdoły

 

powtarzam - to nie takie proste, te rzeczy już były dyskutowane na forum, były prezentowane dane i pomiary

poszukaj sobie

 

>Przewaga gramofonu jest tylko audiofilskim mitem, który z przyjemnością rozwiewam :)

 

niczego nie rozwiewasz, te rzeczy były tu wałkowane we wszystkie strony kiedy jeszcze nawet nie wiedziałeś o istnieniu takiego forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

nightwing, 22 Maj 2009, 23:48

 

>>Jakie wady ? Jest lepszy od gramofonu w KAŻDYM aspekcie, w teście ABX potrafi doskonale "udawać"

>ten

>>rzekomo lepszy format. To są fakty.

>

>nie, to są właśnie mity :) "fakty marketingowe" pod hasłem "idealny dźwięk na zawsze" itp. pierdoły

>

>powtarzam - to nie takie proste, te rzeczy już były dyskutowane na forum, były prezentowane dane i

>pomiary

>poszukaj sobie

>

>>Przewaga gramofonu jest tylko audiofilskim mitem, który z przyjemnością rozwiewam :)

>niczego nie rozwiewasz, te rzeczy były tu wałkowane we wszystkie strony kiedy jeszcze nawet nie

>wiedziałeś o istnieniu takiego forum

 

kiey ja byłem audiofilem to tego forum nawet nie było :) ba, nawet grupy dyskusyjnej, z której się wywodzi...

 

fakt jest taki: gdyby patefon był lepszy, to format CD nie mógłby go udawać, a to właśnie zrobił w tym teście. Odrwrotnie jest to niemożliwe, winyl jest zbyt słaby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

lechb, 22 Maj 2009, 23:45

 

>Widzicie, urazil się, że nazwałem jego orginalne Oriony - kopiami. To oznaka audiofilstwa, zupełnie

>jak własciciel jakiegos drogiego systemu, któremu sie powie, ze sprzet kilka, czy kilkanascie razy

>tańszy gra nie gorzej. Pluja sie wtedy jak małe dzieci w piaskownicy!

 

a czym cię oplułem ?!? sprostowałem tylko Twoją błędną uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lechb:

„Szuka jak my wszyscy. A że ma trochę odmienne poglądy od reszty, to co? Z resztą, nie takie znowu odmienne, bo wielu z nas wątpi zapewne w magię Hi-Endu i audiofilskie Voo doo. Wystarczy miec swoje zdanie i nie bać sie wyrazać własnych opinii. Co niekiedy spotyka się z wysmiewaniem ze strony jakże osłuchanych audiofili, wyrazajacych poglądy ze sponsorowanych testów i pełne marketingowego bełkotu. Niektórych to kręci, ta cała otoczka towarzysząca audio, niebotyczne sumy i fakt posiadania czegoś wyjątkowego.”

 

Brawo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>kiey ja byłem audiofilem to tego forum nawet nie było :) ba, nawet grupy dyskusyjnej, z której się

>wywodzi...

 

A może to właśnie kwestia wieku i nieubłagalnie z nim związanym obcinaniem słyszalnego pasma od góry? Pewnie większość z nas za jakieś 20-30 lat będzie mogło pisać wszędzie, że kiedyś to byliśmy audiofilami, wszystko słyszelismy, a teraz to tylko kolumny jesteśmy w stanie jako tako odróżnić, elektroniki już niestety nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

mczaj, 23 Maj 2009, 00:53

 

>>kiey ja byłem audiofilem to tego forum nawet nie było :) ba, nawet grupy dyskusyjnej, z której

>się

>>wywodzi...

>A może to właśnie kwestia wieku i nieubłagalnie z nim związanym obcinaniem słyszalnego pasma od

>góry? Pewnie większość z nas za jakieś 20-30 lat będzie mogło pisać wszędzie, że kiedyś to byliśmy

>audiofilami, wszystko słyszelismy, a teraz to tylko kolumny jesteśmy w stanie jako tako odróżnić,

>elektroniki już niestety nie...

 

jakoś nikt z was nie chce udowodnić, że faktycznie słyszy elektronikę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co komuś udowadniać? Żeby dostać medal?

