3 etapy każdego audiofila?

[Ricardozamora]

Zresztą dobrze że jest zbanowany bo te pytanie doprowadziłoby do dyskusji o abx i kłótni.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wladz]

pomiędzy punktem drugim i trzecim

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[YunnanTEA]

Therion

Widać, że jesteś na etapie 3, etapie zwątpienia. Krótki dzień, brak słońca może sprzyjać owemu nastrojowi nostalgii. Ale nie poddawaj się.

 

Weź pożyczkę. Zainwestuj w dobre samopoczucie!

 

I tak wszystko kończy się etapem ostatecznym:

„Tu leży człowiek, który całe życie poszukiwał dźwięku idealnego.

Cześć jego pamięci”.

 

Pozdrawiam

YunnanTEA

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stefan5000]

No tak. Jak nie doczekasz to do leżysz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość masterofdeath6]

na etapie nr 2 bardzo nietrudno o białe szaty z rękawami wiązanymi za plecami :D buehehe!

[Desant]

ja doswiadczylem trzech innych etapow, w uproszczeniu:

 

1. Swobodne używanie wszelkich dostępnych potencjometrów regulacji barwy i słuchanie muzyki którą lubię.

 

2. Skrajne ograniczenie użycia ww potencjometrów (ideowe), muzyka odjeżdża nieco w stronę tzw. plumkania.

 

3. Powrót do używania potencjometrów i lubianej muzyki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotrek608]

>2. Skrajne ograniczenie użycia ww potencjometrów (ideowe), muzyka odjeżdża nieco w stronę tzw.

>plumkania.

>

>3. Powrót do używania potencjometrów i lubianej muzyki.

 

Dokładnie tak!!Od kilku miesiecy uzywam w moim Luxie filtru LOUDNES i Regulacji barwy tonu bass i treble na +2do3 i muza znowu brzmi fajnie.

 

SŁOWU DIRECT mówię stanowcze NIE...co ciekawe za to odsłuch słuchawkowy tylko wypada poprawnie na wzmaku bez korekcji etc!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Violet]

Jestem na etapie wyzbywania się drogich kabli IC i zastępowania ich zwykłymi Belkinami lub Monacorami. Głosnikowe zamieniam na Polską Miedź, a sieciówki na komputerowe. Poważnie.

 

Często bardziej cieszy mnie dźwięk tańszego systemu niż droższego, co nie oznacza, że z tego droższego jestem niezadowolony.

 

Odpoczywam od systemów słuchawkowych, bo się nimi (słuchawkami) zmęczyłem. Nic nie zastąpi porządnie drgającego powietrza w pokoju :)

 

Coraz więcej słucham radia - rzadziej płyt CD.

 

Powoli głuchnę? :) W końcu 30 lat już skończone.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bonaventura]

Etap drugi, Boże chroń przed trzecim(w aspekcie finansowym)! Oraz całkowita fascynacja diy. Strach przed białą szatą z rękawami do tyłu(z przyczyn finansowych).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krzysiek71]

0. Otarcie sie o audiofilizm i zazenowanie.

-1. Wybor alterantywnej drogi.

 

W moim przypadku wielkie zaciekawienie sprzetem studyjnym, ktory wcale nie gra zerojedynkowo w swoim charakterze - jak by to wynikalo z opisow na tym forum.

Sprzet studyjny ma wiele charakterow i zalezy do czego jest przeznaczony i - jak wszedzie - ile kosztuje.

Stad moze grac konturowo, pelna szeroka scena stereo, badz bezbasowo, czy ze "zbyt duza szczegolowoscia" czyli w zrownowazonym pasmie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dd6]

Jestem jeszcze przed 1. etapem, tzn. w trakcie kompletowania pierwszego sprzętu (pomijając to co było dawno temu). Aby osiągnąć 1. etap potrzebna jest jeszcze adaptacja akustyczna pomieszczenia - bez tego nie ma high endu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Therion]

YunnanTEA, 5 Sty 2010, 20:43

>Therion Widać, że jesteś na etapie 3, etapie zwątpienia. Krótki dzień, brak słońca może sprzyjać owemu nastrojowi nostalgii. Ale nie poddawaj się. Weź pożyczkę. Zainwestuj w dobre samopoczucie!

 

Co do braku slońca, to sie zgadzam. Jak tylko wyjrzy, to od razu wskoczę na motocykl :)

 

Pożyczka...? i co - kupię kolumny za 12.000zł, do tego wzmacniacz za 6.000zł, CD za 4.000zł ...a co w zamian usłyszę?! Troszeczkę lepszą lokalizację źródeł? A może ciut bardziej utrzymany w ryzach bas? Być może o jeden efekt przestrzenny więcej bo mój dotychczasowy zestaw go niezbyt wyraźnie eksponował? Oczywiście dowiem się też, że połowę płyt mam do d*py, bo zestaw za 22 tysie mi to pokaże. :)))))

 

Naprawdę wierzycie, że to jest tego warte? Bo za 22.000zł można wybrać się do Meksyku a stamtąd polecieć do Indii a później do Chin :)))) Ba, albo pojechać tam motocyklem!!!!

 

I miałbym to zamienić na jakieś pudełka, które kupiłem przepłacając połowę za markę i marżę sprzedawcy :)

 

W życiu!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[speedy]

>Jeżeli ktoś ma drogi sprzęt i gra do dupy to polecam...

>wybieramy się do kumpla co ma gorszy sprzęt.

 

swiete slowa. pomaga bardzo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[modrzew47]

Ja kiedyś poszedłem do kumpla co miał gorszy sprzęt i skończyło się tym,że sprzedałem swój.

Okazało się wtedy,że jeszcze ważna jest akustyka,która u mnie była do kitu.Masakrycznie do kitu.

Teraz jest na szczęście wszystko w porządku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[liberas]

Nie wiem jaki to etap ale jak jestem oczarowany jakąś nową zabawką to przeważnie po kilku dniach czar gwałtownie pryska. W tym miejscu namiętnie doszukuję się elementów tego minionego zachwytu, ale niestety nie udaje się. Dźwięk jest zwykły, pospolity... zderzenie z ziemią. Teraz przychodzi czas na ZAŁAMANIE. Po prostu po kilku dniach przyzwyczajam się chyba do danego typu brzmienia i nie rusza mnie już to. I tak już od kilku lat mam. Chyba poddałem się tymczasowo. Tym bardziej, że doświadczyłem na własnej skórze tragicznego wpływu akustyki pomieszczenia na dźwięk. I co bym nie robił, w naszych polskich realiach mieszkaniowych nie uzyskam raczej złotego środka mając również na względzie dobro innych domowników (nie mam wielkiego salonu przeznaczonego tylko na moje fanaberie). A jako, że sporo czasu spędzam przed monitorem w gabineciku, to udźwiękowiłem sobie komputer i cieszę się tylko muzyką. I na tym kończę tą zabawę w ubijaniu królika (przynajmniej na dzień dzisiejszy). A na forum zaglądam teraz raczej z przyzwyczajenia i z lubości do gorących dyskusji o wpływie okablowania na losy ludzkości i historii o tym, jak nowy kloc odmienił moje życie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mozsbi]

No wiadomo ,że akustyka to minimum 80% jakości dźwięku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[palton]

Nie wiem jaki to etap, zamiast słuchania - klepanie w klawiaturę ;-), ew. słuchawki i klepanie.

 

Robert

Ps. Już wiem jaki to etap - niemowlę w domu :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[octavarium]

mozsbi, 5 Sty 2010, 23:34

>No wiadomo ,że akustyka to minimum 80% jakości dźwięku.>>>

 

To kolumny 10%,wzmacniacz 7%,źródło 2%,zasilanie,okablowanie 1%?Czy tak?Pytam poważnie?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[octavarium]

oczywiście bez pytajnika na końcu;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[liberas]

palton, 5 Sty 2010, 23:38

 

>Ps. Już wiem jaki to etap - niemowlę w domu :-)

 

A toż to prawda jest prawdziwa i godniejsza naszej uwagi, tegoż życzę dobrej nocy, bo nie daj trza będzie wstać nocą ciemną ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[modrzew47]

Myśle,że mozsbi z tymi procentami to troche przesadził,ale akustyka jest naprawde ważnym elementem.

Teraz to wiem a ile prawdopodobnie przez ten element sprzedałem klocków,to tylko ja wiem.Chociaż nie tylko chyba ja to wiem.Ci co mi sprzedawali pewnie też.Teraz się śmieją.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[speedy]

>>No wiadomo ,że akustyka to minimum 80% jakości dźwięku.>>>

>

>To kolumny 10%,wzmacniacz 7%,źródło 2%,zasilanie,okablowanie 1%?Czy tak?Pytam poważnie?

 

ja bym akustyke traktowal osobno. prawda ze ustawienie ma ogromne skutki w odbiorze, ale jak kolumny sa dziadowe, to akustyka w jakis cudowny sposob nie poprawi jakosci przetwarzanego przez nie dzwieku.

 

moja skromna opinia:

* kolumny - najwazniekszy wplyw.

* wzmak - byle wydalal pradowo, nie robil przebarwien.

* zrodlo - byle nie mp3 itp ;)

* kable - przynajmniej dobrze ekranowane.

 

dla mnie osobiscie, zmiana wzmaka (o ile wydala) czy kabli (koniecznie dobrze ekranowane) ma wplyw subtelny, w porownaniu do tego jakie maja kolumny. bez jaj z opowiesciami typu ze kolumny 10, a wzmak 7 ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[asiki]

>3. Znalezienie

>Wymiana sprzętu na jeszcze droższy (lub inny). Uświadomienie sobie, że wchodzenie na wyższy poziom

>nie ma sensu, gdyż płyty są ledwie marnymi popłuczynami prawdziwych realizacji. Uświadomienie sobie

>także, że w d*pie ma się te całą neutralność, ma brzmieć tak, jak się lubi a nie tak, by się

>podobało ludzom z forum.

Otóż to! O ile do hiendu jeszcze daleko, to przekonałem się że dużo dalej nie zajdę, nawet zwiększając budżet kilkakrotnie. Raz że warunki mieszkaniowe mam jakie mam, ale może też dlatego że brzmi to właśnie tak jak lubię, a może i wiek swoje robi. Co prawda jest jeszcze parę drobnych inwestycji na horyzoncie, ale to raczej dla zabawy niż gonienia uszatego.

Do tego stanu dochodzi jednak mała domieszka innych. Czasem mnie nachodzi na eksperymenty, gł. z akustyką, wtedy z reguły kończy się zwątpieniem a czasem odstawieniem muzy na dni czy tygodnie. W tym czasie napełniam się nowymi pomysłami i planami, entuzjazmem do działań. Nad częścią z pomysłów tak długo dumam aż mi się znudzą, inne mają szansę być wypróbowanymi w praktyce, co z reguły kończy się... itd ;) Chyba się zapętliłem :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[whitesnake]

mozsbi, 5 Sty 2010, 23:34

 

>No wiadomo ,że akustyka to minimum 80% jakości dźwięku

 

Wiadomo?

a niby skąd?

 

Daleki byłbym od takich uogólnień procentowych...

 

Jak komus kiepska akustyka psuje dzwięk w 80%, to może bedzie ona dla niego bardzo istotna, ale tylko do czasu kiedy sie z nia upora. Później, idziemy dalej. Na tym to chyba polega, prawda?

 

...aż kiedys, z czasem dochodzimy do poziomu, w którym subiektywnie oceniając najrosądniejszym wydatkiem jest kupno lepszego kabla sieciowego, bo wnosi on ogromną naszym zdaniem zmianę. Ogromną, nawet jesli dla osób postronnych jest ona niuansem na progu słyszalności.

 

Być może, gdzieś tam jest koniec tej drogi. Kiedy usiadziemy i stwierdzimy, ze to juz to.

Obawiam się jednak, że jesli stan ten utrzyma się dłużej niż rok - to czas bedzie umierać, lub zmienic hobby.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[speedy]

>Być może, gdzieś tam jest koniec tej drogi. Kiedy usiadziemy i stwierdzimy, ze to juz to.

