Kobiety a audio w domu

[kondrax]

Witam

 

Czytam forum i widzę powtarzające się zdania typu:

"nie będę miał ustawionych tak, czy tak kolumn bo mi dziewczyna/żona nie pozwala";

"nie mogę mieć tego wzmacniacza czy kolumn bo mi dziewczyna/żona nie pozwala, bo źle wygląda, bo za duży, bo nie ten kolor itp"

 

I masę podobnych zdań gdzie fani audio się ograniczani przez swoje kobiety i nie chodzi tu o wydatki na ich zakup, a ich kształt, ustawienie, kolor, itp.

 

Tak sobie myślę wszyscy co tak piszą na forum co wy za kobiety macie? Czy ważniejsza jest zdanie żony/dziewczyny jak ma wyglądać pokój gdzie znajduje się sprzęt, i jak ma stać i jaki kolor mieć audio niż nasze zadowolenie? Dlaczego się dajecie tak traktować, że ważniejszy jest kwiatek jak ustawienie kolumny itp.? Co wy pod pantoflem żyjecie? Co z wami chłopy ? Wydaje mi się, że ci co dają sobie rządzić w audio, dają sobą rządzić na co dzień czy może jest inaczej?

Zastanawiam się jak wy się z tymi swoimi kobietami dogadujecie w życiu na co odzień, jak nie umiecie dojść do kompromisu w sprawach audio? Czemu im na to pozwalacie, aby wami rządziły i nie dały choć w jednej kwestii zdecydować?

 

 

Ja mam to szczęście, że trafiła mi się kobieta co akceptuje moje hobby i się w nie, nie wtrąca, a także powiedziała mi że mogę ustawić sobie jak chce i kupić jakie chce, bo sama lubi dobry dźwięk ale audio ją nie pasjonuje. Sprawy jak wybór koloru forniru kolumn, czy stolika audio itp podejmujewmy wspólnie drogą kompromisu. Na początku naszej znajomości poinformowałem ja, że bierzesz mnie z moim hobby i akceptujesz albo szukaj innego, i jak widać zaakceptowała.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[konankombo]

No widzisz, ale Ty masz kolumny kolumny diy w rozsądnej cenie. A co by było jakbyś chciał kupić kolumny za swoje np 3 pensje lub przynosiłbyś do domu kable za 1tys zł?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dulon184]

kondrax.

Toz brzmi jak manifest przeciw kobietom.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kondrax]

konankombo nie przeczytałeś dokładnie, napisałem, że nie chodzi mi o pieniądze, a o aspekty estetyczne raczej. Rozumiem, że kobieta może mieć pretensje jak kupisz kabel za 1000zł, bo mnie by też zdenerwowało jak by kupiła za 1000zł torebkę bez porozumienia ze mną, ale nie może ona mieć do ciebie pretensji bo ten kabel jest niebieski a nie czarny, tak jak ty do niej, że torebka jest biała a nie czarna itp.

 

Manifest może nie ale, ale szkoda mi tych kolegów z forum, że się w garść nie mogą wziąć i wywalczyć swojego i uważam, że chyba najlepszych kandydatek na swoją druga połowę nie wybrali jak się w takich kwestiach nie mogą dogadać i ich kobiety nie są wstanie pójść na kompromis pogodzenia audio z wystrojem.

 

Ty jej idziesz na rękę, że kafle w łazience są seledynowe mimo, że wolisz białe np. a ona idzie ci na rękę jak ty kupujesz kolumny czarne mimo, że do wystroju pasują srebrne ale producent nie ma ich w ofercie itp.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kondrax]

Uważam, że jeżeli kobieta kocha swojego mężczyznę to jest w stanie zaakceptować kolor, kształt i ustawienie kolumn w pokoju itp. Jeżeli nie jest w stanie pójść na kompromis i liczy się tylko jej zdanie to ja widzę dwa rozwiązania, albo mężczyzna stał się pantoflarzem albo wybrał złą kobietę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dulon184]

Dośc radykalne podejście

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tarik]

kondrax, 5 Lut 2010, 23:22

>Uważam, że jeżeli kobieta kocha swojego mężczyznę to jest w stanie zaakceptować kolor, kształt...

--------------------------------------------

Prawda, ale nie zaakceptuje złego ROZMIARU:))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[romekjagoda]

Kondrax, upraszczasz niestety. Odwracając wszystko to co napisałeś - dlaczego to co Tobie się podoba / daje przyjemność (a u Twojej kobiety może budzi emocje zupełnie przeciwne) ma być 'na górze' / jest ważniejsze od jej pragnień i potrzeb? Ja nikogo nie bronię, nie usprawiedliwiam. Chodzi mi tylko o zdyskredytowanie takiego podejścia, bo jest ono egocentryczne: moja przyjemność jest wazniejsza, i jej argumenty tego nie mają prawa zaburzać! Tak nie można. Tzn. tak sie nie da budować udanego związku... Ale to na inną bajkę temat ;-)

 

Także często to nie bycie pod pantoflem, ale zwykły szacunek mężów do swoich żon powoduje, że nie przebudowują mieszkania na studio. I tak tez jest dobrze, no bo na kogo byśmy narzekali przy piwie z kumplami, jak nie na nasze żony / dziewczyny? ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arturkali5]

>I tak tez jest dobrze, no bo na kogo byśmy narzekali przy piwie z kumplami, jak nie na nasze żony / dziewczyny? ;-)

 

 

Ja tam wolę narzekać , że moja Myszka na wszystko mi pozwala :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[speedy]

zgadzam sie z "romekjagoda". chodzi tutaj o szacunek. trzeba sie zastanowic na ile Ci na Twojej dziewczynie/zonie zalezy, bo jesli slabo zalezy, no to chyba zle wybrales ;)

nie mozna byc totalnym egoista, trzeba dzialac na kompromis.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )