Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  467 członków

Sansui Klub
IGNORED

Klub Miłośników Sansui


palton

Rekomendowane odpowiedzi

Interesujące, tylko że wrzucasz zdjęcie i nawet nie sprawdzisz co wrzuciłeś. Tu nawet oznaczeń modeli nie widać, w opisie też ani słowa co to jest. 

W dniu 18.01.2019 o 18:51, Arkadiusz85 napisał:

Witam :) Taka krótka historyjka, kilkanaście lat temu, tata przywiózł z Holandii taki zestaw jaki widać na zdjęciach. Nie był używany przez tatę, ponieważ został przywieziony bez kolumn. W 2006r przeprowadziliśmy się do nowego domu, gdzie  zestaw ten postawiliśmy w pokoju gościnnym na regale i tak stał tam 12 jako "mebel". Dzisiaj się nim zainteresowałem po tych kilkunastu latach :) Wszystko jest sprawne, i bym powiedział że niemal w idealnym stanie. Mogę liczyć na Państwa pomoc, w określeniu czy to jest dobry sprzęt, oraz ewentualnie gdybym się zdecydował na sprzedaż, jaka jest realna cena za komplet lub osobne segmenty. Sprzet troche zakurzony, na szybko przetarty wilgotną szmatką. Niestety jest ograniczenie 2mb na zdjęcia. Pozdrawiam

20190118_175933.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Don 111.

Odpiszę prosto. Wartość tego zestawu jest taka dokładnie jak cena, za którą ktoś zechce go kupić. Budżetowy zestaw bez wodotrysków. Jedynie marka Sansui. Będzie więc grał przyzwoicie i tyle.  Nie bierz tego jako coś krytycznego. Pytałeś, odpowiadam. Było już tu kiedyś zestawienie od czego warto zaczynać kupując Sansui. Dawno, fakt, o tym pisaliśmmy. CD oparte ma MASH chyba jeszcze pierwszej generacji. Nawet AU-301 był już dźwiękowo lepiej sytuowany. Od AU-501 można powiedzieć, że coś gra i doszukać się już klasy w graniu. AU-701 to taka podstawowa europejska wersja Sansui, która pokazuje coś w graniu. Jest już czuć chęć gry. 

Jeżeli ma się chęć zacząć przygodę z muzyką, a nie tylko lupaniem itp, warto już poszukać serii Alpha. Alpha 607 DR później XR, MR to już czysta przyjemność. Do małych pomieszczeń, wtedy, kiedy nie będziemy nigdy słuchać głośno, do kolumn podstawkowych to idealne wzmacniacze. Osoby, które mają Alphy serii 907 a nie słyszały jak 607-ki grają, mogą się mocno zdziwić. Owszem, mało wydajne podłogówki, kolumny z niską impedancją, mogą im już sprawić problem, ale i tu raczej w górnym zakresie mocy. Zawsze powtarzam, że nie słuchałem u siebie tylko B 209 i  B 2302. Resztę sprzętu Sansui miałem, lub długo słuchałem u siebie. Kolumny jakie miałem i mam to Infinity Reinassance i Martin Logan SL3. Długo były też podstawkowe Genessis. Są więc to już kolumny o pewnej klasie.  607 MR czy XR z Loganami gra super a impedancja tych w zakresie wyższych śrdnich i wysokich schodzi w okolice 2 ohmów.

Napiszę więc tak, już mając AU-911 DG można mieć frajdę. Ten model to europejska wersja serii Alpha w Japonii. Jednak wersja nie polepszana, mocno w tyle pozostaje do Alph 607 DR, XR czy MR. NRA też ale ten model jednak inaczej gra niż wyższy brat 907 NRA. TU 607 NRA II a NRA i czuć różnicę, choć schemat podobny a tylko dodano jedno trafo zasilające w NRA II. W serii Alpha 607 jest też taki ukryty smaczek, 607 MOS Premium - mos o małej mocy, ale z wielką duszą do grania i oczywiście 607 MOS Limited. Tu już i spora moc i niesmowity sznyt w grze. Nie do końca podobnie jak w serii 907 a Au 07 . Taka wisienka na torcie w serii.  Te 607 - ki mają mały plus, cenę w porównaniu do już kosztownych 907 XR czy MR. Mogę śmiało napisać, że można zbudować zestaw o wyśmienitym graniu dobierając dobre źródło i kolumny. Przy ograniczonym budżecie, jaki zakładamy na sprzęt warto pomyśleć nad takim rozwiązaniem. Mniej kasy na wzmacniacz, więcej zostanie na dobre kolumny, źródło i kable.

