Skocz do zawartości
IGNORED

następca


pajek

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ten koń pod górę...

 

Właśnie wczoraj dotarł do mnie Audio Aero Capitole. I co po paru godzinach w porównaniu z DP-78? Słyszę więcej powietrza, więcej przestrzeni, jakby lepsza scena, do tego szersza i głębsza, lepsza dynamika. Przy szybkich jazzowych orkiestrowych kawałkach AAC wymiata Accu. Inne różnice: AAC gra dźwiękiem jakby trochę przymglonym, przymulonym, lekko "buchającym", z gorszym konturem. Accu gra przejrzyście, krystalicznie, czysto. Przełączając ten sam utwór z AAC na Accu, jest wrażenie, jakby scena się cofała, spłaszczała. Sprawa nie jest prosta. Wziąłem tego AAC właściwie tylko po to, by utwierdzić się w wyborze DP-78. A tu niespodzianka. I co dalej maturzysto?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ech chcialbym miec takie dylematy:) Masz dwa znakomite zrodla. Mysle ze tej samej klasy. Wszystko zalezy od calej reszty toru. Postaraj sie najpierw zanim wydasz pieniadze znalezc odpowiednie towarzystwo dla swoich klockow i paczek w postaci maksymalnie dobrze pasujacego okablowania. Nie sadze zeby AAC stanowilo istotny krok do przodu w porownaniu z Accu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie myślałem o Metronomie. Przyznaję również bez bicia, że Krell po przejściu na RCA i zmianie sieciówki na Tarę niepokojąco zbliżył się do Accu. Chciałbym jeszcze popróbować z niezłymi głośnikowymi zanim się zdecyduję. Mój kłopot polega na tym, że elektronika stoi z boku, nie w środku, w związku z czym potrzebuję 2x 4,5m kabla albo postawić klocki na kanapie :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zrobię i zgram, to wkleję. Chyba łatwiej będzie narysować. Zresztą rzut z góry co innego pokaże niż fotka. Fotka pokaże, że jest schludnie, czysto i ładnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spytalem, bo u mnie DP-78 zagral lepiej przez RCA, ale mozliwe jest, ze bardziej warunkuje to przedwzmacniacz, ktory mozliwe ze lepiej gra w trybie niezbalansowanym (z poprzednim preampem faktycznie nie czulem roznicy miedzy RCA a XLR, ale tez preamp ten nie byl dosc transparentny).

 

Nie mniej jednak spotkalem bardzo wiele opinii, ze DP-78 gra lepiej po RCA, ponoc wyjscie XLR jest i tak pociagniete z RCA przez inwerter.

 

pzdr

slvn

 

PS.

sprobuj podlaczyc DP-78 przez sieciowke Harmonixa XDC Studio Master 350, a najlepiej ta sieciowke wpiac miedzy sciane a listwe - u mnie efekt to jak przejscie na obraz holograficzny ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczekamy sie tego nastepcy????Zauwazyles chyba ,ze wybor jednak w odtwarzaczach cd wysokiej klasy jest-choc jak opisales zabawa kablami,tez powoduje zmiany.

Metoda prob i bledow dojdziesz do takiego dzwieku,jaki CI przypasuje.

Napisz co teraz testujesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pajek, 1 Gru 2009, 11:56

 

">Jak ten koń pod górę...

>

>Właśnie wczoraj dotarł do mnie Audio Aero Capitole. I co po paru godzinach w porównaniu z DP-78?

>Słyszę więcej powietrza, więcej przestrzeni, jakby lepsza scena, do tego szersza i głębsza, lepsza

>dynamika. Przy szybkich jazzowych orkiestrowych kawałkach AAC wymiata Accu. Inne różnice: AAC gra

>dźwiękiem jakby trochę przymglonym, przymulonym, lekko "buchającym", z gorszym konturem. Accu gra

>przejrzyście, krystalicznie, czysto. Przełączając ten sam utwór z AAC na Accu, jest wrażenie, jakby

>scena się cofała, spłaszczała. Sprawa nie jest prosta. Wziąłem tego AAC właściwie tylko po to, by

>utwierdzić się w wyborze DP-78. A tu niespodzianka. I co dalej maturzysto?"

 

Weź sobie Nieszpory Monteverdiego (wydane przez Erato) i posłuchaj na obu odtwarzaczach. IMHO to bardzo dobra płyta testowa. Miłego słuchania

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem w czarnej d...e, a nie w chaszczach.

 

Płyt testowych mam .... dużo.

 

Capitole daje więcej powietrza, przestrzeni, dynamiki, ale jest bardziej matowe, jakby dźwięki chowały się gdzieś pod tymi masami powietrza. Accu ma lepszy kontur, gra jakby czyściej, bardziej wyraziście, daje więcej szczegółów. To ja ich krzyżówkę poproszę. Z ceną Capitole i obudową Accu, oczywiście.

 

Na swą zgubę pożyczyłem jeszcze top kable Acrolinka (siecówkę 6100 i głośnikowca 700) i wtedy 78-ka pokazała moc.

 

Mówię sobie, nic nie muszę, nic nie muszę...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, przeczytałem wpis melomana z moim cytatem i widzę, że się powtórzyłem. Czyli słyszę cały czas tak samo. To dobry znak. Z tą różnicą, że przewaga Capitole nie jest już tak wyraźna albo też w ogóle jej nie ma, tylko po prostu oba inaczej grają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wpadnij w pułapkę. Oprócz płyt testowych używaj do odsłuchu również płyt ze swoją ulubioną muzyką, nie ważne jak są nagrane. Bo potem może się okazać że Twój nowy sprzęt cudownie odtwarza bardzo dobrze nagrane samplery z niesłuchalną muzyką, ale koszmarnie obnaża niedostatki płyt z Twoją ulubioną muzyką. Skutki są nieciekawe, bo mimo posiadania swietnego sprzętu nie będziesz miał czego na nim słuchać ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>McGyver

 

Super wpis :)

 

W owczym pedzie za high endem latwo jest zapomniec po co jest sprzet hi-fi.

 

Nie do ciaglego scigania sie i testowania - niech tym zajmuja sie producenci sprzetu -

ale do sluchania ulubionej muzyki.

 

A high end mam w glebokim powazniu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie testuję sprzętu na samplerach,bo w zasadzie ich nie mam (może poza dwoma Stockfishami na winylu ,hihi).Zdecydowana większość płyt,które mam jest dobrze nagrana,to dodatkowy plus słuchania jazzu i klasyki ;).Popieram więc testowanie sprzętu na muzyce z którą obcujemy na co dzień :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co teraz kolego Pajek???Wyrzuciles juz wszystkie samplery???

Na twoim miejscu bym tego nie robil,bo jednak sa takie,ktore pokazuja wartosc systemu.

W TWOIM wypadku sluchajac[porownujac]te zrodla,ktore masz na stanie u siebie obecnie sluchajac

zaznaczam,tylko w celu porownan samplerow[plyt testowych]wychwycisz roznice wbrzmieniu danego cd.

Mysle,ze kazdy,kto przechodzil etapy majace na celu zmiane zrodla,i to jeszcze w tej cenie robil

takie porownania.Warunek jest taki,abys sluchal tylko na kablach docelowych w systemie.

Dlaczego tak???? Bo-wybierzesz dajmy na to tego nastepce,oddasz kable pozyczone i znow bedzie

niezadowolenie,ze gra inaczej albo cos znowu nie tak.Takze nie wyrzucaj samplerow[plyt testowych]

dobrze nagranych,bo przypuszczam,ze beda CI wielokrotnie przydatne.Wrzucaj tez niekiedy na talerz

tego co lubisz-tu zgoda z kol.stefkiem,oraz z Panem Mcgyverem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam testowych samplerów, mam za to dużo płyt z różną muzyką i do testów wybieram taką właśnie. Jest więc muzyka, gdzie się niewiele "dzieje" (np. Arvo Part - Alina, Stańko) i gdzie dzieje się bardzo dużo (Dave Brubeck - Brubeck Meets Bach, Clint Eastwood - After Hours), jest niesamowicie intensywny, dla mnie piorunujący, wokal żeński (Lynni Treekrem - Haugtussa) i męski (Al Jarreau - Tenderness), są smyczki i głosy (Pergolesi - Stabat Mater), jest duuuużo basu z męskim głosem (Avishai Cohen - Aurora i Contiunuo), jest powietrze, masa i przestrzeń (Kronos Quartet and Asha Boshle, Vollenweider)

 

Napisałem Wam o tej muzyce, żebyście powiedzieć, że dla mnie ona jest najważniejsza, jest bardzo ważnym kawałkiem mojego życia i że nie testuję cedeka dla cedeka. I tak naprawdę dużo chętniej bym pisał o muzyce niż wtyczkach, kablach i dziurach w paśmie :). Ale to już chyba po wyborze. Myślę też sobie, że pisanie o muzyce może być trudniejsze niż o wtyczkach itd., bo to pisanie o emocjach, przeżyciach, a więc sprawach dość osobistych. Poza tym, człowiek czasem więcej słyszy niż czuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary Audiofilu,

ja niespecjalnie mogę słuchać na docelowych kablach, bo ich nie znam. Wire World są być może do wymiany, a top-Acrolink za drogi. Poza tym między nimi nie słyszę dużej różnicy, w szczególności uzasadniającej ponad 5-krotną różnicę w cenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sproboj plyte wytworni FIM xrcd Super Double-bass-The ARTISTRY of Gary Carr-dostepna w hificlubie.

Majac takie markowe cd do wyboru taka plyta bylaby wlasciwa alternatywa dla Twoich uszu.

Sprobuj,przekonasz sie,ze warto.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę słów o odsłuchu porównawczym Audio Aero Capitole vs. Accuphase DP-78 z elektroniką Accu E-450 i kolumnami Dynaudio Contour S3.4. Pierwszy raz miałem do czynienia z francuskim top loaderem rodem z miasta Airbusa, urządzenie robi dobre wrażenie wizualne, obsługa okazuje się czynnością umilająca co tu dużo mówić banalne życie 95% audiofili skazanych na wysuwane tacki... mała rzecz a cieszy.

 

Jak gra Audio Aero - przede wszystkim efektownie. Wokół cząsteczek dźwięku jest dużo powietrza, przekaz jakby nawiązując do nazwy producenta był "napowietrzony", pełen rozmachu, dźwięk jakby rwał się do wyjścia z głośników i rości pretensje do objęcia we władanie całego pomieszczenia a nawet sięgnięcia dalej. Capitole potrafi zagrać zadziornie, gitara Jimmy'ego Page'a z "Whole Lotta Love" miała chyba więcej ekspresji i wyrazistości niż z DP-78. Capitole nie obawia się penetracji skrajów pasma, bas potrafi "przywalić", nie jest bynajmniej przekontrolowany, organy Jeana Guillou zagrały w najniższych oktawach naprawdę potężnie. Jest wyrazista scena z gradacją planów dająca iluzję rzeczywistej obecności muzyków w pomieszczeniu. Poza tym, Capitole gra po prostu rzetelnie, stara się bez natarczywości, bez kliniczności przekazać możliwie dużo informacji o przekazie muzycznym. Pierwsza ze słuchanych płyt jazz obfitowała w przeszkadzajki, cyknięcia talerzy itp., obawiałem się po tych pierwszych 10 minutach tej góry pasma ale dalszy odsłuch rozwiał wszelkie wątpliwości, Capitole po prostu obiektywnie odtawarza to co jest na płycie, tam gdzie jest intymny nastrój jak np. Bic Runga "Birds" tam on był, tam gdzie góra pasma była z lekka zmatowiona a pogrubiona niższa średnica ("Raising Sand" Robert Plant, Alison Krauss), tam tak to właśnie usłyszeliśmy, bez przekłamań. Duża klasa.

 

Przepięcie na Accuphase DP-78 - pierwsze wrażenie jest takie że przekaz jest nieco mniej efektowny, skala dźwięku jakby uległa z lekka pomniejszeniu, scena z lekka się skurczyła. Nie ma wątpliwości że Accu nie ma tego ekspansywnego charakteru Capitole'a, ma za to swego rodzaju spójność, płynność, zagęszczenie dźwięku zwłaszcza na średnicy które sprawia że przekaz staje się łatwo przyswajalny i lekkostrawny. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że DP-78 zdaje się na tle Capitole'a z lekka dosładzać dźwięk, podbarwiać go na swój sposób tak, żeby w żadnym momencie nie ukłuł uszu i pozwalał delektować się smaczkami, wybrzmieniami i czystością wokali przez długie godziny. W porównaniu z Capitole DP-78 gra bardziej zachowawczo, mniej wyrywnie zwłaszcza w skrajach pasma, ale ta jego spójność, płynność średnicy i gladkość aksamitu też mają swój urok.

 

 

Podsumowując, chodzi o naprawdę wysokiej klasy odtwarzacze, trudno mówić czy ktoryś jest "lepszy" czy "gorszy", imo w tak subiektywnej dziedzinie jak audio lepiej nie szafować bez potrzeby -tymi określeniami. Wydaje mi się że Audio Aero Capitole to odtwarzacz dla osoby szukającej w muzyce większej ekspresji i wrażenia uczestniczenia w spektaklu muzycznym tu i teraz, z kolei DP-78 to propozycja dla melomana szukającego w muzyce w pierwszym rzędzie relaksacji, spokoju, eteryczności. Innymi słowy, odtwarzacze prezentują dość różne szkoły dźwięku i wybór między nimi zależy od indywidualnych preferencji. A autor wątku swoje preferencje oczywiście ma i dobrze że szuka tytułowego następcy w sposób spokojny i metodyczny ufając głównie własnym uszom:).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla porządku wklejam to, co napisałem w Klubie Accu.

 

Dzięki, Jarl Bjorn. Nic dodać nic ująć. Też tak postrzegam różnicę między obydwoma playerami. Ze swojej bardzo subiektywnej strony mogę dodać, że mi zdecydowanie bardziej pasuje Capitole, właśnie ze względu na złudzenie uczestniczenia w realnym trójwymiarowym spektaklu, powietrze okalające muzyczną przestrzeń. Jeśli chodzi o Capitole'a, to IMO mógłby cieszyć lepszą separacją i sprężystością dźwięków.

 

Tej właśnie sprężystości doświadczam testując od paru godzin kolejnego kandydata tj. Docet Lectora CDP-7, który jednak na razie zostaje w tyle za Capitole. Bardziej bym go przyrównał do DP-78, bo scena mniej więcej podobna, jest zdecydowanie spokojniejszy, z mniejszym wykopem i wyrywaniem się do przodu. Tak jak DP-78, pasuje do domowego słuchania muzyki, tyle że z lampowym, krąglejszym i cieplejszym, rysem. Tyle że i w tym wypadku wahałbym się między Accu a Lectorem z lekkim wskazaniem na ostatniego.

 

Tym samym zadaję sobie pytanie, skąd pomysł na 25.000 zł, a gdzieniegdzie na 33.000 za tego Accuphase'a.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie doswiadczenia sie zdobywa dopiero,po dluuuugim sluchaniu-pewnie dlatego tak dlugo

bylo milczenie autora watku.Jak posluchasz jeszcze innego zrodla-rownie dlugo,znow pewnie bedziesz

mial watpliwosci co????Byc moze tak jest jak mowisz,ze zrodlo praktycznie najtansze daje CI

najwieksza frajde ze sluchania,wiec zostaje jeszcze pewne pole manewru.Milych dalszych odsluchow i

wlasciwego wyboru zycze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Pajek,

 

opcji, jak wiadomo, jest mnóstwo. Ja przez święta miałem okazję sprobowac Abbingdona CD 77. Krótko mówiąc, to gra muzykę. Niesamowita średnica, skrząca sie góra, zebrany, sprężysty bas i doskonała przestrzeń... ale przede wszystkim muzyka. Z dużym żalem muszę go jutro oddac - ale myśl o nim siedzi pod czaszką. Na pewno jest to opcja warta przesłuchania, może się okazac, że połączy on Accu z Audio Aero.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abbingdona robi firma od słynnych audiofilskich bezpieczników co działaja jak kondycjoner :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Awo, pomogłeś mi odkopać ten wątek, bo właśnie miałem pisać.

 

Capitola i Accu pogodził ten trzeci, a właściwie piąty i ostatni. Do konkursu stanął jeszcze MBL 1531, Docet Lector CDP-7 i.... no właśnie: Esoteric X-05. To on pobił wszystkich na głowę i został wybrany bez żadnych baraży na następcę Krella 280. Decyzja zapadła w czasie Świąt, a wygrał ten konkurs w parze z sieciówką Synergistica T-3. Ten komplet wprowadził mój system w świat absolutnej muzycznej równowagi i spójności, świetnej separacji dźwięków, konturu, bardzo dobrej sceny, pełnej neutralności i - co szczególnie godne uwagi - muzykalności i analogowości. Esoteric gra bez śladu zniekształcenia górą, jakiej jeszcze nie słyszałem i od której włosy w komplecie stają na mojej głowie. Gdy słyszę wokal wspinający się na górne rejestry, to faktycznie on szybuje do góry w stronę słuchacza z siłą grzmotu. Na mój skromny słuch Esoteric jest lepszy od konkurentów w każdym calu. Może jedynie Capitole miał lepszą scenę w przód i do góry, grał z rozmachem, ale powietrze było zbyt gęste i nie miał tego czegoś, co sprawia, że muzyka jest po prostu piękna. Rzecz w tym, że wymieniając te wszystkie cechy Esoterica, którymi przeważył nad resztą, czuję, że wciąż czegoś na tej liście brakuje. To wszystko można zamknąć w dwóch słowach: piękna muzyka. Słuchając Esoterica zapominam, że to odtwarzacz jest źródłem, a nie scena, która się przede mną rozpościera.

 

Jeszcze parę słów o konkurentach:

 

Capitole zdecydowanie na 2. miejscu. Mi on się nadal ogromnie podoba, budzi emocje, jego rozmach zapiera dech w piersiach.

 

MBL - gra z chłodną neutralnością, tworząc dystans między muzyką a słuchaczem. U mnie dół pozostawiał wiele do życzenia - mało sprężysty i konturowy, za dużo buch buch wchodzącego w inne dźwięki. Świetny wokal.

 

Lector - bardzo dobra lampa, soczysta, sprężysta, transparentna. Gorzej ze sceną, no i mimo wszystko dźwięk niezbyt angażujący. W sumie jednak duża klasa z wyjątkiem pilota jak od chińskiej miniwieży za 70 zeta.

 

Accu DP-78 był pierwszy, już się trochę zatarł w pamięci. Pozostaje w niej jako najmniej wyrazisty, niczym się nie wyróżniający, poprawnie grający tranzystor, spójny, czytelny, bardzo neutralny, ale klasy bardziej Lectora niż pierwszej trójki. A cena DP-78 identyczna z moim Esoterikiem....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.