Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  49 członków

APS Aeon Klub
IGNORED

Audiofilski klub miłośników APS AEON


sanu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

=> nsnotes

 

Świetnie się czyta widzę że bardzo dobrze rozumiesz istotę dźwięku choćby z tym "wykopem" który niby nie jest a jednak jest obecny.Mam pytanie czy w niektórych nagraniach masz wrażenie czerni tła znane mi z niektórych studyjnych kart komputerowych, czy są tylko te "odbicia dźwięku kontrabasu od podłogi".

 

Mam pytanie co do nagrań ze studia Preisnera, czy nie masz wrażenia porównując z innymi nagraniami że tamten dźwięk jest słyszalny jak z za zasłony? Muzyka świetna ale technika przeszkadza?

 

Pozdrawiam

 

Rafael

Edytowane przez ASURA

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o Preisnera to wypowiem sie o dwoch plytkach:

 

1. "Trzy kolory: Niebieski", wedlug notki nagrywana w Studio S4. Nie wiem co masz doklanie na mysli, mowiac o zaslonie, ale jesli braku rozdzielczosci, to tak wlasnie jest. Jesli porownam ten chor z dobrymi nagraniami, to na tej plytce jest wrazenie sklejenia sie glosow. Poza tym jest jakis dziwny poglos. Nie jestem pewien czy nie byl dodawany sztucznie i czy wlasnie ten poglos nie jest przyczyna nizszej rozdzielczosci. No i jeszcze niski/sredni bas jest podbity, to tez nie pomaga realizmowi.

 

Generalnie nie jest tak dobrze, jak w innych, dobrych albumach... ale byc moze to byl efekt zamierzony. W koncu to jest muzyka do filmu i byc moze autorowi wlasnie chodzilo o to, ze uderzyc potega dzwieku, a nie detalem i realizmem. Pamietam, ze ogladajac "Niebieski" razy nascie muzyka zawsze robila na mnie wrazenie. Pamietajmy, ze muzyka filmowa dopelnia film, to jest jej funkcja, najczesciej. Z ciekawosci porownam material na plycie i dvd.

 

2. Koncert Preinera w Wieliczce. Tutaj jest troche inny problem, dynamika choru i orkiesty czasami "siada". Patrzac na zdjecie chyba rozumiem dlaczego. To jest kopania soli. Duza przestrzen z duza iloscia twardych powierzchi, a i ustawienie i choru i orkiesty bardzo nietypowe - czesciowo daleko i wysoko. Echo/poglos jest naprawde spore. Wyraznie sluchac mocne odbicie od scian i sufitu przez sekunde lub dwie, a jestem pewnien ze calkowite wygaszenie to moze byc nawet kilakascie sekund. Wiec pierwszy dzwiek ma uderzenie, ale kazdy nastepny jest "zmiekczony" wysokim poziomem dzwieku tla. Niemniej bardzo fajnie sie slucha, ma swoj klimat.

 

Jesli chodzi o "czarne tlo" to przyslucham sie sie jutro. Na razie odkrywam wielka scene w moim pokoju :)

 

nsnotes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam muzykę Preisnera i nie tylko jego nagrywaną u niego w studio tak że te Twoje nagrania tego nie pokażą bo jak zauwazyłeś nagrania pochodzą z S4 i Wieliczki

 

Fajnie że Cie ten Lavry to tak cieszy :)

 

Pozdrawiam

 

Rafael

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>nsnotes

Zrozumialem Twoja intencje opisu budowy systemu wokol APS-ow.

OK, sluszna droga.

 

Moge powiedziec tyle, ze z mego CD mam podobne - nie znaczy takie same - wrazenia dzwiekowe.

Jest ta ezoteryka, jakosc i otoczka akustyczna. Slysze mimike twarzy wokalistow, prace krtani, oddechy, wibracje strun gitar i ich pelne wybrzmienie, itp.

Pamietam jak kiedys moj kolega szukal wzmacniacza ktory odda dobrze punch obciagu bebna.

A ja to teraz mam. Pisalem juz ze odkrywam plyty na nowo. W kazdej obrazy dzwiekowe sa pelniejsze.

Czyli to wlasnie takie sa AEON-y, ale wszedzie wtracam ze z bardzo dobrym przetwornikiem.

 

Mialem kiedys ochote na Behringera DEQ2496 i zabawy z korekcja akustyki.

Przeszlo mi jednak kiedy poczytalem o slabej jakosci DAC-a i awaryjnosci Behringera jako firmy. Dodatkowo musial bym wyjsc z mego CD po cyfrze i pominac DAC, a dla mnie wlaczanie jakiegkolwiek DAC do mojego CD to profanacja.

A Ty to potwierdzasz, ta cyfrowosc przetwornika.

 

 

No to teraz ja zamierzam zrobic troche testow preampow.

Bedzie jakas lampka, ABOX i Forum608.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell,

 

mysle, ze warto odroznic "czarne tlo" od "czarnej dziury", przynajmniej w akustycznych nagraniach. Chociaz to sa bardzo umowne definicje. Dla mnie "czarna dziura" jest wtedy, gdy slychac instrument lub wokal, moze nawet odrobine wybrzmiewania, ale nic nie slychac w tle. Tlo jest zupelnie gluche. Dzieje sie tak, gdy system lub jeden z elementow nie jest wystarczajaco dobry i filtuje z nagrania wiele informacji. Czasami jest to zamierzone dzialanie, aby malym kosztem uzyskac tzw muzykalne brzmienie.

