Skocz do zawartości
IGNORED

hi end za komuny


caleb66

Rekomendowane odpowiedzi

ciezkie jest zycie audiofila,trudno dobrac sprzet zeby dobrze zagral,a to wzmacniacz nie taki a to kable za jasne,za komuny wszystko bylo proste albo nic nie bylo proste,w kadym razie wybor byl latwiejszy i nikt nie narzekal ze ma jasne kable bo nie bylo innych,wszyscy mieli to samo i dla wszystkich to gralo super,teraz kupisz sprzet za kupe kasy na poczatku super,pojdziesz gdzies uslyszysz inny i stwierdzasz ze trzeba cos zmienic i sie zaczyna,komuno wroc

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś trzeba było chodzić do szkoły w mundurkach, a teraz można ubrać się jak się chce - co jest przeogromnym problemem bo nie wiadomo co wybrać. ... no wolność jest straszna normalnie x-P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją przygodę z HI-endem zaczynałem od ZK120 około 60% zniekształceń zwalniająca taśma pod koniec szpuli ale było OK, później kupiłem sobie ZK245 co chwila się to psuło, no ale wypas, w 1986 kupiłem technicsa za całe 184 zielone powiedzieli mi: "ale głupi jesteś przecież za tyle to można kupić malucha".

Ech to se ne wrati.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

rivendel

11 Gru 2009, 10:10

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 488 / 341 / 0

 

Wzmacniacz + tuner + magnetofon - to był zestawik. A jak weszły taśmograje 3 głowicowe to już był super HIEND.

 

 

 

Magnetofony 3 glowicowe pojawily sie dosc wczesnie. Mozna bylo je kupic juz w II polowie lat 70-tych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

discomaniac71, 11 Gru 2009, 11:53

 

>rivendel

>11 Gru 2009, 10:10

>O mnie » Ignoruj » PW »

>stat: 488 / 341 / 0

>

>Wzmacniacz + tuner + magnetofon - to był zestawik. A jak weszły taśmograje 3 głowicowe to już był

>super HIEND.

>

>

>

>Magnetofony 3 glowicowe pojawily sie dosc wczesnie. Mozna bylo je kupic juz w II polowie lat

>70-tych.

 

W Polsce? Nie wiedziałem :0

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że można było kupić szajs od ręki - i to nie zawsze, ale dobry (na ówczesne czasy) krajowy sprzęt wymagał dojść i sporej dawki gotówki. "Aria" czy "Koncert" to nie były złe szpulaki, "Bernard" nie był złym gramofonem, a wieża Radmora, ta z tym takim siedmiosuwacznym korektorem - to było dopiero COŚ! Ale nawet z "Zodiaka" czy "Elizabeth" człowiek z przyjemnością słuchał tego czy owego. Za Redaktorem, różne rzeczy były, spore różnice poziomu i jakości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem prawie wszystko ,co było wytwarzane w tamtych czasach. Różnice może nie dotyczyły brzmienia ile jakośći i awaryjności.To wszystko bardzo się psuło. Na tym tle lepiej wypadał Dzierżoniów.W tamtych czasach jednak dobrego jakościowo magnetofonu nie zrobiono. Używałem "Damy Pik" ,która miała "dolby" by dzisiejszy Struss. Po 4 godzinach grania głowica ulegała wytarciu a ja 8kg sprzętu pod pachę i kolejką WKD do Pruszkowa. W końcu dałem spokój.

Strażnik w serwisie Kasprzaka uprzedzał techników zanim wszedłem . Nigdy nie było tego od magnetofonów. Używałem lusterka dentystycznego ,żeby sprawdzić ,czy wymienili głowice. A często nie wymieniali. To nie był hi-end tylko horror.Też na literkę "h". Moim pierwszym zestawem była "Kleopatra". A kto z szanownych kolegów słyszał o kaseciaku "Marcin"? A kto miał? Ja niby miałem , bo częściej był w naprawie. "Zodiak" i "Amator" nie były hi-fi. A tak na marginesie, byłoby o wiele lepiej, gdyby pisano o rzeczach ,których doświadczyło się osobiście. Wtedy jednak nic mnie nie zniechęcało. Wciąż wytwarzano nowe sprzęty i polowanie na nie rozpoczynało się od nowa.

Jako anegdotę opowiadam dziś o sposobie nabycia gramofonu "Altus " w sklepie w Łodzi. Synowie mi nie wierzą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bonaventura ma rację co do awaryjności, myślę, że m.in. na tym opierał się kult pewexowych Technicsów - one się z zasady nie psuły, w każdym razie nie wśród moich znajomych, co stanowiło żywy kontrast dla sprzętu krajowego. Ale z drugiej strony, znajoma aktorka używała do ćwiczeń i przygotowań magnetofonu "Koncert", kiedy go ostatnio widziałem ok. 4 lat temu, był wciąż w pełni sprawny. Fakt, że nie dostał nigdy mocno w kość.

A największym przeżyciem moim z lat wczesnych nastoletnich było słuchanie Jarre'a "Concert in China" z "Arii". No, szczęka mi opadła. Ale fakt, młody byłem, mało co słyszałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok 1978....tak pamiętam do dziśiaj.U kumpla pod nieobecnośc jego szwagra "odpalilim" zakazany owoc "Meluzynę" i patefon chyba "Daniel" może śię mylę a z pewnością mial sensory w tym czśie byl to totalny szok.W ruch poszly "Bee Gees" "Smokie" i inne "Bony M".Dziś po wielu latach nawet sprzęt za milony nie robi na mnie takiego wrażenia, dla kogoś przyzwyczjonego do radyjek typu "Śnieżnik" byl to lot w dzwiękowy kosmos.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

"A kto z szanownych kolegów słyszał o kaseciaku "Marcin"? A kto miał? Ja niby miałem , bo częściej był w naprawie."

 

 

To ten słynny na austriackiej licencji?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, łza się w oku kręci... właśnie stoi koło mnie wzmacniacz stereo PA 1801, dalej gdzieś na szafie Kleopatra i magnetofon ZK-145. Miałem też magnetofon kasetowy Finezja. Był Radmor 1 i 2. Natomiast moje doświadczenie jest takie, że się ten sprzęt nadmiernie nie psuł. Kleopatra, jakby ją przestroić, dalej by grała. Zepsuła się Finezja. Ale najintensywniejsze doznania muzyczne to na takim sprzęcie. To się chyba młodość nazywa :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim pierwszym hi-endem był sprzęt Technicsa,który kupiłem za komuny w Pewexsie.Sprzedawca był tak bystry w temacie...od razu oświadczył mi,że oto zakupiłem najlepszy sprzęt i już lepszego niema,dlaczego?...ponieważ pracuje on w słynnej klasie AA.Pojedyncze A oznaczało według niego średnią klasę sprzętu,ja oczywiście wierzyłem i byłem dumny z posiadania Hi End Techincs KLASS AA.W niedługim czasie zakupiłem magnetofon Finezja z głowicą angielską,okazał się lepszy od hi end Technics klass AA i innych japońskich wynalazków ...tak się zaczęło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory pamiętam jak kolega przyniósł do domu podstawowy model wzmacniacza Technicsa, kupiony w Pewexie za $99. Aż wypieki mieliśmy na twarzy :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy sprzęt hifi za PRL-u to był tuner Faust, wzmacniacz WS 303 i 30W kolumny ZG30C . Tuner był prosty do bólu, nie miał nawet wskaźnika dostrojenia, który dokupił mój ojciec osobno i zamontował w serwisie. Wzmacniacz szumiał dość mocno. Później dokupiłem kaseciaka Finezję, było to dziadostwo, z którym po kilkukrotnej walce w serwisie bez żalu się rozstałem. Magnetofon miał mało wysokich tonów, niedokładny licznik, a mechanizm podobny jak w przenośnym Grundigu.

Po sprzedaży Finezji kupiłem samoróbkę magnetofonu od mini wieży Diory w wersji eksportowej. Też był kiepski, więc sprzedałem. Później kupiłem magnetofon "szufladę" z Diory, a nieco później wzmacniacz do tej samej wieży (WS 432). Jakoś to grało, ale też bez rewelacji. Magnetofon nie dawał się dobrze zestroić. Wzmacniacz był przeciętny.

Niestety, mimo mojej wielkiej fascynacji hifi, w czasach PRL-u nie było mi dane zaznać w domu porządnego dźwięku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1979 pierwszy mój PRL-END

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama pracowała w Diorze :) Jako że mieli zniżki to rodzice kupili cały komplet WS-442, tuner i magnetofon "szuflada" , potem chyba CD foniki i Altony 80

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako uczeń liceum miałem za własne zarobione w wakacje taki sprzęt w1979r ale na takim wtedy było najlepsze latanie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-24864-100007987 1260729643_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak sprzęt teraz amunicja później :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 24

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.