Klub Lector

[marekw 76]

Moje kolumny nie są aż tak okazałe ale dość trudne są.

85 skuteczność i 24 na basie.

Pokój 25 m.

Lector zxt 70 nie miał problemów.

[guinness_bis]

Ja testowałem mojego ZXT-70 w Nautilusie w Krakowie wraz z Chario Amelia. Pomieszczenie spore (nie powiem ile m2) oraz mocno wytłumione. Wzmacniacz bez problemu wydobył potencjał głośników, co mocno zaskoczyło pracowników salonu na zasadzie - wzmacniacz za rozsądne pieniądze, a radzi sobie lepiej niż dużo znacznie droższej konstrukcji

[sebgla]

To ja dodam od siebie.  Pokój 30m2, wysoki na 2,7m i kolumny Art Loudspeakers Deco 10 z głośnkiem 26cm średnio-niskotonowym. Lector ZXT-70 robi z nimi co chce. 

[Lector. Audio. Poland.]

 

Piotr Wojtasik
„To Whom It May Concern”
Mocna rzecz!

 

 

[PatiJ]

A ja od kilku dni mam przyjemność testować zasilanie PSU-7 z moim CD 707. Jest lepiej, czyściej. To także tak jakbym zmienił auto, które ma więcej mocy i lepsze hamulce. Mi to pasuje. Do tego był załączony kabel TIGLON TPL 2000A, który dodał do dźwięku więcej gładkości, super dynamikę i ładnie oszlifował tony wysokie, a także bas stał się trochę bardziej sprężysty. Kabel posiada zamontowane wtyki Furutech FI-50 r nfc, a to też mówi samo za siebie.

W moim zestawie audio słyszę - niestety, te zmiany kablowe. Jakiś czas temu zmusiłem moją żonę by usiadła i słuchała, a ja zmieniałem kable. Słyszała zmiany i potrafiła wskazać kiedy dźwięk jej najbardziej odpowiadał. O dziwo bawiłem się także w testy bezpieczników i jakieś tam zostały nawet zakupione. Niestety testowanie sprzętu powoduje, że prędzej czy później następuje jego wymiana. U mnie został tym razem Tiglon i czekam na PSU-7. 

Widzę, że marka Lector to bdb sprzęt wart polecenia przyjaciołom, a Pani Joanna posiada w zanadrzu równie dobre do niego dodatki.

Na koniec mogę polecić entuzjastom kobiecego wokalu kilka z moich pozycji, na relaksujący wieczór /niestety tak program dodaje zdjęcie/...

 

 

Edytowane 20 Maja 2021 przez PatiJ

[guinness_bis]

Super. Również testuję zasilające Tiglony, a jeden z nich już prawie jest w ogródku :) 
Nie ma wśród nich  jednak tego topowego. Na tą chwilę faworytem jest taki brązowy - symbol z pamięci nie do powtórzenia  :)
U mnie zasila obecnie nowe źródło Innuos Zen i jest pięknie.

[ps39]

1 godzinę temu, Lector. Audio. Poland. napisał:

 

Piotr Wojtasik
„To Whom It May Concern”
Mocna rzecz!

 

 

Dzięki za rekomendację, właśnie gra, super.

[jozwa maryn]

Z kolumnami ART to każdy wzmacniacz będzie robił co chciał, one są, nie lękajmy się tego słowa,  łatwe 🙂

[sebgla]

11 godzin temu, jozwa maryn napisał:

Z kolumnami ART to każdy wzmacniacz będzie robił co chciał, one są, nie lękajmy się tego słowa,  łatwe 🙂

W sumie racja 🙂

[Gość adamnl]

Dzień dobry

Potrzebuję obiektywnej😉opinii na temat - CD 707 z 3t a CD 603. Różnice i podobieństwa. Ceny znam. 
hmm, potrzebuję tej informacji na pw, wiem, że w „rodzinie” nie powinno się mieć tajemnic, ale nalegam. 
Dziękuję i pozdrawiam

Adam

[jozwa maryn]

W tej chwili namawiam znajomą, żeby do największych kolumn Opery dobrała system właśnie Lectora, chociaż nie zdecydowała jeszcze, w którym kraju to kupi (mieszka w Niemczech). Dlatego zastanawiam się, który wzmacniacz tej firmy będzie optymalny, niekoniecznie topowa kombinacja pre-power. Ona nie jest audiofilem, tylko chce mieć najlepszą muzykę za swoje pieniądze, i żeby to jeszcze dobrze wyglądało. Sądzę, że Lector może spełnić jej oczekiwania.

