Jak dbać o nowe przetworniki?

[Ardenno]

Witajcie, pytanie jak w temacie. Chodzi o to, że po 2 latach użytkowania zaczęły mi trzeszczeć moje Sennki HD 555. Wysłałem do serwisu (zdążyłem na miesiąc przed końcem gwarancji ;)), słuchawki wróciły, grają dobrze, ale serwisant zostawił mi notkę, żebym nie przesadzał z mocą słuchawek, ponieważ może to nieodwracalnie zniszczyć przetworniki, co miało miejsce w moim przypadku. No i teraz pytanie: czym jest moc słuchawek? Skoro grają odpowiednio głośno, to nie znaczy, że są stworzone do takiego poziomu głośności i nie powinno się nic dziać? Słucham głównie muzyki, i to niespecjalnie głośno. Używam karty Audigy 2, a słuchawki mają 50 omów. Czy rzeczywiście zbyt głośną grą mogę uszkodzić przetworniki?

 

A, przy okazji drugie pytanie. Czasem też podłączam sobie gitarę elektryczną i gram na słuchawkach. Kiedyś obiło mi się o uszy, że gitara wytwarza dźwięk mono i jeśli będę używał słuchawek stereo, to też mogę je zniszczyć w ten sposób. Czy to prawda?

 

Z góry dzięki za pomoc.

[zyzio]

Nie przesadzać z głośnością ;) Jak się pragnie bardzo głośno słuchać używać słuchawek Technics RP F30 - ich nic nie zniszczy, można bezkarnie w nie wpompować 1500 mW, prędzej sie ogłuchnie niż rozwali te słuchawy :D

[zyzio]

"Czy rzeczywiście zbyt głośną grą mogę uszkodzić przetworniki?" - no pewnie, kolumny też tak rozwalisz w mig :)))

[marek.pap]

Jeśli chodzi o drugie pytanie, to nie masz się czego obawiać. Gitara rzeczywiście wytwarza dźwięk mono, ale to oznacza tylko tyle, że oba kanały dźwięku są identyczne. Czyli lewa i prawa słuchawka odtwarza dokładnie ten sam dźwięk.

Możesz uszkodzić słuchawki słuchając zbyt głośno muzyki (a przy okazji uszkodzisz sobie słuch).

Być może Twoje pytanie ma przyczynę w przytępieniu Twojego słuchu przez głośne słuchanie muzyki na słuchawkach. Ostrzegają przed tym lekarze.

[Ardenno]

No tak, że kolumny rozwalić można - to rozumiem. Ludzie mają różne zwyczaje - włączają muzykę na full i se idą np. do ogrodu albo zaczynają odkurzać. Ale zdziwiło mnie, że i słuchawki można, bo tu trzeba by założyć, że uszy człowieka są wytrzymalsze niż przetworniki, tzn. że możemy słuchać tak głośno, że dla słuchawek to już za dużo... Nikt przecież nie słucha tak głośno, że aż go to męczy. To dziwne, że przetworniki miałyby paść przy słuchaniu, które jest jeszcze dla nas znośne.

 

No ale wracając do moich sennków. Nie słuchałem jakoś specjalnie głośno muzyki. Słuch mam, tego jestem pewien, bardzo wyczulony. Gdy żonie dzwoni telefon w pokoju obok albo gdzieś jest schowany w kieszeni płaszcza, to zawsze muszę jej o tym mówić :D Ślepy to może jestem, ale nie głuchy ;) A może mogła być inna przyczyna zużycia przetworników? Słuchawki, jak mówiłem, kończą dopiero 2 lata...

[zyzio]

Być może - niedbalstwo producenta ! Liczył na to, że słuchawki padną po gwarancji i kupisz nowe...to teraz typowe....Senki poza tym mają liczne wpadki, a to urwane kabelki, a to padnięte przetworniki.....ale spokojnie....poczytaj audiohobby - z Grado jest podobnie......

[trryt]

"Nikt przecież nie słucha tak głośno, że aż go to męczy."

Oj chyba dawno nie jechałeś tramwajem czy autobusem ;) Małolaty słuchają tak głośno, że słychać wyraźnie muzykę z drugiego końca pojazdu przy cały szumie tramwaju i miasta. Nie wyobrażam sobie jaki SPL idzie na ich uszy. Ale każdy ma prawo być głupi i się ogłuszać. Chociaż UE chce tego zabronić...

[Therion]

Producentowi chodziło raczej o to, że wzmaki nie mają systemu, który automatycznie odłącza kolumny na czas słuchania w słuchawkach i jeżeli ktoś zapomni je wypiąć (będą leżały luzem) i da ostro w palnik wzmaka, to wówczas może przetworniki szlag trafić. Innym, pewnym sposobem na spalenie przetworników jest słuchanie płyt testowych z sygnałami powyżej 14kHz. Część osób ten zakres słyszy cicho (lub wcale) i by usłyszeć podkręca. I wówczas jest pssssss... i po słuchawkach (lub gwizdkach w kolumnach)

 

Mam 555 i wiem, że są w stanie wiele znieść. Znacznie więcej niż słuch.