 

"Czarne tlo" wedlug mnie jest wtedy, gdy w tle jednak cos sie dzieje. W rzeczywistosci, poza glownym wydarzenie muzycznym, zawsze w tle cos sie dzieje. Oczywiscie publicznosc, krzeszla, kaszlniecia, ale nie tylko. Rowniez sami muzycy dodaja od siebie troche "smieci" typu westchnienia, przewracanie kartek, uderzenia o instument itd. I oczywiscie jest akustyka pomieszczenia i jej interakcja z instrumentami, wybrzmienianie, odbicia, poglos. Jesli do tego dodamy dobra rozdzielczosc systemu i zdolnosc do odwarzania detali - czytaj bardzo skomplikowanego sygnalu elektrycznego - wtedy zaczynamy mowic o dobrze oddanej scenie muzycznej, szczegolnie dobrze wybudowanej wglab. I wtedy mozemy mowic o "czarnym tle" - poniewaz wlasnie ten poglos, akustyka, "smiecie" to jest ostatnia warstwa, tlo, kurtyna, ktora slyszymy w nagraniu. Cos co istnieje, nie rzuca sie w uszy (a przynajmniej nie powinno), ale jednak ma jakas tekture i daje punkt odniesienia dla glownych czy nawet drugoplanowych wydarzen i przez to umacnia wrazenie realizmu, bo w otaczajacym nas swiecie nie ma absolutnej ciszy.

 

Przyklady... nastepna plytka Preisera "Podwojne zycie Weroniki", utwor 4 "Lenfance". Najpierw pojawia sie akustyczna gitara z lewej, bardzo daleko w tle. Wyraznie sluchac poglos mniej wiecej ze srodka sceny, ktory z tej odleglosci jak tak samo silny, jak pierwotny dzwiek. W miare jak gitara sie zbliza do mikrofonu, sila poglosu sie zmiejsza, a jego punkt odbicia przesuwa sie wyraznie ku prawej kolumnie. Pozniej jest druga gitara z prawej, podczas ta z lewej delikatnie akompanuje raczej uderzeniami w struny niz szarpieniaci. Pozniej pojawia sie trzecia gitara (?) centralnie, daleko w tle, z brzmieniem mocno rozmytym przez akustyke (stad znak zapytania, czy na pewno gitara). W miedzyczasie jest jeszcze w tle jakis dmuchniecie/zdudnienie, ktore tworzy wlasnie to czarne tlo. Trzeba sie wsluchac, zeby wychwycic, ale bez tego na pewno byloby bardiej plasko. Pozniej jest oczywiscie flet, ktory w pewnym momencie albo wzbudza sprzet nagraniowy albo akustyke i po osttaniej nucie wybrzmiewa jeszcze przez pare sekund. Te wszystkie detale nie graja "pierwszych" skrzypiec, ale powoduje ze "czuc audiofilskie powietrze" ;)

 

Wogole mam wrazenie, ze Lavry bardzo dobrze sobie radzi z malymi sygnalami. Musialbym kiedys porownac bezposrednio z Behringerem, ale wraznie jest takie, ze jest znacznie lepiej. Zreszta znacznie zwiekszona glebia sceny powinna to sugerowac.

 

Wezmy na przyklad "Miserere" Goreckiego z albumu o tym samym tytule, gdzie meski chor spiewa naprawde cicho. Na tyle cicho, ze takie rzeczy jak zbiorowy wdech czy tez przewracanie kartek sa niewiele cichsze. Co wiecej w tle slychac polozona nieopodal miejsca nagrania Kennedy Expresway i przejezdzajace samochody!!! Ale to nie przeszkadza, o ile takie rzeczy nie sa karykaturalnie przeostrzone sa odbierane przeze mnie jakon naturalna czesc spektaklu. I to jest wlasnie dla mnie czarne tlo, jest ale nie ma. Nie slychac, ale buduje atmosfere. Jednoczesnie podczas nagrania caly czas slychac meski chor, kilkunastu spiewakow spiewajacych razem, nie zbita mase, ale jednoczsny wysilek kilkunastu gardel. Ten system to potrafi to odworzyc.

 

 

Krzysiek, mysle ze korekcja akustyki ma sens, tylko... no wlasnie, trzeba by miec do tego urzedzania na dobrym poziomie. Bo jesli nie, to moze i wyrownanie na dole sie poprawi, ale za to zginie masa innych rzeczy. Gdyby Lavry miala taki korektor w swojej ofercie i gral tak jak ten DA10 to mocno bym sie na nim zastanowil. Bardzo mocno :)

 

Kiedys napisalem, ze APSy to fajne kolumny do budowania wokol nich systemu. I lepsze komponenty sie wlozy tym lepiej gra. Nie wiem, gdzie jest granica kiedy APSy zaczna ograniczac poprawe, ale mam wrazenie ze jeszcze mam do tego daleko. Oby tylko nie sluchac nastepcy ;)

 

nsnotes

Edytowane przez nsnotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kiedys napisalem, ze APSy to fajne kolumny do budowania wokol nich systemu. I lepsze komponenty sie wlozy tym lepiej gra. Nie wiem, gdzie jest granica kiedy APSy zaczna ograniczac poprawe, ale mam wrazenie ze jeszcze mam do tego daleko. Oby tylko nie sluchac nastepcy ;)

 

nsnotes

 

No cóż to fajne kolumny ale należy pamiętać o paru ograniczeniach konstrukcyjnych przez które nie przeskoczą. Pierwsza rzecz to to że jest to system dwudrożny i 8" głośnik w rejonie podziału ma dosyć trudną pracę gdyż nie pracuje jak sztywny tłok. Objawia się to tym że np wokale żeńskie są trochę matowe.Sprawę rozwiązuje 3 way i kopółka 3" pomiędzy, no ale zabawa robi się droższa. Inny problem jest też z najniższymi częstotliwościami, głośnik nie powinien się amplitudowo za mocno wychylać gdyż następują podbarwienia z powodu występowania zjawiska Doplera. Tutaj aż prosi się o 12" a najlepiej 15" na dół i wtedy dźwięk robi się bardzo naturalny i swobodny. No i takie zmiany to kolejne koszty :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż to fajne kolumny ale należy pamiętać o paru ograniczeniach konstrukcyjnych przez które nie przeskoczą. Pierwsza rzecz to to że jest to system dwudrożny i 8" głośnik w rejonie podziału ma dosyć trudną pracę gdyż nie pracuje jak sztywny tłok. Objawia się to tym że np wokale żeńskie są trochę matowe.Sprawę rozwiązuje 3 way i kopółka 3" pomiędzy, no ale zabawa robi się droższa. Inny problem jest też z najniższymi częstotliwościami, głośnik nie powinien się amplitudowo za mocno wychylać gdyż następują podbarwienia z powodu występowania zjawiska Doplera. Tutaj aż prosi się o 12" a najlepiej 15" na dół i wtedy dźwięk robi się bardzo naturalny i swobodny. No i takie zmiany to kolejne koszty :)

 

Rafaell, masz racje, ale... te problemy nie powinny chyba sie zbytnio objawiac przy relatywnie nieglosnym sluchaniu? Powiedzmy 60-70dB max. Przy takiej glosnosci membrana woofera wizualnie sie nie wychyla, wiec problemy zwiazane z mechanika powinny byc ograniczone?

 

Sam myslalem o tym, zeby odciazyc woofer przez dodanie dobrego, aktywnego suba na kazdy kanal. Tylko czy przy umiarkowanej glosnosci z praktycznego punktu wiedzenia ma to sens?

 

nsnotes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż słucham na wysoko efektywnym 15" na basie i uwierz mi to na prawdę zupełnie inny bas niż na 8" także przy cichym słuchaniu.

Cały czas twierdzę że AEONY do bardzo dobry produkt ale muzyka to jeszcze lepszy :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nsnotes!

Gratulację z zakupu Lavry'ego - kawał naprawdę solidnej techniki!

Ale dręczy mnie pytanie, czemuż to nie podłączyłeś APSów bezpośrednio do Lavry'ego?

Przez dłuższy czas u mnie Lavry sterował końcówką mocy Metaxas Solitaire i efekt na Infinity Renaissance 90 był naprawdę niezły.

Co prawda po zmianie kolumn z preampem jest nieco lepiej, ale sądze, że warto byś wypróbował konfigurację bez pre.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell, zobaczymy jak to bedzie ;) Mam na mysli 2x12' w zamknietej obudowie i z wbudowana korekcja pokoju. Ewentualnie jedna 15' w podobym ustawieniu. Ale to za jakis czas...

 

Berberys, dzieki. Oczywiscie mam w planach sterowanie APSow prosto z Lavry z pominieciem pre, ale na razie nie chcialem w systemie zbyt duzo zmieniac. Wiec zmienil sie tylko DAC, a reszta systemu zostala taka sama. Jak troche sobie poslucham w tej konfiguracji, przyzwyczaje sie, wtedy wypne pre Jungsona i napisze co sie stalo. Charakter (lub jego brak) JUngsona powinien byc bardziej oczywisty.

 

Mozna by oczywiscie zrobic szybki test typu wpinanie Jungsona i wypinanie z systemu, ale mi takie testy jakos nie zawsze wychodza. Po kilku takich szybkich zmianach moj bufor pamieci prodrecznej szybko sie zapelnia i umysl staje sie "zamulony" i juz nic nie slysze. Podobnie, jak z Lavry, gdzie na poczatku wydawalo sie, ze zmian nie bylo. A jednak byly. A moze mi sie tylko wydaje, ze sa, trzeba zrobic ABX hehehe ;)

 

nsnotes

Edytowane przez nsnotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell, zobaczymy jak to bedzie ;) Mam na mysli 2x12' w zamknietej obudowie i z wbudowana korekcja pokoju. Ewentualnie jedna 15' w podobym ustawieniu. Ale to za jakis czas...

 

nsnotes

 

Jeśli suby to tylko dwa po jednym na kanał

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osvaldo Golijov, Pasja Sw Marka. Taka troche nowoczesna, latynowska wersja kompozycji Bacha. Sluchajac tej dosyc nietypowej produkcji, w pewnym momencie uslyszalem, ze dalsi sasiedzi za oknem urzadzili sobie mala sesje z bebnami. Pomysle, zamkne okno, muzyka finezyjna, z dobra akustyka, szkoda troche zagluszania tymi bebnami, mimo ze nie graly zbyt glosno. A tu zagwozdka, te bebny to byla czesc odtwarzanego spektaklu :)

 

Oj, znowu dalem sie nabrac... jakos czesto ostatnio ;)

 

nsnotes

Edytowane przez nsnotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ponad roku uzytkowania APSow wraz z reszta majdanu, przyszedl czas aby przyjrzec sie blizej niedocenianemu przez wiekszosc audiofili aspektowi brzmienia systemu - akustyki pokoju odsluchowego. Aby nie podchodzic do problemu po omacku, wyposazylem sie w oprogramowanie REW i miernik cisnienia akustycznego Galaxy 140. Rozwiazanie, jak na kieszen przecietnego audiofila calkiem niedrogie, w szczegolnosci w swietle potencjalnych wydatkow idacych w tysiace $$$. Moim celem bylo w pierwszej kolejnosci dokladniejsze poznanie zachowania sie mojego pokoju w zakresie basu. Totez po procedurze kalibracji, paru testach, drobnej weryfikacji doszedlem do wiekopomnej w zyciu kazdego audiofila chwili - obnazenia calej prawdy o najwazniejszej czesci calego systemu audio ;) Oto ona w postaci odpowiedzi czestotliwosciowej w zakresie 20Hz-8kHz i wygladzonej do 1/6 oktawy...

 

W pierwszej chwili wyglada to dosyc przerazajaco, ale po zweryfikowaniu skali juz nie jest tak zle. Szczerze mowiac spodziewalem sie znacznie gorszych wynikow. Po pierwsze w zakresie basu i wyzszego basu zawirowanie nie jest az tak duze, raptem +/- 5dB (63dB dla 70Hz i 73dB dla 100Hz). To buduje, chociaz oczywiscie nie jest to idealna sytuacja. W zakresie srednicy zawirowania nie sa wieksze niz +/- 2.5dB, czyli w sumie niedaleko od zawirowan samych glosnikow. Nie jestem pewien co do gorki na 35Hz, wyglada raczej na niedokladnosc pomiaru niz rzeczywista wartosc, ale trzeba bedzie to zweryfikowac recznie.

 

Czy ktos znajacy sie na rzeczy mogly i chcialby skomentowac? Na razie sama charakterstyke czestotliwosciowa...

 

nsnotes

 

PS: Prosze docenic odwage ;)

 

PS2: Gdzie mozna znalezc pomiary pokoju odsluchowego pana Paculy???? ;)

post-25054-000264500 1295958552_thumb.jpg

Edytowane przez nsnotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nsnotes - gdzie zakupiłeś swojego Galaxy CM-140. Na eBay'u znalazłem tylko CM-130, albo CM-150 ale to już inna półka cenowa.

 

To juz bylo jakis czas temu, w ktoryms z amerykanskich sklepow online dla muzykow. Poszukaj w sieci, pewnie beda mieli na amazonie. Na ebayu tez mozesz probowac. Poza tym pewnie mozna znalezc gdzies w Europie. Generalnie szukaj w sklepach albo dla zawodowych dzwiekowcow albo w sklepach to wygluszaszania pomieszczen, tez moga miec.

 

Ewentualnie zamiast Galaxy mozesz kupic mikrofon Behringera i do tego jakis prosty miernik SPL. Poczytaj na forum REW, tak jest szczegolowa informacja co i jak kupic i podlaczac. Jest troche z tym zabawy i nauki, ale jak pisalem, jesli chcesz miec kontrole nad calym procesem i nie-przeplacic to chyba lepiej probowac poprawiac akustyke samemu.

 

Krotsza droga to zamiast REW+GALAXY to jakas plytka testowa i odluch, zeby zobaczyc gdzie sa najgorsze czestotliwosci modalne pokoju lub ewentualnie policzenie tych czestotliwosci recznie lub z pomoca kalkulatora online be Zazwyczaj to jest 70Hz i 100HZ +/- i harmoniczne. Ogolna wiedza jest taka, ze najposciej zalozyc szerokmopasmowe pulapki basowe w postaci paneli z sztywnej welny mineralnej w rogach pokoju. Najlepiej we wszystkich. Pozniej panele rozpraszajaco-pochlaniajace w miescach pierwszych odbic dla srednich i wyzszych czestotliwosci, te moga byc z gabek. To na scianach, warto jeszcze pomyslec o suficie. Generalnie akustyka to temat rzeka i jest wiele rozwiazan, jedne lepsze drugie gorsze.

 

Dlatego ja zdecydowalem sie pomierzyc co jest, a potem inwestowac kase w dalsza poprawe. W tej chwili mam na uwadza budowe rezonatora na 100Hz, wtedy mam madzieje na zmiejszenie gorek na 100Hz i 200Hz. Budowac mam zamiar wykorzystujac stary subwoofer :) Wiec, jak widzisz majac aktualny pomiar w reku mozna sie bawic. Ale zabawa to czas, mi sie nie spieszy.

 

nsnotes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna sprawa - jak coś już zmajstrujesz, to poproszę o zdjęcia.

 

Aha, jeszcze jedno pytanie - o ile gorszy jest Galaxy CM-130, ewentualnie czego mu brak w stosunku do 140?

 

Z tego co pamietam 130 nie ma wyjscia line, wiec nie mozna podlaczyc do kompa. Stad alternatywa jest normalny mikrofon + SPL meter. Polecany jest mikrofon Behringera poniewaz na forum REW jest dostepny jego plik kalibracyjny, zreszta do 140 tez.

 

Tak na dobra sprawe to moglbys kupic jakikolwiek tani miernik SPL i z plytka testowa lub jakimkolwiek generatorem przeleciec przez wszystkie czestotliwoci i recznie wykreslic sobie charakterystyke pokoju. Ot, tyle ze trzeba recznie, nie ma pomocy komputera. No i jeszcze z kompem mozna sobie zmierzyc czas odpowiedzi impulsu, charakterystyki wodospadowe itd.

 

Zdjecia beda i wyniki tez, ale jak mowie mi sie tak bardzo nie spieszy. Generalnie moj pokoj jest ok, ale zrobi sie go lepiej. Tylko nie chce sobie pokoju zawalic piankami i pulapkami, dlatego trzeba to robic z glowa i bez pospiechu. Poza tym to akustyka w przerwach w sluchaniu muzyki ns APSach. Dzisiaj wyladowalo u mnie 10 plytek, zaczynajac na Argerich a konczac na Purcellu. Wiec na ten weekend akustyka konczy sie na wniosku o wykorzystanie subwoofera. Zawsze top krok do przodu :)

 

nsnotes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaznacze tylko maly fakt.

Stalem sie posiadaczem dwoch kompletow kabelkow Rafaela.

Swietne kabelki.

Klotze ida w odstawke.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez sprzedzilem kilka chwil na przepinaniu kabli Rafaella i zwyklych, sklepowych. Niestety, w miedzyczasie bylo kilka burz, trzeba bylo wylaczyc sprzet, wiec z formowanie ostatecznych wnioskow musze poczekac az sprzet dojdzie do siebie, po wylaczeniu.

 

W miedzyczasie wykonalem kilka testow w subwoofeem - zamknieta obudowa, okolo 30-32 litry pojemnosci, glosnik 10 cali, ot zwykly sub samochodody. Recznie zmierzylem rezonans tego ustrojstwa, wyszlo w okolicach 65-66Hz. Potem znalazlem w pokoju miejsce, gdzie niskie czestotliwosci wzbudzaja sie najwiecej, wyszlo mi ,ze w jednym rogu pokoju, gdzie zadna ze scian nie ma otwarcia, czyli spotkanie najwiekszych, sztywnych powierzchni - ma to sens, tam fale stojace powinnym byc najwieksze.

 

Potem wykonalem dwa pomiary odpowiedzi czestotliwosciowej pokoju, jeden bez suba i drugi z subem w tym nieszczesnym rogu. Wynik - spadek cisnienia akustycznego dla rezonansu suba o 4dB. To calkiem sporo i jest to bardzo obiecujacy wynik. Niestety tak sie nieszczesliwie zlozylo, ze akurat w dla tej konkretnej czestotliwosci mam spory dolek. A jako, ze sub jeszcze dodatkowo "zjadl" energie, to dolek sie powiekszyl. i to jest swietny przyklad, ze takich rzeczy nie mozna robic na pale, zamiast poprawic to mozna pogorszyc.

 

Ale niewazne, to tylko wstepny eksperyment. Teoria rezonatora sprawdzona i dzialajaca w praktyce. Nastepny krok to zmiana czestotliwosci rezonansowej tego suba, tak zeby pokryla sie z gorka na 75Hz albo jeszcze lepiej na 100Hz, jesli sie da. Jesli nie da sie tego konkretnego suba 'uglaskac" to trzeba bedzie poszukac odpowiedniej skrzynki. Niemniej, wyniki sa bardzo, bardzo obiecujace.

 

Krzysiek odpowiedajac na Twoje rozwazania o zastosowaniu DEQ w torze do korekcji rezonansow pokoju. Popatrza na moj pokoj i rozwaz dwie mozliwosci:

 

1. Zastosowanie DEQ. Ok, pradowpodobnie latwo byloby wygladzic te gorki, to zalednie kilka decybeli, ale.... no wlasnie, jednoczesnie wpina sie w tor raczej niezbyt wybitny DAC, ktory popsuje dzwiek gdzie indziej.

 

2. Stosowanie pulapek. Nierownosci nie sa duze, wiec powinno byl stosunkowo latwo je wygladzic tym sposobem. Dzieki temu moge sobie wpiac jakikolwiek DAC, np Lavry, ktory jest od DEQ o klase albo dwie lepszy.

 

Innymi slowy, robiac to z glowa, moza upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Wykresy zalaczone :)

 

nsnotes

post-25054-088564700 1296906160_thumb.jpg

Edytowane przez nsnotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subwoofer przestroilem odrinien instalujac port bass refleksu o dlugosci okolo 10cm. Wynik, zmiejszenie dolku na 68Hz o 2.5dB. Plus kilka drobnych wygladzen. Krok do przodu. Jak dla mnie zakres 40Hz - 80hz jest teraz zupelnie akceptowalny z wachnieciem +/- 2dB. Oby reszte dalo sie tak zrobic. Czas na zajecie sie gorka na 100Hz. Do tego uzyje rowniez subwoofer tylko mniejszego.

 

nsnotes

post-25054-084678500 1296985059_thumb.jpg

Edytowane przez nsnotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miedzyczasie wykonalem kilka testow w subwoofeem - zamknieta obudowa, okolo 30-32 litry pojemnosci, glosnik 10 cali

 

Może poradzę trochę inny moim zdaniem prostszy ale precyzyjniejszy sposób ustawienia subwoofera w Twoim pokoju.

 

Ponieważ masz czym zmierzyć i możesz sobie generować konkretne pasmo jest to dziecinnie proste i moim zdaniem łatwiejsze.