Podkreślam, że zawsze trzeba pamiętać, że : - po pierwsze zestaw gra dokładnie tak jak jego najsłabszy element, - dwa , przy doborze musimy - to podkreślam - musimy dać pograć wzmacniaczowi z kolumnami. Można się mocno oszukać przy szybkich odsłuchach. Wszystko musi mieć czas na zgranie się ze sobą. Kilka godzin to abolutne minimum, powiem więcej, kilkanaście godzin gry. Na szybko można pchły łapać a i to z miernym skutkiem. Jeżeli wydajemy naście tysięcy na sprzęt, zakup na szybko to taki strzał w kolano. Może mocno boleć.  Trzy, jak już złożymy sobie taki zestawik to gwarantuję, następny krok to już tylko sięganie po płytę, następn i następną i jedynie polowanie na nowe nagrania. Jeżeli muzyka ma sprawiać frajdę, przyjemność, warto zainwestować bo wiem z własnego doświadczenia, że to ma sens.  Jeżeli ma to tylko grać by w domu nie było głucho, do ,,kotleta,, przy sprzątaniu, czymś tam, można sobie odpuścić, wtedy właśnie taki zestaw jak powyżej pyta Kolega Don111 może zadowolić.  Zapełni ciszę, grać będzie i tyle, nie można jednak od niego wymagać, by było to ,,to coś,,  .

Tym , którzy wiedzą co u mnie grało komunikuję, że Logany grają znów a banan z twarzy mi nie znika. Te kolumny można albo kochać, albo nienawidzieć. Ja uwielbiam jak grają. Znów mogę się cieszyć z muzy. Właśnie trwa więc polowanie na co raz to nowe płyty i muzę. Ponieweaż od kiedy mam DV-50S Esoterica, mam możliwość oglądania i słuchania a i obraz i muza w szczególności jest na najwyższym poziomie, więc teraz poluję na koncerty na DVD. Jest wizja, jest dźwięk - gra muzyka...

Pozdrawiam.

Jan  

 

Edytowane przez janvideo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, janvideo24 napisał:

Tym , którzy wiedzą co u mnie grało komunikuję, że Logany grają znów a banan z twarzy mi nie znika. Te kolumny można albo kochać, albo nienawidzieć. Ja uwielbiam jak grają. Znów mogę się cieszyć z muzy. Właśnie trwa więc polowanie na co raz to nowe płyty i muzę. Ponieweaż od kiedy mam DV-50S Esoterica, mam możliwość oglądania i słuchania a i obraz i muza w szczególności jest na najwyższym poziomie, więc teraz poluję na koncerty na DVD. Jest wizja, jest dźwięk - gra muzyka...

Pozdrawiam.

Jan  

Cześć Janku. Miło przeczytać, że Twoja przygoda trwa nadal. Miałem okazję zapoznać się z graniem Sansui serii 907 mos limited oraz AU-07 i to bardzo ciekawe brzmienie, szybkie i gładkie bez nalotu cyfry. Do tego dobra energetyka z tak "małej mocy". Czy są jakieś mocne końcówki grające w tym samym stylu? Szukam czegoś do trzeciego systemu i może sprawię sobie "staruszka" :)

Czy z impedancją poniżej 4 Ohm będą problemy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dziękuję Szymonie. O ile pamiętam, kiedyś właśnie z Tobą pisałem kiedy zastanawiałem się nad Loganami.

Wtedy Twoja wiedza pozwoliła mi dokonać wyboru. Jest kilka końcówek, które nie mają problemów z niskimi impedancjami.

Poszła informacja na priv.

Pozdrawiam.

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, janvideo24 napisał:

Witam.

Don 111.

Odpiszę prosto. Wartość tego zestawu jest taka dokładnie jak cena, za którą ktoś zechce go kupić. Budżetowy zestaw bez wodotrysków. Jedynie marka Sansui. Będzie więc grał przyzwoicie i tyle.  Nie bierz tego jako coś krytycznego. Pytałeś, odpowiadam. Było już tu kiedyś zestawienie od czego warto zaczynać kupując Sansui. Dawno, fakt, o tym pisaliśmmy. CD oparte ma MASH chyba jeszcze pierwszej generacji. Nawet AU-301 był już dźwiękowo lepiej sytuowany. Od AU-501 można powiedzieć, że coś gra i doszukać się już klasy w graniu. AU-701 to taka podstawowa europejska wersja Sansui, która pokazuje coś w graniu. Jest już czuć chęć gry. 

Jeżeli ma się chęć zacząć przygodę z muzyką, a nie tylko lupaniem itp, warto już poszukać serii Alpha. Alpha 607 DR później XR, MR to już czysta przyjemność. Do małych pomieszczeń, wtedy, kiedy nie będziemy nigdy słuchać głośno, do kolumn podstawkowych to idealne wzmacniacze. Osoby, które mają Alphy serii 907 a nie słyszały jak 607-ki grają, mogą się mocno zdziwić. Owszem, mało wydajne podłogówki, kolumny z niską impedancją, mogą im już sprawić problem, ale i tu raczej w górnym zakresie mocy. Zawsze powtarzam, że nie słuchałem u siebie tylko B 209 i  B 2302. Resztę sprzętu Sansui miałem, lub długo słuchałem u siebie. Kolumny jakie miałem i mam to Infinity Reinassance i Martin Logan SL3. Długo były też podstawkowe Genessis. Są więc to już kolumny o pewnej klasie.  607 MR czy XR z Loganami gra super a impedancja tych w zakresie wyższych śrdnich i wysokich schodzi w okolice 2 ohmów.

Napiszę więc tak, już mając AU-911 DG można mieć frajdę. Ten model to europejska wersja serii Alpha w Japonii. Jednak wersja nie polepszana, mocno w tyle pozostaje do Alph 607 DR, XR czy MR. NRA też ale ten model jednak inaczej gra niż wyższy brat 907 NRA. TU 607 NRA II a NRA i czuć różnicę, choć schemat podobny a tylko dodano jedno trafo zasilające w NRA II. W serii Alpha 607 jest też taki ukryty smaczek, 607 MOS Premium - mos o małej mocy, ale z wielką duszą do grania i oczywiście 607 MOS Limited. Tu już i spora moc i niesmowity sznyt w grze. Nie do końca podobnie jak w serii 907 a Au 07 . Taka wisienka na torcie w serii.  Te 607 - ki mają mały plus, cenę w porównaniu do już kosztownych 907 XR czy MR. Mogę śmiało napisać, że można zbudować zestaw o wyśmienitym graniu dobierając dobre źródło i kolumny. Przy ograniczonym budżecie, jaki zakładamy na sprzęt warto pomyśleć nad takim rozwiązaniem. Mniej kasy na wzmacniacz, więcej zostanie na dobre kolumny, źródło i kable.

Podkreślam, że zawsze trzeba pamiętać, że : - po pierwsze zestaw gra dokładnie tak jak jego najsłabszy element, - dwa , przy doborze musimy - to podkreślam - musimy dać pograć wzmacniaczowi z kolumnami. Można się mocno oszukać przy szybkich odsłuchach. Wszystko musi mieć czas na zgranie się ze sobą. Kilka godzin to abolutne minimum, powiem więcej, kilkanaście godzin gry. Na szybko można pchły łapać a i to z miernym skutkiem. Jeżeli wydajemy naście tysięcy na sprzęt, zakup na szybko to taki strzał w kolano. Może mocno boleć.  Trzy, jak już złożymy sobie taki zestawik to gwarantuję, następny krok to już tylko sięganie po płytę, następn i następną i jedynie polowanie na nowe nagrania. Jeżeli muzyka ma sprawiać frajdę, przyjemność, warto zainwestować bo wiem z własnego doświadczenia, że to ma sens.  Jeżeli ma to tylko grać by w domu nie było głucho, do ,,kotleta,, przy sprzątaniu, czymś tam, można sobie odpuścić, wtedy właśnie taki zestaw jak powyżej pyta Kolega Don111 może zadowolić.  Zapełni ciszę, grać będzie i tyle, nie można jednak od niego wymagać, by było to ,,to coś,,  .

Tym , którzy wiedzą co u mnie grało komunikuję, że Logany grają znów a banan z twarzy mi nie znika. Te kolumny można albo kochać, albo nienawidzieć. Ja uwielbiam jak grają. Znów mogę się cieszyć z muzy. Właśnie trwa więc polowanie na co raz to nowe płyty i muzę. Ponieweaż od kiedy mam DV-50S Esoterica, mam możliwość oglądania i słuchania a i obraz i muza w szczególności jest na najwyższym poziomie, więc teraz poluję na koncerty na DVD. Jest wizja, jest dźwięk - gra muzyka...

Pozdrawiam.

Jan  

 

Janku ,jak zwykle rzeczowo,konkretnie i na temat. KOPALNIA WIEDZY,zawsze chętny by pomóc.

Pozdrawiam Mirek

Sansui 907XR ,Meridian 508.20/24,Audiobyte Black Dragon,PMC fb1i, Zu Audio Libtec, Audioquest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać,  ze palnąłem babola. Odpowiedź była nie do Don 111 a Arkadiusz85. Przepraszam Don.

