Skocz do zawartości
IGNORED

Czy warto iść ponad 5.1


Bobcat

Rekomendowane odpowiedzi

Bobcat, 25 Sty 2010, 15:50

 

>Jestem w stanie zgodzić się z Tobą, że 6-ty kanał może i coś daje, ale moim zdaniem wyłącznie na

>materiale filmowym nagranym w DD EX / DTS-ES (a takowe są w znikomej mniejszości) i na zestawie

>głośnikowym skonfigurowanym na kino domowe. Proponuję obejrzyj ten sam film z zestawem głośników

>skonfigurowanym na muzykę. Przekonasz się, że w takim ukłądzie identyczne (jak w Twoim 6.1) efekty

>przestrzenne będziesz miał przy 5.1.

 

Pomijam tutaj całkowicie aspekt muzyki. Moje doświadczenia związane są wyłącznie z filmami. Eksperymentowałem niejednokrotnie z wyłączonym tylnym centralnym i za każdym razem, gdy był włączony, nawet jeśli nie miałem do czynienia z materiałem DD EX lub DTS ES, to i tak wrażenia są mocniejsze, nieznacznie, ale zawsze. W końcu za plecami mamy fizyczną kolumnę, która generuje jakieś dźwięki.

 

Natomiast nie wiem jak sprawa ma się w muzyce i być może faktycznie ten tylny kanał nic nie wnosi, ale to już nie moje zmartwienie:) Swoją drogą nie mam też potrzeby konfigurowania systemu, który służy do oglądania filmów pod kątem muzyki, aczkolwiek rozumiem, że mogłoby to naświetlić mi sprawę pod nieco innym kątem:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Powrót na chwilę do konfiguracji 5.1 rozwiewa je

>wszystkie.

 

Na konfiguracji kinowej może i tak. Na muzycznej - niekoniecznie.

 

>>Rozmawialiśmy tu w tym wątku o udziale materiału 7.1 w całości oferty rynkowej.

>To jest takie bajdurzenie o niczym.

 

Jeżeli analizujemy sytuację na rynku, to należy przyjąć do rozważań całość oferty, a nie tylko tytuły które się MNIE podobają. Dlatego Twoja prywatna filmoteka nie jest próbką reprezentatywną. Z całym szacunkiem dla wspomnianej filmoteki :)

 

>Jeśli mówimy o kinie domowym (a w takiej zakładce powstał ten wątek)

>Pisząc w zakładce "kino domowe" nie ograniczaj tego do systemów skonfigurowanych do słuchania

>muzyki

 

Niestety nie ma zakładki "Wielokanałowy odsłuch muzyki" (a szkoda). Dlatego umieściłem ten wątek tutaj, jako w zakładce tematycznie nabliższej.

 

>Nie wiem skąd dane o tym że ilość tych filmów maleje.

 

Z długoczasowej analizy danych na stronach www.dolby.com, www.dts.com i www.blu-raystats.com.

 

>Co do całości ofert w 5.1 u nas - jest to kompletna bajka.

>W tej chwili mam na półce kilkanaście filmów wydanych w Polsce z DD EX lub DTS ES i to na samym

>DVD.

 

No właśnie. Na DVD. A my (z Wiatrakiem) pisaliśmy o BD.

 

>Musiałbym jeszcze spojrzeć na bluray - ale tu też przynajmmniej kilka z nich na pewno ma więce niż

>5.1 kanałów, chociaż większość z płyt BD zakupiłem akurat poza granicami Polski.

 

Proszę o wskazanie choć jednego tytułu BD kupionego w Polsce (w sklepie, bądź markecie z filmami, nie na Allegro i również nie sprowadzonego prywatnymi kanałami z zagranicy) mającego więcej-niż-5.1. Nie pretenduję do wszechwiedzy, może Ty masz rację.

 

>Nie wiedzieć czemu Bobcat, mam nieodpare wrażenie że pomijasz tutaj zdecydowaną większość rynku AV >w postaci płyt DVD, bo tak łatwiej przedstawić twoją ideę systemu "skonfigurowanego muzycznie" jako

>lepszego i bardziej właściwego.

 

Nie było to moim zamiarem i sorry jeśli zostałem tak zrozumiany. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że istnieją dwa podejścia do wielokanałowości, w tym także muzyczne będące spadkobiercą w prostej linii dawnego eksperymentu z kwadrofonią. I w tym kontekście twierdzę, że zestawy muzyczne ustawiają znacznie wyżej poprzeczkę jakościową. Bowiem tu można mówić (warunek: ktoś ma wystarczająco dużo kasy) o zestawach audiofilskich. Przywoływany przez Ciebie wielokrotnie THX to jest odtworzenie w domu atmosfery akustycznej studia, gdzie miksuje się ścieżki dźwiękowe do filmów, zwanego w Ameryce "dubbing theater", a które to studio symuluje atmosferę akustyczną sali kinowej. A więc miejsca z audiofilskiego punktu widzenia gorzej niż fatalnego. Dodatkowo sam proces THX zawiera w sobie funkcje typu re-equalization, adaptive decorrelation itd itp - z audiofilskiego punktu wiedzenia nieakceptowalne.

 

Zaś co do pomijania DVD - tak. Pomijam, gdyż na DVD są tylko koncerty. Mam na myśli głównie SACD i (najświeższa sprawa) BD pure audio.

 

>...z dodatkiem kanału centralnego (jego zastosowanie jest wybitnie niemuzyczne, kinowe) i

> subwoofera (tutaj też cel jego wprowadzenia to efekt tego że to system kinowy w końcu).

 

Nie zgadzam się z obydwoma stwierdzeniami. Najlepszym dowodem, że czysto muzyczne nagrania wielokanałowe na SACD i na BD pure audio wykorzystują 5.1 kanałów. Z centralnym i subwooferem.

 

>...zgodnie ze specyfikacją THX, kolumny wcale nie powinny być takie same, a wręcz powinny

>być różne.

 

Znów mówimy o dwóch różnych sprawach. THX ustala normy dla filmów. Zgodnie z normą ITU.R-B.775-2 dla nagrań muzycznych muszą być wszystkie kolumny (prócz SW rzecz jasna) identyczne.

 

>nie można pominąć faktu iż oba systemy podchodzą do tematu wielokanałowego dźwięku z przeciwnych >stron.

 

Całkowita zgoda.

 

Pozdrowienia i dzięki za bardzo interesujacą rozmowę. Ty jesteś (jak wnoszę) fanem kina domowego, ja - wielokanałowej muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobcat, było w tytule wątku wyraźnie zaznaczyć, iż chodzi Ci o wielokanałowy system do muzyki.

Bo wiesz, zakładka Kino Domowe i 5.1 lub 7.1 jednoznacznie się kojarzy... ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobcat, 27 Sty 2010, 19:39

 

>Na konfiguracji kinowej może i tak. Na muzycznej - niekoniecznie.

 

No jasne. Zaznaczałem to niejednokrotnie w sumie :)

 

>Jeżeli analizujemy sytuację na rynku, to należy przyjąć do rozważań całość oferty, a nie tylko

>tytuły które się MNIE podobają. Dlatego Twoja prywatna filmoteka nie jest próbką reprezentatywną. Z

>całym szacunkiem dla wspomnianej filmoteki :)

 

Dzisiaj kupiłem trzy filmy DVD z dźwiękiem DTS ES. W normalnym dziale filmowym Saturna, 19.90zł za sztukę.

Fajne kino - nie kupowałem ich dla dźwięku dts, kupiłbym gdyby były mono, ale to tylko dowodzi że wcale nie jest to taka nisza.

 

>No właśnie. Na DVD. A my (z Wiatrakiem) pisaliśmy o BD.

 

Wiele wartościowych filmów nieprędko pojawi się na BD. O ile w ogóle się pojawią.

Stąd pomijanie w tych statystykach nośnika DVD uważam za duży błąd.

 

Większość moich BD pochodzi z zagranicy - nie twierdzę że w Polsce są wydania 7.1, ale na razie ilość wydań polskich jest taka że nie wypada tego komentować :)

 

>Zaś co do pomijania DVD - tak. Pomijam, gdyż na DVD są tylko koncerty. Mam na myśli głównie SACD i

>(najświeższa sprawa) BD pure audio.

 

To błąd że od razu nie napisałeś że chodzi Ci wyłącznie o muzykę - bo w takiej sytuacji moja polemika z Tobą nie dotyczy tematu i jest troszkę bez sensu.

 

Jeszcze raz podkreślę - PISZĘ O ZASTOSOWANIU SYSTEMU 7.1 W KINIE DOMOWYM.

 

>Nie zgadzam się z obydwoma stwierdzeniami. Najlepszym dowodem, że czysto muzyczne nagrania

>wielokanałowe na SACD i na BD pure audio wykorzystują 5.1 kanałów. Z centralnym i subwooferem.

>

 

Tak, wykorzystują. Bo standardem stało się 5.1 a nie 4.0 już na samym początku.

Ale przyznasz że z czysto audiofilskiego punktu widzenia, subwoofer jest zbędny a front jest w stanie wytworzyć wystarczająco dokładną scenę dźwiękową z przodu bez dodatkowego kanału centralnego.

 

Jestem przekonany, że gdyby dźwięk dookólny upowszechnił się bez udziału kina, kanały byłyby cztery.

 

>Znów mówimy o dwóch różnych sprawach. THX ustala normy dla filmów. Zgodnie z normą ITU.R-B.775-2 dla

>nagrań muzycznych muszą być wszystkie kolumny (prócz SW rzecz jasna) identyczne.

 

Od początku zaznaczam że chodzi mi o film.

Ty negowałeś sens rozbudowy do 7.1 w ogóle. Stąd się odezwałem :)

 

>Pozdrowienia i dzięki za bardzo interesujacą rozmowę. Ty jesteś (jak wnoszę) fanem kina domowego, ja

>- wielokanałowej muzyki.

 

Również pozdrawiam.

Jestem miłośnikiem muzyki przede wszystkim i od wielu lat. I tej muzyki słucham w stereo, bo mam sporą płytotekę właśnie stereofonicznej muzyki. Nawet w przypadku SACD słucham w stereo.

W systemie wielokanałowym słucham koncertów i oglądam filmy.

Po prostu tak lubię :)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz jeszcze sorry że nie dość jasno sprecyzowałem swą wstępną myśl. Tak, miałem na myśli głównie wielokanałowy odsłuch muzyki. Wszelako nadal, w oparciu o własne o własne doświadczenia (można to nazwać zabawą w przestawianie i podłączanie głośników) uważam, że efekty przestrzenne filmu 7.1 odtwarzanego na 7.1 głośnikach w porównaniu z tym samym filmem odtwarzanym na 5.1 (KONFIGURACJA MUZYCZNA, tzn, surroundy na kącie +/- 135 stopni) są identyczne.

 

>Dzisiaj kupiłem trzy filmy DVD z dźwiękiem DTS ES. W normalnym dziale filmowym Saturna, 19.90zł za

>sztukę.

>Fajne kino - nie kupowałem ich dla dźwięku dts, kupiłbym gdyby były mono, ale to tylko dowodzi że

>wcale nie jest to taka nisza.

 

Łukaszu: masz przemożną skłonność do podciągania swoich jednostkowych, indywidualnych doświadczeń do rangi prawideł ogólnie obowiązujących :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz jeszcze sorry że nie dość jasno sprecyzowałem swą wstępną myśl. Tak, miałem na myśli głównie wielokanałowy odsłuch muzyki. Wszelako nadal, w oparciu o własne o własne doświadczenia (można to nazwać zabawą w przestawianie i podłączanie głośników) uważam, że efekty przestrzenne filmu 7.1 odtwarzanego na 7.1 głośnikach w porównaniu z tym samym filmem odtwarzanym na 5.1 (KONFIGURACJA MUZYCZNA, tzn, surroundy na kącie +/- 135 stopni) są identyczne.

 

>Dzisiaj kupiłem trzy filmy DVD z dźwiękiem DTS ES. W normalnym dziale filmowym Saturna, 19.90zł za

>sztukę.

