Skocz do zawartości
IGNORED

KLUB - Stowarzyszenie Vienna Acoustics


Violet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Cześć. 
Osobiście również korzystam z Baby Grandów i nie powiem Ci arbitralnie co jest najlepsze, ale chętnie podzielę się co się sprawdza u mnie. Posiadam do nich przewody Nordosta White Lightning i osobiście połączenie Vienny z tymi przewodami przemawia do mnie najbardziej. Vienny dzięki Nordostowi dostają więcej powietrza, przejrzystości, a przy ich charakterze brzmienia, który zdecydowanie jest po tej cieplejszej stronie efekt dla mnie jest bardzo dobry. Gdybym miał iść dalej z przewodami to najprawdopodobniej dalej w tym kierunku. Co do amplifikacji to tu z reguły wielu użytkowników BBG poleca, że im więcej prądu tym w ich przypadku lepiej. Osobiście myślę o objęcie kierunku na ofertę Moona, zawsze mi się podobała dynamiczna szkoła grania Kanadyjczyków. Aktualnie mam wzmacniacz Musical Fidelity, który po prostu sobie z nimi radzi, ale nic ponad to, więc nie rozwijam tego tematu ? 

Pozdrawiam!

Edytowane przez GrandeMan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 miesiące temu...

Cześć wszystkim.

Dołączam niniejszym do klubu z Haydn Grand SE.

Po sprzedaży ProAców S 100 przewinęło w krótkim czasie się kilka Dynaudio 52, 52 SE i X18, Xaviany 125 i w końcu VA.

Mam nadzieję, że zostaną ze mną na dłużej, jak ProAc.

Tutaj na wstępie mała ciekawostka -kolumienki mają bardzo niski numer seryjny i wyglądają odrobinkę inaczej niż obecne (same przetworniki i obudowa oprócz forniru (walnut) wyglądają identycznie). Kiedy je otrzymałem zdziwiłem się ponieważ "SE" w nazwie jest znane z tego, że jest to "Symphony Edition" i każdy recenzent podkreśla ten fakt, pisząc, że te literki zazwyczaj oznaczają oczywiście Special Edition.

Otóż moje to są Special Edition i na początku zwątpiłem ale okazuje się, że na początku produkcji powstała faktycznie seria "Special Edition" w liczbie 500 sztuk tylko w kolorze walnut, którego później już nie było i być może miała to być taka krótka specjalna edycja a skończyło się na przemianowaniu modelu i produkcji "masowej".

Spójrzcie.

https://www.hifizine.com/2012/03/vienna-acoustics-haydn/

 

Jestem z nich bardzo zadowolony, mimo ich dziwnych wyników w pomiarach, dźwięk jest bardzo przyjemny i wciągający.

Potrafią zagrać jasno na górze ale nie jest to "kłujący" rodzaj ostrości.

Używam malutkiego 5 W wzmacniacza lampowego i jest fajnie ale jest oczywiste, że z mocnym tranzystorem powinno być lepsze wypełnienie, wykop bas itd. ten wzmak jest dosyć jasny i lekki jak na lampę, na pewno częściowo z powodu małej ilości basu. Mimo to jeżeli chodzi o samą jakość średnicy, wysokich realizm, przestrzeń itd. był bardzo blisko Electrocompanieta ECI 4, którego miałem przez dłuższy czas jednocześnie z tym lampiaczkiem.

I tutaj pytanie. ponieważ chcę wstępnie wydać mało pieniędzy na wzmak, a chcę dużo mocy, to pojawiły mi się dwie koncepcje na szybko:

1.  to Roksan Kandy - bo jest "wszystkomający" w sensie klasycznym (phono, pilot) i ma całkiem sporo mocy jak na swoją cenę.

2. opcja to wzmak w klasie D typu Pro w okolicach 1000 zł - taki jak np. Crown XLS 1002, 1502 lub Behringer A800. I szukanie potem do niego przedwzmacniacza lampowego. Ta opcja na dłuższą metę wydaje się ciekawa, połączenie mocy klasy D i pre lampowego jawi mi się jako idealny zestaw.

Słyszałem te końcówki i są naprawdę ok, nie ustępują moim zdaniem klockom stricte hifi.

Tak czy inaczej oczekuję dociążenia, bo jednak w porównaniu do Proaców i Dynaudio te VA (jak Xaviany) mają wyraźnie mniejsze midwofery i same z siebie dają mniej basu. Na pewno duża moc trochę z nich więcej wyciągnie.

Pokój obecny ma ponad 20 metrów.

Macie jeszcze jakieś "budżetowe" najlpeiej sprawdzone pomysły na sporo mocy i w miarę dobrą jakość?

Dzięki

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
W dniu 30.04.2021 o 15:24, Przem77 napisał:

Pokój obecny ma ponad 20 metrów.

Macie jeszcze jakieś "budżetowe" najlpeiej sprawdzone pomysły na sporo mocy i w miarę dobrą jakość?

Dobry subwoofer, poprawisz nie tylko niskie tony ale i głębię dźwięku. Do małych monitorków wystarczy jakiś Rel z 20cm głośnikiem np Quake, Stampede, T5 itp. Kupowanie potężnych wzmaków żeby wyciągnąć troszkę więcej basu (i kosztem innych rzeczy) z 5 calowego wooferka to trochę przerost formy nad treścią.

Edytowane przez don111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo w sieci o nich nic praktycznie nie ma. To ogólnie poprzednik Mozartów, konstrukcyjnie prawie takie same, można się pomylić ale głośniki są ciut inne - głośniki basowe nie idealnie przezroczyste tylko takie lekko rozmyte, kopułka inna - Seasa (popularna w latach 90-tych w lepszych kolumnach, ta sama co w starych Viennach Bach, Ruark Talisman II, Heybrook Quartet i w wielu innych, ale oczywiście ważna jest aplikacja - bo góra bardzo się różni w tych wszystkich kolumnach). Nie jestem pewny ale być może Joker to była wersja nad Bach w czasie gdy produkowali stare Bachy z tymi czarnymi głośnikami basowymi ? Co do brzmienia - Jokery to charakterystyczne, ciepłe granie z łagodniejszą górą (od późniejszych Vienn), bardziej stonowane ale chyba trochę barwniejsze i może nawet przyjemniejsze od bardziej neutralnych, późniejszych Mozartów (jeszcze nie Grand, tylko tych zwykłych - Grandów nie słuchałem). Wymagają raczej jasnej elektroniki, choć co kto lubi. Dla mnie jednak jeszcze ładniej od nich i Mozartów grały Vienna Bach - te stare z czarnymi głośnikami basowymi i tym samym Seasem na górze. Swobodniejszy, głębszy, choć nieco mniej zwarty bas (teoretycznie to tańszy model, niżej o jedno oczko w katalogu Vienn, jedna 16-tka na basie), mają bardziej ekspresyjny, żywy dźwięk i góra jeszcze dźwięczniejsza. 

Edytowane przez don111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, don111 napisał:

No bo w sieci o nich nic praktycznie nie ma. To ogólnie poprzednik Mozartów, konstrukcyjnie prawie takie same, można się pomylić ale głośniki są ciut inne - głośniki basowe nie idealnie przezroczyste tylko takie lekko rozmyte, kopułka inna - Seasa (popularna w latach 90-tych w lepszych kolumnach, ta sama co w starych Viennach Bach, Ruark Talisman II, Heybrook Quartet i w wielu innych, ale oczywiście ważna jest aplikacja - bo góra bardzo się różni w tych wszystkich kolumnach). Nie jestem pewny ale być może Joker to była wersja nad Bach w czasie gdy produkowali stare Bachy z tymi czarnymi głośnikami basowymi ? Co do brzmienia - Jokery to charakterystyczne, ciepłe granie z łagodniejszą górą (od późniejszych Vienn), bardziej stonowane ale chyba trochę barwniejsze i może nawet przyjemniejsze od bardziej neutralnych, późniejszych Mozartów (jeszcze nie Grand, tylko tych zwykłych - Grandów nie słuchałem). Wymagają raczej jasnej elektroniki, choć co kto lubi. Dla mnie jednak jeszcze ładniej od nich i Mozartów grały Vienna Bach - te stare z czarnymi głośnikami basowymi i tym samym Seasem na górze. Swobodniejszy, głębszy, choć nieco mniej zwarty bas (teoretycznie to tańszy model, niżej o jedno oczko w katalogu Vienn, jedna 16-tka na basie), mają bardziej ekspresyjny, żywy dźwięk i góra jeszcze dźwięczniejsza. 

