Skocz do zawartości
IGNORED

Czy głośniej znaczy lepiej ?


jozefkania

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

"Co to w ludziach za mechanizm siedzi, że jak są regulacje niskich i wysokich tonów to "nie audiofil" zawsze weźmie i ustawi to do oporu ?"

 

 

Z powodu połączenia niewiedzy z naturalną domyślnością. Niewiedza: bo nie wiedzą, co to powoduje. A domyślność: skoro coś zostało zainstalowane i można tym regulować (czyli "dawać czegoś więcej"), to to służy polepszaniu dźwięku. Jest to całkiem naturalne i zrozumiałe podejście. Cechuje ono większość osób, które nie zetknęły się z tym, co niektórzy w innych wątkach nazywają "zarazą audiofilii", snobizmem itp. Innymi słowy, chodzi o osoby, które nie miały pod ręką audiofila lub specjalistycznego czasopisma, skąd by się dowiedziały, co to jest stereofonia, oryginalny zapis nagrania i dlaczego zmieniając tu coś robi się w zasadzie gorzej. Znałem jednego nie-audiofila, bardzo dumnego ze swojego sprzętu dużej japońskiej marki. Miał on wielkie kolumny poołożone poziomo pod sufitem na meblościance, oraz wszystkie regulatory na wzmacniaczu ustawione "w wannę". Pojęcia zielonego nie miał, że może to mieć jakikolwiek zły wpływ na dźwięk, położenie kolumn wydawało mu się naturalne, zaś ustawienia regulatorów powodowały, ze "lepiej słyszał". W tej sytuacji nic dziwnego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozefkania, 7 Gru 2009, 14:21

 

>zukzukzuk, 7 Gru 2009, 13:48

>

>>Hm. Śmiało postawiona teza:)

>>Czyli kiedyś projektowali większe wofery z niewiedzy?

>

>Mówię o wyrobach altusopodobnych. O złej aplikacji przetworników. W imię efektownego (dla

>niektórych) wyglądu mamy byle jaki dźwięk. Lepszy bas i ogólnie lepszy dźwięk uzyskamy na jednej

>dobrej 18-stce. Co prawda dyskoteki już na tym nie zrobimy, ale chyba nie o to chodzi. A ludzie po

>prostu tego nie wiedzą i myślą, że więcej i głośniej to lepiej.

 

Tu jestem jak najbardziej podobnego zdania:)

Zresztą - to nie temat o woferach. Już kiedyś było - czy lepsze kilka mniejszych, czy jeden wiekszy?

Za głośność generalnie są odpowiedzialne pozostałe głośniki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym pisze Redaktor mogło dotknąć wielu ale moze nie każdy się przyzna ;) Ja mając cały "system - duża wieża Diory" zawsze wysokie tony podkręcałem, a z czasem będąc już około roku 1990 wytrawnym audiofilem dokupiłem korektor tej samej marki celem poprawy dynamiki. Suwaki były również ustawione w wannę, tylko głośniki miałem na podlodze. To były czasy. Potem samo wróciło do normalności. Ciekawe czy koledze redaktora też?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę Panowie przesadzacie. Wiele audiofilskich klocków, łącznie z kolumnami, posiada możliwość podbicua bądź obniżenia poziomu głośności w odpowiednich częstotliwościach. Można dzięki temu dostroić dźwięk do pomieszczenia. problem w tym że tu juz trzeba mieć słuch, nie wystarczy być audiofilem. to po prostu krok wyżej, jakby wyższy stopień wtajemniczenia. czasem mam wrażenie że audiofilem zostaje ten, kto lubi muzykę, a sam nie potrafi grać bio nie ma słuchu właśnie. Radzę poprosić o pokaz (prezentację) jakiegoś akustyka. Coś na wzór odsłuchu w salonie audio, tyle że gdzieś podczas koncertu. Miałem taką przyjemnośc podczas występu kameralnego AMJ. Po takim zapoznaniu się z tajnikami sztuki mixerskiej daję słowo że inaczej patrzy się na wszelkie regulatory itp.

Tylko jeszcze raz powtarzam- do tego trzeba mieć słuch, choć oczywiście można kupić amplituner z mikrofonem, ale to już KD a to inna bajka. chociaż pojawiają się juz audiofilskie wzmacniacze właśnie z mikrofonami, może ktoś coś napisze na ten temat ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abandon

 

Pomieszałeś z tym''audiofilstwem''.

 

Audiofilem jest ten który-dąży do tego aby jego sprzęt grał możliwie jak najbardziej naturalnym dzwiekiem.Tu ważny jest odbiór dzwięku a nie umiejętności stricte muzyczne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>problem w tym że tu juz trzeba mieć słuch, nie wystarczy być

>audiofilem. to po prostu krok wyżej, jakby wyższy stopień wtajemniczenia. czasem mam wrażenie że

>audiofilem zostaje ten, kto lubi muzykę, a sam nie potrafi grać bio nie ma słuchu właśnie.

 

oj, pewnie zacznie sie burza ;)

ja zauwazylem ze audiofilami najczesciej staja sie osoby ktore graja w jakichs zespolach, sa po szkolach muzycznych...

w dodatku audiofilska muzyka, to najczesciej ambitniejsza/trudniejsza muzyka, nie przynudzajaca po raz kolejny prostymi oklepanymi melodiami. jak ktos nie ma sluchu, to ciezko go do takowej przekonac.

 

>Radzę

>poprosić o pokaz (prezentację) jakiegoś akustyka. Coś na wzór odsłuchu w salonie audio, tyle że

>gdzieś podczas koncertu. Miałem taką przyjemnośc podczas występu kameralnego AMJ. Po takim

>zapoznaniu się z tajnikami sztuki mixerskiej daję słowo że inaczej patrzy się na wszelkie regulatory

>itp.

 

jak by Pan kiedys poszedl na realizacje dzwieku (czy to inzynieria dzwieku na studiach, czy jakies studium - patrz np studio MixPlus na ul. Tynieckiej w Krakowie), to wiedzialby ze jesli regulatorow uzywac, to najlepiej tylko do obcinania, i to tylko naprawde w ostatecznosci. wszelkie modyfikacje powoduja ze brzmienie instrumentow akustycznych jest mniej naturalne.

kreca galkami to raczej pseudo DJ-e przy syntetycznym techno ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ja zauwazylem ze audiofilami najczesciej staja sie osoby ktore graja w jakichs zespolach, sa po szkolach muzycznych..."

 

Ja zauważyłem odwrotnie, mam np. dość muzyczną rodzinę, gdzie jest kilka osób po wyższych szkołach muzycznych, żadna nie podziela mojej pasji :) Oni potrafią sobie wyobrazic, to czego sprzęt nie odda :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja lubię głośno, koncertowo - tak aby czuć było muzykę. Jak jest kiepski sprzęt to niestety nie da się tego robić bo kuje w uszy, przesterowuje - kiepski sprzęt instynktownie się ścisza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

areczek, 7 Gru 2009, 15:25

 

>abandon

>

>Pomieszałeś z tym''audiofilstwem''.

>

>Audiofilem jest ten który-dąży do tego aby jego sprzęt grał możliwie jak najbardziej naturalnym

>dzwiekiem.Tu ważny jest odbiór dzwięku a nie umiejętności stricte muzyczne.

 

Wcale nie, audiofilom wcale sie nie podobaja sprzety o dobrych parametrach itp tlyko "dobrze brzmiace", co jest oczywiscie kwestia gustu i o tym nie ma sesnu dyskutowc. Co zreszta zauwazyl ojciec Redaktor wspominajac o czlowieku sluchajacym kolumn pod sufitem i z korekcja ustawiona na max. ALe skoro mu sie to podobalo to znaczy ze bylo wg niego OK. Dla jednego audiofila dobrze brzmi wzmacnaicz lampowy w klasie A co ma 10%THD a dla drugiego Krell.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiadomo przeciez ze audiofilem nie staje sie odrazu kazdy po szkole muzycznej ;)

z mojej grupy to znalem tylko jedna osobe. ale wszyscy ktorych znam, to zwykle na czyms sobie tam plumkaja, robia swoja amatorska muze publikujac to potem w necie, itp.

zreszta to przychodzi nieraz dopiero z czasem, a szczegolnie jak sie u kogos uslyszy bajera dzwiek... no i sie zaczyna gonitwa :D

poza tym jak nagrywasz swoje wypociny, to non stop potem cos dlubiesz, i trudno zeby w ten sposob majac do czynienia w grzebaniu z muzyka/dzwiekiem, nie zaczac swirowac na tematy zwiazane z jakoscia brzmienia.

nie jedna osoba ktora sobie muzyke komponuje, chce miec jak najlepszy odsluch. potem zaczyna sie wchodzenie w temat masteringu... itp. wystarczy sie rozejrzec na portalach gdzie amatorzy publikuja swoje wypociny. jesli znasz takie osoby to sam je popytaj, zwykle muzycy trzymaja sie razem jak jedna rodzina ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie głośniejsze=atrakcyjniejsze.W myśl zasady,wszystkiego czego więcej,to właśnie to wybieramy.

 

Faktem jest też iż kolumny takie jak tubowe,jakby nie było skupiające bardziej niż inne głośniki,fale dzwiękowe są bardziej lubiane przez większość.A to z zasady opisanej wyżej.Niestety''scena''budowana za ich pośrednictwem nie jest wcale taka głośna.Tak więc nie do końca z tą głośnością czy bardziej natężeniem dzwięku jest.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jedna rzecz...

nie wyobrazam sobie rozpoznawania roznicy w jakosci dzwieku, bez "pamieci muzycznej". a "pamiec muzyczna" = ten caly "sluch".

moj ojciec nie wyczuwa roznicy dopoki nie jest naprawde spora, nie potrafi poprawnie powtorzyc melodii, ma problemy z rytmem, ale za to ma pamiec wizualna. potrafi z pamieci porownac bardzo podobne obrazy (rozpoznaje np roznice miedzy kolorami/kontrastem/jasnoscia w roznych monitorach). potrafi z pamieci bardzo dobrze rysowac, nie majac czegos przed oczami. ja za chiny ludowe nie. ja potrafie rozpoznac roznice dopiero miedzy znaczaco jasniej swiecaca matryca czy miedzy zdjeciem w 256 kolorach a 16-bitowych. mnie to gance gal jesli chodzi o obraz, byle nie byl rozmyty i nie meczyl za bardzo wzroku, ilosc kolorow i ich wiernosc, to juz dla mnie malo istotne.

"pamiec muzyczna" do rozpoznawania roznic musi byc.

kolejna sprawa to to ze doswiadczenie i trening czyni mistrza. kiedys mp3 mi nie przeszkadzaly. do momentu az dluzej nie posluchalem plyt mojej ulubionej wtedy wokalistki. dluzsze sluchanie plyt audio, a potem powrot do mp3, to jest masakra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abandon:

 

>Wiele audiofilskich klocków, łącznie z kolumnami, posiada możliwość

>podbicua bądź obniżenia poziomu głośności w odpowiednich częstotliwościach. Można dzięki temu

>dostroić dźwięk do pomieszczenia.

 

Bzdura. Miałoby to jakiś sens, gdyby sprzęt posiadał możliwość podbicia/osłabienia dźwięku w dowolnie wybranych pasmach. Za pomocą gałek "bass/treble" występujących w "wielu audiofilskich klockach" co najwyżej ruchy nadgarstka można sobie poćwiczyć, a nie "dostroić dźwięk do pomieszczenia".

 

>Tylko jeszcze raz powtarzam- do tego trzeba mieć słuch, choć oczywiście można kupić amplituner z

>mikrofonem, ale to już KD a to inna bajka. chociaż pojawiają się juz audiofilskie wzmacniacze

>właśnie z mikrofonami, może ktoś coś napisze na ten temat ?

 

Zamiast się błaźnić, poczytaj o korekcji akustyki. Google twoim przyjacielem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, że w ogóle nie było wątku na ten temat. Chyba, że coś przegapiłem to przepraszam.

Jest, co prawda, wątek o loudness war. Jednak tutaj chodzi mi o to, by szerzej potraktować sprawę. Kompresja to sprawa w miarę prosta. Do pewnego stopnia kompresja dynamiki po prostu dodaje "poweru" nagraniom. Da się to łatwo zauważyć, jednak da się to przeżyć, a nawet polubić. Przesadzanie z nią powoduje, że nagranie ma jakość rozmowy telefonicznej, wszystko płaskie, bez przestrzeni. I tutaj głośniej oznacza zdecydowanie gorzej, biorąc pod uwagę audiofilski odsłuch.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Redaktor, 7 Gru 2009, 14:37

 

>"Co to w ludziach za mechanizm siedzi, że jak są regulacje niskich i wysokich tonów to "nie

>audiofil" zawsze weźmie i ustawi to do oporu ?"

>Z powodu połączenia niewiedzy z naturalną domyślnością. Niewiedza: bo nie wiedzą, co to powoduje. A

>domyślność: skoro coś zostało zainstalowane i można tym regulować (czyli "dawać czegoś więcej"), to

>to służy polepszaniu dźwięku. Jest to całkiem naturalne i zrozumiałe podejście. Cechuje ono

>większość osób, które nie zetknęły się z tym, co niektórzy w innych wątkach nazywają "zarazą

>audiofilii", snobizmem itp. Innymi słowy, chodzi o osoby, które nie miały pod ręką audiofila lub

>specjalistycznego czasopisma, skąd by się dowiedziały, co to jest stereofonia, oryginalny zapis

>nagrania i dlaczego zmieniając tu coś robi się w zasadzie gorzej. Znałem jednego nie-audiofila,

>bardzo dumnego ze swojego sprzętu dużej japońskiej marki. Miał on wielkie kolumny poołożone poziomo

>pod sufitem na meblościance, oraz wszystkie regulatory na wzmacniaczu ustawione "w wannę". Pojęcia

>zielonego nie miał, że może to mieć jakikolwiek zły wpływ na dźwięk, położenie kolumn wydawało mu

>się naturalne, zaś ustawienia regulatorów powodowały, ze "lepiej słyszał". W tej sytuacji nic

>dziwnego.

 

Większość kolumn audiofilskich ma charkę, na "wannę", uśmiechniętą :) Wtedy jest cool :)))

Ciekawe, jaką mają Twoje ? Coś mi się wydaje, że właśnie taką... Wy nie trawicie naprawdę neutralnych kolumn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odezwał się facet co ch... słyszał i ch... widział a jedynie czytał:)

Pewnie te Oriony niezłe są - ale na podstawie jednej pary kolumn wydawać tak kategoryczne sądy? przecież to nie koniec audiofilskiego świata.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wanna wanną.

Biorąc pod uwagę typowe ustawienie sprzętu jednak dość blisko ściany, to kolumny powinny mieć charakterystykę lekko wznoszącą się ku wysokim częstotliwościom. W każdym razie bez wycofywania środka. Trzeba pamiętać, że pomieszczenie wzmocni bas, przez to środek jeszcze bardziej się schowa. Jak zestroiłem ostatnie monitory równiutko wg pomiarów to brzmienie nie miało życia. Ucho zawsze koryguje te pomiary. Do pewnego stopnia można mówić po prostu o innej prezentacji dźwięku. Nie oznacza to wcale, że złej. Po prostu wybór. Podbarwienia to sytuacja gdy instynktownie się krzywimy i nie mamy ochoty dalej słuchać. Jeśli dźwięk wciąga, czaruje, a przy tym nie męczy i nie słychać żadnych "dziur" to myślę, że to co najmniej dobry dźwięk.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy zestroić równiutko kolumny ? Też baffle step 400 Hz - 1,5kHz woofer, 2kHz tweeter oraz spadek w niskim basie (poniżej 100 Hz) ? Bo jak nie to chyba nie jest równiutko ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu wątku, który jest dość przewrotny, trzeba pamiętać, że obojętnie czy jest się audiofilem, czy też nie, podlegamy tym samym prawom natury. Charakterystyka naszego słuchu jest taka, że kiedy jest cicho mamy zawężoną charakterystykę słyszalnych dźwięków z góry i z dołu. Wraz z wiekiem ta charakterystyka również się zawęża. Czyli patrząc na to w ten sposób, głośniej znaczyłoby lepiej, ale ... No właśnie jest pewne ale. Nie każdemu odpowiada słyszenie wyższych tonów głośniej,ktoś może nie cierpieć środka, ktoś inny nie lubi basu itd. itp. Np. moja małżonka słucha wyraźnie ciszej ode mnie. Jest nawet grupa ludzi, którzy lubią dźwięk pełen zniekształceń harmonicznych. W zdecydowanej jednak większości przypadków faktycznie głośniej może znaczyć lepiej(oczywiście do pewnego poziomu, bo później narząd słuchu szybko się męczy i po prostu głuchniemy, stąd gdy jest za głośno po jakimś czasie chcą jeszcze głośniej a po takim "koncercie" słychać jedynie pisk w uszach).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PawelP, 9 Gru 2009, 00:28

 

>Co to znaczy zestroić równiutko kolumny ?

 

To znaczy tak zestroić by było +-1,5dB lub +-2 dB na char. ... a nie +-6 jak to często bywa a całość wygięta w uśmiech dyskoteki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seba78, 8 Gru 2009, 23:27

 

Wystarczy pooglądać pomiary z miesięcznika Audio ... i widać że "wanna" w Hi-Fi to standard do którego wielu się przyzwyczaiło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

... LOL

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PawelP, 9 Gru 2009, 00:28

 

>Co to znaczy zestroić równiutko kolumny ?

 

To znaczy, że kompensuje się baffle-step na tyle mocno, by bas nie wychodził ponad średnie tony. Następnie tweeter dostraja się do efektywności środka. W efekcie wychodzi bardzo równa charakterystyka. No i takie brzmienie mnie się nie spodobało. Spadek najniższego basu to sprawa oczywista, cudów nie ma. Jednak pomieszczenie podbija bas. Również ten niski. Dlatego kolumny typowo audiofilskie powinny mieć charakterystykę, o jakiej pisałem wcześniej. To tylko mój punkt widzenia. Każdy może mieć inny i słuchać "wanny". I na tej nieobiektywnej "wannie" robić testy innych urządzeń.

 

To jest, moim zdaniem, paradoks. Ma ktoś spaprane kolumny i zamiast je zmienić, to w imię tego, że są markowe, drogie itd. zostaje przy nich i latami szuka wzmacniacza, kabli, które skorygują "wannę" i inne dziwadła. Nie skorygują, bo górka 6dB jest nie do skorygowania kablem czy wzmacniaczem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozefkania, 9 Gru 2009, 12:39

 

>To jest, moim zdaniem, paradoks. Ma ktoś spaprane kolumny i zamiast je zmienić, to w imię tego, że

>są markowe, drogie itd. zostaje przy nich i latami szuka wzmacniacza, kabli, które skorygują "wannę"

>i inne dziwadła. Nie skorygują, bo górka 6dB jest nie do skorygowania kablem czy wzmacniaczem.

 

Też to zauważyłem ... takie bezsensowne "rozwiązania". Czasem niestety trzeba podjąć trudną decyzję ... czyli nie bawimy się kabelkami za grosze tylko wymieniamy całe kolumny za kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt tys.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem liniowa charakterystyka brzmienia czy też najbardziej do takiej zbliżona ma jedynie zastosowanie w studiach nagrań i studiach masteringowych, z których materiał musi potem zabrzmieć na najróżniejszych urządzeniach od audiofiliskich super klocków po radyjko babuni i odtwarzacz w samochodzie. Jeżeli natomiast chodzi o użytkownikó to moim zdaniem każdy sobie może słuchać jak mu się podoba i nie można z góry uważać kogoś kto podkreca wysokie częstotliwości do maksimum za głuchego, bo może po prostu tak lubi. Audiofil to zaś dla mnie taki poszukiwacz i koneser różnych aspektów brzmienia, osoba zmieniająca często sprzęt w poszukiwaniu nowych doznań i to jest zresztą w tym najfajniejsze, tak samo jak meloman poszukuje nowych wykonawców i nowych utworów w interesującym go gatunku. W moim mniemaniu nie można mówic, że udiaudiofilskie brzmienie to płaska charakterystyka czy dyskutowana wanna - to się znacznie więcej czynników na to składa. Dodam jeszcze, że jedyną metodą korekcji pomieszczenia jest jego adaptacja, a nie korektory wzmacniaczy czy amplitunerów, bo te służą właśnie do dostosowania dźwięku do własnych preferencji i przy pasmach, które oferują nie są w stanie w żaden sposób poprawić akustyki pomieszczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rabbeat83, 9 Gru 2009, 13:52

 

W pełni się zgadzam. Należy jednak pamiętać, że kręcenie gałkami to nie to samo co inne strojenie kolumn. W kolumnach można łagodnie, stopniowo podnosić, modelować charakterystykę w określonym kierunku. Gałki i korektory podbijają tylko określone częstotliwości, przez co bas i wysokie stają się jednostajne, niemelodyjne. Jednostajne bum-cyk. Podbity bas wybrzmiewa ciągle i zagłusza resztę. Ja nie mogę przy tym wysiedzieć. A to częsty trik w tanich, nieaudiofilskich sprzętach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie gałki są tylko po to, żeby odrobinę dostosować dźwięk do swoich potrzeb, niestety są one zbyt niedokładne i operują zbyt szerokimi pasmami, dlatego też wybór kolumn w zależności od preferencji brzmieniowych to jedno a lekka korekcja gałkami to drugie. Ja tam lubię mały kontur, ale to maksimum +3dB w zależności od kolumn, ale na pewno nie skrajne położenia, bo brzmi to okropnie, a niestety sporo osób tak ustawia niezależnie jakiego sprzętu używają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeważająca większość osób kręcących gałkami usiłuje skompenować w ten sposób niedostatki dynamiczne całego toru i braki w rozciąnięciu pasma. Systemy wybitne w tej dziedzinie takich korekcji nie wymagają i nawet przy cichym odsłuchu jest bardzo fajnie, nie wspominając o tym co się dzieje jak się "podkręci" taką maszynerię do poziomu jaki panuje podczas koncertu np. filharmonii.

Niektóre akustyczne realizacje rzeczywiście zapewniają pełnię doznań przy pozimach głośności po których można się spodziewać pod drzwiami sąsiada trzymającego palec na dzwonku w oczekiwaniu na przerwę między utworami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tak ale my nie chcemy dostać w zęby od wkurzonego sąsiada i raczej mało kto może sobie pozwolić na słuchanie w głośności filharmonii :), a przy cichym odsłuchu z samej charakterystyki ludzkiego ucha skraje pasma są za ciche stąd kręcenie gałami, bo jak wspomniałeś dobrze sobie z tym radzą jedynie systemy wybitne, a takich jednak trochę mało. Uważam, że używanie gałek w granicach rozsądku nie jest żadnym grzechem, a jest wręcz pożądane, żeby ustawić odpowiednie brzmienie. Zastanawiać może jedynie fakt czemu niektórzy lubią podkręcić do oporu czy rzeczywiście uważają, że tak lepiej brzmi czy po prostu skoro mogą czegoś dodać więcej jak napisał Pan redaktor to dodają czy może są głusi, a może po prostu tak lubią hmmmm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.