Szymonie 

Wzmacniacze a właściwie końcówki, które z pewnością spełnią oczekiwania to B 2302 lub B 2301 L. Obie końcówki na tranzystorach unipolarnych. Pierwszy z wymienionych trudny do zdobycia, drogi. Jeden z Sansui, na który mnie nie było stać. Druga końcówka łatwa do kupienia. Zwykle czarna z drewnianymi boczkami. Występuje też bez literki L na końcu. Ta jest starsza. Sprawdzą się też B 2105 MOS Vintage i B 2301 MOS Vintage, są na Mos-ach więc ogólnie końcowa moc niższa, ale bez wątpienia i tak są bardzo mocne i dynamiczne. Z całego grona wymienionych B 2301 L lub bez literki L to maszyna najstarsza i zwykle warto jej poświęcić trochę pracy przy doprowadzeniu jej do idealnego grania. Lata swoje zrobiły i warto w nich wymienić trochę kondensatorów na nowsze modele. Stare często nie są jeszcze wyschnięte ale postęp w produkcji był i wymiana poprawi wartości soniczne. Od razu muszę napisać, że żaden elektrolit czy inny rodzaj kondensatora nie został w sprzęcie Sansui zastosowany w torze sygnału audio. To kondensatory odsprzęgające, filtrujące.  Jest stronka,  Audio Database, na niej można odszukać sprzęt i przeczytać trochę informacji o nich.  Jest kilka błędów i baza nie jest kompletna ale i tak bardzo pomocna. Wartości mocy są w ,,Sinusie,, i mocy akustycznej.  Fajnie , że zainteresowałeś się Sansui. Jak który gra i jakie różnice to już raczej osobiście.

Pozdrawiam.

Jan

 

Edytowane przez janvideo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle.

Widziałem wpis tu piszącego Arkadiusza85 na Forum Audio. Doskonale zdaję sobie sprawę, czemu miał służyć. Jednak niejako cofając się wstecz w tym że forum, była uwaga innego kolegi, że użytkownicy słabszych sprzętów są traktowani po macoszemu. Była tam też świetna odpowiedź na ten zarzut. Wracając do tematu, piszemy tu o wszystkich wyrobach marki. Nie ważne, że mają ileś tam lat. Jest tylko jedna sprawa, tych wyrobów są dziesiątki. Ktoś usłyszał o marce, nie słyszał jeszcze nic ale słyszał , że to świetnie gra. Sięga więc po informacje np. na All...o i widzi masę ofert.

Kurcze, jedne tanie, drugie drogie a niektóre to nawet cena nowego samochodu. Co tu kupić, jak zmieścić się w budżecie. Jest Klub Sansui, tam sięga. Racja, jest tu wiele informacji ale to ponad dwieście stron. Jak tu wyłowić coś dla mnie? Zadaje więc pytanie lub czyta kilka ostatnich stron. Może trafić na wpis właśnie Arkadiusza, kurcze, ma i chce sprzedać. Może więc do niego się zwrócę.  jednak jak przeczyta odpowiedź może się zastanowi. MOŻE, nie wiem ale właśnie z tego powodu odpowiadam. Jak możemy, dzielimy się wiedzą. Nie można jednak słyszeć wszystkiego. Wiele wyrobów po prostu na to nie zasługuje. 

Moja dygresja. Ja piszę o tym co w/g mnie jest warte słuchania, jestem fanem marki ale nie bezkrytycznym. Mam np. lampę Sansui AU- 70 ale choć świetnie gra , nie polecił bym jej nikomu. Dlaczego, bo lampy w końcówce mocy należą do japońskich ,,wynalazków,, ery lamp. Prawie nie do dostania a jak już to często wyeksploatowane. Czar tego wzmacniacza jest ale co z tego. To sprzęt, który jest już tylko problemem dla właściciela. To samo dotyczy się Sansui B 202, tam też są w końcówce lampy już nie do dostania. Nie da się też ich zamienić.

Jak mogę, piszę o tym co świetnie sprawdzi się w wielu naszych domach do budowania zestawu, który będzie cieszył nasze uszy.

Właśnie - cieszył uszy. Nie opisuję kin domowych - a takie też Sansui miało. Poziom mierny, nie opisuję bumboxów itp. Sansui mnie zainspirowało do poznawania muzyki, ja się nią cieszę a nie zapełniam ciszę wokół podczas robienia czegoś tam . Do tego można sobie kupić cokolwiek, co wydaje dźwięki i wali basem po uszach jak wielu lubi.

W Sansui o których piszę, można znaleźć radość z muzyki. Usłyszeć muzykę, poznać jak artysta próbuje nam zaprezentować swoje spojrzenie na grę, śpiew itp. Wróciły moje ukochane Logany i dziś słuchałem Johna Lorda w wydaniu z zespołem smyczkowym. Sarabanda. John Lord Live. Długo nie cieszyłem się taką zabawą , jaką teraz mam. 

