Skocz do zawartości
IGNORED

RECENZENCKA MOWA - TRAWA


sweetminio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Forumowiczów !

 

Po raz czwarty czytam tekst, do którego link podaję niżej. I... za cholerę nie mogę dojść, o co w tym artykule chodzi. Jestem humanistą, czytanie trudnych tekstów ze zrozumieniem nie jest mi obce, ale przez ten tekst nie mogę przebrnąć ! Nic się nie klei w całość. Typowa mowa trawa:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Proszę o przykłady podobnych "recenzenckich zawiłości". Warto się bliżej przyjrzeć, w jaki sposób manipuluje się słowem, chć zrazu wszystko "wygląda bez sensu"...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/61714-recenzencka-mowa-trawa/
Udostępnij na innych stronach

Protestuję!

Proszę nie zachęcać mnie do lektury takich tekstów.

Nie jestem w stanie przebrnąć przez niego ze zrozumieniem i bez zrozumienia również.

Proszę o przykłady równie głupich wypocin ale dających szansę na ich przeczytanie do końca.

Bardzo dobra recenzja! Mnie się udało przebrnąć za pierwszym razem!

 

Natomiast nie wiem za którym zrozumiem co autor miał na myśli.

 

Jak będe szukał odtwarzacza który ma "jakąś wewnętrzną energię, która popycha kolejne dźwięki, która nadaje wszystkiemu rytm" a jednocześnie jest "bez ambicji w dziedzinie rozdzielczości i rozciągnięcia pasma" to przypomnę sobie o tej recenzji.

Dlatego przestałem czytać wszystkie recenzje jak leci. Czytam tylko to co mnie interesuje, ale też daleki jestem od wyciągania jakichkolwiek wniosków, po prostu nie wierzę recenzentom. Bardzo często zdarza się tak że "ktoś" testujący czy też recenzujący dany sprzęt nie napisze o nim wprost że jest do dupy brzmi on jak chiński "jamnik" tylko słabość lub słabości ubiera w jakieś górnolotne przenośnie i frazesy. Najlepsze są podsumowania. np. "To sprzęt klasy Hi End, ale koniecznie trzeba go posłuchać" lub "to urządzenie ma klasę, jeżeli przyszły nabywca toleruje rozciągnięty niski bas" Fajnie tylko dlaczego nie napisze że niski bas się ciągnie i ogólnie jest zły lub że ten, Hi End to wynika z ceny i nie wypada napisać że urządzenie firmy A lub jest po prostu słabe.

Ja osobiście spotkałem się z dwoma urządzeniami o których recenzenci pieją z zachwytu a w rzeczywistości wcale nie jest tak dobrze, natomiast jedno było takie o którym wszyscy pisali super i to prawda. To tyle resztę można sobie dopowiedzieć.

Pozdrawiam

Wszystkich melomanów.

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

>Ja by napisali prawdę to okazało by się,że urządzenia genialne ,wybitne można policzyć na palcach

>jednej ręki

 

A no właśnie ! A może jest tu jakaś relacja recenzent-dystrybutor lub jeszcze coś o czym my nie wiemy i nie powinniśmy wiedzieć. Czasami recenzowanie przypomina mi pewien artykuł który ukazał się w "Jazzi Magazine" a poświęcony był on recenzowaniu płyt. Pointa była taka: jak nie dasz gratisów to wydałeś, wyprodukowałeś, nagrałeś słabą płytę ale z gratisami będzie ona oczywiście bardzo dobra i jeszcze przed ukazaniem się w sklepach zyska miano złotej lub platynowej.

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Prasę o tematyce audio czytam praktycznie od dziecka i jako młody człowiek opinie i recenzje w tych gazetach traktowałem śmiertelnie poważnie. Teraz już jako dojrzały człowiek traktuję te testy już dużo bardziej sceptycznie bo wiem że najlepszym recenzentem są moje uszy i moje preferencje brzmieniowe. Jako przykład pierwszy z brzegu mogę podać np. to że z opisów i ze zdjęć z czasopism zawsze bardzo podobały mi się kolumny "bołersa"- zbierają często same pochwały w prasie - i co - jak usłyszałem je po raz pierwszy to byłem nieźle zaskoczony że tak jakoś dziwnie grają - po prostu to brzmienie mi nie odpowiada i tyle (nie twierdzę że jest złe ale mi nie pasuje)

Mimo wszystko kupuję i czytam cały czas prasę audio i to prawie wszystkie tytuły bo lubię właśnie tą "mowę trawę" o której tu kolega wspomniał - niektórzy recenzenci naprawdę nieźle "leją wodę" no ale to w końcu ich praca i za to im płacą - najważniejsze to mieć swoje zdanie i nie brać tych opinii zbyt poważnie - a jak człowieka duma rozpiera jak przeczyta o swoim nowym klocku że jest super i w ogóle , gorzej jak jest odwrotnie :))))

A jakby pokusic sie o wycisniecie sedna sprawy to brzmi to lepiej od Denona DCD1500AE i nieco gorzej od Bryston DCD1 - w miare przejrzysty opis jest tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie mogę napisać, że prasę o tematyce audio czytam od dziecka, jednak jest to już parę ładnych lat. Mogę jedynie napisać, że w AUDIO od kilku lat nie znalazłem ewidentnie, wprost negatywnie zrecenzowanego sprzętu. Nawet jak miedzy wierszami można było się domyślić, że dany "klocek" jest słaby, to i tak recenzent zawsze znajdował nawet w wadach zalety. Dla początkującego w temacie audio jest to dość mylące i może dojść do rozczarowań, a w konsekwencji do zrażenia się.

Audiofilizm mnie nie interesuje, jedynie dobry sprzęt i jeszcze lepsza muzyka ;)

Obecnie redakcje przyznają się do strategi recenzowania wyłącznie dobrych urządzeń. Czyli z założenia wszystkie recenzje są pozytywne. Oni uważają że złych konstrukcji w ogóle nie należy opisywać.

adams19 i blazius - zgadzam się z Wami - nikt przecież nie będzie opisywał i testował słabych urządzeń a to że w np. Audio ciężko znaleźć krytykę jakiegoś klocka to myślę że to jest tak że jak by zaczęli pisać że ten czy tamten klocek jest do d.... to dystrybutorzy przestali by wysyłać i m klocki do testów dlatego ja jak czytam test i jest w nim dużo "mowy trawy" i dziwnych sformułowań to właśnie autor ma na myśli - "badziew" albo tekst "przed zakupem koniecznie trzeba posłuchać" = czyli omijać z daleka :)))) z kolei jak tekst jest prosty i autor zachwyca się urządzeniem a na końcu pisze "portfele w dłoń i do sklepu " to są tylko dwie możliwości - albo jest to naprawdę fajny klocek albo artykuł jest sponsorowany i tyle.

Czasami zdarza się, że recenzje czytam. I zgodzę się z przedmówcami, że obecnie złego sprzętu w recenzjach nie ma. W słabym sprzęcie zawsze wyeksponowane są jakieś ich zalety, niekoniecznie muzyczne. Gazety audio stanowią swoiste rozwinięcie reklam sprzętu. Nalezy tak napisac, aby nowy sprzęt był zawsze lepszy. Niby te same elementy, ta sama budowa, ale gra zawsze lepiej (i jest droższy).

 

Ostatnio bardzo często zdarza mi się stwierdzić wielka asekurację w prezentowanych recenzjach i czytać stwierdzenia typu:

 

- wydawało mi się, że..........

- jestem przekonany, że jednak.............

- nie wiem czy zadziałała sugestia, czy...ale jestem przekonany

- sprawiało wrażenie..........

- przysiągłbym, że głęboka scena zyskała dodatkowe centymetry..........

- odniosłem wrażenie.........

- sprawiało wrażenie........

- niby brzmienie było lepsze...........

- zagrały jakby odrobinę lepiej.......

- byłem przekonany, że dźwięk był ciut lepszy

 

A najlepsze było cos w tym rodziaju:

 

.....poprzednia recenzja była negatywna, obecnie jest w samych superlatywach. Obecnie się z tym nie zgodzę. Widocznie miałem wtedy zły dzień....

 

bez komentarza !!

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Ale jak w takim razie wytłumaczyć fakt istnienia w czasopismach audio tzw. testów grupowych? Przecież często pojawiają się recenzje grupowe np. 5-6 odtwarzaczy płyt CD lub kolumn i jednak recenzent wskazuje te lepsze i te gorsze, a jakimś tam egzemplarzom są przyznawane "rekomendacje redakcji" lub "wybory redakcji" lub nie :)

Warto czytać, warto słuchać i warto mieć swoje zdanie. Tak myślę.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

sittek - święte słowa - jest dokładnie tak jak piszesz - jak pisałem w moim poprzednim poście prasę audio czytam naprawdę od dziecka (od 15 - go roku życia) było to Audio Video - pamiętam te artykuły o internecie o komórkach o hdtv pisano o tych technologiach jak o gwiezdnych wojnach (rodzice zawsze się dziwili co z tego dziecka wyrośnie co on tak słucha tej muzyki :)))) jak n-ka wchodziła z hdtv to u mnie w domu było to wydarzenie - ale mniejsza o to - Audio Video się zmieniło jak cholera teraz jest tam dużo reklam Yamahy i w testach w tej gazecie Yamaha zawsze wypada rewelacyjnie (tak mi się wydaje) Obecnie najbardziej obiektywnym czasopismem jest chyba Audio (takie mam wrażenie) ale biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy nic nie jest za darmo więc pewnie też rzeźbią - mimo to kupuję sobie te miesięczniki bo lubię zapach farby drukarskiej oraz "rozbierane" zdjęcia klocków - najrzadziej kupuję HI-FI Choice - jakieś takie bezpłciowe jest - a Wy koledzy co czytacie ?

Szczerze mówiąc myślę, że wśród nas również można znaleźć

wiele różnych opinii na temat tych samych klocków audio,

więc nie krytykowałbym pochopnie recenzentów z czasopism.

Oni mają po prostu parcie, by opisywać dobre cechy

testowanego sprzętu i tyle. Starają się pokazać je od

dobrej strony, bo im za to płacą. A przecież dobrze wiecie,

że w każdym wzmacniaczu, CD czy kolumnach można znaleźć

jakieś dobre cechy... przynajmniej w większości.

 

Co do testów porównawczych - trop jest ten sam.

Czyli można opisać kilka urządzeń uwydatniając ich zalety,

a następnie wybrać jednego zwycięzcę - wtedy nawet przegrani,

gdy wskaże się ich plusy i zaznaczy dla jakiej grupy mogliby być

atrakcyjni, np. ze względu na cenę czy, dajmy na to, "miękkość przekazu"

tak naprawdę nie będą przegranymi ;)

W końcu te pisma z tego żyją!

 

Proste to jak konstrukcja cepa.

alegz - też masz rację - ale powiem tak koledzy - gdybym był jakimś arabskim księciem założył bym pismo i kupował sprzęt i dawał do testów doświadczonym audiofilom żeby pisali tam uczciwie co myślą o poszczególnych klockach - niech by tylko spróbowali negatywnie ocenić mój system - od razu łeb bym obciął :))))))

alegz, 14 Lut 2010, 21:44

 

>Szczerze mówiąc myślę, że wśród nas również można znaleźć

>wiele różnych opinii

 

Szczególnie gdy ktoś z szanownych forumowiczów zapragnie sprzedać swój sprzęt, wtedy pojawiają się "ochy i achy". A co do recenzentów zamieszczających kwieciste opowieści w fachowych gazetach.

Tak gdzieś z 10 lat temu obok pozytywnych opinii były również negatywne głosy. Jak coś było złe było to opisane. W rankingach można jeszcze znaleźć miażdżące opisy sprzętu. Ale dotyczą one prawie zawsze wpisów gdzies sprzed 10 lat. Teraz redaktorzy sugerują, że opisują jedynie dobre sprzęty. W takim razie zastanawiam się czy w ogóle są te złe ???? Gdzie one są?

 

Teraz wszystko jest super i najlepsze. Każdy nowy klocek, choćby i za 1000 złotych nosi cechy audiofilskie i ociera się o sprzęt hi-end.

Aha. I oczywiście gra jak sprzęt 3-4 razy droższy. Rekomendacja redakcji i prawdziwa okazja !!!!!!!

 

A w sprzętach z naciąganymi recenzjami według mnie króluje B&W oraz Xindak.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

bikerEndi, 14 Lut 2010, 21:18

>>>Obecnie najbardziej obiektywnym czasopismem jest chyba Audio>>

 

Ja zauważyłem, że każda gazeta ma swojego faworyta to znaczy konika.

A czy są obiektywne? To zalezy co recenzują. Jesli na tapecie mają swoja markę, będą to same superlatywy, jesli konkurencję: nie skrzywdzą, wytkną parę wad, ale generalnie pochwalą. Zawsze cos się dobrego znajdzie, a to ładny niepowtarzalny design, oryginalna lub ponadczasowa obudowa, lub niepowtarzalna gałka.

 

Jak dla mnie czytać warto, ale jest to zarazem pułapka. Ponieważ poprzez firmowe artykuły z góry jesteśmy kierowani na odpowiedni sprzęt. "Jesli dobrze piszą tu i tam to coś w tym musi być". Nie każdy ma mozliwość odsłuchu, nie każdemu się chce. I wtedy nas mają.

 

Ostatnio czytałem opinie na temat v2 wzmacniacza Pioneera. Niby w środku idealnie to samo, parametry te same, obudowa ta sama. Światełko inne. I od razu sprzęt lepszy i naszpikowany gwiazdkami i punktami. Może zemdlić.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Panowie nasze rodzime czasopisma uważam i tak za w miarę wiarygodne.Najlepsze parodie robiło niemieckie Audio... pamiętam w latach 90-tych przy testach grupowych zwycięzcami przeważnie zostawały kolumny niemieckie Canton,Magnat Qadral,Elac,na domiar złego przewyższały takich producentów jak Dynaudio itp.Normalnie kraina,wylęgarnia Hi-end!Kiedyś w salonie posłuchałem takiego zwycięzcę testu,ręce mi opadły...tu się zastanawiałem ile musieli posmarować za takie badziewie?

?

sittek, 15 Lut 2010, 00:23

 

>Teraz wszystko jest super i najlepsze. Każdy nowy klocek, choćby i za 1000 złotych nosi cechy

>audiofilskie i ociera się o sprzęt hi-end.

>Aha. I oczywiście gra jak sprzęt 3-4 razy droższy. Rekomendacja redakcji i prawdziwa okazja !!!!!!!

 

Zgadza się. Gradacja ochów i achów jest mniej więcej taka:

- ze wszechmiar poprawny i zrównoważony (to największa obelga, oznacza - omijać z daleka)

- świetny (znaczy: normalny)

- gra jak klocek za 2 razy większe pieniądze (czyli: gra na tyle na ile kosztuje)

- polecam znajomym (dobry, dużo reklam)

- sam bym sobie kupił, gdybym ... ble ble ble (dobry, jeszcze więcej reklam)

- kupiłem sobie (na dziś nic więcej nie wymyślono, całostronicowe reklamy)

 

Ale gazetki i tak kupuję, lubię sobie poprzeglądać, lubię sobie popsioczyć :)

Violet, 14 Lut 2010, 20:44

 

">Ale jak w takim razie wytłumaczyć fakt istnienia w czasopismach audio tzw. testów grupowych?

>Przecież często pojawiają się recenzje grupowe np. 5-6 odtwarzaczy płyt CD lub kolumn i jednak

>recenzent wskazuje te lepsze i te gorsze, a jakimś tam egzemplarzom są przyznawane "rekomendacje

>redakcji" lub "wybory redakcji" lub nie :)

>Warto czytać, warto słuchać i warto mieć swoje zdanie. Tak myślę."

 

Moim zdaniem testujący sprzęt piszą to, co myślą. W końcu pisanie recenzji kokosów nie przynosi, a jedna nieuczciwa recenzja to koniec kariery recenzenta. Tylko idiota tak by się podkładał.

sęk w tym, że "uczciwość" recenzji jest nieweryfikowalna, więc o jakimkolwiek podkładaniu się nie ma mowy. Właśnie przez to co napisałeś: każdy może powiedzieć, że napisał to co myśli.

Brak negatywnych opisów od ładnych paru lat (wcześniej były) naprawdę nie daje Ci do myślenia?

meloman 62, 15 Lut 2010, 16:54

 

Mam podobne odczucia co Kolega.

Mam wrażenie, że większość współczesnego sprzętu hi-fi po prostu dobrze gra, a niektóre egzemplarze wyjątkowo dobrze. Innymi słowy nie można przy pewnym pułapie cenowym napisać "ten sprzęt gra fatalnie", bo tak nigdy nie jest. Można oczywiście natrafić na sprzęt grający wg. swojego gustu lub nie, ale to nie oznacza, że ten "nie wg. gustu" recenzenta gra źle, niedobrze.

Każdy, kto coś tam z recenzji napisał wie, że trudno czasem swe wrażenia odsłuchowe dokładnie i precyzyjnie przelać na papier - stąd potrzebne są często porównania homeryckie. I także wie, że ciężka to praca i niedoceniana :)

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.