AVM M1 - Kto naprawi w Poznaniu/okolice

maciek · 12 Czerwca 2009

Jeden z monobloków "postanowił", że spali każdy głośnik jaki się do niego podłączy - ma już trzy na sumieniu. Końcówka mocy wymieniona, miernik nie pokazuje napięcia stałego na wyjściu. Po podłączeniu głośnika przez chwilę jest ok, następnie - po kilkunastu sekundach - głośnik "idzie z dymem"... . Wzmacniacz w związku z tym był na warsztacie już kilka razy, po ostatniej naprawie przy próbie z głośnikiem solidnie zadymiło się również z AVM-a (wywaliło bezpieczniki w zasilaczu i jakieś oporniki przy końcówce mocy spaliły się "na węgiel").

Gdyby ktoś znający się na rzeczy czuł się na siłach zerknąć do mojego AVM-a to proszę o kontakt (na PW, lub - namiary w profilu).

kuzyn55 · 12 Czerwca 2009

Skąd podejrzenie, że uszkodzenie głośnika jest wynikiem pojawienia sę napięcia stałego na wyjściu? Może wzmacniacz się wzbudza? Czy było sprawdzane jego zachowanie z obciążeniem zastępczym (8-omowy wielowatowy rezystor chłodzony wodą)? I dlaczego próbne odsłuchy nie były prowadadzone z rezystorami zabezpieczającymi (rezystory rzędu kilka - kilkadziesiąt omów w miejsce bezpieczników)?

maciek · 12 Czerwca 2009

>Skąd podejrzenie, że uszkodzenie głośnika jest wynikiem pojawienia sę napięcia stałego na wyjściu?

Przed pierwszą naprawą (razem były dwa podejścia)(i pierwszym spalonym głośniku) stwierdzono uszkodzenie końcówki mocy - głośnik "spaliło" stałe napięcie. Stąd pomysł, że zanim podłączę głośnik pobawię się najpierw miernikiem.

>Może wzmacniacz się wzbudza?

Może... ja tu nie za bardzo mam jakieś konkretne pomysły.

>Czy było sprawdzane jego zachowanie z obciążeniem zastępczym (8-omowy

>wielowatowy rezystor chłodzony wodą)? I dlaczego próbne odsłuchy nie były prowadadzone z rezystorami

>zabezpieczającymi (rezystory rzędu kilka - kilkadziesiąt omów w miejsce bezpieczników)?

Po naprawie kiedy odbierałem "sprawny" wzmacniacz (zapewniono mnie, że grał dwa dni na próbę), tak więc nie przyszło mi do głowy żeby coś zabezpieczać rezystorami - po prostu podłączyłem wzmacniacz pod kolumnę... i spaliłem głośnik (drugi).

Dodatkowo - procedury zabezpieczające opisane w Pańskiej odpowiedzi są mi jako prawie zupełnemu laikowi w temacie - obce. Gdybym był świadom zagrożenia to pewnie wpadł bym na to na jakimś forum, ewentualnie ktoś udzieliłby mi dobrej rady... a tak - jak wyżej - skoro sprawny, grał... to nie ma co kombinować ;-).

Po drugiej naprawie człowiek, który AVM-a naprawiał (elektronik, prowadzi serwis RTV) podłączył przy mnie wzmacniacz pod jakieś liche kolumny od mini wieży - i było niby ok. Zatargałem zatem wzmacniacz do domu... byłem jednak trochę taki nieufny jakiś... i najpierw sprawdzałem wzm. miernikiem... następnie podłączyłem go na minimalnym poziomie głośności (bez zwrotnicy) pod głośnik wypruty... z czegoś tam... i po kilkunastu sekundach głośnik się spalił a AVM dla odmiany też się spalił. I na tym na razie się skończyło.

kuzyn55 · 12 Czerwca 2009

Pojawienie się napięcia stałego na wyjściu może być skutkiem wzbudzenia się wzmacniacza prowadzącego do uszkodzenia tranzystorów mocy, a następnie spalenia głośnika. Dlatego tak ważne jest przetestowanie wzmacniacza, zwłaszcza gdy dysponuje on taką mocą jak ten TVM.

Jesteś jego pierwszym właścicielem, czy kupiłeś go już uszkodzony?

maciek · 12 Czerwca 2009

Wzmacniacz (wzmacniacze) kupiłem na allegro - jako: "ril foto 100% sprawny". Niestety nie do końca, jak się okazało. Cena była jednak na tyle okazyjna, że i tak opłaca się go naprawić... tylko, że walczę już z tym hi-endem niemieckim ponad pół roku (pan elektronik walczył, ja wspierałem go duchowo tylko), paląc i naprawiając od czasu do czasu głośniki. Wniosek z tego taki, że prawie, chyba, na pewno znowu spaliłem tranzystory - a drogie były i bardzo trudno dostępne, ech. No nic, ja w każdym razie sam nic nie zdziałam.

kuzyn55 · 12 Czerwca 2009

Wygląda na to, że ten monoblok ma problem ze stabilną pracą. Bo przecież w serwisie jakiś czas chodził. Przyczyn może być wiele: od uszkodzonego kondensatora odsprzęgającego po niesparowane elementy półprzewodnikowe (tranzystory mocy, diody zenera). A przecież po wymianie niesprawnych elementów należy jeszcze ustawić mu prawidłowe punkty pracy (np. prądy spoczynkowe tranzystorów mocy). Bez instrukcji serwisowej (raczej nie do zdobycia)ta naprawa to może być mission impossible.