Nawiązując do wspomnianego Rembrandta - wystarczy spojrzeć na te obrazy żeby zrozumieć dlaczego są wyjątkowe. Podobnie jest z dobrym dźwiękiem.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W REALU audiofile nie są w stanie odróżnić płyty winylowej"

 

No i co z tego? Żeby sobie zrobić kopię trzeba najpierw mieć gramofon i winyla. A po co to mieć? A po to, żeby wielu starszych nagrań słuchać w lepszej jakości niż z CD. Dlaczego wiele nagrań w wydaniach CD brzmi gorzej niż na winylach? Bo mastery przy przygotowywaniu edycji CD schrzaniono. Oczywiście nie zawsze tak było, ale było tak z dużą częścią muzyki popularnej i jazzu do lat 90tych.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

mlb, 23 Maj 2009, 01:11

 

>A po co komuś udowadniać? Żeby dostać medal?

 

żeby nie wyjść na mitomana

 

>Nawiązując do wspomnianego Rembrandta - wystarczy spojrzeć na te obrazy żeby zrozumieć dlaczego są

>wyjątkowe. Podobnie jest z dobrym dźwiękiem.

 

z dobrą muzyką, tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qb_1, 23 Maj 2009, 01:14

 

>Wyjątkowość obrazów Rembrandt'a nie dla wszystkich była taka oczywista.

 

Jak dla mnie sposób operowania światłem jest genialny. Ale to może to tylko takie moje fotograficzne zboczenie :)

 

Ale zostawmy ten OT bo nas autor wątku zbanuje.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb, 23 Maj 2009, 01:20

 

>qb_1, 23 Maj 2009, 01:14

>

>>Wyjątkowość obrazów Rembrandt'a nie dla wszystkich była taka oczywista.

>

>Jak dla mnie sposób operowania światłem jest genialny. Ale to może to tylko takie moje fotograficzne

>zboczenie :)

>

>Ale zostawmy ten OT bo nas autor wątku zbanuje.

 

Kto wie, czy Rembrandt nie był największym innowatorem w historii malarstwa, ale to już inna bajka. Ban mnie nie boli, a przy okazji pociągnę na dno i Ciebie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mlb:

E tam zbanuje.

Z tym rozumieniem malarstwa to chyba dwojako:

1. Widzę ale nie znam się i podoba mi się.

2. Patrzę ale znam teorię malarstwa (okres, środowisko, jego zasady, ) i więcej widzę (!).

Odpowiednikiem 1. w twórczości jest prymitywizm (sztuka naiwna).

Podobne jw. uwagi można przenieść na muzykę. Fajniej się słucha w filharmonii wiedząc co nieco o symfonii, okresie jej powstania, zależnościach,…

Odpowiednikiem prymitywizmu byłby może Punk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 23 Maj 2009, 01:31

>2. Patrzę ale znam teorię malarstwa (okres, środowisko, jego zasady, ) i więcej widzę (!).

 

W moim przypadku znam odrobinę teorii malarstwa i często ocieram się o to środowisko. Wiem też co nieco o fotografii. A na domiar złego - to mi się podoba :-)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 23 Maj 2009, 01:31

>Odpowiednikiem prymitywizmu byłby może Punk?

 

I znów uogólnienie. Miałem okazje kiedyś z satelity ogladać balet punkowy było to zarówno muzycznie,plastycznie jak i artystycznie skończone dzieło

 

Co do filharmonii wolę zwój instynkt poznawczy czasem ten sam utwór to własnieraz mistrzostwo a drugim razem bandytyzm popełniony na utworze.Dochodzi jeszcze ciekawa rzecz interpretacja, ja to nazywam inny punkt widzenia. Bez takiego podejścia muzyka po pewnym czasie mogła by byc odtwarzana w mechanicznych automatach

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra sprawa.

Mam w rodzinie malarza.

Sam popełniłem kilka obrazów olejnych. Jeden wisi do dzisiaj w salonie :). Oczywiście to taka naiwna twórczość.

Podobnie jak muzykowanie za młodu w jakimś amatorskim zespole pomaga w rozumieniu wielu rzeczy.

Oczywiście nie jest to warunek konieczny. Czasami może nawet wypacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wełniany:

Masz rację. Interpretacja!

Muzyka rockowopodobna jest mało sformalizowana. Ale np. tacy wielcy kompozytorzy; Taki konkurs Chopinowski. Wszyscy Graja z tych samych nut. W zapisie nutowym zaznaczone są nawet przecież czasy wybrzmiewania, opóźnienia. A jednak wszyscy brzmią inaczej. A taki Ivo Pogorelić potrafił przewrócić konkurs do góry nogami. Pamiętam te czasy. Wywalili go z konkursu. Pozostał wielkim wykonawcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.