 

Umieść suba w miejscu w którym odsłuchujesz muzykę na wysokości Twoich uszu (no bo Ty będziesz uszami dookólnie słuchał a nie kierunkowy mikrofon!) to w sumie jest najtrudniejsze, na ukochany fotel kanapę stawiać jakieś szpeja celem podwyższenia głośnika do wysokości głowy i okładanie ich np. kocem celem "imitacji" chłonności akustycznej człowieka :)

Następnie generując z suba dana częstotliwość znajdź miejsce w którym ona znajdzie się na założonym poziomie 0dB

Jeśli po różnych wyszukiwaniach optymalnego miejsca jednak nie znajdziesz tego punktu w którym ma być docelowo subwoofer tam będzie konieczna korekta. Albo przy otworze BR albo jako pułapki basowej albo w ostateczności elektroniczna. Pod koniec regulacji warto jeszcze ten subwoofer odchylić w górę lub w dół tak aby "patrzył" na docelowe miejsce w którym będzie stał.

 

Miłej zabawy :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell,

 

metodologia jest fajna, gdy ten sub mial grac :) Ale moj sub to tak naprawde nie jest sub. To jest rezonator z membrana bierna dzialajacy, jako pulapka basowa nastrojona ne specyficzna czestotliwosc. Mialem robic rezonator Helmholtza, ale sub jest latwiejszy, jest pod reka i tez dziala. Swietnie wkomponowal sie rog pomieszczenia, powiedzialbym nawet ze jest "niewidzialny" i o to wlasnie chodzi, nie chce sobie zastawic pokoju ustrojami, wiec cokolwiek na srodku pokoju nie jest mile widziane. Poza tym tlumienie rezonansow pokoju jest efektywniesze w rogach pomieszzcenia, szczegolnie w tym specyficznym rogu. Sprawdzalem, efekt w tym miejscy jest najbardziej znaczacy.

 

Przykladajac reke do membrany wyraznie czuc rezonans glosnika dla danych czestotliwosci. Albo, gdy np gra kontrabas Haydena, przy specyficznych nutach czuc wzbudzenie - rezonnator dziala wlasnie wtedy kiedy ma dzialac. Przesluchujac plytki typu Hayden, Krall ect mam wraznie lepszego wyrownania i wypelnienia w nizszych rejestrach dla tych instrumentow, ale to moze byc tylko efekt placebo ;)

 

nsnotes

Edytowane przez nsnotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafaell,

 

. Przesluchujac plytki typu Hayden, Krall ect mam wraznie lepszego wyrownania i wypelnienia w nizszych rejestrach dla tych instrumentow, ale to moze byc tylko efekt placebo ;)

 

nsnotes

 

To nie takie proste z tymi nagraniami słuchałem na żywo trochę kontrabasów i myślałem np. że znam ich możliwości co do generowania basu.W zeszłym roku słyszałem taki kontrabas który po prostu wymiata :) Wyobraź sobie duże kolumny z 15" na dole podpięte wzmakami z minimum 0,5KW i na dodatek jakiś zdolny podbił zakres basu + 12 dB i włączył coś takiego jak filtr kontur :) Tak to dokładnie brzmiało. Jak bym coś takiego w domu z płyty z kolumn słyszał (też mam 15" i 250W/ kanał)to bym pomyślał ze realizatora pokopało.

Tak w ogóle to kangury już o tej porze dawno śpią, idź szybko do łóżka Dobranoc :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie takie proste z tymi nagraniami słuchałem na żywo trochę kontrabasów i myślałem np. że znam ich możliwości co do generowania basu.W zeszłym roku słyszałem taki kontrabas który po prostu wymiata :) Wyobraź sobie duże kolumny z 15" na dole podpięte wzmakami z minimum 0,5KW i na dodatek jakiś zdolny podbił zakres basu + 12 dB i włączył coś takiego jak filtr kontur :) Tak to dokładnie brzmiało. Jak bym coś takiego w domu z płyty z kolumn słyszał (też mam 15" i 250W/ kanał)to bym pomyślał ze realizatora pokopało.

Tak w ogóle to kangury już o tej porze dawno śpią, idź szybko do łóżka Dobranoc :)

 

Cieplo jest, 65 stopni w sloncu, asfalt sie topi, spi sie w dzien, funkcjonuje w nocy ;)

 

Z kontrabasami masz racje. Zreszta wogole tak naprawde ciezko cokolwiek oceniac tylko na sluch. Zbyt duzo zmiennych, zeby nad nimi zapanowac w jakis systematyczny sposob. I trzeba by bylo wykonywac kompleksowe odluchy w dluzszym okresie czasu. Czyli zamienilbym sie w typowego audiofila sluchajacego wplyw deski na brzmienie kontrabasu ;)

 

Dlatego posilkuje sie mikrofonem i pomiarem. Jest to jakis punkt zaczepienia. Na razie ten sub/rezonator jakos sobie pracuje, niby cos poprawia na dole. Niedlugo wstawie drugiego na 100Hz i moze jeszcze kilka przemyslanych pulapek tu i tam. Pomierze, zobacze co jest. A w miedzyczasie bede sluchal co sie zmienia albo co mi sie wydaje, ze sie zmienia. A jak juz dojde do wniosku, ze jest super, wtedy wyniose wszystkie ustojstwa i przekonam sie czy rzeczywiscie jest roznica czy tez tylko mi sie wydawalo ;)

 

nsnotes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testuje od kilku dni szeregowe polaczenia IC przez przelotke RCA<->RCA.

Wypozyczylem takze kabel zasilajacy Furutech G-314Ag-18.

 

Wnioski sa bardzo interesujace.

 

#1 Po pierwsze potwierdza sie informacja jaka uzyskalem kiedys od Piotrka608, ze zrodla radza sobie dosc dobrze z duzymi pojemnosciami IC, czyli kiedy IC sa dosc dlugie, np. powyzej 2m, a generalnie do 5m.

Przy polaczeniu dwoch interkonektow w szereg nie zauwazam problemow typu rozlazly bas, chudosc dzwieku, itp.

 

#2 Po drugie bardzo ciekawie sonicznie zachowuje sie laczenie dwoch IC w szeregu, biorac pod uwage cechy charakterystyczne kazdego z nich.

Mam dwa IC:

- VdH The Second

Wygladza pasmo nie pozwalajac dominowac zadnemu zakresowi poza gora, ktorej nadaje dzwiecznosci i blasku.

Wygladzenie jest typowe dla weglowcow, czyli powoduje ocieplenie, a rozswietlenie gory daje efekty przestrzennosci i transparentnosci pasma.

Sa jednak momenty ze tak budowany przekaz jest zbyt jasny, a to jest typowe dla srebra w interkonekcie i gdy system jest jasny.

- Rafaell.s.cable IC White

Nie zdazylem jeszcze zbyt dobrze ocenic szczegolowo prezentacji tego IC, ale kilkudniowy odsluch wskazuje na duze zrownowazenie calego pasma.

 

W moim dosc jasnym systemie kazdy z nich oddzielnie daje ciekawe brzmienie, ale nieidealne, kazdy pozostawia jakies zyczenia.

IC Rafaela buduje dzwiek systemu troche zbyt sterylny, bo takie sa elementy skladowe i on to oddaje bez emocji. Z kolei VdH przejasnia przekaz mego systemu i gubi przez to muzykalnosc. VdH lepiej sprawdza sie ze wzmacniaczami w klasie A i ogolnie w ciemniejszych systemach.

 

Swietne efekty da sie jednak uslyszec laczac te dwa IC szeregowo (pewnie przelotka dziala dodatkowo jako rezystor).

Bezposrednio z CD wyprowadzilem VdH a dalej do koncowek lub Forum608 biegnie IC White.

Moim zdaniem IC Rafaela przycina po swojemu to co jest problematyczne w VdH powodujac, ze wszelkie najatrakcyjniejsze cechy VdH pozostaja.

Dzieki temu w moich systemach ilosc informacji sie zwiekszyla, pojawily sie dodatkowe dzwieki, wzrosla muzykalnosc i wrazenie przestrzeni. To co lubie w VdH ... pozostalo, to czego w nim nie lubie ... zniknelo.

 

To zestawienie odbieram bardzo pozytywnie w dwu systemach: z monitorami APS AEON i ze wzmacniaczem sluchawkowym Forum608.

 

#3 Kabel zasilajacy Furutech to taki ocieplacz. Dzwiekowo odbieram to jako wyciszanie gory pasma, co pozwala dominowac dolnym zakresom.

W jednym z zestawien bas z AOEN-ow byl tak silny, jak by to byly mocne koncowki lampowe. Wszystko jest zatem kwestia strojenia pasma.

W szukanych przeze mnie zestawieniach udalo mi sie z AEON-ow zestroic dzwiek przyjemny i cieply, ktory barwnie saczyl sie i nie wymagal przykuwania uwagi do sledzenia muzyki.

W innym zestawienu ze wzmacniaczem Forum608 mam pieknie muzykalny bliski i sredni plan, z niezbyt jasnym tylem przestrzeni dzwiekowej.

To co wzmacniacz dostaje z pary polaczonych szeregowo IC jest jakby lekko osladzane Furutechem i dzwiek nabiera aksamitnosci i dzwiecznosci, ale nie przejasnionej.

 

Wychodzi na to ze kabelki to pelnopasmowe equalizery.

Pewnie da sie znalezc na rynku jeden IC ktory zastapilby trzy wymienione wyzej kable.

Ale znalezienie takiego w danej konfiguracji jest niezwykle trudne.

 

#4 Podczas testu z Furutechem ujawnila sie swietna, techniczna cecha AEON-ow.

Kiedy mialem wrazenie ze bas jest kartonowy, zbyt krotki, wlaczylem kontroler midwoofera i otrzymalem bas znakomity barwowo, ale swietnie kontrolowany, bez zadnej rozlazlosci.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietne efekty da sie jednak uslyszec laczac te dwa IC szeregowo (pewnie przelotka dziala dodatkowo jako rezystor).

Bezposrednio z CD wyprowadzilem VdH a dalej do koncowek lub Forum608 biegnie IC White.

Moim zdaniem IC Rafaela przycina po swojemu to co jest problematyczne w VdH powodujac, ze wszelkie najatrakcyjniejsze cechy VdH pozostaja.

Dzieki temu w moich systemach ilosc informacji sie zwiekszyla, pojawily sie dodatkowe dzwieki, wzrosla muzykalnosc i wrazenie przestrzeni. To co lubie w VdH ... pozostalo, to czego w nim nie lubie ... zniknelo.

 

To zestawienie odbieram bardzo pozytywnie w dwu systemach: z monitorami APS AEON i ze wzmacniaczem sluchawkowym Forum608.

 

Świetnie to czytać!

 

Może się namyślę i wejdę z Van den Hulem w kooperację?

 

Rafaell's Cable & VdH zestawem marzeń ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do moich ekperymentow, pojawil sie nowy rezonator-subwoofer albo raczej powinienem powiedziec "subwooferek". Z czestotliwoscia rezonansu okolo 136Hz swietnie sie wpasowal w dolek, ktory mam w tym miejscu wyrownujac charakterystke o 1.3dB. Rowniez drobne wyrownanie rzedu 0.5dB dalo sie zauwazyc przy 67Hz i w kilka w pasmie 220Hz-380hz. Moze to nie sa wielkie zmiany, ale krok po kroczku wygladzamy charakterystke, decybelek tu, decybelek tam i jakos sie uzbiera. Nastepny krok to zbudowanie wlasnej pulapki strojowej dokladnie na gorke 100Hz. Ciezko trafic taki sub, zeby sie wpasowal albo mozna bylo go latwo przestoic. Do tego celu bedzie konieczna wycieczka do sklepu z akcesoriami hudraulicznymi.

 

nsnotes

post-25054-072749800 1297250015_thumb.jpg

Edytowane przez nsnotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Osvaldo Golijov, Pasja Sw Marka. Taka troche nowoczesna, latynowska wersja kompozycji Bacha. Sluchajac tej dosyc nietypowej produkcji, w pewnym momencie uslyszalem, ze dalsi sasiedzi za oknem urzadzili sobie mala sesje z bebnami. Pomysle, zamkne okno, muzyka finezyjna, z dobra akustyka, szkoda troche zagluszania tymi bebnami, mimo ze nie graly zbyt glosno. A tu zagwozdka, te bebny to byla czesc odtwarzanego spektaklu :)

 

Oj, znowu dalem sie nabrac... jakos czesto ostatnio ;)

 

nsnotes

 

Szanowny Panie

Z przyjemnością przeczytałem Pana wypowiedź. Jako jeden z niewielu nie wymądrza się Pan. Nie bardzo zrozumiałem celu Pana pomiarów. Czy chce Pan dokonać adaptacji akustycznej pomieszczenia, czy korygować pole akustyczne za pomocą elektroniki - jak chce to robić większość. Co chce Pan uzyskać. Jeżeli równomierny rozkład pola akustycznego to tylko w komorze pogłosowej - nie wiem jednak czy dałby Pan radę wytrzymać w takim pomieszczeniu. Jeżeli chce Pan uzyskać pole swobodne to w komorze bezechowej. W normalnych warunkach jesteśmy pomiędzy. Myśle że zależy Panu na "sali koncertowej". Należy dążyć do sytuacji by pierwsze odbicie docierało w czasie nie dłuższym niż 10 ms. Odbicia docierające po czasie dłuższym tworzą pogłos. Jeżeli chodzi o aparaturę to muszę Pana zmartwić. W miarę dobry analizator - nie topowy to ok. 40000 zł, produkowany w Polsce przez firmę SVANTEC, najlepsze robi duńska firma Bruel&Kier, to już ok 100000 zł. Kluczową sprawą jest mikrofon pomiarowy i tu tylko Bruel&Kier. Słaby sprzęt pomiarowy nie da poprawnych wyników, opierając się na nich można tylko zepsuć. Ważne jest by zrobić pomiar czasu pogłosu - potrzebne źródło impulsowe. Następną sprawą jest prawidłowa interpretacja wyników, a to już sztuka. W warunkach rzeczywistych do punktu obserwacji oprucz fali bezpośredniej docierają fale odbite oraz ugięte. Pisze Pan że kilka decybeli to nie dużo. Nie prawda. Skala dB jest skalą logarytmiczną L[dB] = 10log (Pkw/Podn kw] - 3 dB jest to podwojenie kwadratu ciśnienia akustycznego. Od kilkudziesięciu lat zajmuję się polem akustycznym - w zasadzie docieraniem hałasu od tras komunikacyjnych do struktur urbanistycznych. Gdyby miał Pan pytania chętnie pomogę w miarę mojej wiedzy. Nie mogę sobie darować ustosunkowania się do wypowiedzi (nie Pana) która "rzuciła mnie na kolana". Jeden z dyskutantów przekonywał innego o możliwości powstania fali stojącej w jego pokoju co miało spowodować "dziury", delikatnie mówiąc kompletna bzdura. Fala stojąca jak też wygaszenie powstać może dla sygnału sinusoidalnego; w przypadku gdy fala odbita będzie w fazie lub przeciw fazie. W przypadku muzyki która z punktu widzenia faz przypomina szum jest to nie możliwe. Takie fale udało mi się uzyskać tylko w rurze Kundta. Ponadto fala odbita będzie miała amplitudę mniejszą od padającej - moduł wspólczynnika odbicia powierzchni i co ważniejsze inną fazę - wspólczynnik odbicia jest zespolony tzn nie tylko obniża amplitudę, ale zmienia fazę. Z poważaniem r47. [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=>r47

 

Fajnie że ktoś tu sensownie pisze, też: I Like Bruel&Kier :) No ale na bezrybiu i rak ryba :)

Dodam tylko że sama elektronika od Bruel&Kier to za mało ,drugie tyle trzeba u nich zapłacić za oprogramowanie i kolejne moduły :(

 

Koledzy z tym basem mylą falę stojącą z tym że znajdują się w strzałce fali no i stąd te "cuda" Już nieraz tłumaczyłem że trzeba albo przesunąć się albo przestawić źródło dźwięku. O fali stojącej za to świadczy np. efekt dudnienia.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.