Wasze ULUBIONE płyty z free jazzem?

[ABs]

zreszta nie wiem jak Wy, ale ja jak zaczynam sluchac to potrzebuje czasu zeby "zlapac klimat", czesto mi sie zdarza, w szczegolnosci na koncertach, ze poczatek czy pierwsza polowa jest jakas taka nieskladna, nie slysze zaangazowania ze strony muzykow, brak porozumienia, flaki z olejem, a tu nagle maszyna rusza i odjeżdza - zaczyna sie prawdziwe free, to free ktore tak lubimy

ps

niestety sporo osob odpada i rezygnuje po trudnych poczatkach, nie doczekając końca ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ABs]

o wlasnie wlaczylem sobie freak in douglasa i za nic nie ma tutaj free, muzyka gra z przygotowaniem i za bardzo do tyłu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jeżeli chodzi o moje preferencje to aby się nie powtarzać odsyłam do wątku:"Free-jazz niezbędnik".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[M.B.]

pw1 - bardzo dobre pytanie, sądzę że muszę ich mieć w swojej kolekcji :) Najnowszą, wydaną w tym roku przez Ipecac: "Carboniferous" będę miał niebawem, ze starszymi będzie troszkę trudniej/drożej, ale nastawiam się na kupowanie praktycznie w ciemno, więc to taka może marna, ale jednak rekomendacja. Dodam że takie zakupy w ciemno/głucho wychodzą mi w co najmniej 90% :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dekoracja]

polecam wrocławski duet Slug Duo - Gerard Lebik i Kuba Suchar (robotobibok, mikrokolektyw)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wczoraj byłem na ich koncercie w Falansterze we Wrocławiu. Genialna, ekspresyjna i technicznie doskonała propozycja free jazzowa właśnie.

 

mają grać jamy w każdy wtorek.

Podobno coś nagrali już i chyba wydali.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aTom]

Jak ktoś tu wrzuca 'Freak In' Douglasa, to chyba równie dobrze można by tu wymienić 'Wrong' Nomeansno ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mocal]

aTom, 15 Paź 2009, 12:41

 

>Jak ktoś tu wrzuca 'Freak In' Douglasa, to chyba równie dobrze można by tu wymienić 'Wrong'

>Nomeansno ;)

 

Nomeansno to ne je JAZZ. A Dave i owszem :)

 

Jak pisałem wcześniej - free to stan ducha. Dla mnie ta płytka Douglasa - Freak In , to granie free. To że nie ma tam jazd jak u Johna C. czy Aylera - nie świadczy że nie grają Free. :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aTom]

Mnie co prawda nikt o ZU nie pytał, ale się wypowiem, a co;) Jak już wymieniać ZU w kontekście free, to ja dalej swoje - to czemy by nie Nomeansno? Ha, zresztą przeca wspólpracowali razem, ZU grało też jakiś czas temu trasę z NMN (jako support).

No dobra, ale niech juz będzie, że to ZU wypłynęło tu offtopowo przy okazji The Thing (które free niewątpliwie grywa, i to jak!). IMHO Zu robi dobre pierwsze wrażenie. To bardzo mocne, konkretne i efektowne (by nie powiedzieć efekciarskie) napierdzielanie, dodatkowo zazwyczaj dobrze nagrane, co efekt nokautującego pierwszego wrażenia jeszcze wzmacnia. Niestety, mnie to na dłuższą metę jakoś nudzi. Szybko wychodzi, że chłopaki jadą dość kwadratowo, siłowo, ale bez finezji. Kompozycje polotem również nie grzeszą. Ale czasem mam ochotę i takiego grania posłuchać. Dobrze to brzmi w samochodzie.

Choć wolę NMN:) Ci ostatni przynajmniej nigdy nie upierali się, że grają jazz (bo i nigdy nie grali), tymczasem nie wiem, czy nie są badziej 'free' niż takie ZU...

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aTom]

mocal, 15 Paź 2009, 12:53

 

>Nomeansno to ne je JAZZ. A Dave i owszem :)

 

Ale tego FREE to i tu i tu mniej więcej tyle samo:)

Freak In to z pewnością jazz i z pewnością NIE free.

 

> Jak pisałem wcześniej - free to stan ducha. Dla mnie ta płytka Douglasa - Freak In , to granie

free.

 

Stan ducha, taaa, pierdu pierdu;) Idąc takim tropem rozumowania i argumentowania, możnaby dojść do wstrząsajacych wniosków, że np. Miles całe życie grał free.

 

> To że nie ma tam jazd jak u Johna C. czy Aylera - nie świadczy że nie grają Free. :)

 

To akurat może i nie świadczy. Świadczy natomiast to, że na Freak In nie ma ani grama free. Po prostu. A uważać sobie nawet możesz, ze to je techno;)

Trudno w sumie zdefiniowac co jest graniem free. Dużo łatwiej stwierdzić, co free jazzem nie jest.

