Skocz do zawartości
IGNORED

Zakłucenia...


karolt

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam następujące pytanie: W trakcie odtwarzania płyty pojawiają się zakłócenia, które określił bym jako delikatne trzeszczenie, nieznaczne przesterowanie dźwięku (choć z tym przesterowaniem to może zbyt dużo powiedziane). Wyżej wspomniane objawy nasilają się wraz ze zbliżaniem się igły do osi płyty. Wkładka jest stosunkowo nowa (kilka miesięcy), wyważona, skalibrowana.

Dodam jeszcze, że zakłócenia najwyraźniej słyszalne są przy muzyce fortepianowej, przy głośnych, „gęstych” fragmentach.

Za pomoc z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58863-zak%C5%82ucenia/
Udostępnij na innych stronach

-> karolt, 25 Paź 2009, 10:19

 

Wyżej wspomniane objawy nasilają się wraz ze zbliżaniem się igły do osi

>płyty.

-------------------

Te zniekształcenia nazywa się po angielsku "inner groove distortion"

Jest to wada jakiej nie można się pozbyć. Można jedynie walczyć i minimalizować zniekształcenia ale i tak będą słyszalne mniej lub bardziej. Rozwiązaniem jest kupowanie płyt, które mają nagrane około 15 min na jednej stronie - wiadomo, igła nie dochodzi do środka krążka.

 

Inner groove distortion nie można zlikwidować, zniekształcenia te powstają na skutek złego prowadzenia igły względem naciętej płyty. Matryca do tłoczenia vinyla jest bowiem nacinana w zupełnie inny sposób niż późniejsze odtwarzanie czarnego krążka - zupełnie inny sposób prowadzenia nacinaka względem późniejszego prowadzenia igły gramofonowej

 

Mało który piewca analogu przyzna się do tych zniekształceń. Będą wmawiać, że igła zła, złe wyważenie, brudna płyta itp. Cóż, ciężko bowiem przełknąć fakt, że grube tysiące wydane na sprzęt są właściwie wyrzucone w zniekształcenia.

Z "inner groove distortion" się nie walczyć - trzeba ten fakt zaakceptować.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58863-zak%C5%82ucenia/#findComment-1480340
Udostępnij na innych stronach

Ten kurz mnie przekonuje - wziąwszy pod uwagę moje wrodzone niechlujstwo.

Teoria związana z "inner groove distortion" jest bardzo interesująca. Jednak w odtwarzanie bez najmniejszych zakłóceń raczej nie wierzę. Rozsądne wydaje się natomiast stwierdzenie, że zniekształcenia trzeba "zaakceptować" i "minimalizować"; w przeciwnym wypadku mogą zacząć pojawiać się z niekształcenia na etapie przetwarzania muzyki we własnym umyśle. Mi osobiście chodzi o wyeliminowanie hałasu do poziomu, który nie będzie budził mojej irytacji. A to jest sprawa mocno subiektywna.

Dziękuję za rady.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58863-zak%C5%82ucenia/#findComment-1480501
Udostępnij na innych stronach

Na inner groove distortion polecam AT440Mla :-] u mnie na nowych płytach ma tego problemu w ogóle, pojawia się tylko na kupionych z nieznanego źródła (alledrogo i inne bazary). Ale profilaktycznie co 1 lub 2 odsłuchy czyszczę igłę płynem reloopa i poprawa - w przypadku nazbierania się kurzu - jest od razu słyszalna.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58863-zak%C5%82ucenia/#findComment-1480532
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...
  • Redaktorzy

Poziom inner groove distortion zależy do pewnego stopnia od ustawienia wkładki - można ustawić ją tak, że będzie prowadziła się równolegle nieco bliżej środka płyty, ale kosztem z kolei geometrii przy brzegach. Można też popełnić błąd w drugą stronę, i zniekształcenia będą większe, niż muszą być. Poza tym, im dłuższe ramię, tym poziom tych zniekształceń mniejszy. Oczywiście przy ramionach tangencjalnych nie występują. Poza tym, jakoś tak jest, że niektóre wkładki lepiej się zachowują pod tym względem, a inne gorzej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58863-zak%C5%82ucenia/#findComment-1498044
Udostępnij na innych stronach

Z inner groove distortion świetnie radzą sobie np. wkładki Audio Technica ze szlifem Micro Line (np. z MM: AT440MLa lub - znacznie droższa - AT150MLX, obie z diamentem "nude"), nieco gorzej np. znacznie tańsza AT125LC (szlif Linear Contact, diament "bonded"). Warto spróbować, przy czym najlepiej chyba cena/jakość wypada w przypadku 440.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/58863-zak%C5%82ucenia/#findComment-1498672
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.