Ja , TY wiemy jak ważne są kolumny, źródło kable i zgranie wszystkiego razem. Twoje własne przygody z Sansui 907 MOS Limited i Esotericem. Przecież mało nie poszedł na sprzedaż. Jednak dałeś mu szansę z Sansui AU-07 i  ten szalony pomysł ze sprzedażą  upadł. Tu na stronach tego Klubu, była przecież kiedyś wielka zadyma , Audiomaniak, który kiedyś tak chwalił Sansui, nagle zaczął opluwać. Powód jest prosty, podczas jakiś tam odsłuchów coś nie zagrało i w dobrym tonie w stosunku do pozostałych uczestników odsłuchu było trzeba opluć markę. Nie zagrało, bo na co dzień ten właśnie wzmacniacz, który był oceniany nie grał z takimi kolumnami. Nikt nie dał mu czasu by się zgrać a wierzę, że po czasie potrafił by się wybronić. Jednak  taki znafca - pisownia świadoma, dał się złapać na plewy. Pewnie puściły nerwy nie tyko jemu ale i pozostałym i zrobił się dym. Nie miało to się nijak do prawdy o sprzęcie Sansui a było jedynie tym o czym piszę, naginaniem faktów. 

Trzeba pamiętać, że kupując za kilka ładnych złotych sprzęt musimy się liczyć, że wzmacniacz to nie jedyny wydatek. Może się okazać, że kolumny, które do tego czasu były OK, teraz nie sprawdzą się. Jak ktoś w tym momencie pomyśli - kurde - jak to taki sprzęt a nie potrafi zagrać ze wszystkim, to proszę, niech sobie da spokój z muzyką. Może się okazać, że kupi masę markowego sprzętu, zepnie kablami za grube tysie, podepnie pod kolumny, które tak świetnie przecież grały z jego poprzednim jamnikiem i co ??? Kicha. To nie gra. Nie gra , bo nie ma prawa grać i już. We wszystkim ale to wszystkim trzeba mieć umiar i zastanowienie. Jak ponoć coś jest uniwersalne to tak do końca nie jest. Owszem sprawdza się dobrze prawie wszędzie ale błyszczeć nie będzie. DOBRY zestaw buduje się czasem latami i trzeba do tego wiedzieć co się lubi i czego się chce. 

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymonie

miałeś możliwość posłuchać u mnie końcówki 2103 wiosną na pomorzu .Pamiętasz na pewno co zrobiła z pewnym chińskim klocem.Moje Saby też były 4ohm a teraz pędzi Akkusy 1261 4ohm 91db.Zresztą z Arkadami Studio16hz też podczas tego spotkania grała a kolumny Studio16hz znasz na wylot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, janvideo24 napisał:

Witam.

Dziękuję Szymonie. O ile pamiętam, kiedyś właśnie z Tobą pisałem kiedy zastanawiałem się nad Loganami.

Wtedy Twoja wiedza pozwoliła mi dokonać wyboru. Jest kilka końcówek, które nie mają problemów z niskimi impedancjami.

Poszła informacja na priv.

Pozdrawiam.

Jan

Wielkie dzięki, będę się kontaktował. Wzajemna wymiana doświadczeń to najcenniejsze czego doświadczamy na forum.

Cieszę się, że mogłem pomóc a teraz sam skorzystam z Twojego doświadczenia. Po odsłuchu Sansui, który zlał niemiłosiernie integrę Maka i Luxmana nabrałem na niego ochoty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2019 o 09:43, Szymon napisał:

do trzeciego systemu

2301, 2302, nie są tanie.

Do trzech razy sztuka, trzeci system z jednym z tych modeli na stronę może się okazać najlepszym.

Będą bezwzględne dla źródeł..

To komercyjne wzmacniacze, lecz ich optymalizacja to dzieło sztuki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2019 o 18:22, surfbrother napisał:

Szymonie

miałeś możliwość posłuchać u mnie końcówki 2103 wiosną na pomorzu .Pamiętasz na pewno co zrobiła z pewnym chińskim klocem.Moje Saby też były 4ohm a teraz pędzi Akkusy 1261 4ohm 91db.Zresztą z Arkadami Studio16hz też podczas tego spotkania grała a kolumny Studio16hz znasz na wylot

Jaki ten świat mały :) Pamiętam wizytę u Was i bardzo duże możliwości tego modelu niestety mocno ograniczone przez niezbyt udaną adaptację akustyczną. Nie pamiętam kto to wykonywał ale niezbyt się postarał.

 

11 godzin temu, czubsi napisał:

Jaką integrę Maca i Luxmana ??? To ciekawe co piszesz ! Możesz podać szczegóły co z czym porównywaliście i z jakim Sansui oraz w jakim otoczeniu (kolumny , źródło itp ) ??

Lepiej zachowam w tajemnicy bo zaraz będzie najazd i obraza fanów w/w "metek" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymon

oj na pewno pamiętasz kto wykonał adaptację ale rozumiem że " każda pliszka swój ogonek chwali" i na tym powinniśmy temat akustyki zakończyć .Natomiast bardzo dobrze się stało że pod chwyciłeś temat wzmacniaczy Sansui .Trzeba samemu posłuchać aby je docenić i skonfrontować ich rzeczywistą wartość z krzywdzącymi opiniami ludzi którzy nie mieli do czynienia z tą marką lub mieli tylko możliwość słuchania niskich modeli lub nie do końca sprawnych egzemplarzy.Było miło się spotkać i poznać .Pozdrawiam ekipę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Szymon napisał:

Jaki ten świat mały :) Pamiętam wizytę u Was i bardzo duże możliwości tego modelu niestety mocno ograniczone przez niezbyt udaną adaptację akustyczną. Nie pamiętam kto to wykonywał ale niezbyt się postarał.