[marekw 76]

Myślę, że to świetny wybór!

[Stas]

2 godziny temu, jozwa maryn napisał:

W tej chwili namawiam znajomą, żeby do największych kolumn Opery dobrała system właśnie Lectora, chociaż nie zdecydowała jeszcze, w którym kraju to kupi (mieszka w Niemczech). Dlatego zastanawiam się, który wzmacniacz tej firmy będzie optymalny, niekoniecznie topowa kombinacja pre-power. Ona nie jest audiofilem, tylko chce mieć najlepszą muzykę za swoje pieniądze, i żeby to jeszcze dobrze wyglądało. Sądzę, że Lector może spełnić jej oczekiwania.

Proponuję skontaktować się z dystrybutorem Lectora w Polsce . 
Pani Joanna doradzi wybór odpowiednich klocków i cenowo też powinno być lepiej  , niż w Niemczech . 

[guinness_bis]

Potwierdzam i polecam - pełna profeska.
Od siebie dodam, że jeśli pominiemy wzmacniacz z najwyższej serii, to ZXT-70 jest drugi od góry przy bardzo dobrej
Jeśli chodzi o wygląd to u mnie żona obstawała na korzyść Lectora w bezpośredniej potyczce z Musical Fidelity, tak wiec wygląd rzeczywiście powinien się koleżance spodobać 😉

[sebgla]

Koledzy. Chodziła mi ostatnio po głowie zmiana ZXT 70 na zestaw ZOE plus VM200. Myślałem nawet o tym aby sprzedać Dac Digitube S192 oraz ZXT70 dołożyć niestety znowu pieniądze i kupić taki zestaw dzielony. Oczywiście dochodzą jeszcze kolejne kable więc droga to zabawa. Ale jak dzisiaj odpaliłem Tidala z Bluesounda Node 2i z pominięciem Digitube S192 to lekko miną mi się popsuła. Jak to płasko i beznamiętnie brzmi. Od razu mi się odechciało tej zmiany kosztem pozbycia się Dac. Wystarczyła mi godzina aby wiedzieć, że bardzo bym tego żałował.  Do dobrego to jednak szybko człowiek się przyzwyczaja.  Zatem pomysł upadł. Może wróci za jakiś czas jak będzie przypływ gotówki na zestaw ZOE+VM200. 

A może ktoś wie, słyszał czym się różni ZOE od ZOR brzmieniowo?

[guinness_bis]

A propos wyglądu 😉

[Stas]

W dniu 25.05.2021 o 20:42, sebgla napisał:

Koledzy. Chodziła mi ostatnio po głowie zmiana ZXT 70 na zestaw ZOE plus VM200. Myślałem nawet o tym aby sprzedać Dac Digitube S192 oraz ZXT70 dołożyć niestety znowu pieniądze i kupić taki zestaw dzielony. Oczywiście dochodzą jeszcze kolejne kable więc droga to zabawa. Ale jak dzisiaj odpaliłem Tidala z Bluesounda Node 2i z pominięciem Digitube S192 to lekko miną mi się popsuła. Jak to płasko i beznamiętnie brzmi. Od razu mi się odechciało tej zmiany kosztem pozbycia się Dac. Wystarczyła mi godzina aby wiedzieć, że bardzo bym tego żałował.  Do dobrego to jednak szybko człowiek się przyzwyczaja.  Zatem pomysł upadł. Może wróci za jakiś czas jak będzie przypływ gotówki na zestaw ZOE+VM200. 

A może ktoś wie, słyszał czym się różni ZOE od ZOR brzmieniowo?

 

Podobno , w PL  ktoś ma ZOR .

O różnicach brzmieniowych z ZOE raczej nie ma co spodziewać się tekstów . 

Zostawić DAC i czekać na przypływ gotówki na ZOE + VM 200 to dobry kierunek . 
Pozdrawiam .

[sebgla]

Tak tez będę musiał zrobić 🙂

[Lector. Audio. Poland.]

😎...

[hudykot]

Heh, to jeden z tych pokoi gdzie muzyka płynie, a człowiek zapomina o trudach dnia codziennego 👍

[PatiJ]

A ja polecam na dziś wieczór artystę z Tunezji. Zerknąłem na półkę na którą dawno nie spoglądałem i bum. Dziś to leci u mnie na Lectorze. Z serii muzyka świata 😉 

[guinness_bis]

W dniu 3.06.2021 o 12:14, Lector. Audio. Poland. napisał:

😎...

Ostatnio miałem okazję zobaczyć, a co ważniejsze usłyszeć na żywo. Dla tych co jeszcze nie byli, donoszę - na zdjęciu pokój odsłuchowy w siedzibie Lector Audio Poland. Kolumny to słusznych rozmiarów Chario Sovran, a elektronika w całości Lector. Dźwięk zrobił wrażenie. Dynamika i szczegółowość przekazu na topowym poziomie, do tego naturalnie i bez podbarwień. Siadając w nomen-omen wygodnym fotelu odsłuchowym można się zapomnieć, że muzyka wydobywa się z kolumn, a nie z żywych instrumentów na koncercie.
Kolega, który  miał okazję być ze mną po wyjściu powiedział coś w stylu "o cholera, a myślałem, że u Ciebie w domu jest świetnie i już lepiej nie potrzeba, a teraz muszę obniżyć notę twojego strereo do 7 max 8"  :)   
Ilość elementów wykorzystanych w zestawie też robi wrażenie. Wspomnę tylko, że samych końcówek mocy jest niespotykana ilość, bo trzy.
Jak dla mnie, żeby nie było tak różowo jeden malutki minusik - brak w zestawie odtwarzacza strumieniowego, przez co ograniczony dostęp tylko do CD. Na usprawiedliwienie powiem, że Lector takich nie robi,  a każdy inny byłby świętokradztwem   :)

[Stas]

20 godzin temu, guinness_bis napisał:

Ostatnio miałem okazję zobaczyć, a co ważniejsze usłyszeć na żywo. Dla tych co jeszcze nie byli, donoszę - na zdjęciu pokój odsłuchowy w siedzibie Lector Audio Poland. Kolumny to słusznych rozmiarów Chario Sovran, a elektronika w całości Lector. Dźwięk zrobił wrażenie. Dynamika i szczegółowość przekazu na topowym poziomie, do tego naturalnie i bez podbarwień. Siadając w nomen-omen wygodnym fotelu odsłuchowym można się zapomnieć, że muzyka wydobywa się z kolumn, a nie z żywych instrumentów na koncercie.
Kolega, który  miał okazję być ze mną po wyjściu powiedział coś w stylu "o cholera, a myślałem, że u Ciebie w domu jest świetnie i już lepiej nie potrzeba, a teraz muszę obniżyć notę twojego strereo do 7 max 8"  🙂   
Ilość elementów wykorzystanych w zestawie też robi wrażenie. Wspomnę tylko, że samych końcówek mocy jest niespotykana ilość, bo trzy.
Jak dla mnie, żeby nie było tak różowo jeden malutki minusik - brak w zestawie odtwarzacza strumieniowego, przez co ograniczony dostęp tylko do CD. Na usprawiedliwienie powiem, że Lector takich nie robi,  a każdy inny byłby świętokradztwem   :)

Tylko można się zgodzić . 
Lectorowy lampowy odtwarzacz sieciowy to byłoby dopełnienie systemu . 
U mnie świętokradztwo nazywa się Lumin . 

[guinness_bis]

W takim razie u mnie zwie się Innuos :)

BTW
To nowa zabawka w połączeniu z nowym okablowaniem Tiglon oraz Ricable.
Zbieram się żeby coś więcej napisać ale niestety permanentny brak czasu. Obiecuję jednak że nadrobię zaległości.
 

 

[Stas]

1 minutę temu, guinness_bis napisał:

W takim razie u mnie zwie się Innuos 🙂

BTW
To nowa zabawka w połączeniu z nowym okablowaniem Tiglon oraz Ricable.
Zbieram się żeby coś więcej napisać ale niestety permanentny brak czasu. Obiecuję jednak że nadrobię zaległości.
 

 

Czekam . 

[PatiJ]

U mnie wczoraj na testy zagościł Edison 230. Na chwilę obecną mogę jedynie opisać pierwsze wrażenia organoleptyczne. Podłączyłem go na chwilę, ale potrzeba więcej czasu i spokoju na porównania do obecnie posiadanej listwy Furutech TP-60ER - rod. 

Jak widzicie na załączonym zdjęciu wielkość jego jest znaczna, a tym bardziej z drewnianymi boczkami. W porównaniu do Furu wszystko w wielkości jest x2, a waga x6. Wykonanie i jakość jak to włoska robota - wrażenia estetycznie in plus.

Trzeba wiedzieć, że gniazdo IEC doprowadzające prąd w Edisonie jest 20A, więc użyjemy albo załączonego w komplecie kabla, albo musimy zaopatrzyć się w odpowiednią wtyczkę i kabel. Moje kable niestety nie mają takiej wtyczki i nie zdołałem przełożyć z Furu do Edisona np posiadanego kabla Tiglon. Pozostaje mi użyć standardowo załączony kabel. Takie też będą porównania tych listew. Zobaczymy czy Edison zostanie...

 

[sebgla]

No jestem ciekawy Twych wrażeń. Mam Edisona od około pół roku i nie mam zamiaru się go pozbywać. Fajne dopieszczenie systemu nastąpiło. 

Też mam z drewnianymi boczkami 🙂

Edytowane 24 Czerwca 2021 przez sebgla

[Mikelas76]

W dniu 24.06.2021 o 10:25, PatiJ napisał:

Zobaczymy czy Edison zostanie

hej no ja tez jestem ciekaw czy Edek zostanie. U mnie zostal, wypchnal Tumanka na stale 😉

[guinness_bis]

Długo odkładałem wpis na temat zmian w moim domowym audio ale w końcu, pod presją kolegów z forum oraz zgodnie ze złożoną obietnicą śpieszę z opisem. Ponieważ nazbierało się tego dużo napiszę to w punktach, a gdyby ktoś potrzebował więcej szczegółów dawać śmiało znać. Jedziemy...

1. Lampy - we wzmacniaczu po ponad 3 latach użytkowania jedna przestała współpracować. Jak mówi przysłowie "lepsze jest wrogiem dobrego" przedobrzyłem kupując Gold Liony Genalexa. Zatraciłem muzykalność więc szybciutko powróciłem do zalecanych prze Lectora lamp JJ. Teraz jest znowu dobrze i jeszcze znacznie taniej. Gdyby jednak ktoś mi nie dowierzał i chciał samemu się przekonać to mam do odsprzedania sparowane Gold Liony w dobrej cenie, raptem kilkanaście godzin używane :)

2. Akustyka - poznałem pozytywnie zakręconego człowieka, muzyka, realizatora dźwięku w studiu nagraniowym, a przy okazji zajmującego się amatorsko zagadnieniami akustyki pomieszczeń. Zmiany w moim systemie rozpoczął od zbudowania nowych standów pod kolumny. Okazało się, że poprzednie pomimo, że ładne nie izolowały od parkietu przez co bas poprzez podłogę przenosił się na ściany i w efekcie grał cały pokój. Nowe podstawy to 20 kg każde pudło zbudowane jako sandwich. Potężna poprawa pomimo że to wersja alfa. Kolejna ma być jeszcze udoskonalona, pokryta fornirem.

3. Źródło dźwięku - coś na co pewnie większość z was zainteresuje najbardziej. Już wspominałem, że mój Cambridge Audio CXN był najsłabszym elementem całego toru. Przyszedł czas na zmiany. Ponieważ posiadam zewnętrzny DAC Lector szukałem źródła, który będzie czystym transportem. Zależało mi również aby była możliwość użytkowania Roon. Poczytałem, pooglądałem i pod uwagę wziąłem następujące produkty:
- tzw. malinka - nie testowałem, odrzuciłem na starcie ze względu na wygląd, praktyczność, ilość składowych elementów, jako plus cena 
- SOTM - nie testowałem, odrzuciłem, wprawdzie chwalony, dający możliwość powolnej rozbudowy ale sumując koszty już nie tani
- Nucleus  - testowałem - zachwalany ale u mnie dźwięk bez szału, być może jako Ronn Core do postawienia Roona się sprawdza ale jako niezależny grajek nie polecam
- LUMIN U1 mini - nie testowałem, pierwotnie bardzo mocno obstawiałem ten typ ale niczym dotarł do mnie na testy trafiłem na zagranicznych forach na Innous, marka póki co mało popularna w Polsce a przekonała mnie w zupełności
- Innous ZEN mini wraz z dedykowanym zasilaczem - testowałem i polecam - w cenie poniżej 6 tysięcy rewelacyjne granie, wbudowany dysk oraz CD ripper na pokładzie 
- Innuos ZEN mk3 - testowałem i zostawiłem na stałe - pełnowymiarowa skrzynka z wbudowanym zasilaczem LPSU 
Pewnie zadacie sobie pytanie czemu jednak nie spróbowałem tego Lumina. Bo Innuos mnie w pełni zadowolił, bo był minimalnie tańszy, bo jest bardziej funkcjonalny, a co najważniejsze testując go miałem jeszcze do oceny kable USB i ta  ilość zmiennych mnie zmęczyła i już chciałem sobie wątpliwości. Jest super więc lepiej nie ruszać :)

4. Kabel USB - do podpięcia źródła do DAC-a. Testowałem ich w sumie trzy: włoska manufaktura Ricable (Dedalus oraz Invictus) oraz zachwalany w prasie audio australijski Curious Cable. Zwyciężył Ricable Invictus i pozostał. Przy okazji No.1 szukając okablowania za "rozsądne pieniądze" zwróćcie uwagę na tą firmę. Mega wykonanie. Przy okazji No.2 kable USB naprawdę "grajo" :)

5. Kabel zasilający - do Innous Zen - zachęcony produktami Ricable w testach miałem: 2 kable tej firmy (Magnus oraz Dedalus) oraz  2 kable Tiglon (obydwa ze średniej półki ale jeśli chodzi o symbole to nie powiem bo zapamiętanie tych nazw jest ponad moje siły :)  - może dystrybutora pomoże i uzupełni później. Do ścisłego finału weszły najwyższy Invictus oraz Tiglon (brązowy). Oba świetne. Ciężko się było zdecydować, który lepszy. Oba w podobnej cenie. Ricable bardziej muzykalny, Tiglon dynamiczniejszy lepiej kontrolujący bas. Rodzina w opiniach podzieliła się po połowie, a decyzję ułatwił prozaiczny powód, Ricable robi tak solidne wtyki (trzymają jak zamurowane), że nie przeszły przez otwór w meblach. Tym samym zwycięzcą (bez żalu) został Tiglon MGL-DFA10-HSE 

Tym samym nie licząc jeszcze poprawek przy akustyce zestaw audio uznaję (przynajmniej na dłuższy czas) za skompletowany. Jest jakość, jest zadowolenie, jest uśmiech.

Uffff nareszcie. Dzięki za wytrwałość przy czytaniu. Mam nadzieję, że coś z tego skorzystacie.
Jak już pisałem: są pytania - pytać :)

 

[Gość adamnl]

6 godzin temu, guinness_bis napisał:

są pytania - pytać 🙂

Jedziemy zatem.

6 godzin temu, guinness_bis napisał:

nie izolowały od parkietu przez co bas poprzez podłogę przenosił się na ściany i w efekcie grał cały pokój

Zechciałbyś poprzez zdjęcie lub opis coś więcej o tym „ nieizolowaniu” od parkietu.

Ten parkiet to klejony do posadzki, czy w innej technologii położony?

Dałbym wiele😊, by zobaczyć jak wyglądają te nowe standy od spodu.

 

Jakie masz kolumny/monitory?

Dziękuję i gratuluję systemu.