Super dziękuję za wyczerpującą wypowiedź . Ile mogą być warte takie kolumny nabyłem je wymieniając się za b&w 683 s1

1.jpg

2.jpg

3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę jak grają i wyglądają, oraz ile są warte nowsze Mozarty to te są warte na oko w przedziale 2,5 - 3 tys, może nawet 3,5 tys w porywach, wtopy też nie będzie... 2,5 tys. wydaje się mocno atrakcyjną ofertą żeby się skusić na nie mimo braku informacji / testów.  Czysto brzmieniowo raczej sam nie kupiłbym ich. Jokery są fajne ale to nie mój top topów, nie do końca mój styl jaki lubię. Słyszałem kilka innych tańszych kolumn, które bardziej mi odpowiadają, tylko nie tak ładnych (z wyjątkiem Bachów rzecz jasna, które bym wybrał z Vienn zamiast Jokerów jak i Mozartów)

Edytowane przez don111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, don111 napisał:

Biorąc pod uwagę jak grają i wyglądają, oraz ile są warte nowsze Mozarty to te są warte na oko w przedziale 2,5 - 3 tys, może nawet 3,5 tys w porywach, wtopy też nie będzie... 2,5 tys. wydaje się mocno atrakcyjną ofertą żeby się skusić na nie mimo braku informacji / testów.  Czysto brzmieniowo raczej sam nie kupiłbym ich. Jokery są fajne ale to nie mój top topów, nie do końca mój styl jaki lubię. Słyszałem kilka innych tańszych kolumn, które bardziej mi odpowiadają, tylko nie tak ładnych (z wyjątkiem Bachów rzecz jasna, które bym wybrał z Vienn zamiast Jokerów jak i Mozartów)

Zauważyłem również że Vienna Acoustics Mozart ma inne terminale nie można podpiąć przez Bi-Wire i Bi-Amp . Kiedyś na allegro były wystawione za ponad 6 tys zł może dlatego że są rzadkie jest mało informacji o nich . W Usa widziałem że ceny zaczynają się od 1000$ Więc może je warto trzymać bo to takie rodzynki których brak do kupienia . Swoje docelowe hmm myślałem o heco aurora 1000 ze względu na moc i bas oferowany przez te kolumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was słuchał nowych Beethoven Baby Grand Reference? Chcę sobie zrobić upgrade z Bachów Grand do właśnie BBG REference, ale zastanawiam się, jak tam jest z basem, czy nie będę go miał zbyt dużo. Czy ktoś porównywał nowe konstrukcje Reference do do tych ze starej serii? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.04.2021 o 15:24, Przem77 napisał:

Cześć wszystkim.

Dołączam niniejszym do klubu z Haydn Grand SE.

Po sprzedaży ProAców S 100 przewinęło w krótkim czasie się kilka Dynaudio 52, 52 SE i X18, Xaviany 125 i w końcu VA.

 

 

Przem, to bardzo ciekawe. Czyli Haydn Grand SE wygrały u Ciebie z Dynaudio 52 SE? Czy mógłbyś w paru zdaniach napisać, dlaczego wybrałeś Haydn, a nie Dynaudio? Co było lepsze? Ja zaczynam kombinować ze zmianą kolumn i rozważałem też właśnie Dynaudio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 25.06.2021 o 11:40, Everel napisał:

Zauważyłem również że Vienna Acoustics Mozart ma inne terminale nie można podpiąć przez Bi-Wire i Bi-Amp . Kiedyś na allegro były wystawione za ponad 6 tys zł może dlatego że są rzadkie jest mało informacji o nich . W Usa widziałem że ceny zaczynają się od 1000$ Więc może je warto trzymać bo to takie rodzynki których brak do kupienia . Swoje docelowe hmm myślałem o heco aurora 1000 ze względu na moc i bas oferowany przez te kolumny

Na Allegro równie dobrze mogą wystawić za 20 tys i będą wisieć do końca świata. Nie przesadzajmy z tymi rarytasami. Za 6 tys. to można kupić bez problemu Beethoveny albo jeszcze lepsze. Realnie te kolumny są warte te 2 tys. z uwagi na brzmienie, +1k bonusowo za ładne wykonanie. Takie moje zdanie. Żaden hi-end ani nawet top średniej klasy. Osobiście wolałbym kolumny inne, które chodzą często poniżej 2 tys. ale grają, coś z Ruark, Dynaudio lub jeszcze parę innych by się znalazło. Efekciarską serię Heco raczje trudno przyrównać do Vienn, to przyzwoite ale zdecydowanie nie wysublimowane brzemieniowo kolumny, raczej efekciarskie, pod kino domowe jak Klipsch czy JBL. Za 3 tys. nie kupisz wielkich porządnych nowych kolumn. No ale skoro moc i bas to priorytet....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.06.2021 o 12:34, Mart2M napisał:

Przem, to bardzo ciekawe. Czyli Haydn Grand SE wygrały u Ciebie z Dynaudio 52 SE? Czy mógłbyś w paru zdaniach napisać, dlaczego wybrałeś Haydn, a nie Dynaudio? Co było lepsze? Ja zaczynam kombinować ze zmianą kolumn i rozważałem też właśnie Dynaudio.

No tak, zdecydowanie. Nie wiem tylko czy to dla Ciebie jakkolwiek miarodajne, bo zdaje się szukasz podłogówek i trochę drożej. Dynaudio 52 SE są bardzo ok ale moim zdaniem, to tylko i aż  bardziej wyrafinowane 52, mają trochę bardziej otwartą górę, są troszkę jaśniejsze. Właśnie 52 czy 50, te drugie według mnie lepsze mają niesamowity stosunek jakości do ceny. Bardzo przyjemne kolumny z brzmieniem "kompletnym", które jest zawsze i we wszystkim co najmniej ok. SE wynoszą to troszkę  wyżej, są lepsze, ale czy przyjemniejsze?

Oczywiście to może nie mieć nic wspólnego z podłogówkami Dynaudio, nowszymi modelami, a także z Twoim odbiorem tych samych kolumn.

A jeśli chodzi o porównanie Haydny SE do Dynek 52 SE, to ja odbieram VA jako kolumny wyższej klasy niż 52 SE. Po prostu mam wrażenie obcowania z "droższym" dźwiękiem, gdzie ogólnie wszystko jest lepsze. Najciekawsze jest dla mnie, że Haydny grają takim jakby "podłogowym" dźwiękiem. I nie chodzi mi tu o duży, głęboki bas, bo tego właśnie brakuje, po prostu one wypełniają pomieszczenie w spektakularny sposób, tworząc wrażenie dużego, koncertowego brzmienia. Mimo, że mają dziwne wyniki pomiarów, to wszystko jest na miejscu, nic nie kłuje, choć jest przejrzyście. Wszystkie aspekty są wystarczająco dobre, nie wybitne, ale na tyle dobre, że grają wszystko wciągająco.

Dynaudio 52 czy 52 SE mają większy midwoofer i to słychać, jest niższy bas i jest go więcej ale na tym ich przewaga się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przem, dziękuję za ciekawy opis. Rzeczywiście szukam raczej małych podłogówek, jednak lepszych niż Bach Grand.

Beethoveen Baby Reference raczej będą zbyt duże do mojego pomieszczenia, więc pomimo że jestem fanem produktów ze stajni VA, będę chyba musiał rozejrzeć się jednak gdzie indziej. Nie jest łatwo. Ostatnio miałem w domu ProAc Repsonse D30RS. Pożyczyłem je z zamiarem kupna, średnica jednak w porównaniu do VA była chłodna, mało nasycona, saksofon był wręcz chudy. Dla mnie takie granie jest nie do zaakceptowania. Góra za to na ProAcach była dużo lepsza.

Dochodzę do wniosku, ze jeśli chodzi o prezentację średnicy, niczego lepszego od polipropylenu po prostu nie wynaleziono. Fajną średnicą gra też Harbeth, ale tam są tylko monitory...

Myślę o małych podłogówkach Dynaudio. Tam ponoć znowu bywają problemy z dynamiką. Powoli zaczynam być tym sfrustrowany... Tyle kolumn, a nic takiego, co by mi jednoznacznie pasowało....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...
  • 5 tygodni później...
  • 1 miesiąc temu...

Haydny pojechały do nowego właściciela, a wjechały na salę Mozarty w kolorze Cherry.

Cudny, słodki i ciepły dźwięk. Teraz w okresie przedświątecznym przefantastycznie się słucha różnych jazzowych standardów, które sączą się leniwie z głośników.

Mimo, że kolumny dla mnie nowe to je dobrze znam i powiem Wam, że to jedne z najlepiej brzmiących zestawów (oczywiście i Bethoweny) jakie słyszałem. Pozostaję wierny marce. A, i łącze je z Yamahą A-S 1100; połączenie jak przy Haydnach idealne, głębokie,  nasycone, mięsiste, z urzekająco ćwierkającą słodziuteńką górą. 

A jak u Was koledzy? Kto jeszcze wierny marce VA?

20211208_192642.jpg

Edytowane przez Mathia74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Mathia74 napisał:

A jak u Was koledzy? Kto jeszcze wierny marce VA?

U mnie już kilka dobrych lat beethoveny grają( może więcej już stoją:),trudne do napędzenia- krell s300i nie dał rady, jakiś primare i32 też jakoś nie tak, dopiero końcówki na ASP500 ciągną je równo, ale prezentują się zacnie i jak już się rozruszają to miód na uszy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie z Haydnami, jeżeli wzmacniacz był słaby prądowo to  to wszystko grało kiepsko i niewiadomo czego by się tu pozbyć chciało czy to kolumn czy to wzmacniacza. W końcu kiedyś kupiłem Yamahę i ta spokojnie to ogarnęła. Jest moc, drive (aczkolwiek VA do szybkich zestawów nie należą), basy. Któryś już tu z kolegów pisał, że połączenie Yamahy i VA jest bardzo udane, ja to potwierdzam. 

A reszta kolegów czy używa?

Jest jeszcze jedna sprawa te zestawy mają bardzo wysoki WAF faktor, kobiety bez mrugnięcia oka wchodzą w to, czy to piano czy cherry czy rosewood. 😄

Edytowane przez Mathia74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Co jest koledzy?  Czy już Wam się znudził ten słodki dźwięk VA?

Ja niezmiennie od wielu już lat jestem zachwycony ich sposobem prezentacji nagrań. Ba, teraz posiadam już dwie pary Haydny Jubilee oraz Mozarty. Owszem bywało, że i ja kiedyś wątpiłem ale powróciłem do marki i póki co, coraz bardziej, już od dawna, słucham już tylko płyt😃

Edytowane przez Mathia74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.01.2022 o 05:32, quatross napisał:

Sprzedam poprawione BACHy (jedna do poprawki lakierniczo stolarskiej :

 

MONITOR 

https://m.olx.pl/d/oferta/monitory-diy-do-poprawki-stolarsko-lakierniczej-CID99-IDNK8n0.html

W dniu 29.01.2022 o 10:04, Mathia74 napisał:

Co jest koledzy?  Czy już Wam się znudził ten słodki dźwięk VA?

Ja niezmiennie od wielu już lat jestem zachwycony ich sposobem prezentacji nagrań. Ba, teraz posiadam już dwie pary Haydny Jubilee oraz Mozarty. Owszem bywało, że i ja kiedyś wątpiłem ale powróciłem do marki i póki co, coraz bardziej, już od dawna, słucham już tylko płyt😃

Winylowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.