 

Lepiej zachowam w tajemnicy bo zaraz będzie najazd i obraza fanów w/w "metek" :)

Myślę, że właśnie trzeba napisać bo w ten sposób Sansui ciągle odbierane jest jak sprzęt dla paru "oszołomów" i nigdy nie przełamie się tych stereotypów ... Niestety tak jest, że zatwardziały umysł łatwiej przyjmuje utarte podane na tacy schematy typu Luxman, Accuphase, MC - dobre , Sansui - złe ... Czas to trwale zmienić ! Jest coraz więcej doświadczeń użytkowników konfrontujących Sansui z innymi markami i z reguły potem zawsze powtarza się to samo - "nie napiszę bo mnie zlinczują ...." albo "bo nie wypada" albo "ja nie mogę bo sobie strzelę w kolano" ... takie wersje słyszałem ostatnio po odsłuchach w Katowicach modelu 907 MR przez dystrybutorów znanych u nas doskonale i popularnych na rynku kolumn ... 

Coś co jest chore czas zmienić ! Niech świadomość audio zatacza szersze kręgi - z pożytkiem dla tych co nadal nie są świadomi, że nie trzeba koniecznie (choć można ...) wydać 50 tys.zł; by mieć dźwięk za 50 tys. zł; ... Napisałem to 8 lat temu - Tony chejtu i pomyj wylano mi na głowę ale jak widać prawda obroniła się mimo wszystko :-) !!!! Wielka w tym też zasługa kolegów userów, którzy sami sprawdzili co jest na rzeczy i swoimi opiniami świadczą, że warto było !

Edytowane przez czubsi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, surfbrother napisał:

Trzeba samemu posłuchać aby je docenić i skonfrontować ich rzeczywistą wartość z krzywdzącymi opiniami ludzi którzy nie mieli do czynienia z tą marką lub mieli tylko możliwość słuchania niskich modeli lub nie do końca sprawnych egzemplarzy.Było miło się spotkać i poznać .Pozdrawiam ekipę

Lepiej nie pisać bo jeszcze bardziej zdrożeją :)

37 minut temu, czubsi napisał:

Myślę, że właśnie trzeba napisać bo w ten sposób Sansui ciągle odbierane jest jak sprzęt dla paru "oszołomów" i nigdy nie przełamie się tych stereotypów ... Niestety tak jest, że zatwardziały umysł łatwiej przyjmuje utarte podane na tacy schematy typu Luxman, Accuphase, MC - dobre , Sansui - złe ... Czas to trwale zmienić ! Jest coraz więcej doświadczeń użytkowników konfrontujących Sansui z innymi markami i z reguły potem zawsze powtarza się to samo - "nie napiszę bo mnie zlinczują ...." albo "bo nie wypada" albo "ja nie mogę bo sobie strzelę w kolano" ... takie wersje słyszałem ostatnio po odsłuchach w Katowicach modelu 907 MR przez dystrybutorów znanych u nas doskonale i popularnych na rynku kolumn ... 

Coś co jest chore czas zmienić ! Niech świadomość audio zatacza szersze kręgi - z pożytkiem dla tych co nadal nie są świadomi, że nie trzeba koniecznie (choć można ...) wydać 50 tys.zł; by mieć dźwięk za 50 tys. zł; ... Napisałem to 8 lat temu - Tony chejtu i pomyj wylano mi na głowę ale jak widać prawda obroniła się mimo wszystko :-) !!!! Wielka w tym też zasługa kolegów userów, którzy sami sprawdzili co jest na rzeczy i swoimi opiniami świadczą, że warto było !

No dobra Mac MA7000 i Luxman L550AX. Źródło DCS NB + DCS Debussy, kolumny S16Hz Arcada 3.5 signature i paczki właściciela jakieś starsze, wielkie Infinity (modelu nie pomnę). Nie interesowałem się niższymi modelami Sansui ale z czystym sumieniem mogę napisać, że te urządzenia które słuchałem grały bardzo dobrze a biorąc pod uwagę cenę rzędu 10-15kzł za używane wręcz świetnie. Sansui serii 907 i jego kuzyni, których słuchałem w kontrolowanych warunkach grają niesamowicie gładko i rozdzielczo zarazem, pomimo "niezbyt wysokiej" mocy na papierze mają świetną dynamikę i rytmikę niskich rejestrów. Zdają się nie wnosić zbyt wiele od siebie, bardzo dobrze różnicują źródła. To urządzenia, które można słuchać z przyjemnością bez zbędnej techniczności. Dzisiejsze wydmuszki typu Hegle, Yamahy czy w/w "metki" leją na pysk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2019 o 14:12, janvideo24 napisał:

Muszę przyznać,  ze palnąłem babola. Odpowiedź była nie do Don 111 a Arkadiusz85. Przepraszam Don.

Szymonie 

Wzmacniacze a właściwie końcówki, które z pewnością spełnią oczekiwania to B 2302 lub B 2301 L. Obie końcówki na tranzystorach unipolarnych. Pierwszy z wymienionych trudny do zdobycia, drogi. Jeden z Sansui, na który mnie nie było stać. Druga końcówka łatwa do kupienia. Zwykle czarna z drewnianymi boczkami. Występuje też bez literki L na końcu. Ta jest starsza. Sprawdzą się też B 2105 MOS Vintage i B 2301 MOS Vintage, są na Mos-ach więc ogólnie końcowa moc niższa, ale bez wątpienia i tak są bardzo mocne i dynamiczne. Z całego grona wymienionych B 2301 L lub bez literki L to maszyna najstarsza i zwykle warto jej poświęcić trochę pracy przy doprowadzeniu jej do idealnego grania. Lata swoje zrobiły i warto w nich wymienić trochę kondensatorów na nowsze modele. Stare często nie są jeszcze wyschnięte ale postęp w produkcji był i wymiana poprawi wartości soniczne. Od razu muszę napisać, że żaden elektrolit czy inny rodzaj kondensatora nie został w sprzęcie Sansui zastosowany w torze sygnału audio. To kondensatory odsprzęgające, filtrujące.  Jest stronka,  Audio Database, na niej można odszukać sprzęt i przeczytać trochę informacji o nich.  Jest kilka błędów i baza nie jest kompletna ale i tak bardzo pomocna. Wartości mocy są w ,,Sinusie,, i mocy akustycznej.  Fajnie , że zainteresowałeś się Sansui. Jak który gra i jakie różnice to już raczej osobiście.

Pozdrawiam.

Jan

 

Janie dziękuję za bardzo miłą i rzeczową rozmowę. Jesteś człowiekiem z ogromną pasją, co słychać i czuć na kilometr. Bardzo dziękuję za propozycję i możliwość wypożyczenia Twoich skarbów, na pewno skorzystam bo chciałbym poszerzyć swoją wiedzę w kwestii tych urządzeń.Osobiście staram się nie zamykać na żadną z dróg i testuję wszystko począwszy od ultra drogich metek za set tysięcy do "budżetówki" za 10kzł. Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie wskazać nowego, tranzystorowego konkurenta do 30kzł dla tych urządzeń. Genialnie zgrał się ten wzmacniacz z Arcadą, przypominając mi brzmienie najlepszych lamp do 50kzł. Przekaz, który można słuchać godzinami, muzykalny i dynamiczny zarazem. Co najlepsze z zachowaniem bardzo dobrej rozdzielczości i bez mulenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam pewien problem posiadam głośniki s-u 7700 podpięte do wzmacniacza a-u 4400 po różnych odstępach czasowych słuchania muzyki w głośnikach słychać trzaski dość głośne  bez względu na to czy jest podgłoszone czy ściszony proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Szymon !

O taką właśnie opinię - rzeczową i konkretną a co najważniejsze - neutralną i niepodbarwioną "wątkową poprawnością polityczną" chodziło ! Nt MC nie piszę bo jak dla mnie ich produkty to kompletne nieporozumienie w kontekście poziomu wiarygodności sprzętu audio, o którym tu dyskutujemy ale co do Luxmana to kolejna już podobna opinia ... Prawdziwe Luxmany chyba odeszły na dobre - o ile stara L550 była naprawdę fajna (choć tak jak pisałem - niemal identyczna jak AU-X901) tak te dzisiejsze to jedynie szyld .... Podobnie dzieje się z Accuphase niestety - im drożej tym większa porażka ... Oczywiście to moja opinia ale potwierdza regułę - ja tak jak kolega Szymon - cały czas testuję różne rzeczy ... i jak na razie śpię spokojnie bo "staruszki" limited i 07 bronią się bez problemu :-) Teraz raczej skupiam się na tradycyjnych źródłach, które fajnie "oddychają" z Sansui (bardziej - błyszczą dzięki wzmacniaczowi :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Szymon napisał:

Janie dziękuję za bardzo miłą i rzeczową rozmowę. Jesteś człowiekiem z ogromną pasją, co słychać i czuć na kilometr. Bardzo dziękuję za propozycję i możliwość wypożyczenia Twoich skarbów, na pewno skorzystam bo chciałbym poszerzyć swoją wiedzę w kwestii tych urządzeń.Osobiście staram się nie zamykać na żadną z dróg i testuję wszystko począwszy od ultra drogich metek za set tysięcy do "budżetówki" za 10kzł. Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie wskazać nowego, tranzystorowego konkurenta do 30kzł dla tych urządzeń. Genialnie zgrał się ten wzmacniacz z Arcadą, przypominając mi brzmienie najlepszych lamp do 50kzł. Przekaz, który można słuchać godzinami, muzykalny i dynamiczny zarazem. Co najlepsze z zachowaniem bardzo dobrej rozdzielczości i bez mulenia.