Tak jak w przypadku wspomnianej płyty Douglasa.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[barca]

Nie ma sensu pisać o klasykach gatunku bo napisane to było już wielokrotnie natomiast od siebie proponuję zapoznać się z następującymi formacjami free jazzowymi być może trochę mniej widocznych na forum ale złożonych z wybitnych muzyków:

 

- Trio X - Joe McPhee (Tenor Sax), Dominic Duval (Bass), Jay Rosen (Drums

- Nu Band - Joe Fonda (b), Lou Grassi (d), Mark Whitecage (as), Roy Campbell Jr. (t),

- Conference Call - Gebhard Ullmann (reeds), George Schuller (d), Joe Fonda (b), Michael Jefry Stevens (p),

- Trio Viriditas - Alfred Harth (reeds), Kevin Norton (d), Wilber Morris (b),

- TEST - Tom Bruno: drums , Sabir Mateen: alto+tenor sax, flute, clarinet , Daniel Carter: alto+tenor sax, .trumpet, flute , Matthew Heyner: bass

- OTHER DIMENSIONS IN MUSIC - Daniel Carter: alto & tenor sax, flute, trumpet , Roy Campbell Jr: trumpet,flugelhorn, pocket trumpet , William Parker: bass , Rashid Bakr: drums , Matthew Shipp: piano

- Cosmosamatics - Sonny Simmons - alto sax, English horn , Michael Marcus - tenor sax, Bb clarinet

Masa Kamaguchi - bass , Jay Rosen - drums

- Basement Research tutaj skład jest dość "płynny" ale liderem formacji jest saksofonista Gebhard Ullmann

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

Przypominam, że wg. niejakiego red. Pęczaka z Polityki twórcą i piewcą tzw. 'free jazzu' był właśnie wspomniany powyżej MD...

Idąc tym tropem można stwierdzić za kolegą aTomem, że np. song taki jak biedroneczki są w kropeczki też mogą wprowadzać niektórych w stan ducha, który podciągnąć można pod 'fri'

idąc dalej wczorajsze opady śniegu też mogą być fri, bo drogowcy zaspali i prundu nie było

itd. itp.

 

pojemne dla niektórych stwierdzenia, na dodatek opacznie zrozumiane i używane, mogą prowadzić do kuriozalnych wniosków

dla tego nomeansno może być tak samo fri jak douglas, czemu nie???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

dlatego ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dong]

To ja też dorzucę kandydaturę, która pewnie będzie uznana za kontrowersyjną:

Derek Bailey

 

Przez wielu wrzucany do szufladki raczej free-improv niż free-jazz, ale dla mnie ten podział jest cokolwiek wątpliwy z przyczyn ogólnosemantycznych.

 

W każdym razie polecam - był rzadkim przykładem niezwykle konsekwentnej drogi rozwoju muzycznego, w której wolność rozumiana była jako - NIEUSTANNE i w dowolnej skali, od pojedynczych taktów do całych sesji - poszukiwanie NOWYCH środków wyrazu, NOWYCH dźwięków i NOWYCH sposobów posługiwania się językiem improwizacji (koncept "non-idiomatic improvisation").

 

Każde popełnione nagranie stwarzało dla niego nowe ograniczenie, a każda kolejna sesja stanowiła jednostkowe wydarzenie i nowe wyzwanie - nigdy nie chciał powtarzać sprawdzonej wcześniej formuły i starał się unikać współpracy w tych samych składach. Stąd też wyjątkowa różnorodność stylistyki jego nagrań, choć sam sound i unikalne podejście do improwizacji są nieźle rozpoznawalne.

 

Jego twórczość nie należy do najłatwiej przyswajalnych (również dla wielu "frytolubów"), ale warto poświęcić jej chwilę uważnej uwagi.

 

Może nie stan ducha, ale za to duch free czystej wody. ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mocal]

Dong.

 

O właśnie!!!! Derek to dla nawet wyżeraczy Free - nieraz nie do przejścia jest.. Taki był Free :)

 

Świetne granie zrobił z Methenym - Sign of Four. Miodzio ...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

o tak, zgoda!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Witek B.]

>broy, 15 Paź 2009, 13:30

> można stwierdzić za kolegą aTomem, że np. song taki jak biedroneczki są w kropeczki też mogą >wprowadzać niektórych w stan ducha, który podciągnąć można pod 'fri'

 

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby "Biedroneczki .." zagrać w konwencji free. Przecież nie jest ważne co się gra tylko jak się gra, choć niektórzy twierdzą, że najważniejsze jest kto gra.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )