Skocz do zawartości
IGNORED

Elektronika, Elektronika, Elektronika!


rafal735r
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 23.01.2021 o 22:48, kiza napisał:

 

W "Generatorze" Jest juz zapowiedz najnowszej płyty Maxxess "Reactivate"

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacny utwór, mało znany artysta - Yog Sothoth

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Homo sapiens do myślenia potrzebuje całego mózgu, a nie tylko lewej strony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie znalazłem płytę Klausa Schulze, która mi się spodobała (oprócz Androgyn, którą już znałem wcześniej). To koncert Big in Japan. 
Wchodząc do tego wątku zauważyłem, że ktoś wcześniej zaproponował ostatnią - Timbres of Ice - też bardzo przyjemna muzyka i co najważniejsze dużo ciekawsza niż wszystkie jego pierwsze (najsłynniejsze poniekąd) płyty. 
Wygląda na to, że na stare lata Schulze wreszcie trafił w mój gust bardziej zróżnicowaną muzyką, a przede wszystkim zaczął dopuszczać innych muzyków, grających na instrumentach akustycznych, co czyni jego twórczość o wiele bardziej interesującą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale... z tego co widzę ta ostatnia płyta Klausa Timbres of Ice też pochodzi (podobnie jak Androgyn) z drugiego boxu Contemporary Works, o którym pisał @yayacek. Zaczęły mnie interesować te obydwa boxy, tym bardziej, że skład muzyków jest dość duży, a nie tylko okrojony do jednoosobowej orkiestry Klausa Schulze, która dominuje na większości jego płyt.
Ktoś zna dobrze te boxy i może polecić kilka ciekawych, w sensie urozmaiconych muzycznie tytułów?
Tego jest tyle, że przesłuchanie całości zabrałoby mi chyba z miesiąc czasu. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, soundchaser napisał:

Ktoś zna dobrze te boxy i może polecić kilka ciekawych, w sensie urozmaiconych muzycznie tytułów?
Tego jest tyle, że przesłuchanie całości zabrałoby mi chyba z miesiąc czasu. ?

Na przekór polecę coś co jest mało Schulze'owe. W pierwszym boxie znajduje się płyta Klaus Schulze vs Solar Moon "Docking". Solar Moon to Tom Dans - człowiek od elektroniki, oraz działający na polu masteringowym. Remaster "Mirage"  na czterdziestolecie wyszedł właśnie spod jego rąk. Na Contemporary Works Wszelkie pętle, efekty dźwiękowe, pogłosowe jazdy itp to m.in. Tom Dans. 
"Docking" to płyta z wokalem. Wokal to może za dużo powiedziane - jest to raczej melorecytacja. Cztery dłuugie utwory i na trzech wokal Toma Dansa. To płyta o tyle dziwna, że jest bardzo prosta aranżacyjnie, oparta na rytmie transowym, a może bardziej na klubowo transowym. Nie ma tu jakiś szalonych jazd syntezatorowych, jest spokój, trans, hipnotyczny beat i nienachalny wokal. Instrumentarium ograniczone do minimum: maszyna perkusyjna, przeszkadzajki, bas syntetyczny.
To jakieś takie Massive Attack zmiksowane z Bohren & der Club of Gore. W tej mrocznej muzie daje się też odczuć obecność solowych dokonań muzycznych Davida Lyncha. "Sugar Mode" natomiast zaczyna się jak jakaś zapomniany utwór z Miasteczka Twin Peaks (Badalamenti) i tak jak się zaczyna tak się ciągnie przez 16 minut ? Mnie to kręci i to bardzo. Lubię taką muzę - straszno-nawiedzono-zawiesisto i gęsto hipnotyczną.
Gdyby na tej płycie nie było pierwszego utworu "Let The Rain Come" to płyta byłaby lepsza w sensie równiejsza. "Let The Rain Come" jest za bardzo rozrywkowy w stosunku do ciemnych trzech kolejnych kompozycji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 31.01.2021 o 20:21, yayacek napisał:

Contemporary Works

Przesłuchałem na razie pierwsze dwie płyty z boxu no.1 - Vanity of Sounds i The Crime of Suspense.
I to jest Klaus Schulze jakiego naprawdę mogę polubić. Nie jest tak nudny i "zaprogramowany" jak na tych wszystkich elektronicznych wczesnych płytach. Tutaj słyszę o wiele ciekawszą i urozmaiconą muzykę i przede wszystkim obecność akustycznych instrumentów, typu flet oraz wokale. Zamiast jednostajnych i monotonnych kompozycji typowych dla wczesnej elektroniki szkoły berlińskiej, mamy ambient z wyższej półki, trochę transowego i pulsacyjnego space i elementy orientalne. Chwilami gra podobnie do J.M. Jarre'a. Jeśli dalej też będzie tak ciekawie, to te obszerne boxy staną moją ulubioną pozycją z kręgu muzyki ambient/new age/electronic.

Dziękuję za zwrócenie uwagi na te dość unikalne wydawnictwa i trudne do wyłapania wśród chyba ponad setki płyt nagranych przez Klausa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez soundchaser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, soundchaser napisał:

Przesłuchałem na razie pierwsze dwie płyty z boxu no.1 - Vanity of Sounds i The Crime of Suspense.
I to jest Klaus Schulze jakiego naprawdę mogę polubić. Nie jest tak nudny i "zaprogramowany" jak na tych wszystkich elektronicznych wczesnych płytach [...] Zamiast jednostajnych i monotonnych kompozycji typowych dla wczesnej elektroniki szkoły berlińskiej, mamy ambient z wyższej półki, trochę transowego i pulsacyjnego space i elementy orientalne. Chwilami gra podobnie do J.M. Jarre'a. Jeśli dalej też będzie tak ciekawie, to te obszerne boxy staną moją ulubioną pozycją z kręgu muzyki ambient/new age/electronic.

Widzisz, płyty które wspomniałeś powyżej są właśnie tymi, których nie trawię i nie jestem w stanie wysłuchać od początku do końca ? I na tym polega urok muzyki - jeden będzie zachwycony a inny zniesmaczony. Artysta o bogatej twórczości na każdego działa inaczej i każdy wybiera z jego dzieł to co najbardziej mu odpowiada.
Vanity of Sounds i The Crime of Suspense są dla mnie zbyt skoczne i za rozrywkowe. Tam się dzieje zbyt wiele i jak sam zauważyłeś czasami mamy zbliżenie w kierunku J.M.J.
Zdecydowanie preferuję w twórczości K. Sch. płyty monotonne, oparte na motywie powtarzanym (dla niektórych) aż do znudzenia. Wolę te jednostajne suity z rozwijającym się powoli tematem przewodnim, z multiplikowanymi sekwencjami tego samego taktu z hipnotycznym rytmem perkusji w tle.
W tym boxie znajduje się czteropłytowy podbox pt. Ballett. Ballett 1 to jest właśnie to co do mnie przemawia najbardziej. Transowo hipnotyczna perkusja a na jej tle Wolfgang Tiepold na wioloczeli rzewnie improwizuje. Wszystko razem współgra i tworzy niejako baśniowo-senny (dla niektórych może być senny dosłownie) mroczno-smutny krajobraz. W ogóle to bardzo sobie cenię wszelkie płyty Schulze'a z Tiepoldem na wiolonczeli.

A koncert w Japonii o którym wspominałeś jest bombowy!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, yayacek napisał:

Transowo hipnotyczna perkusja a na jej tle Wolfgang Tiepold na wioloczeli rzewnie improwizuje. Wszystko razem współgra i tworzy niejako baśniowo-senny (dla niektórych może być senny dosłownie) mroczno-smutny krajobraz.

Po Twoim opisie wyobrażam sobie tę muzykę i też może mi się spodobać. Jak dojdę do tych płyt, to dam znać jakie wrażenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, iro III napisał:

jak "znajdujesz" płyty Klausa we współpracy z Lisą Gerard?

Nie znajduję. Niestety nie jestem w stanie się przekonać. Lubię Schulze'a lubię Gerrard za czasów Dead Can Dance ale razem tworzą dla mnie niestrawną mieszankę. To mi się nie lepi. Nie lubię wokalizy w ciężkiej elektronice, żadnego zawodzenia, wycia i efektów wydawanych paszczą ? Wyjątek to płyta podrzucona przeze mnie powyżej - Schulze/Solar Moon - Docking. Ale na tej płycie wokal ma sens, niesie treść, jest przemyślany i ta melorecytacja nie razi zbytnio na tle transowego beatu. Ale to płyta wyjatkowa w twórczości Schulze'a - taka odskocznia można powiedzieć, takie jakby Massive Attack by Schulze ?
Tak samo płyty Tangerine Dream z wokalem - totalna jak dla mnie niestrawna potrawa.
Gerrard ma świetny głos, Schulze robi co może a ja mam wrażenie, że dostaję sztuczny projekt a nie zamysł artystyczny. Wokal Gerrard dodaje jakiegoś sztucznego patosu do schulze'owego grania co ociera się niebezpiecznie o kicz. Domyślam się, że Gerrard miała wnieść coś na kształt anielskości/ulotności czy dodać mistycyzmu do elektroniki ale niestety ja odebrałem to jako wpieprzanie się na nieswoje terytorium.
Przykro mi ale nie potrafię zaakceptować pani Gerrard we współpracy z Klausem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Twoje odczucia.

Moje są jednak diametralnie inne.

Myślę, że do tego trzeba podejść na trochę jazzową modłę. Nagrania live ale i te studyjne są bowiem w większości improwizacjami. Trudno te długie utwory ogarnąć całościowo ale i też nie ma takiej potrzeby. Jak to przy impro. trzeba "czuć" interakcje i chłonąć chwile.

Tymczasem wokale, jeśli pojawiają się w el-muzyce tak "okazyjnie" akurat dla mnie są ożywczą "przyprawą". Zawsze też lubiłem z tego powodu Cyclone czy Tyger TD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zbliżoną opinię na temat duetu Schulze-Gerard jak yayacek, choć nie wyraziłbym tego tak dobitnie. Mimo tego poszedłem na ich koncert, który odbył się w Warszawie w 2008 roku. Dodatkowo występował też wtedy Solar Moon - KS przez pewien czas dość mocno ich promował. Ich muzyka w ogóle nie pasowała do pozostałej części koncertu.

Swoimi wrażeniami podzieliłem się wtedy ze znajomymi, pozwolę sobie je tutaj zacytować.

 

Byłem.
Było różnie.
Od strony organizacyjnej - klapa.
Miało zacząć się o 19:30.
Przyjechałem ok. 19 i jeszcze przed wejściem było dość luźno - można było zacząć wpuszczać publiczność bez przepychanek.
Tymczasem wejście otworzono dopiero o 19:20. Oczywiście tłok przy wejściu był już straszny. Szczęście organizatorów, że nie nie była to publiczność koncertu rockowego, bo drzwi i okna wyleciałyby z futryn, że o "bluzgach" nie wspomnę.
Zanim wszyscy weszli minęło trochę czasu, a potem czekaliśmy nie wiadomo na co. Koncert zaczął się o 20:10. I znowu: na innym koncercie i w innym miejscu nie obyłoby się bez rozróby.
Następna niespodzianka: bez żadnej zapowiedzi koncert rozpoczął zespół Solar Moon. To taki zespół, który udzielał się na 3 płycie albumu "Contemporary works" Klausa Schulze. Grają muzykę nijak nie pasującą do duetu KS i LG. W innych warunkach zostaliby wygwizdani, tutaj skończyło się na anemicznych oklaskach. Mimo to zmarnowali ok. 40 minut - skończyli o 20:50.
Potem była przerwa, żeby Solar Moon zabrał swój sprzęt ze sceny.
Potem pojawił się Jerzy Kordowicz (redaktor z radiowej "Trójki", który od kilkudziesięciu lat zajmuje się muzyką elektroniczną) i wygłosił kilka słów wstępu, nawiązując m.in. do pierwszego tournée KS po Polsce (rok 1983).
KS zaczął grać ok. 21:05. Wykonał jeden utwór trwający mniej więcej 40 minut i znowu była przerwa (tak z 10 minutowa) - Kordowicz trochę opowiadał o instrumentach elektronicznych, ale bardzo ogólnikowo.
Po przerwie zaczął się wspólny występ KS i LG.
Wykonali jeden utwór (40-45 minut), potem przerwa na oklaski i "planowy bis" . Skończyło się ok. 23.
Występ Klausa i Lisy był udany. Co prawda obecny etap ich twórczości nie należy do moich ulubionych, ale wiedziałem na co idę i czego mogę się spodziewać - dlatego mogę powiedzieć, że ich koncert spełnił moje oczekiwania. Wszystko inne zasługuje na krytykę, w tym także wybór miejsca na koncert.
Na "scenę" wygospodarowano niewielką przestrzeń przed ołtarzem, jak na mój gust wykonawcom było tam po prostu ciasno.
Publiczność wpuszczano i wypuszczano tylko jednymi, wąskim drzwiami, pozostałe były zamknięte na głucho. Tu już powinna interweniować straż pożarna, ale jak widać tragedia sprzed lat w hali Stoczni Gdańskiej nikogo niczego nie nauczyła.

 

A wracając do wokali w utworach KS - podobają mi się melodeklamacje Artura Browna np. "Shadows Of Ignorance" z płyty "Dune", "Dymagic" z płyty "...LIVE..." i jeszcze kilka z "JUBILEE EDITION".

 

Kolega iro III wspomniał o płycie "Cyclone" Tangerine Dream. Gdy usłyszałem ją po raz pierwszy (ponad 40 lat temu) powiedziałem: "lepiej niech oni więcej nie śpiewają". Zdania nie zmieniłem do dzisiaj. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, iro III napisał:

Moje są jednak diametralnie inne.

I to jest właśnie piękne, każdy odbiera sztukę inaczej. Jeden patrzy na Moneta z obrzydzeniem a drugi będzie się rozpływał w zachwycie

11 minut temu, Wari napisał:

Kolega iro III wspomniał o płycie "Cyclone" Tangerine Dream. Gdy usłyszałem ją po raz pierwszy (ponad 40 lat temu) powiedziałem: "lepiej niech oni więcej nie śpiewają". Zdania nie zmieniłem do dzisiaj. ?

Podpisuję się pod tym wszystkimi rękoma i nawet nogami ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, yayacek napisał:

Podpisuję się pod tym wszystkimi rękoma i nawet nogami

Aleście mi zrobili tymi wpisami "smaka" na Cyclone!

Jeszcze dzisiaj muszę ją odpalić (niemiecki winylek z epoki) ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, iro III napisał:

Zawsze też lubiłem z tego powodu Cyclone czy Tyger TD

Ja też lubię te płyty, ale nie ze względu na wokal. Po prostu muzycznie się bronią. A najlepszym dla mnie utworem TD z wokalem jest ten z płyty Exit:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, yayacek napisał:

A koncert w Japonii o którym wspominałeś jest bombowy!

Ten koncert tak dla ścisłości jest w dwóch wydaniach (te najbardziej dostępne)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trzech. :)

Wersja japońska, amerykańska i europejska.

Przy czym utwory tak sprytnie poukładano, że żeby mieć wszystkie utwory na CD i na DVD, trzeba kupić wszystkie trzy wersje. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Wari napisał:

W trzech. :)

Wersja japońska, amerykańska i europejska.

Dokładnie.
Amerykańska edycja zawiera utwór: Sequencers Are Beautiful,
a japońska zamiast tego - A Crystal Poem.

Pazerność na kasę i mącenie fanom w głowach nie ma granic. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dotarła ostatnia której jeszcze nie miałem w swej kolekcji płyta Marka Shreeve "Oracle"

Płyta z Włoch jak nowa

20210204-160914.jpg

20210204-160919.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.