>Fajne kino - nie kupowałem ich dla dźwięku dts, kupiłbym gdyby były mono, ale to tylko dowodzi że

>wcale nie jest to taka nisza.

 

Łukaszu: masz przemożną skłonność do podciągania swoich jednostkowych, indywidualnych doświadczeń do rangi prawideł ogólnie obowiązujących :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

==> Łukasz_Wysocki

 

 

Sorry raz jeszcze za nie dość precyzyjne sformułowanie wstępnej myśli. Tak, chodziło mi głównie o wielokanałowy odsłuch muzyki. Aczkolwiek na podstawie własnych doświadczeń (można to również nazwać zabawą w przestawianie i podłączenie głośników) nadal twierdzę, że efekty przestrzenne filmu 7.1 odtwarzanego na pełnej KINOWEJ konfiguracji 7.1 w porównaniu z tym samym filmem odtwarzanym na MUZYCZNEJ konfiguracji 5.1 (= surroundy na kącie +/- 135 stopni) są identyczne.

 

>Dzisiaj kupiłem trzy filmy DVD z dźwiękiem DTS ES. W normalnym dziale filmowym Saturna, 19.90zł za

>sztukę.

>Fajne kino - nie kupowałem ich dla dźwięku dts, kupiłbym gdyby były mono, ale to tylko dowodzi że

>wcale nie jest to taka nisza.

 

Lukaszu: masz przemożną skłonność do traktowania swoich jednostkowych, indywidualnych doświadczeń jako prawideł ogólnie obowiązujących :)

 

>Stąd pomijanie w tych statystykach nośnika DVD uważam za duży błąd.

 

Na DVD wg stron Dolby/DTS udział EX/ES jest jeszcze mniejszy, poniżej 4%

 

>Ale przyznasz że z czysto audiofilskiego punktu widzenia, subwoofer jest zbędny a front jest w

>stanie wytworzyć wystarczająco dokładną scenę dźwiękową z przodu bez dodatkowego kanału

>centralnego.

 

Zależy jak się podchodzi do sprawy. Dla niektórych (deklarujących się jako audiofile) jest tak, jak piszesz. Dla innych (przedstawiających się analogicznie) i jedno i drugie ma sens. To jest ta niekończąca się dyskusja co w audiofilskim hobby jest lepsze: kolumny podłogowe czy monitory. Już w czasach stereo byli zagorzali miłosnicy monitorów. A teraz? Postawienie 5 podłogówek jest trudne do realizacji i niepraktyczne. Więc dla wielokanałowych zastosowań muzycznych coraz większą rolę zaczynają odgrywać monitory. Wtedy subwoofer dla wzmocnienia basu ma czasem swoje zastosowanie. Zwłaszcza, że na nośnikach masz niezależny kanał .1 (LFE). Puszczanie informacji a kanału LFE na 5 pozostałych głośników nie jest rozwiązaniem najlepszym. Centralny z uwagi również na niezależny kanał C ma zastosowanie. Pozatym pomaga osiągnąć właściwe pole akustyczne w szerszym zakresie niż tylko"złoty punkt".

 

>Jestem przekonany, że gdyby dźwięk dookólny upowszechnił się bez udziału kina, kanały byłyby

>cztery.

 

Gdyby nie poniósł fiaska w połowie lat 70-tych eksperyment z kwadrofonią - zapewnie by było tak, jak piszesz. Ale dźwięk wielokanałowy wrócił poprzez kino domowe, więc jest jak jest, łącznie z C i SW. Zauważ, że w wielokanałowej muzyce nie ma wyścigu ilości. Jest i będzie 5.1. Napisałeś, że nie razi Cię sztuczna kreacja dodatkowych (nieistniejących w materiale źródłowym) kanałów, stąd zapewnie będzie Ci się podobało 9.1. Technicznie BD pomieszczą max 7.1. HL/HR (górne) będą więc zawsze sztucznie kreowane (poprzez matrycowe przekształcenia podobne do tych, jakie stosuje DPL IIx kreując BL/BR z materiału 5.1).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

==> Pani(i) Redaktor

 

Niechcący mi się wcisnęło nie to co trzeba, stąd moja wypowiedź z godz. 11:18 jest niedokończoną wypowiedzią, która w całości jest pod godz. 11:49.

 

Uprzejma prośba o skasowanie wpisu z 11:18.

 

Pozdrownienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobcat, 28 Sty 2010, 11:18

 

>Raz jeszcze sorry że nie dość jasno sprecyzowałem swą wstępną myśl. Tak, miałem na myśli głównie

>wielokanałowy odsłuch muzyki.

 

Rzeczywiście szkoda.

 

>Wszelako nadal, w oparciu o własne o własne doświadczenia (można to

>nazwać zabawą w przestawianie i podłączanie głośników) uważam, że efekty przestrzenne filmu 7.1

>odtwarzanego na 7.1 głośnikach w porównaniu z tym samym filmem odtwarzanym na 5.1 (KONFIGURACJA

>MUZYCZNA, tzn, surroundy na kącie +/- 135 stopni) są identyczne.

 

Moje doświadczenia są zupełnie inne.

Szczerze mówiąc nie chce mi się już tego tematu wałkować, bo widzę że nie chcesz przyjąć do wiadomości innego punktu widzenia, mimo iż całkiem niedawno chciałeś prawie wymienić amplituner bo pojawił się system 9.1, a teraz nagle wszystko powyżej 5.1 jest be.

 

>Łukaszu: masz przemożną skłonność do podciągania swoich jednostkowych, indywidualnych doświadczeń do

>rangi prawideł ogólnie obowiązujących :)

 

I vice versa. Podałem tylko jeden przykład na poparcie mojej tezy, że filmy w systemach powyżej 5.1 są dostępne dla normalnego widza w Polsce.

Ty na poparcie swojej tezy przedstawiasz statystyki z dostępności płyt BD na rynku amerykańskim i to podnosisz do rangi prawidła.

 

>Gdyby nie poniósł fiaska w połowie lat 70-tych eksperyment z kwadrofonią - zapewnie by było tak, jak

>piszesz. Ale dźwięk wielokanałowy wrócił poprzez kino domowe, więc jest jak jest, łącznie z C i SW.

>Zauważ, że w wielokanałowej muzyce nie ma wyścigu ilości. Jest i będzie 5.1. Napisałeś, że nie razi

>Cię sztuczna kreacja dodatkowych (nieistniejących w materiale źródłowym) kanałów, stąd zapewnie

>będzie Ci się podobało 9.1. Technicznie BD pomieszczą max 7.1. HL/HR (górne) będą więc zawsze

>sztucznie kreowane (poprzez matrycowe przekształcenia podobne do tych, jakie stosuje DPL IIx kreując

>BL/BR z materiału 5.1).

 

Zdaje się że to Ty w jednym ze swoich tematów podniecałeś się systemem 9.1 a nie ja :)

 

Nie chcę mi się tego tematu dalej wałkować, jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy wyciągnięciem informacji dla kanału centralnego tylnego a informacjiami dla kanałów "wysokich" - to naprawdę nie ma o czym dyskutować.

Widzę że moje pierwsze wrażenie nie było jednak pozbawione podstaw.

 

Ninejszym wyłączam się z dyskusji i pozdrawiam

Łukasz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kosiliśmy zespołowo Helgastów to miałem dużą różnicę miedzy 5.1 a 7.1 . Większa liczba głośników sprzyja dokładniejszej lokalizacji otoczenia. Bipole się nie sprawdzą. Tylne też trzeb było rozsunąć.