>Obawiam się jednak, że jesli stan ten utrzyma się dłużej niż rok - to czas bedzie umierać, lub

>zmienic hobby.

 

a tam. przeciez jest jeszcze odkrywanie "nowej" muzyki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mamel]

>SŁOWU DIRECT mówię stanowcze NIE...co ciekawe za to odsłuch słuchawkowy tylko wypada poprawnie na

>wzmaku bez korekcji etc!>>

 

to świadczy tylko o ułomności toru; właściwa końcówka (bez pre) na parze hexfet (5xfet+2trany) albo SE na ELxx zrobi wszystko

(Luxa 410 po 4-ch dniach oddałem synowi; a miał mieć dobre przynajmniej phono ...)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[whitesnake]

speedy, 6 Sty 2010, 00:14

 

>a tam. przeciez jest jeszcze odkrywanie "nowej" muzyki.

 

Bardzo rozsądnie :)

Choć w moim przypadku odkrycia "nowej" muzyki raczej dotyczą okresu sprzed XIXw.

 

Tak troche poszedłem na skróty, chcąc sie zmiescić w konwencji wątku.

Chodziło mi to, ze jakiekolwiek procentowqe próby wyróznienia poszczególnych elementów toru są bardzo subiektywne, a nawet mocno zmienne w czasie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bednaar]

Zawsze szukałem dźwięku, który mi odpowiada, a nie idealnie neutralnego. Obecnie mam Tannoye M1 od ponad 12 lat oraz Onkyo Integra A8670 - coś ok. 10 lat. Wymieniłem 3 lata temu odtwarzacz CD - miałem Onkyo Integra DX6850 który grał pięknie, ale strasznie kaprysił i do którego już nie ma laserów na gorzej pod względem dźwięku grajacego, ale działającego i wyposazonego w najtańszy, dostępny laser (KSS-213) Denona DCD-485. Ponadto zmieniłem ponad rok temu słuchawki z ewidentnie nieudanego modelu Sennheiser HD500 na bardzo dobre słuchawki ze sredniej półki AKG K530. Z rozpędu po wymianie słuchawek kupiłem Holdegrona, ale okazało się, że z "dziurki" wzmaka Onkyo moje słuchawki grają lepiej, więc Holdek poszedł na alledrogo. Obecnie jestem na etapie wymiany płyt na oryginały. Myślę, że etap 2. mnie nie dotyczył (choć cośtam z kabelkami kombinowałem, ale w granicach rozsądku) i od razu przeszedłem do trzeciego, na którym obecnie się znajduję. Uwazam, że szkoda czasu na zabawę ze sprzetem - to tylko narzędzie. Muzyka przede wszystkim - czuję dużo większą frajdę odkrywając nowe lub też stare, a mi wcześniej nieznane dźwięki, czego wszystkim życzę :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[penny]

Etap pierwszy mam już za sobą, a wspominam najlepiej, bo to jedyny etap, w którym tak jak to być powinno słucha się głównie muzyki a nie sprzętu...etap drugi liznąłem lekko tylko poprzez kupno sprzętu klasę wyższego plus drogi jak dla mnie kabel i teraz z powodu, że sie niejako sam w to wpędziłem zbieram na dobre monitory i tym samym jestem już na etapie trzecim , obrażony sam na siebie że się dałem wciągnąć w to gonienie królika , do słuchania muzyki siadam już nie tak często jak przy etapie pierwszym , dodatkowo obecny sprzęt pokazał mi już wyraznie jak róznią się miedzy sobą oryginalne płyty jakością dżwięku ( wspominany tu kiedyś fatalny mastering ). Mam nadzieje i takie mam żelazne postanowienie na owych monitorach zakończyć (jak już się przekonałem bezzsensowną) gonitwę za dzwiekiem idealnym. Są jeszcze inne rzeczy w życiu na które można wydać kilkanascie tys.Każdemu życzę żeby jak najszybciej do takiego wniosku doszedł.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mozsbi]

Akustyka jest najważniejsza. A jeśli ktoś sądzi ze nie niech wstawi drogi sprzęt np do łazienki a potem do pustego pokoju. To w takim razie po co są te rożne ustroje akustyczne?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )