Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  254 członków

Technics Klub
IGNORED

Klub fanów firmy TECHNICS


Piasek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Końcówka trafiła mi się przypadkowo, była niesprawna ale przeszukałem forum i znalazłem kogoś kto ją naprawił, kolega laa83 podjął się tego i prace wykonał na piątke.

Sprzęcik nabyłem raczej z ciekawości niż z tego że będe zachwycony brzmieniem.

Ale klocek gości już u mnie od jakiegoś czasu a inne się przewijają.

Sprzęt cholernie ciężki chyba ok 40kg, grzeje się jak diabli ale gra super. W tej chwili z Heco celan 501XT, miałem końcówkę NAD 372 jakiegoś rotela 1072 chyba, była też yamaha a2000 itp, ale ten klocek ma coś w sobie i tak już został. Piękna barwa, niesamowity bas, pełna kontrola nad głośnikiem itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie (i Panie?)

 

Dołączam do klubu jako posiadacz SL QD33, kupiony oryginalnie w Peweksie, Będzie chyba równo dwadzieścia lat temu. A może mniej, bo to był okres gdy już w tzw. "Peku" można było zapłacić naszą waljutą (czyli końcówka ich egzystencji). Tak czy siak, służy mi do dziś, ratując kolekcję płyt długogrających od zapomnienia. I służy dzielnie, ostatnio po wymianie wkładki na podstawowy model ze stajni Shure'a, gra po prostu fajnie. I bardziej liczy się tu dla mnie celebracja płyty LP niż sam dźwięk. Ten, kto trzymał w rękach np. oryginalną okładkę Led Zeppelin III wie o czym mówię.

 

Dodatkowo w piwnicy zalega RS-B565 czyli deck. Model 1991, kupiony w tymże roku. Cena wówczas była jakaś kosmiczna jak dla studenta, ale przez te wszystkie lata wypożyczalni i przegrywalni płyt CD spokojnie na siebie zarobił :)

 

I nie oszukujmy się, ta firma dla większości z nas, to był początek przygody z HiFi. Zbyt łatwo zapomnieliśmy, że w tamtych latach mało kto (o ile w ogóle) znał pojęcie HIGH END.

post-20550-100003944 1264788124_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

23031970

29 Sty 2010, 19:10

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 608 / 129 / 0

 

też miałem kiedyś cd sl-ps 770a-na owy czas super kompakt-bardzo przyjemnie gra

 

 

To nigdy nie byl super kompakt. Moze w kategorii ca 1000zl. Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy możecie się gdzieś umówić, dać sobie po razie i nie ciągnąc tego sporu dłużej? Przynajmniej w tym miejscu. Nakręcacie się niepotrzebnie, psując Klub o mocnym podłożu sentymentalnym (... właśnie rozważam czy nie zejść do piwnicy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Kliknij do uzytkownika o nicku Radmar. Ma RS-B 100. W jego systemie stal sie on podstawowym magnetofonem zastepujac posiadanego przeze mnie Kenwooda KX 1100 HX ktory z kolei jest najlepszym deckiem Kenwooda. Tez chcialem kupic RS-B 100. Byl na aukcji w Krakowie. Wczesniej mialem Kenia KX 9010 i 1100 HX posiadajac manualna kalibracje osobna dla kazdego kanalu zrekompensowal jedyna wade KX 9010. Dlatego zrezygnowalem. RS-B 100 jak twierdzi Radmar jest jeszcze lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

hubertus jakie miales decki w zyciu? Wymien choc kilka... Tak RS-B 100 jest zestawiany w tej samej klasie co Dragon. Tyle ze kazdy uzytkownik Dragona czuje przed nim respekt. A od Dragona sa lepsze magnetofony. Przyklad? Tandberg TCD 3014. Sony TC-K 777 ES byl tez zwany przez recenzentow "Dragon killer". A tak w ogole za najlepszego decka w historii uznano prototyp Luxmana: model X3K z 1982 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubertus widze, ze nie siedzisz w świecie decków.

Ten Technics to absolutny klasyk o rewelacyjnych parametrach. Tak samo kultowy jak rewelacyjne gramofony Technics z serii SL-12xx. Tyle, że te gramofony są produkowane do dzisiaj i to w japonii, a ten deck niestety nie.

 

Co do Technicsa to mam pytanie odnośnie odtwarzaczy CD. Które z tańszych budżetowych modeli brzmiały ciemno z wycofaną górą z mocnym basem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze o tym jakie mialem wrazenia z dzialania dBX na owczesnym sprzecie. Owszem, uzycie go pozwalalo na zachowanie bardzo duzej dynamiki nagrania naset na standardowych kasetach.

Niestety w cichych partiach pojawial sie efekt oddychania (wtedy to tak nazywalem). Jezeli narastanie dzwieku w cichych partach bylo powolne to najpierw byl on bardzo cichy ( zabieg pewnie celowy dla ukrycie duzego pozomu szumow w takim przypadku) a potem nagle poziom bardzo intensywnie narastal. Jezeli w muzyce duzo dzialo sie na niskich poziomach to mialo sie wrazenie falowania dzwieku.

Poza tym dbx nie byl z niczym kompatybilny, nagranie w dBX odtworzony na standardowych decku nie miało prawie w ogole basu.

Mam nadzieje, ze nic nie pomylilem - to wspomnienia sprzed ok 25 lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.