Skocz do zawartości
IGNORED

No i stało się..


Gość rochu

Rekomendowane odpowiedzi

rbej, 11 Cze 2009, 12:42

 

>To że kilku napaleńcom wydaje się że słyszą różnicę nie znaczy że taka istnieje. O testach ABX

>nawet nie wspomnę, bo to zbyt ciężkie zadanie dla przeciętnego audiofila.

 

Cicho!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wierzę w jedynego, kabla grającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że to choroba psychiczna.

 

Myślenie magiczne leży w samej naturze człowieka, zaś myślenie krytyczne jest tylko nabyte. Nie można przecenić tej zasadniczej przewagi magii nad racjonalizmem. Magiczne wyjaśnienie przychodzi bez wysiłku, bo nie domaga się zrozumienia, a jedynie poddania się. To krytycyzm wymaga myślenia niejako wbrew własnej naturze.

 

W tej perspektywie "słyszący" cyfrowe kabelki, dyski, myszki, kamyczki, pisaki i inne mieszczą się jak najbardziej w psychiatrycznej normie :) bardziej dziwnym by było gdyby się tacy nie pojawili.

 

Zresztą zachodzą tu różne inne ciekawe psychologicznie zjawiska.Poczucie elityzmu, doświadczania zjawisk nie dostępnych nie tylko ogółowi ale też twardogłowym fachowcom. Bycie tym alchemikiem, mistrzem, który czujnym uchem i rozdzielczym systemem osiąga wyżyny gnozy - to nietylko łechce mile samoocenę, pozwala też błysnąc w kręgach podobnie nastawionych "wtajemniczonych" :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesują mnie dwie sprawy, a których napisał Pan Redaktor Wojciech Pacuła.

 

"różnice w dźwięku między różnymi typami twardych dysków (u mnie najlepiej grały urządzenia Seagate)"

U mnie dyski Seagate wcale się nie sprawdziły. Najlepiej podczas testów zagrały Samsungi. Ciekawe z czego wynika ta różnica zdań.

 

"wpływ napędu w komputerze użytego do ripowania na dźwięk"

Domyślam się, że warto zapewnić napędowi ripującemu jak najbardziej komfortowe warunki pracy. Czyli kolce i do tego platforma antywibracyjna pod napęd. Od góry powinno się dociążyć napęd czymś ciężkim w celu eliminacji drgań.

Póki co nie usłyszałem jeszcze różnicy wynikającej z zastosowania różnych napędów do ripowania płyt CD. Wierzę bardzo mocno, że jednak wkrótce i ten wpływ usłyszę. I pewnie też w tym przypadku, podobnie jak ze słynnym przereklamowanym "bit-perfektem" w przypadku transportów CD, fakt, że suma kontrolna zripowanej płyty dla każdego napędu jest do ostatniego bitu identyczna dla każdego napędu, nie ma wcale znaczeni i faktycznie różnice występują.

Jakie są Wasze doświadczenia w tej materii?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nedj, 11 Cze 2009, 14:05

>Póki co nie usłyszałem jeszcze różnicy wynikającej z zastosowania różnych napędów do ripowania płyt

>CD. Wierzę bardzo mocno, że jednak wkrótce i ten wpływ usłyszę. I pewnie też w tym przypadku,

>podobnie jak ze słynnym przereklamowanym "bit-perfektem" w przypadku transportów CD, fakt, że suma

>kontrolna zripowanej płyty dla każdego napędu jest do ostatniego bitu identyczna dla każdego napędu,

>nie ma wcale znaczeni i faktycznie różnice występują.

>Jakie są Wasze doświadczenia w tej materii?

 

W homeopatii znane jest zjawisko tzw. "pamięci wody". Polega ono na tym, że woda w której nie ma w wyniku rozrzedzenia ani jednej już molekuły substancji leczniczej pamięta tę substancję i zachowuje jej właściwości.

Proponuję tą ideę przeszczepić na grunt audiofilski. Plik pamięta więc elementy toru, którymi był ripowany. Oczywiście nie tylko sam napęd, ale też kondensatory w PSU ripującego kompa, "sieciówkę", jak i kabelek niosący dane.

Robił ktoś już takie porównania ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nedj, 11 Cze 2009, 14:05

>Póki co nie usłyszałem jeszcze różnicy wynikającej z zastosowania różnych napędów do ripowania płyt

>CD. Wierzę bardzo mocno, że jednak wkrótce i ten wpływ usłyszę. I pewnie też w tym przypadku,

>podobnie jak ze słynnym przereklamowanym "bit-perfektem" w przypadku transportów CD, fakt, że suma

>kontrolna zripowanej płyty dla każdego napędu jest do ostatniego bitu identyczna dla każdego napędu,

>nie ma wcale znaczeni i faktycznie różnice występują.

>Jakie są Wasze doświadczenia w tej materii?

 

W homeopatii znane jest zjawisko tzw. "pamięci wody". Polega ono na tym, że woda w której nie ma w wyniku rozrzedzenia ani jednej już molekuły substancji leczniczej pamięta tę substancję i zachowuje jej właściwości.

Proponuję tą ideę przeszczepić na grunt audiofilski. Plik pamięta więc elementy toru, którymi był ripowany. Oczywiście nie tylko sam napęd, ale też kondensatory w PSU ripującego kompa, "sieciówkę", jak i kabelek niosący dane.

Robił ktoś już takie porównania ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A żeby nie było że tylko off-topujemy, podzielę się swoimi doznaniami :)

 

Z dysków to tylko vintage. Żeby osiągnąć taki dźwięk jak dawał np. stary fujitsu albo maxtor to trzeba by wydać na prawdę sporo kilozłotych. Są modele, które mogą spokojnie stawać w szranki z dzisiejszym terabajtowym tzw. high-endem, który, wiadomo - księgowi i cięcie kosztów, do pięt nie dorasta itd.

Niestety, żeby wiedzieć, które modele są godne uwagi - a na aukcjach pojawiają się rzadko - trzeba mieć naprawdę dziesiątki lat osłuchania. No i trzeba wiedzieć jak to podłączyć. Który lepiej gra jako master, który jako slave - jedno przepięcie jumperka potrafi wydobyć te mikrodetale, plankton i bogatą średnicę. No i żadnego Ultra-ATA wyłącznie PIO 4 :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chciałem tylko wnieść trochę satyry do tego skądinąd pozbawionego walorów poznawczych wątku :)

Rochu, nawet do własnego hobby trzeba podchodzić z lekkim dystansem ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Jeżeli za rzeczony dystans uważasz włażenie do cudzego wątku z buciorami, jedynie po to aby wyszydzić cudze poglądy, to dziękuję.

Mylisz dobry humor i satyrę ze zwykłym trollowaniem.

Nie dorosłeś do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Jeżeli za rzeczony dystans uważasz włażenie do cudzego wątku z buciorami, jedynie po to aby >wyszydzić cudze poglądy, to dziękuję.

 

Rochu, w tym wątku wszyscy oprócz ciebie się tylko nabijają z tych poglądów, nikt tego nie traktuje poważnie :D

 

 

>Mylisz dobry humor i satyrę ze zwykłym trollowaniem.

>Nie dorosłeś do dyskusji

 

Nie próbuję dyskutować. Nie da się dyskutować gdy po jednej stronie mamy racjonalizm a po drugiej wiarę i objawienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Swoją drogą nieświadomie masz nieco racji.

>Wyłączenie UDMA i obniżenie PIO niekiedy ma wpływ na dźwięk.

>I nie jest to mój wymysł niestety lecz obserwacja z pewnego znanego mi osobiście studia.

 

no właśnie i tu mamy myślenie magiczne w działaniu - panowie w studiu tweakują kompa nie po to żeby poprawić średnicę i wydobyć detale, tylko żeby nie mieć dropoutów przy nagrywaniu.

Gdy powtarzamy te czynności w domu żeby "poprawić" dźwięk to mamy klasyczny cargo-cult: dzicy budują z trzciny lotnisko i samolot, żeby się pojawiły dary.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

_Kuba_,

czy to co piszesz piszesz na podstawie swoich osobistych doświadczeń czy na podstawie lektury CHIPA i Magazynu Komputerowego?

Jeżeli to pierwsze - chylę głowy przed Twoją wiedzą.

Jeżeli to drugie - to nie komentuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rochu, 11 Cze 2009, 16:49

>By the way, kto to powiedział, że "czysto logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym

>świecie"?

 

Kiedyś redaktor w innym temacie to cytował ale tutaj też pasuje.....;)

 

''Ksiądz Prymas Wyszyński mówił kiedyś z uśmiechem:

 

"Mówią, że jestem racjonalistą".. A on lubił chodzić na spotkania młodzieży i przysłuchiwać się dyskusjom. Potem podsumowywał: "Oni nie wiedzą o czym dyskutują, oni nie czytają". Bardzo podkreślał rolę wiedzy, rozumu. Tak, by znać głębiej problem, trzeba więcej wiedzieć, żeby dyskusja była rzeczowa, a kierunki postępowania wytyczone wyraźniej.''

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wszystko ładnie, ale ten wątek trochę przeczy rozumowi. HDD są tak skonstruowane, żeby za każdym razem zwracać ten sam wynik. Skoro wszelka dostępna wiedza sugeruje, że różnicy nie powinno być, to pewnie jej nie ma. Łatwiej jest mi uwierzyć w efekt placebo niż w zapewnienie, że jest coś, czego według wszelkiej miary nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rochu po prostu testuje swoje umiejętności psychomanipulacji. Sprawdza czy umie już wmówić najbardziej irracjonalne przekonania. Jak w końcu mu wyjdzie i ludzie uwierzą we wpływ na dźwięk różnych dysków, kart graficznych, kabli sata to zacznie szkolić polityków :-)

No chyba że faktycznie już odjechał w mistycyzm......

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Abstrahując od wyżej zawartych wypowiedzi trolli i innych nieudaczników.

 

Kilka lat temu podłączyłem do peceta, który służył mi do obróbki fotografii, kartę Emu 1820m.

Było fajnie i rozochociłem się bardzo.

Pecet miał płytę ASUSA P5WD2 Premium i postawiony Raid0 i Raid1. Był bardzo głośny i zżerał przeraźliwe ilości watów.

Potem zacząłem eksperymentować z dedykowanym pecetem. I tu decydowała cisza i minimalny pobór energii.

Stąd używanie jak największych dysków i praktycznie samych Samsungów /z racji względnie cichej pracy/. Zawsze jednak były to konfiguracje jednodyskowe.

Nie ukrywam, że podpinałem także dyski innych producentów. Nie mniej nie miałem tyle szczęścia co Nejdi. Nie usłyszałem różnicy pomiędzy nimi.

 

Potem był półroczny okres eksperymentu ze Squeezeboxem, o którym wolałbym jednak zapomnieć ponieważ w moim przypadku była to porażka na całej linii, czego świadkami było kilka osób bywających na odsłuchach w Krakowie i okolicach.

 

Od miesiąca próbuję wrócić do konfiguracji z dyskami połączonymi w Raid.

Testowałem kilka konfiguracji, m in. odkurzyłem starą P5WD2, użyłem low-endowego kontrolera SATA marki Mint : ), a w końcu uruchomiłem softwarowego Raida kolejno na OpenFiler, FreeNAS i XP Prof.

W każdym wypadku Raid wypadał sonicznie lepiej niż pojedynczy dysk twardy. Nie dotyczyło to jednak charakteru dźwięku lecz ilości mikro-informacji przekazywanych przez system. Zmiana była tylko w tym zakresie, nie mniej wpływało to na sam realizm przekazu.

Generalnie rozwiązanie użyciem FreeNAS u mnie wypadło najlepiej i chyba pójdę w tą stronę.

To pozwoli mi wreszcie zredukować wielkość samego peceta do odtwarzania do jakiegoś niewielkiego komputerka na płycie miniITX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście jest jeden parametr który rozwiewa wszelkie wątpliwości i autosugestie

 

Non-recoverable Read Error 1 sector in 10^15 bits

 

Przykładowy dysk Samsunga F2

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie muszę chyba mówić jak bardzo małe jest prawdopodobieństwo, ze dany sektor zostanie źle przeczytany

 

No ale audiofile lubią przenosić swoją ideologię na sprzęt komputerowy i nawet dostaję się biednym dyskom twardym, niedługo będą sprzedawane tasiemki do dysków w cenie 1000$

 

Nie dajmy się zwariować

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"niedługo będą sprzedawane tasiemki do dysków w cenie 1000$"

 

Peter Daniel oraz rochu już porównywali różne kable SATA i wyniki były obiecujące. Trzeba będzie spróbować :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>_Kuba_,

>czy to co piszesz piszesz na podstawie swoich osobistych doświadczeń czy na podstawie lektury >CHIPA i Magazynu Komputerowego?

>Jeżeli to pierwsze - chylę głowy przed Twoją wiedzą.

>Jeżeli to drugie - to nie komentuję.

 

Rochu, zaufaj mi, o komputerach nie uczyłem się z CHIPa. Jeśli już mowa o czasopismach to Bajtek i Komputer (pamięta ktoś?)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież szanowni Panowie już nie słuchają muzyki, a dysków - rozumiem, że do tego może prowadzić skrajna audiofilia (gdzie przyrostek -filia kojarzy mi się bardziej już z pedofilią).

 

Po przeczytaniu tego wątku jestem w stanie uwierzyć, że różne dyski mogą wprowadzać różne szumy do linii zasilania. Bo na pewno odczytują z nośnika te same dane, nikt mnie nie przekona, że mogą odczytać co innego, jeżeli nie są uszkodzone.

 

Ale to będą bardzo drobne niuanse. Jeżeli ktoś ma czas i chęć do wyszukiwania takich drobiazgów w moich skromnych oczach stracił już przyjemność ze słuchania muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwie się, że nikt nie pomyślał o marnej jakości kabli idących od zasilacza do dysku i płyty głównej. Taki kable po prostu nie mogą dobrze zagrać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

ALTON, 16 Cze 2009, 14:00

 

>Dziwie się, że nikt nie pomyślał o marnej jakości kabli idących od zasilacza do dysku i płyty

>głównej. Taki kable po prostu nie mogą dobrze zagrać.

 

Nie martw się.

Ktoś pomyślał ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 rok później...

Moja matka była malarką. Wychowałem się w jej pracowni malarskiej - uczyła mnie patrzyć na barwy od kiedy byłem maluchem. Poszedłem na studia artystyczne, liceum plastyczne, dwie (po kolei) wyższe uczelnie. Od lat pracuję (oraz wykładam) w zawodzie. Krótko mówiąc, gapię się w barwy (profesionalnie) od dziesięcioleci. Gapię się tak długo że chyba mnie zaraz trafi szlag :-) Tam gdzie obywatel widzi szarość, ja widzę i potrafię 3 albo 4 różne gradienty. Tak już jest.

 

Stwierdzam odpowiedzialnie że:

Barwy zdjęcia nie różnią się w zależności od marki karty CF wetkniętej w aparat. To samo się tyczy dysku na którym trzymam zdjęcia i innych nośników.

 

Ogromny wpływ ma na nie natomiast

pierwszy stopień technologiczny (aparat fotograficzny) - odpowiednik studia nagrań w audio

oraz

ostatni stopień technologiczny, ten tuż przed percepcją, czyli monitor lub drukarka bądź prasa drukarska offsetowa (i ich skalibrowanie). Taki odpowiednik wzmacniania, kabli, głośników.

 

No i przestrzeń w której się ogląda (=odsłuchowa): temperatura barwy ambientalnej się zmienia ciągle: światło sztuczne czy naturalne w pokoju w którym oglądam zdjęcia? Czy przed oknem jest drzewo (zielona dominanta w lecie)? Czy ściana na tle której jest monitor jest biała? Czy dziś niebo jest niebieskie (zimna dominanta) czy jest wieczór (więcej pomarańczu w świetle). Czy, czy, czy?

 

Przyznam że pisałem ten post lekko rozśmieszony tutejszymi dywagacjami ale oczywiście że jestem czuły na argumenty przeróżne (w końcu ustawiłem wzmak na kolcach i "jest znacznie lepiej"), na przykład:

 

- audio (jako medium strumieniowe a nie statyczne) jest bardziej porównywalne do video (a nie do fotografii). Dlatego na przykład gorzej działają dla video interfejsy USB (pakietowe) niż Firewire (strumieniowe!). Choć na papierze (i w kolorowych gazetkach) szybkość transmisii USB i Firewire jest porównywalna.

 

- dyski powodują drgania. Nie wiem jak jest teraz, ale kilka lat temu dyski Samsunga były zdecydowanie cichsze od innych (=powodowaly mniej drgań). Dlaczego więc nie uznać że są lepsze dla audio?.

 

Jednak po rozważeniu tych argumentów, powraca mi głos rozsądku. Drgania dysku lub jego szybkość (płynność podawania danych) jeśli już doprowadzą do zmian jakościowych to będą to raczej _ogromne_ problemy, typu drop-outy, artefakty itd. To już nie byłaby różnica w percepcji tylko usterka!

 

Uważam że są tematy którymi NIE warto się zajmować i to jest jeden z nich.

 

Na dzwięk będą wpływać bezdyskusyjnie i o wiele silniej niż nośnik cyfrowy:

każda zmiana w umeblowaniu pokoju, każde przesunięcie zasłon, każde włączenie się lodówki, każde ładowanie telefonu komórkowego w tym samym budynku, każdy przejazd samochodu w pobliżu, każda zmiana ciśnienia krwi osoby słuchającej (pamiętajmy że testów dokonują ludzie, a nie maszyny);

 

A przede wszystkim (i na całe szczęście!):

- na dzwięk wpływa _słuchana_muzyka_.

Doda z topowego AudioNote to dno; wole Richtera z radyjka. (sorry, Dorotko)

Wiem że jesteśmy audiofilami ale bądźmy choć troche też melomanami, co?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak ma się podłączenie RAID np. 0 do słuchania muzyki. kurcze co za PARODIE można przeczytać na forum.

 

Swoją drogą to dużo ludzi nie słyszy różnicy FLAC, a 320kbps - naprawdę ciężko rozróżnić - jak są dobrze skompresowane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolumny: Monitor Audio PL500II oraz Franco Serblin Accordo Essence ::: Wzmacniacz: VTL MB 185 Series 2 Monoblock ::: PRE: Lamm LL2.1 :: DAC: DIY by Pan Waldemar + Audiobyte Black Dragon ::: IC: Audioquest SKY DBS 72V, Van Den Hul The D-102 III XLR Głośnikowe: Transparent Audio Reference 2x4m, Coaxial: Apogee Wyde Eye + WBT Nextgen 0110Cu::: Zasilające: Shunyata Sidewinder + 4x Wireworld Aurora 7.2, Ekran: Adeo Velvet 135" Projektor:JVC X7900/RS540 4K::: Amplituner:Onkyo TX-RZ50 + NAD M25 + NAD C352 Kolumny Dolby Atmos 7.4.2: Monitor Audio PL500II (front) ,Franco Serblin Accordo Essence (boki) Focal Chorus 806(tył, sufit), Monitor Audio PLC3500II (centralny), 4x SW800V (Subwoofer)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak ma się podłączenie RAID np. 0 do słuchania muzyki.

Takie głupoty może wymyślić tylko osoba, która nie posiada podstawowej wiedzy na temat działania urządzeń cyfrowych. Najgorsze jest to, że taki właśnie osoby mają najwięcej do powiedzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.