Wyszła zatem hybryda, jak zawsze kiedy brakuje miejsca i czasu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nagranie o którym mówisz było od początku w EX/ES (albo 7.1 na BD) czy też było to 5.1 rozwinięte do 7.1 przez układy typu DPL IIx?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 4.1 (bez centralnego). Zdecydowałem się rozbudować do 6.1 (nadal bez centralnego). Zwyczajnie, daje się dzięki temu lepiej skontrolować przestrzeń. Mam dość malę pomieszczenie (21 m2) i gdy poprawiłem nieco Audyssey (poziomy i opoźnienia), efekt był lepszy niż w 4.1 (wrażenie większego pomieszczenia). U mnie dipole się sprawdzają, choć próby przeprowadziłem na zwykłych, pożyczonych tyłach. Surroundy mam dipolowe. Nie mam żadnych wątpliwości, że do KINA, to lepsze rozwiązanie. Jedno zastrzeżenie: nie dobijam ampli, bo mam osobną końcówkę. Nie wiem jak byłoby z mocą, gdybym szedł tylko na ampli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakosc nie zalezy od ilości kanalów, zalezy przede wszystkim od jakosci kolumn i wzmacniacza, najlepiej ograniczyc sie do 5.1 reszta to zupelny bezsens, kupic najlepsze glosniki na jakie stac i dobrej klasy sub, do tego polecam 5kanalowa koncowke mocy, moze byc na wzmacniaczach cyfrowych, z bardzo dobrym zasilaniem i problem ilosci kanalow nie ma wtedy znaczenia.....preampy 5.1 sa czasami do wyrwania na allegro za niezbyt wielkie pieniadze w porownaniu z tym co kiedys...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

A jednak w Polsce tez się ukazują filmy ze ścieżką w 7.1.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się z tym nie zgodzić, ale wcześniej padały stwierdzenia o tym iż w PL W OGÓLE nie ukazują się filmy z dźwiękiem 7.1... ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory nie bylo w Polsce 7.1. Tych 8 tytułów też wiosny nie czyni. Jaki to procent oferty rynkowej? Może należałoby napisać: jaki to ułamek procenta?

 

Można to potraktować jako nowość. Pozatym: czy to jest oferta z sieci sprzedaży, czy prywatny import?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na link klikał? Tam wsio napisane stoi... ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie warto iść powyżej 5.1 (na podstawie własnego doświadczenia), chyba, że:

masz bardzo duży pokój, i symulowany dźwięk 7.1 będzie jakoś znośnie słychać.

 

Do tej pory spotkałem tak mało filmów zrealizowanych z dźwiękiem powyżej 7.1,

że stwierdzam - nie warto, większość filmów będziesz miał sztucznie symulowanych, bo są zwykle robione w 5.1, nawet blue ray-e, nie wspominając, że 50% nie ma dźwięku HD chociaż można było by się tego spodziewać.

 

Sam zdemontowałem 6-sty głośnik i schowałem do szafy.

Efekty na pojedynczych filmach nie były warte kombinowania z rozmieszczeniem głośników.

W rezultacie cofnąłem nieco głośniki efektowe i jest oki.

Jepszy efekt przyniesie dobre ustawienie głośników niż ich napchanie, no chyba, że masz pomieszczenie z 40 m kw, lub większe, i często będziesz oglądał te wybrane produkcje z dźwiękiem pow. 5.1.

 

Oglądam sporo filmów, głównie z wypożyczalni (czasem coś kupię), średnio 20/miesiąc.

Tak na prawdę trudno dostać film, który jest realizowany nie tylko w DD5.1, a w DTS (bo takich też jest nie wiele, a szkoda, bo ja odczuwać różnicę w dźwięku na korzyść DTS - jest bardziej szczegółowy).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiatrak, 18 Lut 2010, 19:32

 

>A na link klikał? Tam wsio napisane stoi... ;)

 

Of course, ale może nieuważnie czytałem, a to z braku czasu. W każdym razie nie doczytałem się, kto zacz wprowadza te filmy 7.1 na rynek polski i czy są one do dostania w dużych sieciach (typu Empik lub Media Markt).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pietrass, 18 Lut 2010, 21:45

> ja odczuwam różnicę w dźwięku na korzyść DTS - jest bardziej szczegółowy.

 

Ale to DD jest standardem, a DTS zaledwie opcją. Trasmisje TV Sat jeśli mają dźwięk multichannel - to tylko DD. DTS tam wogóle nie przewidziano. Co ciekawe - jest na satelitach kilka stacji RADIOWYCH, ktore muzykę nadają również w DD 5.1.

 

Kiedyś zdarzyło mi się czytać wyniki przeprowadzonych w USA "ślepych testów". Słuchacze nie zauważyli różnic pomiędzy DD a DTS. Więc może tylko sobie wmawiasz, ze takowe różnice słyszysz? Bo chcesz je usłyszeć?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy oczywiście od realizacji dźwięku, bo czasem dobry DD przewyższa DTS,

natomiast wiem co słyszę i tego mi nikt nie odbierze ;), więc nie muszę sobie nic wmawiać.

A stacje nie nadają w DTS, bo musiałyby poświęcić szersze pasmo dla DTS niż DD, bo DD ma wyższą kompresję więc jest bardziej ekonomiczny (ja bym porównał DD do dźwięku MP3 nie więcej niż 192kB).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajmy z tym 192. Rozumiem, że można nie lubić DD ale zachowajmy obiektywizm. Bitrate DD na BD wynosi 640, na DVD 448. Nie wiem ile przy transmisjach satelitarnych. Domyślam się, że 448. Choć niektóre z nich emitują muzykę w zadziwiająco dobrej jakości technicznej. Np. austriacka Oe1 DD (Astra 12663 V). Przekonaj się sam.

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, ale należy zauważyć, że to jest bitrate dla wszystkich kanało łącznie i są to wartości maksymalne, a w rzeczywistości różnie to bywa.

Swoją drogą mam coraz większe wrażenie, że Polskie produkcje (oczywiście nie wszystkie) mają niezły dźwięk DD.

 

Co do DD lubię nie lubię, coż jeżeli mam wybór wybieram DTS, i chciałbym zawsze mieć ten wybór, jednakże go nie mam, choć nie jest to ograniczenie pojemności płyty (bo zwykle miejsce ścieżki DTS zajmują - kiepsko zrealizowane reklamy - mocno skompresowane, które aż kolą w oczy).

Natomiast mam wrażenie, że DTS jest nieco ciszej niż DD i trzeba dodać 3 pkt na wzmocnieniu głosu, aby mieć wrażenie tego samego poziomu nagłośnienia (nie wiem z czego to wynika, ale tak jest przynajmniej u mnie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie europejskie emisje z DD są zazwyczaj bardzo dobre, niektóre wręcz znakomite. Większość niemieckich / austraickich / szwajcarskich stacji Sat nadaje w DD i można się o tym przekonać. Np. Noworoczny Koncert Orkiestry Wiedeńskich Filharmoników leciał w DD. Inżynieryjnie fonia była dopieszczona do najdrobniejszych szczegółów. Wrażenie: piorunujące, zwalało z nóg. Oglądanie tego samego w TVP2 stereo rozwinięte na multichannel przez DPL II - to była dźwiękowo żałosna namiastka tamtego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Bobcat, 19 Lut 2010, 08:01

 

>Of course, ale może nieuważnie czytałem, a to z braku czasu. W każdym razie nie doczytałem się, kto

>zacz wprowadza te filmy 7.1 na rynek polski i czy są one do dostania w dużych sieciach (typu Empik

>lub Media Markt).

 

Kliknij na tytuł filmu, info podaje dystrybutorów w Polsce. Pomijam fakt iż cała strona Sławka Porala jest "dystrybucyjna", czyli odnosi się do rynku w Polsce.

 

>"...Bitrate DD na BD wynosi 640, na DVD 448..."

 

Na DVD (niestety) przeważa 384 kbps, 448 kbps jest chlubnym wyjątkiem, może nie tak rzadkim ale jednak wyjątkiem. Co do DD vs DTS, masz może link do tych wyników? Ciekawi mnie metodologia testu. Poza tym, tzw przeciętny zjadacz chleba nie odróżni CD od mp3 128 kbps. Ja mimo użytkowania sprzętu jak w "o mnie" słyszę wyraźną różnicę na korzyść DTS, a wątpię by mój antyczny ampli jakoś gorzej traktował właśnie DD. Osobna kwestia to jakość materiału źródłowego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.