Szymonie, ja też dziękuję za rzeczową rozmowę. Jak mogę, zawsze staram się pomóc.

Dziękuję za porównanie, zawsze pomoże marce.

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, mmxog napisał:

Witam wszystkich mam pewien problem posiadam głośniki s-u 7700 podpięte do wzmacniacza a-u 4400 po różnych odstępach czasowych słuchania muzyki w głośnikach słychać trzaski dość głośne  bez względu na to czy jest podgłoszone czy ściszony proszę o pomoc bo nie wiem czy to końcówki mocy czy kondensatory 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2019 o 10:25, mmxog napisał:

Witam wszystkich mam pewien problem posiadam głośniki s-u 7700 podpięte do wzmacniacza a-u 4400 po różnych odstępach czasowych słuchania muzyki w głośnikach słychać trzaski dość głośne  bez względu na to czy jest podgłoszone czy ściszony proszę o pomoc

Zimne luty, kondensatory, przelaczniki

Sprzet wiekowy i nalezy sprawdzid wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2019 o 11:28, czubsi napisał:

ale co do Luxmana to kolejna już podobna opinia ... Prawdziwe Luxmany chyba odeszły na dobre - o ile stara L550 była naprawdę fajna (choć tak jak pisałem - niemal identyczna jak AU-X901) tak te dzisiejsze to jedynie szyld .... Podobnie dzieje się z Accuphase niestety

Tutaj trafiłeś w sedno, dla mnie żaden Accuphase nie gra tak jak lubię. Nie ma to nic wspólnego z rzetelnym i dynamicznym graniem, a jak wiemy bez dynamiki to tylko popierdywanko na dwóch instrumentach lub zawodzenia da się słuchać :) Odsłuch tych sprzętów to jak jazda z zaciągniętym hamulcem ręcznym.  Nie toleruję takiego koloryzowania i klejenia brzmienia na własną modłę.

Zwłaszcza dzisiejsze integry to niezwykle słabe i kilkukrotnie przewartościowane gnioty. Luxman w swojej historii miał udane modele monosów  tranzystorowych (B10) jaki i preampy lampowe (prawowity CL38 nie mylić z wersją "u"  oraz unikatowy wzorniczo CL88 na niezwykle kosztownym Alpsie RK50). 

Dzisiejsze integry to jedynie mgliste wspomnienie lat świetności. Przy Sansui 907 nawet nie ma ich co włączać.

Mak posiada pojedyncze grające modele monosów (501 moim zdaniem były najlepiej wycenione i grały najmniej Makowo), chociaż nigdy nie była to najwyższa półka, o integrach nie będę pisał :)

Edytowane przez Szymon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tez dodam od siebie, poki co zaden accuphase nie zblizyl sie poziomem do 907mr w bezposrednim porównaniu, ponad to mam bardzo duzo wzmacniaczy do porownan ale niestety nie zawsze udalo sie porownac 1 do 1 mimo to zadnego z nich nie zapamietalem na tak dlugo jak sansui. A byly bardzo drogie krelle, marki levinsony, audio researche i mnóstwo innych

Przykladowa 907mr to wzmacniacz kompletny w doslownym tego slowa znaczeniu

Ponad to kazdy kto choc trochę ogarnia sprawy techniczne doceni kunszt z jakim sa zbudowane te urzadzenia z dbaloscia o kazdy detal, dzis próżno szukać takiej budowy i dzwieku a i w latach 90 topowe modele innych firm nie byly tak zbudowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Yasica napisał:

Mnie przed dolaczeniem na 100% do klubu milosnikow tej zacnej marki wstrzymuje tylko ten nieszczesny brak mozliwosci zdalnej regulacji glosnosci.

 

Bo sonicznie to fajne klocki...

Wolę czasami ruszyć cztery litery i cieszyć się dźwiękiem i muzyką w pełni , niż siedzieć wygodnie w fotelu z pilotem ,ale nie być do końca zadowolony z przekazu muzycznego.Ale jedni wolą .....a inni ....

Pozdrawiam

Sansui 907XR ,Meridian 508.20/24,Audiobyte Black Dragon,PMC fb1i, Zu Audio Libtec, Audioquest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 13

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.