Skocz do zawartości
IGNORED

Jak testować sprzęt audio podczas odsłuchów: doświadczenia i wnioski


mlb

Rekomendowane odpowiedzi

Po ostatniej dyskusji nurtuje mnie pytanie następujące,jeśli słuchamy płyt to takich które znamy b. dobrze czy czegoś nieznanego?Problemem może ,podkreślam może ,być przyzwyczajenie że tak do tej pory było słychać.Kolega który mi to sugerował może mieć racje,ale ja wolę znane płyty jednak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowy40, 9 Gru 2009, 12:36

 

>Po ostatniej dyskusji nurtuje mnie pytanie następujące,jeśli słuchamy płyt to takich które znamy b.

>dobrze czy czegoś nieznanego?Problemem może ,podkreślam może ,być przyzwyczajenie że tak do tej

>pory było słychać.Kolega który mi to sugerował może mieć racje,ale ja wolę znane płyty jednak.

 

Ogólnie lepiej znanych - przynajmniej to jakiś punkt odniesienia.

 

ps. Dobrze jest zwracać uwagę na takie aspekty jak stabilność/nierozmywające się miejsce dźwięków pozornych w kreowanej przestrzeni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Ja mam propozycję kompromisową: znane płyty, ale dużo. Nie jeden sampler albo trzy kawałki na trzech płytach, tylko kilkanaście dobrych artystycznie i realizacyjnie płyt, z opcją powiększania puli lub zmieniania co jakiś czas. Inaczej cała ta zabawa szybko obrzydnie, a poza tym uniemożliwia się sobie samemu usłyszenia czegoś nowego, wyciągnięcia na wierzch przez dobry sprzęt jakiegoś efektu, którego na ulubionym samplerze akurat nie ma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcemy dokladnie porownywac dwie pary kolumn (para A i para B) - w sposob tradycyjny jak i z szybkim przelaczaniem, to aby bylo sprawiedliwie (akustyka), obowiazkowo - mysle - nalezaloby je testowac w roznych ustawieniach.

Strona lewa - kolumna A i B, strona prawa - kolumna B i A. Nastepnie: strona lewa - kolumna B i A, strona prawa - kolumna A i B. Nastepnie:

strona lewa - kolumna A i B, strona prawa - kolumna A i B. I ostatnie ustawienie: strona lewa - kolumna B i A, strona prawa - kolumna B i A.

Jest to wazne, bo prosze sobie wyobrazic, jak sluchalem dwoch tych samych kolumn ustawionych na srodku pomieszczenia zupelnie kolo siebie i odtwarzalem na obu ten sam kanal, to slyszalnie roznily sie brzmieniem. Nie byly to znaczne roznice, ale dzieki blyskawicznemu przelaczaniu kolumn wyraznie slyszalne. Bez uzycia przelacznika byloby pewnie trudno wskazac, ktora kolumna grala, bo czas na przepiecie bylby zbyt dlugi, a dzieki takiemu przelacznikowi slyszymy najdrobniejsze roznice. "

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "szybkie" echo (sprawdzane klaśnięciem w dłonie) jest łatwiej kontrolować - wystarczą ciężkie kotary, dywany, kanapy, półki z książkami itp.

 

a co sadzicie o wylozeniem pustej sciany (ma dosc gruba tapete chropowata - nieregularne wypuklenia) obrazami? chodzi o sciane na ktora nie mozna walna kolejnych mebli, bo zrobi sie juz za malo miejsca w pokoju. walniecie jakiejs zaslony na cala sciany wyglada troche dziwnie ;)

czy ktos mial doswiadczenia obrazami na pustej scianie jako elementami rozpraszajacymi?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lutek, 9 Gru 2009, 12:51

 

Połowę tych ustawień bym wyeliminował (ABBA* i BAAB) ... pozostałą zmianę można rozważyć.

 

* - heh

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Redaktor, 9 Gru 2009, 12:48

 

>Ja mam propozycję kompromisową: znane płyty, ale dużo. Nie jeden sampler albo trzy kawałki na

>trzech płytach, tylko kilkanaście dobrych artystycznie i realizacyjnie płyt, z opcją powiększania

>puli lub zmieniania co jakiś czas. Inaczej cała ta zabawa szybko obrzydnie, a poza tym uniemożliwia

>się sobie samemu usłyszenia czegoś nowego, wyciągnięcia na wierzch przez dobry sprzęt jakiegoś

>efektu, którego na ulubionym samplerze akurat nie ma.

 

Ja też jestem za słuchaniem znanych utworów, bo to jednak daje punkt odniesienia. Słuchając dużo typujemy jakieś płyty, gdzie akurat realizacja jest b. dobra, efekty przestrzenne są 'przestrzenne' faktycznie, etc. Idealnie należałoby słuchając ciągle czegoś nowego ten kanon powiększać jak pisał Redaktor. A nawet słuchać pod kątem np. zbliżających się testów i zwracać uwagę nie tylko na to co nam się podoba, ale na płyty/utwory, które dany element dobrze prezentują, albo pozwolą jakiś aspekt kolumn/sprzętu wyraźnie porównywać. Dlatego, taka uwaga: muzyka do testowania, nie musi być koniecznie naszą ulubioną (choć to idealnie). Nie postuluję bynajmniej słuchania sinusoid i samplerów, ale po prostu różnej muzyki, nawet takiej której na co dzień nie słuchamy (eg. fan jazzu mógły posłuchać symfoniki w celu oceny przejrzystości i dynamiki na 'gęstszych' kawałkach).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kyle, 9 Gru 2009, 12:54

>Obrazy nie zaszkodzą ... ale NIE przeszklone oczywiście ;)

 

ale czy to wogole moze dac jakis zauwazalny efekt? bo nie chce mi sie taszczyc kilkunastu obrazow, jesli ma sie potem okazac ze to jeden wafel czy one sa czy ich nie ma. dla samego efektu wizualnego nie chce mi sie tak poswiecac ;P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy odsluchu nie zauwazylem zeby ta sciana jakos bardziej przeszkadzala, ale gdy klasne w dlonie na srodku pokoju, to slychac taki opozniony metaliczny przydzwiek. znajomi sie smieja ze juz przesadzam :D

 

wydaje mi sie ze to wina wlasnie tej sciany. proboje wiec wymyslic co by tu zrobic aby sie tego efektu pozbyc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Ja mam propozycję kompromisową: znane płyty, ale dużo. Nie jeden sampler albo trzy kawałki

 

Też mam podobne odczucia. Audiofilskie samplery potrafią być złudne - sprzęt potrafi na takich grać dobrze ale gdy np. wrzucimy płytę z lat 70 czy jakiś remaster dużo starszego nagrania - nagle dźwięk staje się nie do zniesienia. A właśnie takie starsze płyty mają najczęściej najwięcej uroku i "ustawianie" systemu wyłącznie pod nowe płyty w pewnym momencie okazuje się być ślepą uliczką. Jeśli o mnie chodzi, zawsze staram się mieć pod ręką coś ze starszych nagrań - np. Nina Simone, Ella F., Coltrane itp. Przyznaję że lube te klimaty i jeśli system przy takich nagraniach nie daje rady - już wiem że coś jest nie tak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kyle, 9 Gru 2009, 12:53

 

>Lutek, 9 Gru 2009, 12:51

>

>Połowę tych ustawień bym wyeliminował (ABBA* i BAAB) ... pozostałą zmianę można rozważyć.

>

>* - heh

 

Mozna i bez tych kombinacji ustawien. Oczywiscie to co napisalem dotyczy raczej dokladniejszych porownan kolumn, ktore nie wiele sie roznia aspektami brzmienia. Czesto jednak bywa tak, ze miedzy nimi roznice sa na tyle duze, ze nawet roznymi ustawieniami nie ma co sobie glowy zawracac, bo przy jednym wariancie juz slyszymy, ze to nie dla nas.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lutek ... w ekstremalnym przypadku można postawić jedne na drugie i "kicać" - da się tak tylko przy monitorach raczej ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie jakikolwiek materiał muzyczny do testów akurat nadaje się średnio.

Zwłaszcza jeśli znamy kawałki na wylot i doskonale wiemy kiedy co gdzie ma być.

Dlatego ja na przykład od jakiegoś czasu "wstępne testy" przeprowadzam na... materiale filmowym :)

Tutaj momentalnie wszystko słychać (albo i nie) i pewne rzeczy można ustalić w kilka sekund. Słuchając muzyki często jest tak, że początkowo pewien aspekt urzeka na tyle (mam na myśli teraz odsłuch kolumn akurat) że nie zwracamy uwagi na pozostałe albo nawet "przymykamy ucho" na to czy owo. Do tego dochodzi fakt, że raz usłyszane w nagraniu dźwięki, będą już zawsze w nim "obecne" tyle że odtwarzane z pamięci naszego mózgu, bo na sprzęcie aktualnie grającym w rzeczywistości nie muszą wcale występować, przynajmniej nie w takiej skali jak te zapamiętane kiedyś. Poza tym większość z nas zapewne testując nowy nabytek, podkręca gałkę volume do poziomu, na którym "jest dobrze" i często dopiero po jakimś czasie się okazuje, że w praktyce rzadko kiedy (z różnych powodów) słuchamy na takich poziomach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parantulla, 9 Gru 2009, 13:53

 

>A według mnie jakikolwiek materiał muzyczny do testów akurat nadaje się średnio.

>Zwłaszcza jeśli znamy kawałki na wylot i doskonale wiemy kiedy co gdzie ma być.

(...)

Słuchając muzyki często jest tak, że początkowo pewien aspekt urzeka na tyle (mam na myśli teraz

>odsłuch kolumn akurat) że nie zwracamy uwagi na pozostałe albo nawet "przymykamy ucho" na to czy

>owo.

 

Niestety, ale nie mogę się zgodzić z tym co napisałeś. Po pierwsze pisaliśmy, że testujemy na różnym materiale muzycznym, co przy odpowiednio zróżnicowanych utworach powinno wykazać niedobory sprzętu i tutaj przymykanie ucha byłoby oszukiwaniem siebie samego. A chyba o to nie chodzi (o założeniach a priori odnośnie dźwięku lub dokonanego wyboru nie ma co dyskutować).

 

Do tego dochodzi fakt, że raz usłyszane w nagraniu dźwięki, będą już zawsze w nim "obecne" tyle

>że odtwarzane z pamięci naszego mózgu, bo na sprzęcie aktualnie grającym w rzeczywistości nie muszą

>wcale występować, przynajmniej nie w takiej skali jak te zapamiętane kiedyś.

 

No to byłoby już w ogóle piękne: słucham raz na super sprzęcie, potem wracam do domu, pusczam płytę na miniwieży, i wszystkie brakujące elementy mózg mi 'dogrywa'. Super budżetowe rozwiązanie... Ja po prostu jak znam płytę i wiem, gdzie co mi dotychczas grało, jestem w stanie usłyszeć, czy to co mi grało, grało lepiej, czy w danym klocku/kolumnach określone dźwięki się nie pojawiają, czy też nowy sprzęt wydobywa coś, czego dotąd nie slyszałem w ogóle. O projekcjach nie ma mowy, bo zakładam że słuchamy na trzeźwo ;-)

 

 

>Dlatego ja na przykład od jakiegoś czasu "wstępne testy" przeprowadzam na... materiale filmowym :)

>Tutaj momentalnie wszystko słychać (albo i nie) i pewne rzeczy można ustalić w kilka sekund.

>

Ale 'wszystko' to znaczy co? Bo instrumenty w filmach rzadko słychać, a efekty strzelania czy wybuchów nijak mają się do dźwięku dajmy na to klawesynu. Napisz wiec co rozumiesz pod pojęciem 'wszystko'?

 

Poza tym większość z

>nas zapewne testując nowy nabytek, podkręca gałkę volume do poziomu, na którym "jest dobrze" i

>często dopiero po jakimś czasie się okazuje, że w praktyce rzadko kiedy (z różnych powodów) słuchamy >na takich poziomach.

 

Na jakiej podstawie tweirdzisz, że większość tak robi? W jakim niby celu to podkręcanie? Jeśli słuchamy czegoś to na poziomie dla siebie zazwyczaj komfortowym. Ja gdy słucham nowych kolumn np. ustawiam głośność na taką z jaką będę ich słuchał zazwyczaj = nie robię nagle koncertu i nie nagłaśniam pokoju tak, że szyby drżą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ze ślepymi testami? Wiele osób twierdzi że to jest jedyna obiektywna metoda przy porównaniu dwóch klocków. Przeciwnicy tej metody twierdzą że w ten sposób zaburza się naturalny odbiór dźwięku gdyż człowiek prawie zawsze słucha z otwartymi oczami i tu pojawia się koncepcja przełączników - które z kolei nie stanowią naturalnej części toru i zawsze w mniejszy lub większy sposób wpływają na dźwięk. Nie wiem czy w tej sprawie można znaleźć jakiś konsensus.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Ale czy tu chodzi o to, aby dowiedzieć się, jak gra, czy żeby dowiedzieć się, czy różni się od czegoś innego. Test ABX służy tylko do tego drugiego. Chyba ze miałeś na myśli słuchanie z zasłoniętym sprzętem, żeby potem opisać wrażenia z odłsuchu, aby cię aparycja nie rozpraszała.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, gdybyśmy chcieli sprawdzić czy jeden się istotnie różni od drugiego, od tego mamy ABX. Mnie bardziej interesuje czy sam fakt słuchania "na ślepo" ma jakieś istotne zalety nad odsłuchem jawnym. Wiele osób podczas odsłuchu przymyka oczy żeby wydobyć z dźwięku jak najwięcej informacji, też czasami tak robię. Z drugiej strony typowe ślepe testy wydają się w pewien sposób ograniczać szczegółową percepcję - być może to wynika z samego faktu ograniczenia placebo ale i ludzie jakby słyszeli mniej. Który sposób jest lepszy i bardziej godny polecenia? Osobiście nie muszę patrzeć na sprzęt, nawet trochę mi to przeszkadza. Ale może nie mam racji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb, 9 Gru 2009, 16:57

 

>Tak, gdybyśmy chcieli sprawdzić czy jeden się istotnie różni od drugiego, od tego mamy ABX. Mnie

>bardziej interesuje czy sam fakt słuchania "na ślepo" ma jakieś istotne zalety nad odsłuchem jawnym.

>Wiele osób podczas odsłuchu przymyka oczy żeby wydobyć z dźwięku jak najwięcej informacji, też

>czasami tak robię. Z drugiej strony typowe ślepe testy wydają się w pewien sposób ograniczać

>szczegółową percepcję - być może to wynika z samego faktu ograniczenia placebo ale i ludzie jakby

>słyszeli mniej. Który sposób jest lepszy i bardziej godny polecenia? Osobiście nie muszę patrzeć na

>sprzęt, nawet trochę mi to przeszkadza. Ale może nie mam racji.

 

Powiem szczerze, że dosyć mam już obecności tych ślepych testów w każdym wątku... Jaki jest ich cel? Dyskusje były różnorakie, ale ktoś zwrócił uwagę na to, że być może problemem jest metodyka tego testu, która to wpływa na zmęczenie i percepcję. Test na ślepo ma na celu wykazanie założenia a priori, że sprzęt gra tak samo (przynajmniej ABX w wersji propagowanej tu na forum). Z racji tego założenia IMHO jego przydatność do porównań w których nastawiamy się jednak, że istnieją różnice, jest problematyczna. Jeśli ktoś chce go stosować, myślę że nie ma przeszkód. Natomiast w warunkach domowych wymaga zdobycia owego przełącznika, mierzenia poziomów sygnału i ich wyrównywanie (vide wyżej - kwestia nierozwiązana jak to zrobić w domowych warunkach) = wymaga pewnych nakładów. I teraz pytanie, czy o to chodzi w tym wątku, czy też ma on traktować o tym jak w sposób metodologicznie akceptowalny testować w domu i dzielić się wrażeniami? Ja osobiście nie jestem takim fanem analitycznego podejścia do tej kwesti i nie zamierzam kupowac mierników do wyrównywania sygnału i innych gadżetów tylko po to, by raz na jakiś czas móc porównać klocki (z założenia nie kupuję sprzętu audio dla samej jego zmiany). Niemniej być może są tacy hardcorowcy, którzy tak robią i mają to niezbędne instrumentarium..? Dlatego podsumowując obawiam się, że w warunkach domowych przeprowadzenie tych ABXów zgodnie z ich metodologią a) jest trudne, b) jest męczące i po prostu odziera przyjemne zadanie porównywania z przyjemności, sprowadzając je do analitycnego podejścia typu 'szkiełko i miarka'.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imo najlepszą technologię testowania miał stary Magazyn Hi-fi

Znany system, o pomieszczeniu nie wspomnę, podłączone kolumny (podobno nie widzieli jakie) i opis tego co się słyszy. I to nie jest bynajmniej żaden abx, bo to nie było tropienie różnic, tylko opis tego co się słyszy. Wynikiem były testy bardzo rzetelne, bez egzaltacji, suche nawet bym powiedział.

Chciałbym żeby np. Pacuła w ten sposób posłuchał sobie jakichś mega drogich kabli (nie wiedząc, że właśnie grają mega-drogie) i opisał co usłyszał. Nie wiem, dlaczego mam pewność, że opis wrażeń byłby inny.

 

Przykładem testów absolutnie kuriozalnych są natomiast testy przeprowadzane u dystrybutora, w czym lubuje się Hi-Fi i Muzyka. Mistrzostwem świata był test drogiego DVD denona:

- w nieznanym pomieszczeniu

- z nieznanym wzmacniaczem

- z nieznanym projektorem

- z nienznanymi kolumnami.

 

Ale autor twierdzi, że zobaczył najlepszy obraz w swoim życiu. A dźwięk to w ogóle rewelka.

W podobny sposób był "testowany" pre Accuphase - u dystrybutora w Krakowie. I teraz pytanie za 100 pkt - jak autor mógł przetestować samo pre skoro nawet dźwięk samych kolumn był dla niego totalną nowością? I pytanie, co faktycznie testował: kolumny? wzmacniacz? odtwarzacz? pre? - on mówi, że testował pre - tylko pytanie, skąd wie, jak grało to pre?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mczaj: trafiłeś w samo sedno, dziękuję za ten wpis. Myślę że to co stosował stary Magazyn Hi-fi jest jak najbliższe temu z czym mamy na codzień do czynienia w warunkach domowych. Zwłaszcza akustyka pomieszczenia wydaje się istotna - bez jej znajomości i przyzwyczajenia ucha słuchacza do różnych "atrakcji dźwiękowych" pomieszczenia trudno jest mówić o rzetelnie wykonanym odsłuchu i ocenie brzmienia.

 

@romekjagoda: daleki jestem od ściśle analitycznego podejścia oraz kupowania drogich i mało przydatnych akcesoriów, też nie upieram się przy ślepych testach bo uważam że sami sobie nie musimy na siłę niczego udowadniać. Ale chyba warto sobie powiedzieć co warto w warunkach domowych robić a co już raczej wykracza poza granice domowego odsłuchu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mi umknęło,czy w pytaniu postawionym w temacie jest określone jasno kryterium oceny sprzętu?

Uważam że jedynym i słusznym kryterium jest neutralność,a rozwijając(aby była pełna jasność zagadnienia),neutralność połączona z realnością.

 

Dlaczego?,aby było najprościej.

 

Warto orientować się przed oceną brzmienia sprzętu,do jakiej kubatury pomieszczenia on się najbardziej nadaje,do jakich mocy wzmacniacza został przewidziany(jaka moc minimalna jest deklarowana aby wykorzystać pełen potencjał urządzenia).

 

Znajomość elektroniki,a przynajmniej choćby zarys jej możliwości oraz specyfiki brzmienia.

 

Płyty,nagrania,zdecydowanie różne realizacje,wielość gatunków.

 

Aha panowie,bez kryterium o którym wyżej nie można niczego testować,chyba że ustali się jasno inne kryterium.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb, 9 Gru 2009, 17:54

 

 

>

>@romekjagoda: daleki jestem od ściśle analitycznego podejścia oraz kupowania drogich i mało

>przydatnych akcesoriów, też nie upieram się przy ślepych testach bo uważam że sami sobie nie musimy

>na siłę niczego udowadniać. Ale chyba warto sobie powiedzieć co warto w warunkach domowych robić a

>co już raczej wykracza poza granice domowego odsłuchu.

 

MLB zgadzam się absolutnie. Oczywiście, że warto ustalić, co zrobić można w domy, by zobiektywizować i zrozumieć różnice które słyszymy. Metodologia podana przez Mczaja wydaje mi się b. zdrowym kompromisem między obiektywizmem i niskim nakładem środków (czyli bez przeginania z analizowaniem pasma przenoszenia, etc.)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Użytkownicy+

romekjagoda, 9 Gru 2009, 10:41

>Ja tak właśnie testuję kolumny u siebie - stawiam obok. Jedyny problem to gdy goszczę u siebie

>kolumny które znacznie lepiej grają w bi-wiringu - wtedy brakuje wyjśc na wzmaku niestety, i jedna

>kolumna jest zazwyczaj faworyzowana. Ale uważam, że ogólnie takie przełącanie to b. dobry sposób,

>niemniej szkopuł polega na tym, że kolumny porównywane rzadko mają tą samą efektywność i wtedy

>porównywanie na jednym wzmaku powoduje, że jedne grają głośniej, co z kolei może wpływać na

>percepcję i ocenę danych kolumn. Może ktoś ma patent jak to rozwiązać?

 

Wyjściem jest pre + dwie regulowane końcówki. Niestety zapewne mało kto posiada taki sprzęt.

 

Robert

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@areczek: no właśnie - dwa istotne elementy. Wcześniej czy później taka dyskusja sprowadza się do pytania na czym polega neutralność i przejrzystość systemu. O ile "słowno-muzycznie" można o tym powiedzieć że system odtwarzając muzykę powinien jak najbardziej przypominać brzmienie na żywo to od strony technicznej znacznie trudniej powiedzieć przy jakich wartościach parametrów system jest już wytstarczająco przejrzysty i "pokazujący prawdę".

Druga istotna rzecz: czy osoba która praktycznie nie słucha muzyki na żywo jest wiarygodna jako sprawozdawca brzmienia? Często mam wrażenie że w forumowych dyskusjach najbardziej natarczywymi osobami są właśnie ludzie wychowani na sztucznym dźwięku, nie mający odniesienia do żywego brzmienia instrumentów - jedynie co mogą zaoferować to porównanie do systemu który posiadają w domu i cholera ich bierze gdy ktoś śmie strącać ich własny sprzęt z piedestału dźwiękowego lidera. Gdybyśmy żyli w Niemczech, pewnie podniosłyby się głosy o potrzebie certyfikacji takich recenzentów, legitymowania się odpowiednią ilości "zaliczonych" koncertów czy lat w szkole muzycznej. Tak nie jest, ale czy nie powinniśmy czytać różnych recenzji sprzętu patrząc głównie na to kto je pisze i czy ma podstawy do wydawania takich a nie innych opinii?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że od strony technicznej można zacząć cały ambaras.Dlatego że pewne(choć nie zawsze będzie to regułą),elementy sprzętu muszą mieć swoje parametry elektryczne,fizycznie rozmiary aby zakwalifikować je do możliwych spełnić taki postulat jak-odtwarzanie dzwięku bardzo podobnie do tego powstającego w naturze.

 

Myślę iż nie będzie z mojej strony takiej potrzeby,aby opisywać jakie to parametry są wymagane do tego żeby muzyka odtwarzana jawiła się jako pełno pasmowy,szybki i dynamiczny dzwięk.

 

Mlb,słusznie zwróciłeś uwagę na wychowanie wielu na tkzw.''sztucznym dzwięku''.

 

Wiem bardzo dobrze iż nie trzeba być muzykiem,mieć wykształcenia muzycznego,być osłuchanym w koncertach itp..,wystarczy nie oszukiwać siebie samego i chociazby słuchać ludzkiego głosu jaki nas na co dzień otacza.Jeżeli ktoś powie że to stanowczo zbyt mało,to ja odpowiem,wystarczająco dużo.

 

Jeśli głosy w nagraniach będą przekonywujące i łudząco podobne w swej neutralności do tych słyszanych na żywo to będzie to oznaczać że system jest neutralny i pokazuje prawdę.To właściwie wystarczy na początek.

 

Jeszcze inna kwestia będzie słuchanie części instrumentów bądz większych składów w różnej wielkości pomieszczeniach(bardzo różna akustyka pomieszczeń).

 

Mimo tego i tak zawsze będzie margines błędnego mniemania o własnym sprzęcie,na tyle duży na ile różni testujący nie słyszą innego systemu niż ten który posiadają,jak to powiedzenie mówi-''Zawsze znajdzie się lepszy''

 

Mogę dodać że nie wszyscy umiejętnie określą co jest przezroczyste i neutralne.Z powodu różnego rodzaju przyzwyczajeń,oraz na wzgląd na swoje upodobania.Bardzo ciężko mi powiedzieć jak słyszy ktoś kto nie rozróżnia dzwięku naturalnego od podkolorowanego,albo nie rozróżnia bo nie słyszy,czy zwyczajnie słyszy dokładnie to samo w obu przypadkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

"Jeśli głosy w nagraniach będą przekonywujące i łudząco podobne w swej neutralności do tych słyszanych na żywo to będzie to oznaczać że system jest neutralny i pokazuje prawdę.To właściwie wystarczy na początek"

Jeśli tak to posłuchajcie tego :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Taki żarcik, walczę cały czas żeby mój sprzęt zagrał mało męcząco przy tej muzyce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mordor123, 9 Gru 2009, 19:15

 

>Witam wszystkich.

>"Jeśli głosy w nagraniach będą przekonywujące i łudząco podobne w swej neutralności do tych

>słyszanych na żywo to będzie to oznaczać że system jest neutralny i pokazuje prawdę.To właściwie

>wystarczy na początek"

>Jeśli tak to posłuchajcie tego :)

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Taki żarcik, walczę cały czas żeby mój sprzęt zagrał mało męcząco przy tej muzyce.

 

 

Przy takich realizacjach dzwięku nie ma możliwości odpoczywać,a jak do tego ten rodzaj muzyki to już nigdy nie zaznasz spokoju.

 

Faktycznie żart.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt z ludzi co nie chodzą na koncerty,lub nie są zawodowymi muzykami nie jest w stanie określić brzmienia co do odniesienia do naturalnego brzmienia.Myślę,że jeśli o muzyków to najlepszym słuchem są obdarzeni muzycy grający np.na trąbce.Im słuch jest potrzebny idealny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 24

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.