Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  254 członków

Technics Klub
IGNORED

Klub fanów firmy TECHNICS


Piasek

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego Pszczyna nie chciałem wchodzić z tobą w polemikę jak napisałeś wcześniej że SL-PG 4 to wysoki model ale skoro tak chcesz to proszę.

SL-PG 4 to zwykły średniak Technicsa,nawet wyższy SL-PG 5  to nic nadzwyczajnego. Z pewnością SL-PS 770 D jest lepszy. Jak nie wierzysz poczytaj wątek w tym klubie od początku lub nawet popatrz jak stoją cenowo te modele to już coś da do myślenia. A Może również twierdzisz że SL-PG 4 lub 5 jest lepszy od chwalonego i cenionego SL-PS 7 ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na to że SL-PS 770-D cztery lata  miałem i nie chciał bym go nawet za dopłatą !  swoją klasę pokazał od strony awaryjności nawet wzniósł się na wyżyny HI ENDU a oznaczenie '' D'' chyba samo oznaczało '' do D...y '  !!!!!!!!!! dobrze iż pociągi wówczas były tanie ! i kursowały co godzinę .

Ps.nikt i nic nie zmieni mego zdania o tym modelu i proszę na ten temat nie polemizować ze mną- Amen. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK,może trafiłeś na jakiś felerny egzemplarz lub wcześniej grzebany,bo te CD-ki właśnie uchodzą za długowieczne. Sam posiadam od nowości SL-PS 7 którego sobie pozostawiłem z sentymentu jako pozostałość po starej wieży Technicsa i on nigdy nie był naprawiany,nawet laser posiada oryginał. Czasami pogram na nim by się nie zastał i chodzi fenomenalnie a ma już 16-17lat. Płyty wczytuje dużo szybciej niż mój drugi CD który jest zaledwie kilkuletni i zdecydowanie wyższej klasy. Ale ok każdy ma prawo mieć swoje zdanie i te forum po to jest.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CD był nowy 1-padło serwo 2-wyświetlacz 3-znowu serwo 4-szuflada 5-znowu serwo 6-miga wyświetlacz 7 - wymiana na inny egzemplarz  8-powtórka z rozrywki w odwrotnej kolejności 9- zwrot gotówki 10 kupno innego modelu w innym sklepie 11- SPOKÓJ  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam . pozwolę sobie wrzucić 3 grosze na temat cd SLPS770D. Posiadam 2 takie odtwarzacze. jeden od 12 lat a drugi od nowości . Jeden z nich był przeze mnie wykorzystywany przez jakiś czas jako pomocniczy odtwarzacz w radiu. Nigdy ale to podkreślam nigdy nic się z nimi nie działo. Ma jeden z najbardziej długowiecznych laserów. Model ten zbierał bardzo pozytywne opinie zarówno w niemieckiej prasie branżowej jak i u nas. Nie ośmielił bym się nazwać go hi endem. (nie lubię tego słowa)ale jest to naprawdę udany model oferujący za stosunkowo niewielką cenę fajne brzmienie porównywalne z cd Onkyo czy niższymi modelami serii ES. Ma dośc syczace wysokie tony ale dużo zależy od reszty toru. Moim zdaniem trafiłeś na bardzo felerny egzemplarz po prostu miałeś pecha. Nie mniej jednak seria PG4 lub 5 to znacznie niższa klasa sprzętu zaliczana w niemieckiej prasie do serii budżetowej podczas gdy 770 D był swego czasu modelem roku. Pozdrawiam. Soulman

Opinie z audiostereo

 

 A tu link do recenzji:

http://www.hifi-review.com/150811-technics-sl-ps770d.html

i opinie z forum

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym pisałem wcześniej. Kolego soulman73 musisz sobie zakupić SL-PS 7. Nie dość że fajnie gra ( podobno lepiej niż 770D ) to jeszcze wygląd-ta złota szuflada. Są tak samo bezawaryjne jak SL-PS 770D (ten sam laser). Niestety trzymają one cenę i teraz chyba poniżej 800-900zł nie do kupienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Cenowo rzeczywiście trzyma poziom i to mocno. Najtaniej na olx jest za 850 zl. A to sporo. Pytanie czy jest aż o tyle lepszy od 770D. Ja kupiłem swojego za 350 złotych od pierwszego właściciela. Na allegro nie schodza poniżej 1000 złotych ale większość jest od handlarzy. A swoją drogą ciekawe jak ten model wypada w konfrontacji z sony es czy cd onkyo integra 7711 lub 7911 nie mówiąc o wcześniejszych modelach. Może miałeś okazje je porównać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie miałem wielu okazji porównać SL-PS7 z innymi CD,w tym SL-PS770D. Podobno gra lepiej ale też nie sądzę by była to jakaś wielka różnica. Miałem raz okazję go porównać przez parę dni z dość wysokim modelem Cd Denona, który ma dobre opinie. Był dużo młodszym egzemplarzem i w dodatku sporo wyższej klasy sprzętem. Pamiętam jak byłem pod wrażeniem jak SL-PS7 się bronił. Ostatecznie Denon wygrał bo zagrał lepiej ale byliśmy w szoku że nie była to jakaś kolosalna różnica tak jak choćby wskazywałaby na to różnica w cenach tych odtwarzaczy.

Edytowane przez danielzy
uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy ktoś z szanownych Kolegów słuchał lub też jest posiadaczem playera SL-G700? Jestem poważnie zainteresowany zakupem tego urządzenia i chętnie posłuchałbym opinii "z pierwszej ręki". Recenzje w brytyjskim "What Hi Fi" i niemieckim "Stereoplay" są bardzo entuzjastyczne. Ponoć w tej cenie to rewelacja. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie wpisy/opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Morven napisał:

Czy ktoś z szanownych Kolegów słuchał lub też jest posiadaczem playera SL-G700? Jestem poważnie zainteresowany zakupem tego urządzenia i chętnie posłuchałbym opinii "z pierwszej ręki". Recenzje w brytyjskim "What Hi Fi" i niemieckim "Stereoplay" są bardzo entuzjastyczne. Ponoć w tej cenie to rewelacja. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie wpisy/opinie.

To jest nowe urządzenie i z wypożyczeniem nie będzie problemu. Najlepiej jak wypożyczysz i przesłuchasz u siebie w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to player, który gra bardzo bardzo równo - z góry na dół. Żadna część pasma nie jest ani obcięta ani uwypuklona. Dźwięk przy tym jest bardzo muzykalny, z niezłym PRAT i przestrzenią. Wysokie tony są cudne - dźwięk błyszczy i nic nie jest obcięte ani zamulone (nienawidzę tego), a z drugiej strony player ten nigdy nie popada w ostrość (jak np. czasem Primare). Od droższych urządzeń marek typowo "audiofilskich" odróżnia go pewien brak takiego jakby "spokoju" i takiej ogólnej "klasy" i wyrafinowania. W tym bardzo drogim sprzęcie wokaliści i instrumenty są na scenie jakby "powycinani" z takiej spokojnej ciszy. Tutaj ten efekt występuje słabiej - wszystko się nieco zlewa i rozmywa. Dźwięk jest jednak tak pomyślany, że przestajemy analizować pasmo i poszczególne cechy i skupiamy się na muzyce, bo ogólnie brzmi to po prostu bardzo fajnie. Urządzenie "chce grać". Zaznaczam też, że Technics jak na razie grał u mnie dopiero 14 godzin i w sumie dźwięk może się jeszcze dużo bardziej ułożyć.

Streaming działa super! Jakość dźwięku jest bardzo dobra. Gdyby wykupić ten pakiet za 40 zł w TIDAL z jakością Master, to właściwie możemy zapomnieć o płytach.

Wykonanie playera jest pierwszorzędne: widać i czuć jakość! Biorąc pod uwagę jego funkcje i solidność wykonania, w tej cenie jest to niezwykle wręcz opłacalny zakup. Widać i czuć "organoleptycznie" dobrze wydane pieniądze. Za podobną kasę miałem wypożyczonego Musical Fidelity (200 zł drożej) i pod względem jakości ogólnej i wartości materiałowej to był śmiech na sali, zwłaszcza jeśli spojrzymy na "rozbierane" zdjęcia i zobaczymy, co tam jest w środku.

Sama obsługa, zwłaszcza przed skonfigurowaniem sieci, jest nieco upierdliwa i mało intuicyjna. Player co chwilę wyświetla "waiting" i reaguje dość wolno. Ma też pewną wadę, która mnie martwi. 3 razy zdarzyła mi się taka sytuacja, że player po prostu przestał ni z tego, ni z owego grać muzykę i się albo ogólnie zawiesił (trzeba było go wyłączać) albo zaczął brzęczeć i szumieć. Po restarcie wszystko działało już super. Działo się to na płytach bez skazy - także nie chodzi o błąd odczytu. A jeśli chodzi o porysowane płyty, u mnie przeczytał bezbłędnie CD, na którym wykładały się inne playery (Musical, Moon). Trochę mnie martwi to zawieszanie, choć dzieje się to w sumie bardzo rzadko: 1 raz na dzień, na początku pracy playera; później do końca dnia działa już bez zarzutu. To urządzenie to jest całkowita nowość na rynku i być może następna aktualizacja softu rozwiąże ten problem.

Ogólnie, na tym poziomie cenowym, urządzenie jest bezkonkurencyjne i w zasadzie nie posiada żadnych ewidentnych wad. Chcąc mieć podobny kombajn, który gra wyraźnie sporo lepiej, trzeba kupić T+A MP 2000R mkII, ale to już jest wydatek powyżej 20k nawet po solidnym rabacie. W podobnej cenie do Technicsa jest jeszcze Primare CD35 (nieco droższy) i jest to urządzenie wykonane równie pięknie i solidnie. Dźwięk Primare jest przy tym jakby nieco bardziej "audiofilski" - lepiej poukładany z lepszym basem. Z drugiej strony średnica na Primare jest lekko wycofana i schłodzona (na Technicsie jest cudna) i ogólnie Primare gra tak beznamiętnie, bez emocji, muzyka nie wciąga, nie zaciekawia.

To może na razie tyle. Może napiszę coś więcej, gdy player się wstępnie wygrzeje, czyli po około 60 godzinach.

Edytowane przez Morven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że w niemieckim magazynie "Stereoplay"

(tutaj można pobrać ranking: https://www.connect.de/filedownload/documents/118663899/rang-und-namen-stereoplay-2019-10.pdf  )

Technics został oceniony bardzo wysoko, dostał wyróżnienie i został umieszczony w rankingu właściwie tuż pod tzw. "top hi-endem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnica i barwy w Technicsie są wprost genialne! Nic tu nie jest ani dopalone ani odchudzone. Moon Neo 260D DAC miał równie piękną, barwną "środkową" średnicę, jednak sam przełom średnicy i basu był w Moonie wycofany, odchudzony, przez co brzmienie było zbyt lekkie. Słychać to zwłaszcza w brzmieniu saksofonu. Słucham teraz "A Love Supreme" - wydanie koncertowe - i saksofon Trane'a jest barwny, wypełniony, głęboki. Piękny. Na Moonie brzmienie saksofonu było wypełnione w wyższym zakresie - a w niższym - dziura, przez co dźwięk saksofonu był nieco sztywny, twardawy i odchudzony.

Edytowane przez Morven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny, szczegółowy opis.Może trzeba będzie kiedyś go wypróbować,ale raczej używkę. Dla mnie bardziej liczą się funkcje sieciowe i tu mnie ciekawi, z drugiej strony jest też chwalony CA 851N. Ciekawe jak tu by wypadło porównanie. Szkoda że taki sprzęt a już zalicza zawieszki ,szczególnie dziwne że to przy odczycie CD. Może mu przejdzie po wygrzaniu lub prędzej po aktualizacji. Mimo wszystko fajnie że Technics próbuje wrócić na rynek, mogliby tylko też pomyśleć o mniej zamożnych klientach i wypuścić też tańsze, bardziej dostępne modele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Teraz odkryłem, że Technics ma mnóstwo ustawień. U mnie najlepiej gra chyba z włączoną funkcją "Pure Disc Playback", w trybie "Direct" i z filtrem Mode 1. Pojawił się ten audiofilski spokój. Jeszcze będę testował...

W swojej cenie player jest wyjątkowy, WYBITNY. Oby tylko mi się dalej nie zawieszał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z Ciebie wredny ciul i frustrat... Po co się wpierdalasz do tego wątku? Nie możesz przeżyć faktu, że są urządzenia dużo lepsze i tańsze niż ten Twój Moon? Spłyń, mendo...

Edytowane przez Morven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2019 o 09:17, Morven napisał:

Wykonanie playera jest pierwszorzędne: widać i czuć jakość!

No tak, zwłaszcza w kontekście zakupu na pałę,  opss  sorry, miało być zakupu w ciemno.

???

W dniu 9.11.2019 o 09:17, Morven napisał:

Ogólnie, na tym poziomie cenowym, urządzenie jest bezkonkurencyjne i w zasadzie nie posiada żadnych ewidentnych wad.

Rozumiem, że porównywane z innymi urządzeniami na tym poziomie np. Naim CDX2 lub Naim Uniti Atom-takie prawdziwe all in one.

W dniu 9.11.2019 o 09:17, Morven napisał:

Sama obsługa, zwłaszcza przed skonfigurowaniem sieci, jest nieco upierdliwa i mało intuicyjna.

Podobno bezkonkurencyjne?

???

 

W dniu 9.11.2019 o 13:04, Morven napisał:

W swojej cenie player jest wyjątkowy, WYBITNY.

Jak się kupuje w ciemno, to pewno, że musi być wybitny, jakoś trzeba usprawiedliwić wydatek 10tys w ciemno.

W dniu 9.11.2019 o 09:17, Morven napisał:

Trochę mnie martwi to zawieszanie, choć dzieje się to w sumie bardzo rzadko: 1 raz na dzień, na początku pracy playera;

Brawo, takie kwiatki w cenie 10tys nic tylko brać.

Tak jest, jak się kupuje na podstawie niemieckich rankingów, jak ktoś jest dzbanek musi się bujać z takimi kwiatkami.

Jak dla mnie nawet za 3 tyś urządzenie nie powinno mieć prawa robić takich scen.

Reszty w tym temacie dowiesz się w klubie w którym tak namiętnie rozpisywałeś się o swoich przygodach z playerami Moon,Primare itp., a postapiłeś jak początkujący żóltodziób.

 

 

Edytowane przez sir.jax

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Morven napisał:

Nie możesz przeżyć faktu, że są urządzenia dużo lepsze i tańsze niż ten Twój Moon? Spłyń, mendo...

Nie mam CD Moona, nie mam wcale CD playera, więc twoja mongolska teoria jest nietrafiona. 

 

4 godziny temu, Morven napisał:

Ale z Ciebie wredny ciul i frustrat.

Ciul i frustrat jesteś ty, bo wydałeś 10tys w ciemno, a teraz na usprawiedliwienie faktu, że zachowaleś się mało profesjonalnie, jak dzban próbujesz przypisywać nadprzyrodzone cechy odtwarzaczowi marce, która miała swoje 5 minut lata temu.

Nie mów nigdy, że coś jest wybitne w swojej cenie, nie porównując tego z wieloma innymi urządzeniami w podobnej kwocie, miałeś raptem 2-3 odtwarzacze, a poszedłeś po 4ty kupując go w ciemno.

Teraz wzdychasz achami i ochami, bo wydanie takiej kasy w ciemno trzeba jakoś usprawiedliwić, a sam między wierszami piszesz, że odtwarzacz nie do końca jest taki cudowny jak by się mogło wydawać.

Jesteś książkowym przykładem, jak nie powinno się robić przy zakupie sprzętu audio, bo kupowanie w ciemno, a później usprawiedliwianie, że nie mogłeś trafić lepiej jest żałosne, jak tego nie widzisz, to nie zazdroszczę inteligencji.

Oprócz tego zawieszania, jest coś jeszcze bardziej zajebistego w tej cenie?

???

 

Edytowane przez sir.jax

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odtwarzacz jest wybitny i gra najlepiej spośród następujących: Moon Neo 260D, Musical Fidelity M6SCD, Primare CD35 (też w sumie dobre, choć mniej muzykalne granie niż Technics). Do NAIMa nie porównywałem, albowiem nie pasuje mi kolorystycznie. NAIM z całą pewnością gra lepiej, pod warunkiem posiadania dodatkowego zasilacza, a to winduje cenę na poziom dla mnie nieakceptowalny. Pórownywałem też do najwyższego modelu McIntosha i Mac oczywiście grał lepiej, ale różnica w cenie jest niebagatelna (kilka razy droższy).

Co do zawieszania, to przypadłość mojego egzemplarza i będę miał go wymieniony na inny. Odtwarzacza nie kupiłem zupełnie "w ciemno" albowiem odsłuchiwałem go w sklepie. Z dźwięku jestem zadowolony, a dowodem na to jest to, że wadliwy odtwarzacz będę wymieniał na inny egzemplarz zamiast wykorzystać wadliwość jako pretekst do wymiany na inne urządzenie.

jax <- wyjatkowa, kłótliwa i konfliktowa z ciebie menda, co zresztą zaprezentowałeś w wielu wątkach wchodząc w przepychanki z innymi użytkownikami. Przypierdalasz się do mnie od początku nie wiadomo właściwie o co. Nigdzie nie napisałem, że można wydać lepiej kasę niż na Technicsa SL-G700, to wymysł twojego chorego umysłu. Pisałem za to wielokrotnie, że można wydać kasę lepiej niż kupując dużo droższego Moona Neo 260D. Wydanie "takiej kasy" na zakup w ciemno może dla ciebie jest szokujące. Są ludzie, którzy lekką ręką wydają dużo więcej na sprzęty po to, aby za parę miesięcy je sprzedać i szukać dalej. Jeśli to cię szokuje, dokształć się i poszukaj lepszej pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tegorocznym AVS zestaw Technicsa grał naprawdę bardzo dobrze i wielka szkoda, że zespół Panasonic nie wyeksponował go bardziej jako nr 1 w swoim pokoju. Tutaj nie ma czego się wstydzić. Marka faktycznie powstała z "popiołów" ale dźwięk oferuje naprawdę bardzo dobry. Porównywałem ich SACD SL-G700 do Yamahy CD-S2100 (która też jest godna uwagi) i Technics według mnie to półka wyżej jeśli chodzi o dźwięk. W zachodnich czasopismach i portalach audio ich produkty zdobywają nagrody i wyróżnienia. Skoro powstali z "popiołów" to nie mogą pozwolić sobie na buble - tak mi się wydaje.

Warto posłuchać i wyrobić swoje zdanie ale faktycznie jak dla mnie odrobili zadanie domowe.

P.S. Zestawy głośnikowe z najwyższej serii też niczego sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Morven napisał:

Wydanie "takiej kasy" na zakup w ciemno może dla ciebie jest szokujące. Są ludzie, którzy lekką ręką wydają dużo więcej na sprzęty po to, aby za parę miesięcy je sprzedać i szukać dalej. Jeśli to cię szokuje, dokształć się i poszukaj lepszej pracy...

Hahahahaa.

Spokojnie mogę moje klamoty stawiać w szranki z twoimi, możesz mi wierzyć.

W okablowaniu mam więcej niż ty wydałeś na tegoTechnicsa ???

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2019 o 09:17, Morven napisał:

Jest to player, który gra bardzo bardzo równo - z góry na dół. Żadna część pasma nie jest ani obcięta ani uwypuklona. Dźwięk przy tym jest bardzo muzykalny, z niezłym PRAT i przestrzenią. Wysokie tony są cudne - dźwięk błyszczy i nic nie jest obcięte ani zamulone (nienawidzę tego), a z drugiej strony player ten nigdy nie popada w ostrość (jak np. czasem Primare). Od droższych urządzeń marek typowo "audiofilskich" odróżnia go pewien brak takiego jakby "spokoju" i takiej ogólnej "klasy" i wyrafinowania. W tym bardzo drogim sprzęcie wokaliści i instrumenty są na scenie jakby "powycinani" z takiej spokojnej ciszy. Tutaj ten efekt występuje słabiej - wszystko się nieco zlewa i rozmywa. Dźwięk jest jednak tak pomyślany, że przestajemy analizować pasmo i poszczególne cechy i skupiamy się na muzyce, bo ogólnie brzmi to po prostu bardzo fajnie. Urządzenie "chce grać". Zaznaczam też, że Technics jak na razie grał u mnie dopiero 14 godzin i w sumie dźwięk może się jeszcze dużo bardziej ułożyć.

Streaming działa super! Jakość dźwięku jest bardzo dobra. Gdyby wykupić ten pakiet za 40 zł w TIDAL z jakością Master, to właściwie możemy zapomnieć o płytach.

Wykonanie playera jest pierwszorzędne: widać i czuć jakość! Biorąc pod uwagę jego funkcje i solidność wykonania, w tej cenie jest to niezwykle wręcz opłacalny zakup. Widać i czuć "organoleptycznie" dobrze wydane pieniądze. Za podobną kasę miałem wypożyczonego Musical Fidelity (200 zł drożej) i pod względem jakości ogólnej i wartości materiałowej to był śmiech na sali, zwłaszcza jeśli spojrzymy na "rozbierane" zdjęcia i zobaczymy, co tam jest w środku.

Sama obsługa, zwłaszcza przed skonfigurowaniem sieci, jest nieco upierdliwa i mało intuicyjna. Player co chwilę wyświetla "waiting" i reaguje dość wolno. Ma też pewną wadę, która mnie martwi. 3 razy zdarzyła mi się taka sytuacja, że player po prostu przestał ni z tego, ni z owego grać muzykę i się albo ogólnie zawiesił (trzeba było go wyłączać) albo zaczął brzęczeć i szumieć. Po restarcie wszystko działało już super. Działo się to na płytach bez skazy - także nie chodzi o błąd odczytu. A jeśli chodzi o porysowane płyty, u mnie przeczytał bezbłędnie CD, na którym wykładały się inne playery (Musical, Moon). Trochę mnie martwi to zawieszanie, choć dzieje się to w sumie bardzo rzadko: 1 raz na dzień, na początku pracy playera; później do końca dnia działa już bez zarzutu. To urządzenie to jest całkowita nowość na rynku i być może następna aktualizacja softu rozwiąże ten problem.

Ogólnie, na tym poziomie cenowym, urządzenie jest bezkonkurencyjne i w zasadzie nie posiada żadnych ewidentnych wad. Chcąc mieć podobny kombajn, który gra wyraźnie sporo lepiej, trzeba kupić T+A MP 2000R mkII, ale to już jest wydatek powyżej 20k nawet po solidnym rabacie. W podobnej cenie do Technicsa jest jeszcze Primare CD35 (nieco droższy) i jest to urządzenie wykonane równie pięknie i solidnie. Dźwięk Primare jest przy tym jakby nieco bardziej "audiofilski" - lepiej poukładany z lepszym basem. Z drugiej strony średnica na Primare jest lekko wycofana i schłodzona (na Technicsie jest cudna) i ogólnie Primare gra tak beznamiętnie, bez emocji, muzyka nie wciąga, nie zaciekawia.

To może na razie tyle. Może napiszę coś więcej, gdy player się wstępnie wygrzeje, czyli po około 60 godzinach.

No ciekawy grajek z tego Technicsa, musi się lepiej wygrzać ze 100 godz co najmniej potem warto go ocenić, oferuje więcej funkcjonalności od nowości cd Pioneera i widać ciekawie jest zbudowany, zegar zasilany z aku no no. 

Edytowane przez gabler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technics jest super, niestety dziś znowu powiesił mi się 2 razy. Dzieje się to wyłącznie przy odtwarzaniu CD, nigdy gdy używam go jako streamer. Mam nadzieję, że to cecha tylko mojego egzemplarza, a nie ogólnie słabych napędów w tym modelu. Gdyby wszystkie Technicsy tak miały to byłaby straszna lipa, albowiem w tej cenie nie da się kupić równie kompletnego, fajnego, dobrze grającego urządzenia. Modlę się o dobry egzemplarz, a gdyby się okazało, że wszystkie urządzenia są wadliwe, to pewnie "uśmiechnę się" ponownie do Primare CD35 Prisma.

Edytowane przez Morven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest jeszcze ten Pioneer

http://stereoikolorowo.blogspot.com/2018/08/odtwarzacz-cdsacd-pioneer-pd-70ae.html

Podobno świetna sprawa, może być nawet lepszy od Technicsa, ale nie ma streamera.

Czy ktoś porównywał te urządzenia? Jestem bardzo ciekaw, jak wypadłoby takie porównanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 12

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.